W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Alexander Büttner zaliczył świetny debiut w Manchesterze United. Holenderski obrońca w sobotnim meczu z Wigan Athletic (4:0) zdobył bramkę, asystował oraz pomógł Czerwonym Diabłom zachować po raz pierwszy czyste konto w tym sezonie.
» Alexander Büttner miło będzie wspominał swój debiut w Manchesterze United
Po końcowym gwizdku sędziego 23-letni piłkarz nie krył swojego zadowolenia z występu na Old Trafford.
– Jeśli gram, to chcę pokazać sir Alexowi Fergusonowi, że mogę wykonywać dobrą robotę. Uważam, że dziś mi się to udało – stwierdza Büttner na antenie MUTV.
– Jestem szczęśliwy, że mogłem po raz pierwszy zagrać w pierwszym zespole. Świetnie, że wygraliśmy mecz. Cieszę się też, że strzeliłem gola i asystowałem przy trafieniu Chicharito. Dla mnie był to wymarzony debiut.
Büttner o tym, że wystąpi w pierwszym zespole i zastąpi kontuzjowanego Patrice'a Evrę dowiedział się już w piątek. Holender spokojnie wyczekiwał jednak sobotniego popołudnia i starał się nie denerwować.
– Powiedziano mi wczoraj, że zagram. Nie denerwowałem się, dopóki nie stanąłem na boisku i się po nim nie rozejrzałem. To normalne, że towarzyszy ci lekkie zdenerwowanie, kiedy grasz przed tyloma kibicami. W Holandii występowałem przed publicznością liczącą 23 tysiące osób, więc pięknie było zagrać dla większej widowni – cieszy się Alex.
– Dziś jestem bardzo szczęśliwy. Strzeliłem mojego pierwszego gola w swoim pierwszym meczu i nigdy tego nie zapomnę – dodaje Büttner.
10wazzar10: Wola walki, zaangażowanie - którego brakowało Evrze ostatnio - szybkość, dynamika, dobra lewa noga - tym imponował Buttner dzisiaj, oby tak dalej i stanie się jednym z ulubieńców fanów na OT :)
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.