Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Wywiad z Harrym Greggiem

» 18 maja 2012, 11:40 - Autor: apricotka - źródło: manutd.com
W zeszły wtorek Czerwone Diabły wybrały się do Belfastu, aby wziąć udział w meczu ku czci byłego bramkarza klubu, Harry'ego Gregga.
Wywiad z Harrym Greggiem
» Harry Gregg na zawsze kojarzony będzie z tragedią w Monachium
80-latek uważany jest za pierwszego z wielkich bramkarzy Manchesteru United. Poza boiskiem kojarzony jest jednak z katastrofą lotniczą w Monachium. Jego heroiczne zachowanie, dzięki któremu wyciągnął z wraku kilkoro pasażerów, w tym matkę z dzieckiem, przyniósł mu przydomek Bohatera z Monachium.

Czy to prawda, że o meczu dowiedziałeś się już po tym, gdy wszystko zostało przygotowane?

Dowiedziałem się o wszystkim kilka miesięcy temu od Johna White'a, którego poznałem pół roku wcześniej, kiedy wygłaszałem przemówienie podczas spotkania George Best Carryduff Manchester United Supporters Club. White powiedział mi wtedy, że jest w kontakcie z United w związku z meczem ku mojej czci, co mile mnie zaskoczyło. Czuję się przez to trochę zakłopotany, ponieważ mój czas przeminął dawno temu, a od zawsze uważam, że skoro skończyłem z piłką, powinienem pozostać w cieniu i dać wykazać się młodym talentom.

Czy ta tragedia zmieniła Twoje podejście do piłki nożnej?

Gdyby nie piłka, prawdopodobnie straciłbym zmysły. Teraz łatwo jest mi o wszystkim opowiadać, ale wtedy nie byłem w stanie rozmawiać o katastrofie. Nie robiłem tego przez 40 długich lat. Powiem ci, dlaczego piłka powstrzymała mnie od szaleństwa... Gdybym miał siedzieć w domu po tym wszystkim, oszalałbym. Zobaczyłem zbyt wiele, zobaczyłem rzeczy, których oglądania żałuję. Po wypadku graliśmy na White City za zamkniętymi drzwiami. Wyżywałem się wtedy na wszystkich, oczywiście nie w złośliwy sposób. Gdybym miał siedzieć w domu z tymi wspomnieniami w głowie... Piłka uratowała moje zdrowie psychiczne. A także moje życie.

Sir Alex zapowiedział, że odda Ci hołd, przybywając z najsilniejszym składem.

Powiedziano mi, że klub bardzo się postara, aby w meczu wzięła udział najmocniejsza drużyna. To ważne, bo nie chcę, żeby publiczność się zawiodła. Jestem pewien, że United na to nie pozwolą.

Z pozostałą częścią wywiadu można zapoznać się TUTAJ!



TAGI


« Poprzedni news
Ronaldo: Jose jest najlepszy
Następny news »
Park: Do końca w United

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.