Laudrup bagatelizuje incydent z Van Persiem

Do incydentu pomiędzy piłkarzem Swansea a Holendrem doszło w drugiej połowie spotkania na Liberty Stadium. Zawodnik gospodarzy w bezmyślny sposób kopnął piłkę po przerwaniu akcji przez sędziego. Futbolówka z dużą siłą trafiła w głowę leżącego na murawie Van Persiego.

– Nie widziałem tego na początku, bo było tam sporo zawodników, ale zobaczyłem to zagranie później. Nie sądzę, że sir Alex Ferguson dosłownie miał na myśli zabicie Robina. W meczu zdarzają się różne rzeczy, a ja jestem przekonany, że Ashley i Van Persie podali sobie po spotkaniu ręce i nie trzeba już dążyć tego tematu.

– Kiedy twoje tętno wynosi 180, to w trakcie meczu możesz mówić rzeczy, których nie miałeś na myśli. Później wszystko wraca jednak do normalności.

Laudrup pytany już o sam przebieg spotkania odparł: – Jestem zadowolony z naszego dobrego występu. Manchester United zaczął trochę lepiej od nas, strzelił bramkę i później nastąpił okres 5-10 minut, w którym mogli strzelić drugą.

– Doprowadziliśmy jednak do remisu i uważam, że pierwsza połowa była bardzo wyrównana. W drugiej części obserwowaliśmy natomiast bardziej otwartą grę. Manchester United miał więcej szans, co zrozumiałe, kiedy gra się z drużyną prowadzącą w Premier League.

– To wspaniały punkty dla klubu i piłkarzy. Słyszałem opinie, że w ostatnim sezonie Swansea okazała zbyt dużo respektu Manchesterowi United. Dziś tak nie było – dodał wyraźnie zadowolony Laudrup.