W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Manadżer Liverpoolu Kenny Dalglish niechętnie przyznał, że zespół z Old Trafford zaliczył lepszy występ podczas sobotniego starcia.
» Kenny Dalglish przyznał, że gracze Manchesteru United radzili sobie lepiej podczas sobotniego spotkania
Szkot uważa, że dopóki Wayne Rooney nie rozpoczął strzelania bramek na początku drugiej połowy, The Reds radzili sobie świetnie. Zdobyty w końcówce przez Luisa Suareza gol nie zdołał jednak zmienić losów spotkania.
- Oczywiście stracenie dwóch bramek w tak krótkim czasie utrudniło nam zmobilizowanie się - przyznał Dalglish
- W końcu zdołaliśmy strzelić gola, jednak w ostatecznym podsumowaniu gry trzeba przyznać, że to Czerwone Diabły były lepsze, tak jak się tego od nich oczekuje, kiedy walczą na swoim stadionie - zakończył szkocki manager.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (8)
sszz: Może i tak. "tylko my potrafimy się podnosić z dołków w takim stylu"- jednak trochę przesadziłeś choćby w tym zdaniu, chyba że oglądasz tylko mecze MU..
sszz: ziomboy777 - nie pisz takich głupot, przypomnij sobie choćby finał ligi mistrzów 2004/2005 gdy Liverpool przegrywając 3:0 podniósł się i wygrał.. zastanów się trochę nad tym co piszesz.
karl1:Komentarz zedytowany przez usera dnia 12.02.2012 15:10
Rooney zawodnikiem meczu i na boisku. Za Welbecka mogłby grać Chicharito albo Berbatov. A Cleverley pewnie w meczu z Ajaxem będzie grał z Carrickiem w środku albo z Scholes'em. No zobaczymy. Nie możemy lekceważyć tych rozgrywek jak Ligę Mistrzów. LE jest nasza !
Dubi: Liverpool stracił dwie bramki a wraz z nimi wolę walki ,zaczęli grać bezpłciowo i nie starali się zmienić wyniku,dopiero bo zdobyciu bramki kontaktowej próbowali coś namieszać. Manchester Utd w meczu z Chelsea przy 0-3 walczył na 100 procent o zmianę wyniku ,co opłaciło się ,w takich sytuacjach widać ,że czerwone diabły zasługują na kolejny tytuł.
ziomboy777: ale L'pool to nie United! tylko my potrafimy się podnosić z dołków w takim stylu...i trwa to nie przerwanie od 1999 roku-od pamietnych meczów w LM (w fazie grupowej z Barcą , półfinale z Juve i oczywiście finale)....
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.