Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Ferguson: Życie toczy się dalej

» 13 maja 2012, 20:31 - Autor: Biafra - źródło: manutd.com
Sir Alex Ferguson pogratulował Manchesterowi City odebrania Manchesterowi United mistrzowskiej korony podczas niezwykle emocjonującej ostatniej kolejki Premier League.
Ferguson: Życie toczy się dalej
» Sir Alex Ferguson nie zamierza się poddawać
Czerwone Diabły pokonały wprawdzie Sunderland 1:0, dzięki bramce Wayne'a Rooneya, jednak przegrały tytuł mistrza kraju przez gorszy bilans bramek, bowiem Obywatele zdołali wygrać z Queens Park Rangers 3:2, zdobywając dwa gole w doliczonym czasie gry.

Oddanie tytułu lokalnemu rywalowi nie załamało jednak sir Alexa, który po spotkaniu gratulował podopiecznym Roberto Manciniego sukcesu, ale także chwalił swoich piłkarzy za pełen profesjonalizm i wykonanie założonego planu, pomimo ogromnej presji.

- Chciałbym w imieniu Manchesteru United pogratulować naszym sąsiadom - wyznał Szkot. - Wygranie Premier League jest fantastycznym osiągnięciem, które nie przychodzi łatwo, bowiem to najtrudniejsza liga na świecie i każdy kto ją wygrywa, w pełni na ten sukces zasługuje.

- Wiedzieliśmy, że na Etihad Stadium zostało doliczone pięć minut, gdyż jeden z asystentów sędziego nas o tym poinformował. W naszym spotkaniu były tylko trzy doliczone minuty, tak więc przez chwile po końcowym gwizdku nie wiedzieliśmy, co się dzieje. Jak się okazało, udało im się przełamać i wygrać mecz.

- Przegraliśmy tytuł w okrutny sposób, jednak przez 25 lat mojego pobytu tutaj doświadczyliśmy wiele wzlotów i upadków, z czego większość ostatecznie kończyła się sukcesem. Udało nam się wygrać ligę trzy razy w ciągu ostatnich pięciu sezonów i prawie dokonaliśmy tego dziś.

- Wszystko, co musieliśmy dziś zrobić, i powiedziałem o tym chłopakom przed spotkaniem, to skoncentrować się na własnym zadaniu, ponieważ mieli skonfrontować się z różnymi reakcjami fanów, na które musieli pozostać obojętni. Nie mogliśmy sobie tym zaprzątać głowy, trzeba było skupić się na naszym meczu i zrobiliśmy to bardzo dobrze.

Bez paniki

Szkocki menadżer nie zamierza również panikować, bowiem jak przyznaje, jego młody skład do ostatniej minuty wywierał presję na Manchesterze City, pomimo licznych kontuzji, które trapiły United przez niemal cały sezon.

- Jestem bardzo zadowolony z faktu, iż mając tyle kontuzji w tej kampanii, poradziliśmy sobie tak dobrze - dodał Ferguson. - To w większości bardzo młodzi gracze i takie doświadczenie jest dla nich doskonałe.

- Przeżyli dziś coś niesamowitego, byli tego częścią, a teraz przez najbliższe pięć, sześć, siedem czy też dziesięć lat będą częścią Manchesteru United. To doświadczenie jest dla nich bardzo dobre, na pewno w przyszłości zaprocentuje, nawet jeśli dotyczy niemiłego uczucia - zakończył menadżer.


TAGI


« Poprzedni news
Thriller w Anglii! Manchester City mistrzem kraju
Następny news »
"Wrócimy jeszcze silniejsi!"

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (23)


vip14: Ja też pogratulowałem kolegom z klasy, którzy są za City. Wielki szacunek Marcini i spółka xD
» 14 maja 2012, 17:46 #21
Fabio: Ten sezon byłby inny ,od poprzednich:
1. sporo młodych piłkarzy w 1 składzie ,którym brakowało doświadczenia ,przez co wyniki po 3:3 z Chelsea ,lub 4:4 z Evertonem ( wg Mnie ten mecz zadecydował o całkowitej utracie tytułu przez Red Devils ,na rzecz The Citizines )
2. nieskończona liczba kontuzji
3. pierwszy taki sezon ,gdy City było naprawdę groźnym i cholernie zgranym zespołem ,a nie zbieraniną gwiazd ,jak jeszcze 2-3 lata temu

Transfery są potrzebne ,ale też nie całkowita wymiana składu ,bo to byłoby szaleństwem i jeszcze bardziej City miałoby ułatwione zadanie.
Transfery ?!
TAK ,ale z głową i nie sama młodzież ,potrzebujemy też doświadczonych zawodników ,a zwłaszcza następcy Scholes'a ,ale bez zbędnego przepłacania i niebotycznej tygodniówki.
» 14 maja 2012, 12:46 #20
remass666: 100 lat panie Ferguson!!
» 14 maja 2012, 09:20 #19
Fabio: to raczej powinieneś napisać 31 grudnia:P
» 14 maja 2012, 12:33 #18
MaziUnited: Klasa Fergusona,oby tak przegrane mistrzostwo zaprocentowało na przyszłość.Byliśmy tak blisko i dopòki Sir Alex będzie w United to nie mamy się o co martwić.Teraz ma jasno określony cel wygrać ponownie mistrzostwo Anglii.
» 14 maja 2012, 00:27 #17
groszek14: jedno serce,jedno bicie MANCHESTER UNITED ponad zycie
W przyszłym sezonie mistrzostwo będzie koloru czerwonego... Ibelieve
GG MAN UNITED
pozdro dla wszystkich wiernych kibiców CZERWONYCH DIABŁOW
» 13 maja 2012, 22:53 #16
woj92: Ludzie nie przesadzajmy, z rolą tych kontuzji. To jest football a nie bilard tu one się zdarzają, pech chce że nam częściej niż rzadziej. Problem jaki ma Manchester jest inny i tak między Bogiem a prawdą nie można na 100% go zdiagnozować. Być może brak wartościowych zmienników, cały sezon bez Prawego obrońcy (przez duże "p"), zmieszch tytanów( Paul i Rayan). Wymieniać można jeszcze długo, ale myślę że tu piłka leży po stronie Fergusona i niech działa, tylko po cichu, a nie jak rok temu szumne zapowiedzi i klapa...
» 13 maja 2012, 21:33 #15
TykiMikk: Takie właśnie jest życie. Nie tylko wzloty, ale też upadki. Jednak nie ważne ile razy upadniesz, życie toczy się dalej. A przed nami jeszcze wiele wzlotów.
Przesłanie Fergusona jest proste. Nam nie pozostaje nic innego, jak poradzić sobie z bólem w sercu, i dalej trzymać kciuki z nadzieją, że niebawem wszystko sobie powetujemy.

Dumni po zwycięstwie, wierni po porażce.
» 13 maja 2012, 21:11 #14
Janks7: Na przyszły sezon to nawet lepsza wiadomością dla nas, będzie brak kontuzji aniżeli głośne transfery... Ciekawe jak by to się wszystko potoczyło gdyby nie kontuzja Cleverleya a potem Andersona... no i oczywiście ta najboleśniejsza w skutkach Vidica. Myślę że należało by zrobić coś z tym sztabem medycznym bo z każdym sezonem to z kontuzjami u nas jest coraz gorzej, w Europie to chyba tylko Milan miał porównywalną sytuację więc trzeba coś z tym zaradzić... Niektórzy Kibice a może inaczej Sezonowcy potrafią tylko wyzywać Sir Alexa i domagać się jego odejścia a nie ma takiego Managera według mnie który z takim składem i tyloma kontuzjami dałby rade walczyć o mistrzostwo do końca.
» 13 maja 2012, 21:08 #13
tyranus: Spokojnie panowie :)

Raz na 44 lata to nawet takiemu Shity się należy :)
» 13 maja 2012, 21:02 #12
reddevil14: He he :)
» 13 maja 2012, 21:22 #11
Kamixxx: Historii i tradycji nie kupi sie nigdy !!
utrata tytułu boli...szczegolnie gdy odbiera go nam najgorszy wrog
nigdy w zyciu nie wyobrazałem sobie takiego scenariusza.
Po cichu tak jak kazdy z Was,wierzylem,ze jednak QPR ugra min. ten remis a Nasi wygraja...i rzeczywisie tak było-bynajmniej do czasu gdy bosniak i ten [cenzura] aguero nie strzelili :/

ale coz,taka jest piłka.
raz sie wygrywa a raz nie
SERCEM zawsze byłem,jestem i bede za UNITED !!
We will never die because we are United !

pozdro dla prawdziwych fanow !

PS.załoze sie ze jakies 15% fanow na tej stronie o naszym Manchesterze juz go zdradziło i "przywdziało" blekitne barwy :)
» 13 maja 2012, 21:00 #10
lukas0404: Witaj, to już właściwie historia.
podpowiem CI że największym wrogiem jest, byl i będzie Loserpool !! hehe
A city jest tylko fragmentem tego samego miasta.
Ja wcale nie uważam że przegraliśmy, mniejsza róznica bramek to nie porażka.
Pozdrawiam Cię i wszystkich fanów MU.

Born 2 Be RED
» 13 maja 2012, 21:12 #9
majster997: Komentarz zedytowany przez usera dnia 14.05.2012 01:00

lukas moj imienniku dobrze mowisz. POLAC MU!! trzeba powiedziec ze w tym sezonie Manchestery odbily ladnie od reszty druzyn. niczym real i barcelona - 20 pkt roznicy to bardzo duzo, a tutaj jeszcze leb w leb roznica bramek. emocje, rywalizacja i esencja pilki noznej z domieszka ropy i dolara. sam mecz i wygrana City mimo straty tytulu ukazalo jaka jest liga angielska i jaka jest pilka - walka do ostatniego gwizdka. poki pilka jest w grze wszytsko sie moze wydarzyc. za to kochamy te gre(przynajmniej ja), za nieprzewidywalnosc i emocje. tytul pewnie odbijemy a city manu i tak nigdy nie dorowna.
» 14 maja 2012, 00:59 #8
1996kutno: Komentarz zedytowany przez usera dnia 13.05.2012 20:55

Nic się nie stało ciśniemy w przyszłym sezonie !
» 13 maja 2012, 20:55 #7
DevilFan: śmieję się bo masz go w avatarze i z twą wypowiedzią to fajnie wygląda ;)
» 13 maja 2012, 21:01 #6
majster997: diableki nic sie nie stalo!!
» 14 maja 2012, 01:01 #5
luki77: W 1995 roku też straciliśmy mistrzostwo w ostatniej kolejce i przegraliśmy w finale pucharu Anglii to jest podwójny pech.Niedosyt jest ale trzeba iść do przodu może być tylko lepiej.
» 13 maja 2012, 20:43 #4
xxkalikxx: Ja również uważam, że ten sezon nie był aż tak tragiczny. Fakt, końcowe rozstrzygnięcie nie było miłym uczuciem ale ten kto kibicuje United od dłuższego czasu wie, że ten klub przeżywał gorsze upokorzenia. W tym sezonie zdobyliśmy więcej pkt niż w poprzednim, w którym to ostatecznie zwyciężyliśmy. Mimo to nie wystarczyło to zająć ostatecznie 1 miejsca w lidze za sprawą świetnie ( to trzeba przyznać) spisującej się drużynie zza miedzy. Mówi się trudno. Musi być gorzej żeby mogło być lepiej. I z tym przesłaniem wkroczę w nadchodzący sezon 2012/2013.
» 13 maja 2012, 20:41 #3
slavkoo91: Dokładnie. Też jestem dumny z tego, że pomimo tylu kontuzji i braku rytmu meczowego u kluczowych graczy zaszliśmy tak daleko i przegraliśmy tytuł tylko bramkami. Mimo, że to był tragiczny sezon osiągnięcie tylu punktów w lidze, to bardzo dobry wynik. GLORY GLORY MAN UNITED NA ZAWSZE !
» 13 maja 2012, 20:36 #2
ForeverManUtd: I NA WIEKI
I AMEN
» 13 maja 2012, 20:50 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.