W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Chiński arbiter, prowadzący sparingowe spotkanie Manchesteru United w 2007 roku przyznał, że mecz był ustawiony. Oprócz tego, dostał pieniądze za wpłynięcie na wynik jeszcze jednego spotkania przedsezonowego oraz sześciu meczów ligi chińskiej.
» Sparing z 2007 był ustawiony. Czy Diabły wiedziały o wszystkim?
Huang Junjie, bo o nim mowa, przyznał się do wzięcia łapówki w zamian za ustawienie wyniku spotkania towarzyskiego Manchesteru United z Shenzhen FC podczas przygotowań przedsezonowych w 2007 roku. Wygląda na to, że arbitrowi się udało, bowiem Czerwone Diabły wygrały 6:0.
Do informacji mediów nie podano czy drużyny wiedziały, że grają w ustawionym meczu.
Huang przyznał przed sądem, że w sumie był zamieszany w osiem oszukanych spotkań.
Arbiter został zmuszony do przyznania się, gdy w Chinach rozpoczęło się dochodzenie w sprawie korupcji na najwyższym szczeblu tamtejszych rozgrywek.
Ponad sześćdziesięciu trenerów, piłkarzy, sędziów, i innych działaczy piłkarskich staje teraz przed sądem w wyniku dwuletniego dochodzenia. Podczas wspomnianego dochodzenia na jaw wyszło również, że niektórzy zawodnicy dostawali miejsce w reprezentacji Chin za pieniądze.
Altair: Moglibyście napisać, że mecz został ustawiony w taki sposób, że to Shenzhen zaczynało spotkanie. Sędzia wyłącznie oszukał przy rzucie monetą, a zawodnicy obu drużyn na pewno nic o tym nie wiedzieli, bo i po co?
Poza tym, tak dla wyjaśnienia jak to teraz działa takie ustawianie spotkań przez mafie, to ich nie interesuje wynik spotkania, bo takie rzeczy szybko są wychwytywane przez UEFĘ i trzeba od nowa szukać leszcza, który za kilka tysięcy przymknie oko na kilka rzeczy. Teraz sędziowie oszukują głównie przy kartonikach dla obu zespołów albo właśnie przy rzutach monetą, na które są stawiane duże sumy i później trudno jest sie do czegokolowiek przyczepić obserwatorom.
Mirro:Komentarz zedytowany przez usera dnia 21.12.2011 22:57
"Sparing z 2007 był ustawiony. Czy Diabły wiedziały o wszystkim?"
Oczywiście, że wiedziały. W końcu United, jednemu z najlepszych zespołów w historii piłki nożnej, na niczym innym nie zależało, jak na wysokim zwycięstwie w sparingowym meczu z jakimiś chińskimi kelnerami. Przekupienie ze strony Man Utd według mnie odpada na starcie. Po co ryzykować sporą stratę reputacji dla podrzędnego spotkania? Podejrzewam, że sędzia i paru jego kolegów obstawiło podobny wynik u bukmachera i na tym jedynie polegało całe ustawienie. Diabełki nie miały w tym żadnego udziału, poza tym oczywiście, że strzelały jak najęte ;P
jack1066: Głupia sprawa, nie wierze że ktoś z nas o czymkolwiek wiedział.Raz,że i tak dostaliśmy kase za to ze z nimi gralismy, a dwa to tylko wyjaśnienia jednego człowieka-może służby odpowiednio "pracowały" nad tym co ma mówić.
4uKrychu: Hahaha ten news mnie rozwalił.
Manchester United miało płacić kasę za to, żeby wygrać mecz towarzyski? I w dodatku mecz, który tak czy siak by wygrali? To raczej chińczycy zapłacili Manchesterowi, żeby strzelił tylko 6 goli ^^
Megadeth: Normalnie, można obstawić na przykład że mecz zakończy się porażką przy straconych pięciu lub większej ilości bramek. Chińczycy dali cynk znajomym, którzy tak obstawili, a oni sami na bosiku dali popis gry w obronie :D
redmati: To nie chodzi o nasz klub, przecież sędzia mógł gwizdać każdą okazję na karnego, widzieć rękę tam gdzie jej nie było, nie gwizdać spalonych i szukać haczyków, a piłkarze nie musieli nic wiedzieć.
Bart: Chodziło raczej o to, że sędzia pokierował meczem tak, żeby ktoś zarobił dużą kasę u bukmacherów. Sprzedanie punktów nie wchodzi tutaj przecież w grę. Tak jak napisał Megadeth - piłkarze United o niczym nie wiedzieli.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.