WTC: W Ameryce Północnej kibicują starej Big4.
Najwięcej fanów ma tam o ile dobrze pamiętam, to United i L'pool.
MC nie ma tam fanów. Tam trudno o szacunek gdy klub jest budowany wyłącznie na pieniądzach. Poza tym, czy gra tam jakiś zawodnik z Ameryki Północnej, z kórym mogliby się utożsamiać mieszkańcy tego regionu?
Dortmund też dzięki Polakom ma mnóstwo fanów w Polsce, którzy to oczywiście "BVB kibicują od zawsze".
United ma Javiera, z którym przybyło mnóstwo hiszpańskojęzycznych fanów. W samym USA, to Big4, a ostatnio pewnie jeszcze doszedł Tottenham za sprawą Dempseya.
Jeszcze odrębniejszym przykładaem jest Miami Heat, któremu od kilku lat kibicuje co druga osoba na świecie interesujaca się NBA, a w USA jest wybuczana i najbardziej znienawidzona. 2 czołowych koszykarzy po latach porażek postanowiło porzucić swoje zespoły i na zasadzie wolnego trasnferu połączyć siły z trzecią gwiazdą. Trudno aby kibice dobrze to przyjęli, no ale Heat jest na topie na innych kontynentach.
City też w ciagu paru miesięcy powiększyło swój fanclub o prawdopodobnie kilkadziesiąt milionów.
Poważnie, któryś z was miał jeszcze w 2008r., 2009r. styczność z jakimś fanem City?