Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

"Nie słyszałem obraźliwych przyśpiewek"

» 24 września 2012, 13:51 - Autor: lewd13 - źródło: Sky Sports
Opiekun Liverpoolu Brendan Rodgers przyznał, że nie słyszał żadnych obraźliwych przyśpiewek nawiązujących do tragedii na Hillsborough, jednak przyznał, że chciałby walczyć z bezmyślnością kibiców.
» Brendan Rodgers jest zadowolony z postawy kibiców podczas spotkania
Pomimo jednej przyśpiewki "Where's your Munich song" na początku spotkania, kibice Manchesteru United wzorowo zachowali się podczas całego meczu.

Mimo to, kilka minut po końcowym gwizdku, kiedy większość kibiców Liverpoolu już opuściła stadion, grupa fanów gospodarzy ustawiła się na rogu jednej z trybun i zaczęli naśladować spadający samolot. Było to oczywiste nawiązanie do tragedii z 1958 roku.

Kibice United zareagowali natychmiastowo i zaczęli wykrzykiwać "Always the victims" i "Murderers", odnosząc się niewątpliwie do katastrofy na Hillsborough i Heysel.

- Do tego, co się wydarzyło po końcowym gwizdku nie mogę się odnieść, ponieważ tego nie widziałem, ani nie słyszałem. Graliśmy z wielkim rywalem i rywalizacja się nie skończy, ponieważ jest to jedna z części, która sprawia, że mówimy o największej bitwie w angielskiej piłce - przyznał Rodgers.

- Jednak rywalizacja powinna odbywać się tylko na boisku, a wszystkie inne przyśpiewki fanów Liverpoolu i Manchesteru United, które przekraczają ludzką przyzwoitość nigdy nie jest miło wysłuchiwać.

- Walka nadal będzie trwać, jeżeli nie jest to jej kontynuacja i nasz klub pracował nad zachowaniem podczas kilku ostatnich tygodni, z czego jestem dumny, a oddanie hołdu ofiarom było fantastyczne.

- Wydaje mi się, że kibice byli fenomenalni. To był ważny dzień i szacunek z obydwóch stron ruszył naprzód w dobrym kierunku, dlatego jest to bardzo ważne.

- Osoby szanujące ludzką przyzwoitość i człowieczeństwo będą dumni, ponieważ ważne jest to, że przechodzimy obok bardzo nieprzyjemnej sprawy.

- Jako dwa wielkie kluby jesteśmy zobowiązani promować szacunek, ponieważ znajdujemy się na krawędzi. Ludzie będą patrzeć na ten dzień i odejdą z nadzieją na lepszą przyszłość - podsumował Rodgers.


TAGI


« Poprzedni news
Rafael w siódmym niebie
Następny news »
Ferdinand: Mamy utalentowaną młodzież

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (1)


DEPE: ktory z was panowie pamieta heysel przyznac sie jest tu was z 10?
» 25 września 2012, 04:47 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.