W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 7 stycznia 2013, 11:25 - Autor: Biafra - źródło: Daily Mail
Po remisie 2:2 z Manchesterem United w trzeciej rundzie Pucharu Anglii, menadżer West Ham United, Sam Allardyce nie mógł nachwalić się zdobywcy wyrównującego gola dla Czerwonych Diabłów, Robina van Persiego.
» Sam Allardyce nie mógł nachwalić się piłkarza United
Kiedy sędzia techniczny Kevin Friend podniósł tablicę, aby zasygnalizować dodatkowe cztery minuty spotkania, przez Upton Park przebiegła fala pomruków niezadowolenia. Kapitan Młotów, Kevin Nolan wyznał później, iż był zdegustowany taką decyzją, ale wszyscy czuli w kościach, co takiego za chwilę się wydarzy.
Dosłownie kilkadziesiąt sekund później, Robin van Persie ponownie pokazał swoją klasę, wykańczając niesamowite kilkudziesięciometrowe podanie Ryana Giggsa i doprowadzając do wyrównania. Był to trzynasty mecz w tym sezonie, w którym Manchester United odrabiał jednobramkową stratę i trzynasty gol, który padł po osiemdziesiątej minucie spotkania.
- Wszyscy doskonale wiedzieliśmy, z czego słynie Manchester United - wyznał Allardyce. - Zdawaliśmy sobie sprawę, do czego są zdolni w końcówkach spotkań, ale nie wykorzystaliśmy tej wiedzy.
- Posiadają mentalną przewagę nad pozostałymi drużynami. Niezależnie od tego, jak byłoby źle, nigdy nie złożą broni i kiedy przychodzi najważniejszy moment meczu, przechylają szalę zwycięstwa na swoją stronę. Dziś było dokładnie tak samo, strzelili nam gola po jednej ze swoich klasycznych w tym sezonie akcji.
- Wykończenie akcji przez Robina van Persiego było niesamowite, zarówno delikatne, jak i zabójcze. Dla mnie jego pozyskanie przez United jest transferem roku. Osiemnaście zdobytych goli jest odpowiedzią na każdą krytykę pod jego adresem.
- Ten chłopak sam wybrał drużynę, w której ma szanse na zgarnięcie największej liczby pucharów, a nie zespół, gdzie zarobi najwięcej pieniędzy. Teraz skrupulatnie realizuje swoje założenia, pomagając klubowi w osiągnięciu przedsezonowych celów - zakończył menadżer.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (20)
Fabio: RVP być może jest brakującym " czynnikiem " ( na poziomie Roo, a w tym momencie nawet lepszy !! ) , którego brakowało Red Devil's w poprzednim sezonie w lidze, by równorzędnie rywalizować z ' The Citizines '. Dyspozycja i regularność holendra być może będzie " gwoździem do trumny " dla ' Obywateli ' w obecnym sezonie.
uzil25: Hehe powiedział osiemnaście a nie dwadzieścia od tych goli to aż się kręci w głowie :D a tak na serio to Robin to coś niesamowitego. Pomyślcie są mecze jak z Southhampton, City, Arsenalem czy West Hamem dwa razy gdzie zostaje bahaterem ale jak on wspiera kolegów w defensywie, ile ma asyst i jak rozgrywa akcje.
Mancini pluł sobie w twarz, że nie ściągnał Robina i powiedział, że to właśnie van Persie robi różnice na początku nie zgadzałem się z tym do końca, lecz teraz to biorąc pod uwage gre baaaa same liczby wystarczą. 20 goli od początku sezonu i pare z ławy, ratował nam dupe..... ehhhh ten Robin.
adam166621: RvP powinien być co najmniej w najlepszej 3 FIFA w rywalizacji o Złotą Piłkę. To co robi jest niesamowite. Messi w Anglii strzelałby po 10 bramek w sezonie i nie dorównał by Robinowi.
Waze: Sam Allardyce bardzo dobrze mówi, dla piłkarza nie powinny liczyć się pieniądze lecz gra i zdobycie jak najwięcej pucharów. Pieniądze nie dają sławy tylko to co się robi na boisku, zdobywanie bramek w końcówkach meczów i ich wygrywanie dosłownie w ostatnich sekundach meczu, i oczywiście wielkie serce do gry. Niewątpliwie pieniądze są potrzebne, ale jak piłkarz przeciętnych umiejętności zarabia ponad 100 tyś tygodniowo to od razu widać, że dla chłopaka liczy się kasa a nie gra.
Jeśli chce się być najlepszym piłkarzem świata to tylko z miłości, a nie z pieniędzy.
xyz: Powiem szczerze że na początku nie byłem przekonany co do tego transferu. Wiek, ciągłe kontuzje, cena za zawodnika z rocznym kontraktem no i tygodniówka. Całkiem nie w stylu United, które kupuje dość tanio i kształtuje piłkarzy na miejscu. RVP już od pierwszego meczu w barwach United pokazał że wszystkie wątpliwości były bezzasadne. Kto wie czy nie zobaczymy w tym okienku innego Holendra ze złotej generacji na OT? mocno w to wierze ;)
klikas: "Ten chłopak sam wybrał drużynę, w której ma szanse na zgarnięcie największej liczby pucharów, a nie zespół, gdzie zarobi najwięcej pieniędzy." fajnie sie takie cos czyta :D
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.