Ferguson: Kupimy trzech zawodników

Kilku graczy Czerwonych Diabłów ma przed sobą niepewną przyszłość. O ile pewne jest, że Edwin Van der Sar zakończy karierę po meczu z Barceloną, tak nie wiadomo co dalej z Paulem Scholesem, Wesem Brownem, Michaelem Owenem czy Owenem Hargreavesem.

Wiele wskazuje na to, że pewnym wzmocnieniem dla klubu będzie powrót z wypożyczeń Danny'ego Welbecka i Toma Cleverley. Ta dwójka szczególnie dobrze prezentowała się w tym sezonie. Mimo to Gill zapowiedział już, że kibice mogą oczekiwać przynajmniej jednego znanego nazwiska na Old Trafford oraz paru mniej znanych, młodych talentów.

Spójrzmy zatem kto może przeprowadzić się latem do Manchesteru. Brytyjskie media wśród zastępców dla Van der Sara najczęściej wymieniają Davida De Geę z Atletico. Ten transfer byłby jednak pewną niezgodnością z zasadami Fergusona - w kwestii bramkarzy Szkot stawia na duże doświadczenie, którego trudno oczekiwać u 20-latka.

Wśród graczy z pola Ashley Young jest od długiego czasu obserwowany przez skautów Czerwonych Diabłów. Od jakiegoś czasu głośno zrobiło się wokół Wesleya Sneijdera, który również przymierzany jest do Teatru Marzeń. Holender, który w zeszłym roku zagrał w finale mistrzostw świata, wygląda na znakomitego następcę dla odchodzącego Paula Scholesa.

- Mamy kilka pomysłów - powiedział Ferguson. - Wierzymy, że uda się wprowadzić je w życie. Ryan Giggs i Paul Scholes są coraz bliżej zakończenia kariery, Gary Neville już to zrobił, a Edwin Van der Sar odejdzie latem. Powstają zatem dziury w składzie, które chcemy załatać, aby mieć spokojnych kilka następnych lat.

- Oczywiście mamy młodych, zdolnych piłkarzy, kilku z nich poczyniło olbrzymie postępy. To sprawia, że dysponujemy świetnym, silnym składem. Nastawiam się na kupno trzech piłkarzy, którzy jeszcze podnieśliby jakość naszej gry.

Kiedy Fergie przybył na prezentację zawodnika sezonu (wg piłkarzy United - Nani), nie mógł nie dopiec Liverpoolowi. Dzień wcześniej grupka odważnych kibiców wniosła na Anfield Road banner z napisem MUFC 19 times. Następnie śmiałkowie rozwiesili go na trybunach i wyszli ze stadionu.

- Chciałbym wziąć ten banner na Anfield w niedzielę - stwierdził Ferguson. - Założę się, że jest 76 tysięcy fanów, którzy chcieliby to zrobić.