siara93: Komentarz zedytowany przez usera dnia 20.09.2012 13:39nie bede dyskutowal z ludzmi, ktorzy zyja historia i nie potrafia ocenic obiektywnie pracy Fergusona. SAF to trener do ktorego trzeba sie odnosic z wielkim szacunkiem, ale dla mnie najlepsze lata ma za soba.
Bramkarz to najbardziej skomplikowana i niewdzieczna pozycja, tu na blad nie mozna sobie pozwolic jak w przyczpadku napastnika, gdyz napastnik gdy zmarnuje sytuacje sam na sam to nic sie nie dzieje, gdy zaraz strzeli pomocnik, bramkarz takiego komfortu nie ma, musi byc pewnym punktem przez caly mecz. Ostatni przyklad Harta, piekne interwencje caly mecz, ale ta ostatnia fatalna, ktora pozbawila zwyciestwa. Golkiper musi grac tak czesto jak sie da, bo gdy nie gra staje sie mniej pewny, traci wiare w swoje umiejetnosci gdy traci pozycje numr 1 w bramce. Druga rzecz to ogrywanie sie z obroncami, De gea na poczatku przygody w Utd mial z tym duze problemy ale pozniej sie to zmienilo, bo pomimo fatalnych klopsow gral, caly czas gral i tu Ferguson zachowal sie jak typowy profesjonalista, nie reagowal impulsywnie co poplacilo, a teraz nagle zmienil nastawienie i zaczyna to wszystko niszczyc. Jestem pewien ze wielu by mnie poparlo, bo w kazdym najmociejszym klubie swiata pozycje bramkarza nie sa tak rotowane jak w MU.
Haselka ze SAF trenuje dluzej niz zyje g*wno mnie obchodzi, niczego nie oznacza po za tym, ze juz czas najwyzszy aby skonczyl z trenerka ;)
Dla mnie ferguson to mimo wszystko idol, ale z czasem nie jest coraz lepszy w tym co robi, a jednak przeciwnie. Jedyne, co pozytywne w tym momencie u Fergusona to ogromne, nieopuszczajace go szczescie ;] przyklady na goraco to ostatni mecz z Soton czy wygrana ligi mistrzow z chelsea to sa mega farty ;]
takze zizu mam argumenty mam, ale nie wiem po co sie tlumacze skoro pardopodobnie i tak nic z tego nie wiesz ^^