Ferguson: Jesteśmy w stanie wygrać Ligę Mistrzów

– Jesteśmy w stanie wygrać Ligę Mistrzów – odważnie zapowiedział szkocki menadżer podczas wtorkowej konferencji prasowej.

– W zespole panuje wspaniała atmosfera. Ludzie mówią, że nie jesteśmy tak dobrzy jak wcześniejsze składy Manchesteru United. Czasami jednak nasze odczucia co do przeszłości mogą być mgliste.

– Rzeczywistość jest taka, że ta drużyna czuje się niepokonana i to jest świetna sprawa. Jutrzejszy mecz będzie testem, który musimy zdać, jeśli chcemy wygrać to trofeum.

Nie będzie 0:0

Sir Alex Ferguson na wtorkowym spotkaniu z dziennikarzami tryskał humorem nie tylko ze względu na świetną atmosferę w drużynie, ale także znakomitą sytuację kadrową. W ekipie Manchesteru United jedynym nieobecnym na meczu z Realem będzie Paul Scholes.

– To dobry okres, aby grać z Realem Madryt. Mamy fantastyczną przewagę w lidze, co każdego podniosło na duchu. Kiedy jesteś na tym etapie sezonu, to zazwyczaj masz dwóch czy trzech piłkarzy kontuzjowanych. My nie mamy takiego kłopotu, co jest swego rodzaju bonusem – tłumaczy sir Alex.

– Jesteśmy gotowi na środowy mecz. Odkąd Liga Mistrzów wystartowała, to niemal każdego roku gramy z największymi klubami na świecie. Kiedy zaczynałem moją menadżerską karierę wiele lat temu, to marzyłem o rywalizacji z czołowymi zespołami. Jako trener w Lidze Mistrzów masz ku temu regularną okazję.

– Kiedy spotykają się ze sobą wielkie drużyny, to istota tego meczu jest wyjątkowa. Zobaczycie to jutro. Mogę was zapewnić, że nie będzie bezbramkowego remisu. Ten mecz spełni oczekiwania ludzi. W tego typu spotkaniach znaczenie ma historia i chęć awansu obu drużyn do kolejnej rudny.

– Szkoda, że spotykamy się tak wcześniej. Wolałbym, aby to było w finale na Wembley – dodał Ferguson.