W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Po raz kolejny w tym sezonie przychodzi moment, w którym Czerwone Diabły muszą powracać na zwycięską ścieżkę, a tym razem na ich drodze do przełamania stanie ekipa Garncarzy, która zawita na Old Trafford.
» Po raz kolejny w tym sezonie przychodzi moment, w którym Czerwone Diabły muszą powracać na zwycięską ścieżkę, a tym razem na ich drodze do przełamania stanie ekipa Garncarzy, która zawita na Old Trafford.
Wprawdzie podopieczni sir Alexa Fergusona zdołali wyeliminować w ostatnim czasie swoich lokalnych rywali - Manchester City z Pucharu Anglii, a także pokonać w lidze Arsenal, to jednak jeśli spojrzymy na większy obrazek poczynań United zobaczymy, iż przegrali oni aż trzy z ostatnich sześciu spotkań, co już nie jest tak dobrym rezultatem.
Z kolei najbliższy rywal ekipy z czerwonej części Manchesteru do starcia w Teatrze Marzeń podchodzi w dużo lepszych nastrojach, bowiem od świąt Bożego Narodzenia zaznał tylko jednej porażki we wszystkich rozrywkach. Jednak nawet tak dobra forma Garncarzy, nie sprawia, że ich sympatycy wierzą w dokonanie przełomowego czynu, jakim byłoby pokonanie United. Stoke bowiem, w erze Premier League nigdy jeszcze nie dało rady wygrać z Czerwonymi Diabłami, czy to w domu, czy też na wyjeździe.
Co więcej, podczas ostatnich siedmiu wizyt na Old Trafford prowadzona obecnie przez Tony'ego Pulisa drużyna zdołała zdobyć zaledwie jedną bramkę. Nic więc dziwnego, iż fani Stoke są w niezbyt dobrych humorach przed starciem z United. Podobnie można powiedzieć o sympatykach Czerwonych Diabłów, którzy po weekendowej porażce z Liverpoolem i odpadnięciu z Pucharu Anglii najchętniej wysłaliby sir Alexa na emeryturę, nie potrafiąc pogodzić się z widmem zdobycia tylko jednego trofeum w sezonie.
Do pojedynku ekipy próbującej wrócić na zwycięską ścieżkę z drużyną starającą się za wszelką ceną odczarować Old Trafford dojdzie już we wtorek o godzinie 21:00!
Kłopoty w kadrze
Manchester United:
Występ niepewny: Ferdinand (uraz pleców). Występ niemożliwy: Fletcher i Vidić (nie zagrają do końca sezonu, odpowiednio problemy zdrowotne i kontuzja kolana). Kontuzjowani: Rooney (uraz kostki, przewidywany powrót na mecz z Chelsea), Nani (skręcona kostka, przewidywany powrót na mecz z Chelsea), Phil Jones (kontuzja kostki, data powrotu nieokreślona), Anderson (uraz łydki, powrót na początku lutego), Cleverley (uraz kostki, powrót na w połowie lutego), Owen (uraz łydki powrót w połowie lutego), Young (uraz kostki, powrót na początku lutego).
Stoke City:
Występ niepewny: Matthew Etherington (uraz pachwiny).
Kluczowy przeciwnik
Największym zagrożeniem ze strony Stoke, w dosłownym tego słowa znaczeniu zdecydowanie będzie mierzący 201 cm Peter Crouch. Ten napastnik nie tylko jest zmorą dla obrońców przy stałych fragmentach gry, ale też bardzo pomaga swojej drużynie w defensywie. Pomimo takiego wzrostu Peter jest dość zwrotnym graczem, o czym wiele razy przekonali się rywale, kiedy dali się mu zwieść przed polem karnym, co ten natychmiast wykorzystywał pakując piłkę do siatki.
Poprzednie starcie obu drużyn
Wrześniowa potyczka na Britannia Stadium zakończyła się remisem 1:1, po tym jak na bramkę Naniego z 27 minuty, odpowiedział Peter Crouch doprowadził do wyrównania w drugiej połowie. Mecz zapadł w pamięci również ze względu na kontuzję Javiera Hernandeza, który opuścił boisko już po 10 minutach gry.
Garść statystyk
* United w poprzednich trzech starciach ze Stoke otwierało wynik spotkania do 27 minuty meczu.
* Anders Lindegaard jest najlepszym bramkarzem w Premier League, jeśli chodzi o procent obronionych strzałów - 82%.
* Ryan Giggs ma najlepszy w lidze współczynnik asysty na minutę - 108 m/a.
* Stoke traci najwięcej goli spośród wszystkich ekip w PL w pierwszej połowie meczu.
* Tylko David Silva (12) może pochwalić się większą liczbą asyst w tym sezonie niż Antonio Valencia (8).
* Dla ekipy Garncarzy sędziowie podyktowali już pięć rzutów karnych w tej kampanii.
Przedmeczowe wypowiedzi
Sędzia spotkania
Pan Mike Jones już trzy razy w obecnym sezonie sędziował mecze z udziałem United - na Old Trafford z Newcastle United oraz na wyjeździe z West Bromwich Albion i Leeds United (Puchar Ligi). Szczególnie jego decyzja z meczu ze Srokami, kiedy to po konsultacji z arbitrem liniowym zdecydował się podyktować kontrowersyjny rzut karny dla gości utkwiła w pamięci fanom Czerwonych Diabłów. Po meczu nawet trener Newcastle był zdziwiony decyzją sędziego wyznając: - Gdyby taka decyzja została podjęta przeciwko mojej drużynie, czułbym się bardzo pokrzywdzony - przyznał Alan Pardew.
Poczynania rywali
Podczas gdy United zmierzy się ze Stoke, na Goodison Park miejscowy Everton podejmie lidera Premier League - Manchester City.