Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Rok 97: Znak firmowy Becksa na Anfield Road

» 26 stycznia 2012, 11:48 - Autor: Biafra - źródło: manutd.com
Pojedynki Manchesteru United z Liverpoolem mają w swojej historii wiele wspaniałych i niezapomnianych momentów, jak np. niesamowite uderzenie z rzutu wolnego Davida Beckhama podczas starcia z 6 grudnia 1997 roku.
Rok 97: Znak firmowy Becksa na Anfield Road
» Bramka Beckhama była ozdobą spotkania
Wprawdzie nagłówki wszystkich angielskich gazet zgarnął Andy Cole, którego bramki otworzyły i zamknęły wynik spotkania, jednak chwilę przed drugim trafieniem napastnika United miało miejsca cudowna akcja.

W 70 minucie meczu tablica wyników pokazywała 1:1, bowiem chwilę wcześniej Robbie Fowler doprowadził do wyrównania strzałem z rzutu karnego, lecz Czerwone Diabły miały w swoim składzie Beckhama. Po podyktowaniu rzutu wolnego tuż przed polem karnym Liverpoolu było oczywiste, iż to Becks podejmie się próby pokonania bramkarza The Reds.

Angielski pomocnik ustawił piłkę, po czym kapitalnym strzałem nie dał szans Jamesowi na skuteczną interwencję. Cztery minuty później gospodarzy dobił Cole, zdobywając swoją drugą bramkę.

6 grudnia 1997 roku,
Anfield Road


FC Liverpool 1:3 Manchester United
(Fowler 60' k.; Cole 51', 74', Beckham 70')


Skład United:
Schmeichel, Neville G, Berg, Pallister, Neville P, Beckham, Johnsen, Butt, Giggs, Cole, Sheringham.

Skład Liverpoolu:
James, Kvarme (Berger 60), Matteo, Carragher, Bjornebye (Riedle 72), McAteer, Redknapp, Leonhardsen, McManaman, Owen, Fowler.


TAGI


« Poprzedni news
Bez Naniego przez przynajmniej dwa miesiące?!
Następny news »
Sekrety treningu Ryana Giggsa

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (17)


vip14: To był goooool :D Przepiękny. Glory, Glory Manchester United :)
» 27 stycznia 2012, 21:12 #16
Klimaa: Komentarz zedytowany przez usera dnia 27.01.2012 08:34

Lata 90-ste złote czasy (teraz jest podobnie ale wtedy wszystko wyglądało inaczej) dla klubu. Świetny, doprawdy świetny skład mieliśmy.
Dzisiaj brakuje takiego wspaniałego egzekutora stałych fragmentów gry.
» 27 stycznia 2012, 08:34 #15
DR47: piękne golee ;D ale dziwne bramki xd
» 26 stycznia 2012, 13:49 #14
Robal: 5:25 i trochę dalej leci ptak:D
» 26 stycznia 2012, 13:01 #13
Fabio: rzeczywiście hehe:D wcześniej nie zwróciłem na to uwagi:P
to był taki ptak jak wypuszczony przez Mojżesza ,co później wrócił z jakąś gałązką w dziobie ,taki dobry omen dla United hehe:D:P
» 26 stycznia 2012, 13:19 #12
Robal: Może to była gałąź oliwna:D
Gałąź oliwna (gałązka oliwna) - symbol o wielorakim, pozytywnym znaczeniu.
hehe;d
» 26 stycznia 2012, 18:05 #11
vanderToki: W tytule błędny rok. ;) Aż się zastanawiałem, czy to o jakiś Youth Cup nie chodzi przypadkiem. :)
» 26 stycznia 2012, 12:51 #10
Biafra: Jaki błędny rok - to jest pojedynek z grudnia 1997 roku, więc nie wiem, o czym Ty mówisz ;)
» 26 stycznia 2012, 16:09 #9
vanderToki: Przysiągłbym, że na początku było "Rok 93". No ale w takim razie przepraszam. ;)
» 27 stycznia 2012, 22:07 #8
Fabio: Cole ładnie Ich wydymał przy Swoim golu hehe:D ,radość Becks'a po trafieniu nie oceniona !!
Dziwie się LFC ,że zatrudnili wtedy James'a ,dla Mnie to zawsze był g.... nie bramkarz.
» 26 stycznia 2012, 12:30 #7
JRI: Czy Owen to jest już TEN Owen? + Redknapp to też jakoś powiązany z tym obecnym?
» 26 stycznia 2012, 12:08 #6
ZuczekUnited: Jamie Redknapp to syn Harrego, a ten Owen to ten sam co u nas w skladzie ... jak mozna tego nie wiedziec o.O
» 26 stycznia 2012, 12:16 #5
NanoUnited: Tak to ten OWEN, złote dziecko angielskiego futbolu tamtych czasów, bo teraz to już nie ten sam pan ;]
» 26 stycznia 2012, 12:29 #4
Fabio: jak można nie rozpoznać M.Owen'a ,ta twarz się prawie w ogóle nie zmieniła ,poza tym że spoważniała
» 26 stycznia 2012, 12:32 #3
Klimaa: To już prędzej James się w ogóle nie zmienił mimo tego że ma już chyba ok 40-stki na karku ;-)
» 27 stycznia 2012, 08:30 #2
Plasterek: Teraz to nie to samo co kiedyś, aż się chce oglądać taką twardą walkę o piłkę.
» 26 stycznia 2012, 12:04 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.