Tego dnia: Ważna wygrana z Sheffield United

Manchester był zmuszony grać z Darrenem Fletcherem na prawej stronie obrony i bez takich zawodników jak Edwin van der Sar czy Rio Ferdinand, problemy Czerwonych Diabłów trwały dalej, bowiem już w 21’ przy starciu z Colinem Kazim-Richardsem kontuzji doznał Patrice Evra i był zmuszony opuścić plac gry.

Na szczęście na tym etapie gry Manchester miał już jedno bramkową przewagę nad Szablami, a wszystko za sprawą technicznej podcinki, która przeleciała nad Paddym Kennym i wpadła do siatki. Autorem bramki był Michael Carrick i był to jego trzeci gol w przeciągu tygodnia. Krótko po przerwie wynik na 2-0 bezwzględnym strzałem ustalił Wayne Rooney.

Dziesięć dni wcześniej przegrali na wyjeździe z Portsmouth, więc ta wygrana była ważnym przełamaniem dla drużyny sir Alexa. Mimo tego, że znajdująca się na drugim miejscu Chelsea wygrała 4-1 z West Hamem to Szkot i tak był w bardzo dobrym nastroju i całą sytuację skomentował tak:

- Dobrze jest odzyskać prowadzenie, do końca już tylko pięć kolejek. Piłkarze muszą grać swoją piłkę, jeśli tak będzie, poradzą sobie.

Manchester United 2:0 Sheffield United
(Carrick 4', Rooney 50')

Skład United: Kuszczak; Fletcher, Brown, Heinze, Evra (Richardson 21'); Ronaldo, Carrick, Scholes, Giggs (Solskjaer 80'); Rooney, Smith.

Skład Sheffield:Kenny; Geary, Morgan, Kilgallon, Kozluk (Armstrong 77'); Webber, Jagielka, Tonge, Montgomery; Shelton (Nade 88'), Kazim-Richards (Gillespie 75').