W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
W swoich pierwszych sezonach na Old Trafford Nani, podobnie jak wielu jego kolegów z zespołu, znajdował się w cieniu Cristiano Ronaldo. W obecnych rozgrywkach 24-letni skrzydłowy jest kluczową postacią Manchesteru United.
» Nani w obecnym sezonie prezentuje wysoką formę
Kariera Naniego za czasów Ronaldo była istną sinusoidą. W jednym spotkaniu Portugalczyk potrafił przyprawić obrońców o zawroty głowy i zdobyć ważną bramkę, a w innym zupełnie przejść obok meczu czy też w głupi sposób zarobić czerwoną kartkę. Jego zmorą była niegasnąca gwiazda Cristiano Ronaldo. Najlepszy piłkarz globu roku 2008 miał niepodważalną pozycję w zespole Fergusona, przez co Nani pełnił jedynie rolę zmiennika.
Przełom nastąpił w sezonie 2009/2010. Transfer Ronaldo do Realu otworzył Naniemu drogę do pierwszego składu. Ciążyła na nim ogromna presja – ochrzczono go następcą Crisa i oczekiwania wobec niego wzrosły. Portugalczyk rozpoczął od bramki zdobytej w meczu o Tarczę Wspólnoty przeciwko Chelsea. Później jednak nie było już tak różowo. Nani nie grał w podstawowej jedenastce, mówiło się o rzekomym konflikcie z Fergusonem i nieuniknionym odejściu z Old Trafford. Na szczęście wszystkie te doniesienia okazały się tylko wymysłami prasy.
Ciężka praca na treningach – zarówno z drużyną jak i indywidualnych – opłaciła się. Talent Naniego eksplodował na dobre. W poprzednim sezonie Portugalczyk uraczył nas wieloma świetnymi występami, w których nie tylko strzelał, ale i asystował. Jego efektowna gra podobała się kibicom, bowiem Nani – podobnie jak Cristiano Ronaldo – ma w zanadrzu spory repertuar piłkarskich zwodów i efektownych zagrań. Wychowanek Sportingu Lizbona miał olbrzymi wkład w grę zespołu, który zakończył sezon 2009/2010 z pucharem Carling Cup.
Elementy klasycznej gry na skrzydle - szybkość i dokładne dośrodkowania - w połączeniu ze schodzeniem do środka i potężnym strzałem dają Naniemu pokaźną paletę możliwości w ataku. Portugalczyk potrafi dobrze uderzyć każdą nogą, więc rywale United stale muszą mieć się na baczności.
Żaden z piłkarzy Manchesteru United nie uderza zza pola karnego tak efektownie jak Nani – nasz skrzydłowy zdobył w ten sposób już 4 bramki. Jak dotąd Portugalczyk zaliczył najwięcej, bo aż 13 asyst w Premier League i zdobył 9 goli, co jest jego rekordem w lidze angielskiej. Pamiętajmy jednak, że do końca rozgrywek pozostały ponad trzy miesiące i Nani będzie miał jeszcze wiele okazji, aby powiększyć swój dorobek.
Zagłębiając się nieco dalej w statystyki i spoglądając na bramki, przy zdobywaniu których Nani odegrał znaczącą rolę (m.in. trafienie Berby z Blackpool, Hernandeza ze Stoke City), na jego konto można dopisać kolejne siedem strzelonych przez zespół goli. W ostatecznym rozrachunku daje nam to 32 kluczowe zagrania Portugalczyka w 30 meczach.
Wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią, że Nani dojrzał piłkarsko. Miejmy nadzieję, że wychowanek Sportingu utrzyma wysoką formę i poprowadzi United do 19. w historii klubu mistrzostwa Anglii.
Nani w Premier League 2010/2011 Występy: 22 Bramki: 9 Asysty: 13
DONPABLO: nom masz racje to widac golym okiem ze probuje dogrywa robi co moze , wiele osob krytykuje Rooneya za jego gre ale ja u niego widze zacietosc i on zawsze chce grac do konca to ze on ostatni w tym sznurku nie dotyka pilki to juz pech po prostu berba korzysta na wspolpracy z Rooneyem
Arturek15: nooo statystyki poprawia :)
gra także bardzo ładnie :)
często gra za bardzo samolubnie, no ale niech próbuje :)
od tego jest :D lubię te jego zejścia do środka i uderzenia, bo gdyby nie było tych uderzeń to moglibyśmy nie oglądać w ogóle strzałów na bramkę :D
manooch: nie mozna mowic ze Ronaldo mowil tak caly czas to nasililo sie 2 sezony przed jego odejsciem a jedyny fakt ktory moge stwierdzic to ze nikt za nim juz tu nie płacze bo mamy Naniego a cały zespół przynajmniej jest drużyną a nie 9 harujących zawodników i Ronaldo ;) 42 bramki w calych rozgrywkach w jednym sezonie to niemozliwe chyba ale zeby dobil tych 25 mu życzę. pozdro.
Tomasson: W sumie racja, jednakże wciąż słyszę głosy, że Manchester to drużyna jednego zawodnika - jeszcze niedawno był nim Berba, teraz Nani... Głupi ci, którzy tak mówią!
przemekol12: W każdym meczu TERAZ (przepraszam, musiałem) strzela... itd teraz czyli ostatnio
może niezbyt poprawnie gramatycznie ale można się domyślać :)
ermac: Zawsze w niego wierzyłem nigdy zdania nie zmieniałem...czy grał nieodpowiedzialnie czy trochę lepiej zawsze wiedziałem ,że ma potencjał tylko za mało gra. Bardzo cieszy mnie fakt ,że wyrasta Nam następca Cristiano i ten przynajmniej ciągle nie majaczy o przejściu do Realu.
przemekol12: 25 bramek i pewnie ledwie 2,3 asysty . Skrzydłowy to przedewszystkim asysty, Gdyby był Ronaldo to Nani nie rozwinał by się tak dobrze, Berba i Roo nie strzelaliby goli nożycami(przy wszstkich golach "overhead" z WHU, Scousers i Man city aststował Nani) i przedewszystkim Dimitar nie strzelałby 5 goli w jednym meczu.
To jest zespól, który nie jest uzależniony od jednego gracza - inny przypadek to Real czy Farsa.
Tomasson: Mam do tego gracza wielki szacunek, bo gołym okiem jestem w stanie dostrzec jego postępy i ciężką pracę. Znacznie poprawił szybkość, nauczył się mądrze grać i spełniać pokładane w nim nadzieje. Kolosem Nani nie jest, 175cm wzrostu to trochę mało jak na skrzydłowego, ale on nadrobił to ćwiczeniami na siłowni i teraz jest w stanie walczyć bark w bark z wyższymi przeciwnikami.
witek: Wg mnie Nani należy do ścisłej elity w mijaniu przeciwników. Chodzi mi tu o jego łatwość znalezienia sobie pozycji do dośrodkowania lub strzału. Kibice kochali Ronaldo za jego sztuczki. Nani nie robi ich tak często jak jego kolega, ale dryblingiem potrafi zdziałać równie wiele ( a może i więcej ) jak CR7.
ytr654ytr: Może i trochę żydzi tej piłki, ale porównajmy sobie go z Cristino Ronaldo. Ten to dopiero żydził. Nani próbuje troche za bardzo grać jak Ronaldo. On jest szybki i zwrotny, ale Ronaldo, to było mistrzostwo. Może Cristiano grałby troche lepiej gdyby nie to lusterko w szatni xD.
kalek: Ferguson może mieć problem z obstawieniem prawego skrzydła jak wróci Valencia. Będą się "zabijali" o to by zagrać. Nani na lewym skrzydle gra słabiej niż na prawej. Do Naniego mam tylko jeden problem, że czasami a nawet często żydzi i nie chce podawać do lepiej ustawionych kolegów.
przemekol12:Komentarz zedytowany przez usera dnia 15.02.2011 16:28
Trochę prawdy w tym jest.
Jednka Nani jest nominalnym lewoskrzydłowym , przez co nikt nie będzie się zabijał. W poprzednim sezonie grał na lewym skrzydle i dobrze mu to wychodziło.
Pragnę też przypomnieć o jego wspaniałych asysta z sezonu 09/10 m.in. w meczu z Hull, Milanem i Arsenalem.
A w sezonie 07/08 strzelał piękne bramy z Tottenhamem , Middlesbrough i chyba z Derby .
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.