W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Rio Ferdinand podziękował kibicom Manchesteru United za fantastyczny doping, podczas wczorajszej potyczki z Realem Madryt.
» Rio podzielił się swoimi wrażeniami na Twitterze
United pożegnało się z Ligą Mistrzów w bardzo kontrowersyjnych, żeby nie powiedzieć skandalicznych, okolicznościach. Kiedy Czerwone Diabły kontrolowały przebieg spotkania, a na tablicy widniał korzystny rezultat, sędzia spotkania wyrzucił z boiska Naniego, co przyczyniło się do straty dwóch bramek i odpadnięcia Manchesteru United z rozgrywek.
Ferdinand napisał na Twitterze: - Dzień dobry. To była długa, nieprzespana noc.
- Muszę powiedzieć, że fani dali nam wczoraj powody do dumy. Najlepszy/najgłośniejszy doping jaki kiedykolwiek słyszałem, w przeciągu całej mojej kariery. Dziękuję.
krusiu1987: Podziekował,za taką gre taki doping jest wskazany a to że odpadli przez decyzje sędziego to nic już się nie zrobi dwa trofea jeszcze do wzięcia,czekamy i dążmy aby je zdobyć.PEACE!!
karpiu2201: Uważam, że na dzień dzisiejszy powinniśmy mieć więcej pucharów CL. Zostaliśmy okradzeni w meczu z Porto kierowanym wtedy przez Mou. Niezaliczona brama Scholes`a. Potem pewne prowadzenie z Bayernem i czerwo dla Rafaela - ostatecznie odpadnięcie z LM. Na ostatni dwumecz czekałem 10 lat, zapowiadało się arcyciekawie i owszem tak też było... ale jakoś nie sądzę, że szybko zapomnę o wczorajszych machlojkach. Zadra w sercu pozostanie na zawsze. Sądzę, ze gdyby nie te trzy przypadki to całkiem prawdopodobne, ze mielibyśmy o 3 tytuły więcej. O finałach z Barca nie ma co wspominać. Najbardziej szkoda Fergiego - oby nie odbiło się to na jego zdrowiu bo jak wiemy Szkot bywa nerwowy
karpiu2201: Jak ja nic nie mam do Mou, lubię go jako trenera. Tylko, że ktoś z góry przesądza o naszym losie. 10 lat czekania na tak żenujący poziom sędziowania? Strata Naniego okazała się kluczowa, bo jak grać w 10 przeciwko takiej drużynie jak RM? Alonso miał przez to więcej miejsca a szybciutkie zmiany w składzie dokonane przez The Special One rozstrzygnęły o naszym "losie"
Gurfo: Doping faktycznie przez większą część meczu był fantastyczny. Nie mogę jednak jakoś zapomnieć kilku minut, gdzieś około 72', kiedy to garstka Hiszpanów przebiła się ze swoim "Madrid".
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.