manutdfan92: Piękny mecz. Już dawno United nie zagrało takiego spotkania po którym nie można zasnąć, a dzisiaj taki właśnie był.
Widać że na końcówkę sezonu wrzuciliśmy kolejny bieg, ale wg mnie mamy jeszcze coś w zapasie. W sumie to nawet nie ma się do czego przyczepić:
- Giggs zagrał wręcz lirycznie - prawie w ogóle nie tracił piłek, zaliczył dwie asysty a i sam miał okazję na bramkę
- kolejny bohater to Rooney - nie wiem skąd on czerpie siły na taka grę. Dzisiaj był wszędzie, każdy piłkarz mógł liczyć na jego pomoc. A te znakomite rozrzucenia i rajdy to czysta esencja futbolu. Grał z głową, sercem i fantazją. Koncert
- Carrick dzisiaj też ladnie. Mało go widziałem, ale był tam gdzie go potrzebowano i łatał wszystkie dziury.
- Chicharito zrobił swoje - może wyrośnie nam drugi Inzaghi
- Park zostawił dużo zdrowia na boisku, miał trochę strat ale walczył jak lew i robił dużo zamieszania. No i ten gol w decydującym momencie;)
- Nani dzisiaj grał mocno indywidualnie. Miał swoje sytuacje ale stać go na więcej.
- obrona bez większych zarzutów. Vida i Rio zdominowali pole karne. O'Shea i Evra ładnie podłączali się pod akcje. Pat czasami zapominał o powrocie ale na szczęście bez konsekwencji.
- no i wiecznie młody VDS, którego gra chyba nie wymaga komentarza
Jeśli utrzymamy dzisiejszą dyspozycję to jestem spokojny o naszą przyszłość. Schalke nie powinno sprawić nam kłopotu jeśli będziemy w pełni skoncentrowani. Na pewno nie można ich lekceważyć. W ewentualnym finale trzeba będzie zagrać jeszcze lepiej, na co stać nasze diabełki.
I cieszę się ze obeszło się bez kontuzji.