Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Phelan: Nigdy się nie poddajemy

» 9 lutego 2012, 23:03 - Autor: matheo - źródło: tribalfootball.com
Sztab szkoleniowy Manchesteru United jest zachwycony mentalnością piłkarzy Czerwonych Diabłów, którzy walczą do ostatniej sekundy każdego spotkania.
Phelan: Nigdy się nie poddajemy
» Mike Phelan chwali postawę piłkarzy Manchesteru United
Mistrzowie Anglii swój niezłomny charakter zaprezentowali ostatnio w spotkaniu z Chelsea. Choć przegrywali z londyńczykami już 0:3, to nie załamali się i po wyczerpującej pogoni zremisowali z The Blues 3:3.

– Oczywiście wolelibyśmy nie być w takiej sytuacji, ale nasi piłkarze poradzili sobie wspaniale przy stanie 0:3 – przyznał Mike Phelan, asystent sir Aleksa Fergusona, na antenie MUTV.

– Po ostatnim gwizdku czuliśmy się trochę zawiedzeni, bo pod koniec meczu dominowaliśmy na boisku. Cały czas atakowaliśmy i mogliśmy wygrać.

– Ten zespół nigdy się nie poddaje, taki już ma charakter. Zawsze atakujemy, podejmujemy ryzyko, a to się opłaca – dodał Phelan.

W sobotę piłkarzy Manchesteru United czeka kolejna próba charakteru – mecz z Liverpoolem. Początek spotkania na Old Trafford o godzinie 13.45.


TAGI


« Poprzedni news
Ferguson: Nie mieliśmy nic do stracenia
Następny news »
Powrót dwójki Anglików na The Reds

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (5)


Dzunglasty: Jak dal mnie to United zawsze gral do konca. taka gra do konca i dązenie do zwycięstwa, czy sie to na koncu udaje czy nie jest dlamnie jednym z najważnieszych rzeczy za ktore kocham United. na marginiesie dodam ze mecz po którym zakochałem sie w Manchesterze United to(wierzcie lub nie to mój pierwszy mecz LM i MU; Juve pewnie tez, jaki ogladalem) pół finał LM 98/99 Juventus - Manchester. Miłość trwa do dziś :].
pzdr
» 10 lutego 2012, 22:06 #5
Fabio: Plusem tego spotkania jest to ,że gramy na OT.
Ciekaw jestem czy Dalglish zdecyduje się postawić na Suarez'a w wyjściowym składzie ,z drugiej strony kto inny miałby tam grać na ataku ,jak nie ten urugwajski rasista.
Mecz zapowiada się nadzwyczaj ciekawie ,a pozostaje jeszcze sprawa jak Suarez zniesie " doping " ze strony kibiców United ?
W tym meczu fani Red Devils mogą odegrać 2 razy większą rolę niż ma to zazwyczaj.
» 10 lutego 2012, 12:08 #4
nadzio454: Panowie, rozniescie Liverpool...
» 10 lutego 2012, 09:55 #3
Roo10ney: Piłkarze w składzie się zmieniają, ale widać co wpaja im do głów sir Alex Ferguson - walczyć do ostatniego gwizdka. Tak jak było w '99, tak było również w ostatnim meczu z Chelsea, tyle że nie wygraliśmy. Ale jeszcze 2 lub 3 minuty i myślę że United cieszyłoby się z 3 punktów, a wtedy to byłby jeszcze lepszy comeback:)
» 9 lutego 2012, 23:09 #2
stacho21: Mam nadzieję, że United nie będzie musiało pokazywać swojego niezłomnego charakteru w meczu z Liverpoolem i gonić wynik.
» 9 lutego 2012, 23:08 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.