W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Menedżer West Ham United Sam Alladryce przyznał, iż gol zdobyty przez Robina van Persiego już w pierwszej minucie meczu był ”fuksem”.
» Anglik nie obwinia swoich piłkarzy za porażkę w meczu
Alladryce sądzi, iż jego podopieczni nie zasłużyli na porażkę w tym meczu, pochwalił ich za pracę włożoną w środowe spotkanie w Teatrze Marzeń.
- Weszliśmy na boisko i po 30 sekundach straciliśmy bramkę. Szczerze mówiąc to był czysty przypadek. Mecz był sprawdzianem dla moich piłkarzy. Jesteśmy rozczarowani wynikiem, ale nie zdecyduję się na zmiany taktyczne – komentuje Anglik.
- Nie mogliśmy zapobiec utracie bramki szczęśliwie zdobytej przez Manchester United. Nie wiadomo co by się stało, gdyby piłka nie wpadła do siatki. To rozczarowujące, że po tym wszystkim nie udało nam się wyciągnąć cokolwiek z meczu. Jestem zadowolony z energicznej gry naszego zespołu, szczególnie pod koniec spotkania.
Sam Alladryce powiedział też kilka słów o Robinie van Persim, który według niego może być kluczowym zawodnikiem zespołu walczącego o mistrzostwo Anglii.
- United ma dużo piłkarzy, którzy grają dobre mecze i posiadają atuty potrzebne do odnoszenia sukcesów. Robin van Persie jest wysokiej klasy zawodnikiem, ale przeważnie radziliśmy sobie z nim. Myślę jednak, że strzeli 20 lub 30 bramek dla Manchesteru. W sumie tym się wyróżnia – zakończył Alladryce.
Latar: Gol może nie tyle co przypadkowy, a szczęśliwy. Szkoda, że więcej nich wczoraj nie padło. Będę dziwił się jeżeli przeciwko Reading w pierwszym składzie zobaczę Cleverleya, a nie zobaczę Andersona.
Pauleta77: To był przypadek. Nie wiem o co Wam chodzi. Piłka kompletnie zmyliła Jaskelaainena , pewnie gdyby obrońca jej nie dotknął, bramkarz by to obronił, co potwierdzał później w meczu, że to jest jego dzień. Gdyby strzelili tak samo nam, byście pisali "Ale fart, gol z niczego"
vip14: Może i był, ale ja nie wiem jakim sposobem WHU przepuścili pierwszą akcję United i w 40 sekundzie meczu stracili gola. No nie ważne jak się strzeliło, ważne, że się strzeliło.
grobla95: Heh... Czemu nigdy nie możemy zagrac takiego maczu, zeby terener rywali po prostu powiedział ze bylismy lepsi. Tylko zawsze meczymy każde zwyciestwo. Albo tracimy gola i cudem odrabiamy w koncówce, albo strzelamy i do konca sie bronimy.
czarnas: z arsenalem z newcastle i z wigan jesli sie nie myle , z kims tam 4-1 bylo i w sumie to tylko tyle meczy od poczatku sezonu ... a tyle powinno byc sfarconych a nie ladnych ...
designer: A West Ham przypadkiem znalazl sie w Premiership prawda Alladryce? Nie wierze w zadne przypadki wiec niech sobie daruje te wymowki. Porazka to porazka. Nigdy nie zapomne awantury o wygrany wyscig. Nie wazne czy jestes o cm czy 1 metr od rywala na mecie. Wygrany wyscig to wygrany wyscig- bez wymowek, bo tak postepuja tylko malditos maricones!
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.