W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Michael Carrick uważa, że finał Ligi Mistrzów z 2008 roku nie będzie miał żadnego znaczenia, kiedy Manchester United spotka się z Chelsea w ćwierćfinale Champions League. Pierwszy mecz na Stamford Bridge odbędzie się w środę.
» Michael Carrick przekonuje, że Manchester United będzie gotowy na mecz z Chelsea
Piłkarze Czerwonych Diabłów wyprawę do Moskwy sprzed trzech lat wspominają bardzo dobrze, bo po rzutach karnych pokonali Chelsea i sięgnęli po tytuł najlepszej drużyny klubowej w Europie.
– Szczerze mówiąc, to nie będzie miało teraz znaczenia. Tamten mecz odbył się dawno temu, ćwierćfinał to coś innego – mówi Carrick.
Wyzwaniem dla Manchesteru United będzie przede wszystkim osiągnięcie dobrego rezultatu na Stamford Bridge, gdzie zespół sir Aleksa Fergusona nie wygrał od 2002 roku. Ostatnia wyprawa na stadion Chelsea, w ubiegłym miesiącu, zakończyła się porażką 1:2.
– Momentami graliśmy w tym spotkaniu dobrze, ale ostatecznie nie miało to znaczenia. Mam nadzieję, że tym razem osiągniemy dobry wynik – przyznaje Carrick.
– Znamy się bardzo dobrze i powiedziałbym, że czeka nas zacięte spotkanie. Pierwszy mecz ustawi tę rywalizację, szczególnie, że gramy na wyjeździe. Cieszmy się na myśl tego pojedynku i jedziemy do Londynu pewni siebie. Wiemy, że będzie to trudny mecz.
Drużynę przed spotkaniem z Chelsea na pewno podbudowała wygrana z West Hamem United 4:2. Manchester United w dobrym stylu odrobił dwubramkową stratę i wywiózł z Upton Park komplet punktów.
– Na pewno dało nam to sporego kopa. Sytuacja nie była idealna, bo musieliśmy gonić wynik. Od tego jednak jesteśmy, nie możemy oszczędzać się na spotkania, które dopiero nadejdą. Dla nas to niezwykle istotne trzy punkty i będziemy gotowi na kolejny mecz – zapewnia Michael.
– Nie jest łatwo gonić wynik, ale liczy się tylko zwycięstwo, a to udało nam się osiągnąć – dodaje.
Początek meczu Chelsea – Manchester United w środę o godzinie 20.45.
daw7: Najlepsza oczywiście byłaby wygrana United ;) jednak remis (najlepiej bramkowy) stawia nas też w bardzo korzystnej sytuacji przed rewanżem u siebie !! ;)
oldtrafford: Tak pierwszy mecz może być na prawdę kluczowy jeżeli Manchester zremisowałby na Stamford byłoby znakomicie. W rewanżu faworytem jest United , ale na razie trzeba skupić się na jutrzejszym meczu zagrać na sto procent i będzie dobrze.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.