Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Koncentracja kluczem do sukcesu

» 30 marca 2012, 13:41 - Autor: kamila105 - źródło: manutd.com
W wywiadzie dla magazynu FourFourTwo Rio Ferdinand opowiedział o szczegółach pracy obrońcy i o cechach, jakie powinien posiadać każdy zawodnik grający na tej pozycji.
Koncentracja kluczem do sukcesu
» Anglik opowiada o grze w defensywie
Co sprawia, że dobry obrońca staje się wspaniałym defensorem?

Konsekwencja jest kwestią kluczową dla każdego zawodnika. Zdarzają się piłkarze, którzy w kilku kolejnych meczach uzyskują dobre noty. Są to dobrzy gracze, ale najlepsi utrzymują ten poziom przez wszystkie kolejne spotkania. Dzięki takim zawodnikom drużyna osiąga sukcesy i zawsze można na nich liczyć. Gdy rzecz tyczy się obrońców, to ci najlepsi motywują swoich kolegów do lepszej gry. Wszyscy najlepsi defensorzy mają wpływ na linię obrony, sprawiając, że prezentuje się ona efektywniej. To niezwykle istotna cecha.

Co jeszcze wyróżnia najlepszych?


Uważam, że najważniejsze są trzy rzeczy. Mam na myśli umiejętność czytania gry, pewność siebie i koncentracja. Wszystkie te cechy nabywa się wraz z doświadczeniem. Ciężko nauczyć się ich na treningu.

Porozumiewanie się na boisku na pewno pomaga utrzymać wysoki poziom koncentracji…

Zdecydowanie, taka jest moja taktyka. Mówię do innych zawodników przez cały mecz. Nawet gdy wygaduję bzdury, a zazwyczaj tak jest, po prostu idę do przodu. To pomaga mi i moim kolegom zachować koncentrację. Krzyczę do nich „w lewo”, „w prawo”, „szybciej” - dzięki temu wiedzą, czego się spodziewać. W tym samym czasie oni pilnują, żeby ostrzec mnie w razie potrzeby. Luki w koncentracji często występują u młodych obrońców, a to prowadzi to poważniejszych błędów. Piłka mija zawodnika, ten próbuje ją dogonić i obraca ciało w niewłaściwą stronę, zapominając, gdzie jest w danej chwili znajduje się inny piłkarz. Zdarza się też, że piłka ucieka niedoświadczonemu obrońcy między nogami, a on nie jest wystarczająco „rozegrany”, by szybko zareagować i dlatego przeciwnik z łatwością go wyprzedza. Spośród wszystkich cech, jakie powinien posiadać obrońca, koncentracja jest najważniejsza.

Może to dziwne, ale nie trzeba często wykonywać wślizgów, by być dobrym defensorem, prawda?

Zgadzam się. Wślizg, będący ostatnią deską ratunku, może wyglądać efektownie. Jednak jeśli gracz się na niego decyduje, oznacza to, że nie zajął on wcześniej odpowiedniej pozycji albo nie przeczytał gry. Tego typu interwencje są często skutkiem wcześniej popełnionego błędu.

Więc lepiej strzec się błędów niż później je naprawiać?

Dokładnie. Gdy byłem dzieckiem, mój trener mówił mi, że jeśli moje spodenki po meczu nie są brudne, to jest to oznaka mojej słabej gry. Uważam, że jest inaczej. Najlepiej byłoby opuszczać boisko w czystych spodenkach. Myślę, że czasami po kolorze stroju można ocenić, czy zawodnik spisywał się dobrze na boisku. Jednak odbiory piłki są dużo ważniejsze, niż ilość wykonywanych wślizgów. Może nie wyglądają równie dobrze i tym samym nie są brane pod uwagę. Przykładem może być Michael Carrick. Bardzo rzadko decyduje się na wślizg i walkę fizyczną, ale za to zaliczył wiele udanych odbiorów.

Można się tego nauczyć, czy rzecz polega bardziej na instynkcie?

Liczą się głównie instynkt i doświadczenie. Czasami można odnieść wrażenie, że niektórzy zawodnicy doskonale wiedzą, gdzie mają się ustawić, a piłkę przyciągają jak magnes. Niekiedy można nauczyć się czegoś o ustawieniu na boisku, ale w większości przypadków to zasługa instynktu i umiejętności przewidywania gry. Nie da się tego wytrenować, nabywa się tę cechę w każdym kolejnym rozegranym meczu. Najlepsi obrońcy są w stanie przewidzieć zagrożenie, zanim ono nadejdzie. Zajmują pozycje, które utrudniają pomocnikom przeciwnej drużyny rozgrywanie piłki lub biegną przed napastników, by wcześniej niż oni znaleźć się przy piłce.

Czy nie wystarczy jedynie grać zacięcie i bardziej fizycznie?

Wydaje mi się, że nie. Nie jestem tego typu obrońcą, nie grają też tak zawodnicy, których podziwiam. Lubię oglądać inteligentnych defensorów, a do moich ulubionych należą Franco Baresi, Frank Rijkaard i Ronald Koeman. Świetnie grali, będąc przy piłce i potrafili przewidzieć zagrożenie, więc zawsze mieli przewagę nad przeciwnikiem.

Jednak obrońcy nadal muszą być silni, prawda?

To na pewno pomaga. Poza tym trzeba być odważnym. Nie można bać się interweniować nawet wtedy, gdy istnieje ryzyko kontuzji. Zdarzają się sytuacje, kiedy wiem, że mogę nabawić się urazu i wylądować na boisku, ale to jedyne wyjście. Należy iść do każdej piłki, która się trafia. Gdy kibice widzą, że zawodnik unika pojedynków, mogą nabrać wątpliwości co do jego umiejętności.

Niektórzy napastnicy robią ze strzelania bramek sztukę. Czy sztuką może być także gra w obronie?


Oczywiście. Przynajmniej ja to tak widzę. Oglądanie zawodników, którzy wyjaśniają sytuacje, znajdują się w odpowiednim miejscu i czasie i tym samym dają drużynie wsparcie, daje mi tyle samo radości, co podziwianie popisów strzeleckich. Uwielbiam patrzeć na obrońców, którzy emanują spokojem.

A Ty możesz być spokojny?

Tak. Jednak to był mój problem w czasach młodości. Zawsze, gdy dostawałem piłkę, przechodziłem od razu do ataku. Wyrosłem z tego, gdy opuściłem West Ham. Musiałem zmienić styl gry, by stać się lepszym i bardziej konsekwentnym zawodnikiem.

Czym różni się gra w defensywie przeciwko, powiedzmy, Crouchowi i Messiemu?

Oczywiście Peter zawsze dobrze grał w powietrzu. Pierwszą rzeczą, jakiej wymagało się od skrzydłowych była gra blisko siebie, by zatrzymać podania. Poza tym stoperzy musieli ustawić linię obrony najwyżej, jak to było możliwe. Gdy defensorzy znajdowali się poza polem karnym to prawdopodobieństwo, że Crouch zagrozi bramce było mniejsze. Jednak niewiele można było zrobić, gdy Peter otrzymywał idealne podania. Wzrost był jego atutem i wygrywał prawie wszystkie pojedynki w powietrzu. Grając z Messim, należy być bardzo czujnym. Lionel zawsze próbuje zmusić obrońcę do opuszczenia pozycji, by zrobić miejsce dla kogoś innego do oddania strzału. Gdy się na nim nie biegnie, daje mu się szansę by się obrócił i rozpoczął szarżę, a wtedy jest niesamowicie niebezpieczny. Messi zdecydowanie uprzykrza życie obrońcom.

Który mecz, w którym grałeś, był najlepszym popisem defensywy?


Wydaje mi się, że był to pierwszy mecz półfinałowy Ligi Mistrzów w 2008 roku. Graliśmy wtedy z Barceloną na Camp Nou. Tej nocy byliśmy niesamowici. Nie mówię tylko o linii obrony, lecz o całej drużynie. Co najważniejsze, najlepsze występy w obronie są zasługą nie tylko defensorów i bramkarza. Wszystko zaczyna się już od napastników. Wtedy w Barcelonie właśnie tak zagraliśmy. To była idealna praca całego zespołu.


TAGI


« Poprzedni news
Zagłosuj na mecz Manchesteru United!
Następny news »
Okiem Gary'ego: Psychika ważnym aspektem

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (2)


Fabio: Jak Rio przypomniał mecz z FCB z Hiszpanii od razu przypomniał Mi się gol Scholes'a ,ach cóż to był za strzał poezja:D w wykonaniu Naszego Kochanego Środkowego Rudzielca.
» 31 marca 2012, 18:07 #2
ferdek: CITY - SUNDERLAND 3 : 3 XD
teraz tylko wygrać na blackburn i będzie super
GG MU !
» 31 marca 2012, 18:06 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.