Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Manchester United pokonany po raz pierwszy w sezonie!

» 5 lutego 2011, 20:29 - Autor: bar - źródło: Devilpage.pl
Manchester United przegrał na wyjeździe z Wolverhampton 1:2. Bramkę dającą prowadzenie gościom zdobył Nani. Wyrównał siedem minut później Elokobi. Wynik w 40. minucie ustalił Doyle. Była to pierwsza porażka Czerwonych Diabłów w tym sezonie.
Manchester United pokonany po raz pierwszy w sezonie!
» Manchester United przegrał na wyjeździe z Wolverhampton 1:2. Bramkę dającą prowadzenie gościom zdobył Nani. Wyrównał siedem minut później Elokobi. Wynik w 40. minucie ustalił Doyle.
Kto był według Ciebie najlepszym piłkarzem United w tym spotkaniu?
Manchester United wyszedł na to spotkanie w jak najbardziej podstawowym składzie. W związku z nieoczekiwanym remisem Arsenalu z Newcastle 4:4, nasi piłkarze wybiegli na boisko podwójnie zmotywowani.

Nie musieliśmy długo czekać na pierwszą bramkę. Mimo, że gospodarze przeważali przez pierwsze dwie minuty, to w trzeciej United przeprowadziło zabójczą kontrę. Piłka wpadła pod nogi Naniego, który poczarował obrońców w polu karnym i mocnym strzałem lewą nogą pokonał Hennessey’a. Minutę później świetną okazję zmarnował Wayne Rooney. Po podaniu od Berbatowa znalazł się sam na sam z bramkarzem, jednak uderzył wprost w golkipera Wolverhampton.

Tak samo jak nie musieliśmy długo czekać na pierwszą bramkę, również krótko czekaliśmy na wyrównanie. 10. minuta, rzut rożny, świetna centra w pole karne wprost na głowę Elokobiego, który spokojnie pokonał van den Sara.

Na przestrzeni kolejnych dziesięciu minut przeważało United. Najpierw do strzału głową, po stałym fragmencie gry doszedł Vidic. Nie mógł jednak uderzyć czysto, ponieważ był nieprzepisowo zatrzymywany przez Berrę, czego sędzia nie zauważył. Później dwa razy próbował Berbatow. Za pierwszym razem uderzał zbyt słabo z woleja. Za drugim przestrzelił bramkę uderzeniem z główki, po dośrodkowaniu Naniego.

W 28. minucie na boisko padł Wayne Rooney. Został faulowany tuż przed polem karnym. Do rzutu wolnego podeszli Nani z Giggsem. Uderzał ten pierwszy. Niestety piłka poleciała nieznacznie nad poprzeczką i musnęła górną siatkę. 30. minuta natomiast, mogła przynieść prowadzenie gospodarzom. Najpierw Doyle uderzył głową tuż obok słupka, później O’Hara łupnął wprost w nogi Edwina.

Wolves próbowało, aż w końcu się udało. W 40. minucie Vidic faulował Milijasa, sam poszkodowany podszedł do stałego fragmentu. Wrzucił piłkę w pole karne, ta spadła wprost na głowę Doyle’a, który bez większych problemów umieścił piłkę w siatce.

Blisko wyrównania było United pod koniec pierwszej połowy. Rooney zagrał w uliczkę do Rafaela, ten dośrodkował w pole karne do Naniego. Portugalczyk wyskoczył w górę i przymierzył tuż nad poprzeczką. Niedługo potem sędzia zakończył pierwszą część spotkania.

Druga połowa zaczęła się od wymiennych ataków obu drużyn. Obie ekipy na przemian przenosiły ciężar gry z jednego końca boiska na drugi. Przeważnie jednak, akcje rozbijały się jeszcze przed polem karnym. Później gospodarze zdecydowanie zabarykadowali się na własnej połowie licząc na kontrataki.

Pierwszą naprawdę groźną okazję przeprowadziło United dopiero w 56. minucie. Nani zagrał do skrzydła, gdzie pędził Rafael. Brazylijczyk kopnął piłkę płasko w pole karne, wślizgiem próbował skierować ją do bramki Scholes, jednak chybił. Cztery minuty później, kolejną akcję miał Scholes, niestety jego strzał głową wybronił Hennessey.

Mimo niepodważalnej przewagi Czerwone Diabły nijak nie potrafiły znaleźć drogi do bramki. W przeciągu kolejnych 20. minut gry jedynymi ciekawymi akcentami były: kontuzja Rafaela, zmiany Smallinga za Evansa i Chicharito za Berbatowa, oraz kilka niecelnych strzałów Naniego.

Ciekawą akcję przeprowadziło United w 77. minucie. Piłkę w pole karne dośrodkował Fletcher. Chicharito wygrał pojedynek w powietrzu z… bramkarzem gospodarzy, piłka spadła pod nogi Wazzy, który łupnął nad poprzeczką.

Gorąco pod bramką Wolves było w 83. minucie. Próbował Rooney, próbował Hernandez, dobijał Scholes, niestety żaden z nich nie trafił w światło bramki. Kilka sekund później nasz rudowłosy weteran próbował oszukać arbitra i skierował rękami piłkę do bramki. Tak czy tak świetnie interweniował Hennessey.

Mimo, że sędzia doliczył aż 5. minut, do końca spotkania działo się niewiele. United przegrało pierwszy mecz tym sezonie.

Wolverhampton vs Manchester United 2:1


Bramki: Nani 3'; Elokobi 10' Doyle 40'

Man Utd: Van der Sar, Evra, Evans (Smalling 65'), Vidic, Rafael, Giggs, Carrick (Scholes 46'), Nani, Fletcher, Berbatow (Chicharito 65'), Rooney.

Wolves: Hennessey, Elokobi, Stearman, Berra, Zubar, Henry, Jarvis, Hammill (Ward 64'), Milijas (Ebanks-Blake 89'), O'Hara (Foley 59'), Doyle.


TAGI


« Poprzedni news
Sir Alex: Musimy jeszcze wygrać 10 spotkań
Następny news »
Dwa tygodnie przerwy Ferdinanda

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (295)


00NANI00: Nie na temat ale nie szkodzi ;) Czy wie ktoś dlaczego Rooney ma sznurki na ochraniaczach takie zwisające? Bardzo mnie to dziwi :]
» 7 lutego 2011, 23:25 #266
atis700: Polecam tą stronkę ;)
http:// mojwoz. blogspot. com/2011/02/jak-zlikwidowac-punkty-karne.html
» 7 lutego 2011, 19:38 #265
ziemniak: Jak wiadomo każda seria kiedyś się kończy trudno chelsea przegrała nie jest źle następny mecz wygrana i jest git
» 7 lutego 2011, 18:50 #264
michael17: Panowie jak już wcześniej powiedzialem, nie dramatyzujmy aż tak bardzo. Fakt, porażka z ostatnią drużyną napewno może podciąć skrzydła naszym ulubieńcom, ale nie zapominajmy, że to dopiero pierwsza strata kompletu puntów w tym sezonie!!
Mówienie o tym, że mamy zbyt słaby skład, albo, że nie zawsze linia ofensywna oraz defensywna występuje na wysokim poziomie jest błędem.
Manchester ma w tym momencie 4 punkty przewagi nad londyńskim Arsenalem, 6 punktów nad The Citizens, oraz 10 punktów nad wciąż obecnym mistrzem Anglii Chelsea.
Reasumując przed Czerwonymi Diabłami jest jeszcze bardzo duża ilośc spotkań na szczycie Premierleague (w tym dwie batalie z The Blues, wyjazd na Anfield Road na spotkanie z Liverpoolem, oraz potyczka z najgroźniejszym rywalem walczącym o tytuł mistrza Premiership - The Gunners na The Emirates), więc zapewniam, że w tych spotkaniach podopieczni Sir Alexa Fergusona z pewnością dadzą z siebie wszystko!!
GLORY GLORY MAN. UNITED!!
» 7 lutego 2011, 09:14 #263
DevilFan: Tak jak mówiłem wystarczyło mieć nadzieję że L'pool wygra i tak też się stało bardzo dobry mecz w wykonaniu The Reds szkoda tej poprzeczki Maxiego by było 2-0 mimo to Torres upokorzony. Głupio musiał się czuć Carregar go ładnie krył a My podziękujmy Merielesowi za gola. I tak United wyszlo można powiedzieć na Zero ^^

OnE LoVe OnE UniTeD
» 6 lutego 2011, 21:44 #262
Martin: Mała uwaga, gdyby Maxi trafił do bramki to z pewnością całe spotkanie potoczyłoby się nieco inaczej (nie mówię, że Liverpool by nie wygrał) a co za tym idzie prawdopodobnie nie padłaby bramka Meirelesa.
» 7 lutego 2011, 05:23 #261
monnie: smutny debiut Torresa dzisiaj... dzięki wygranej Liverpoolu wczorajsza porażka nie będzie się odbijać czkawką.
» 6 lutego 2011, 19:43 #260
99iw: Czemu za Rio wskoczył do składu Evans a nie Smalling. On przecież lepiej rozumie się z Vidićem . Zmenił go jak już było po ptakach .
» 6 lutego 2011, 19:04 #259
Martin: Ponieważ Evans był już po rozgrzewce. Tak przynajmniej mówił sam Ferguson.
» 6 lutego 2011, 20:55 #258
Kuiczysty17: Panowie ta kolejka się dla nas dobrze ułożyła po mimo przegranej straciliśmy tylko 1 pkt do Arsenalu i to na tyle jeśli chodzi o groźnych rywali
» 6 lutego 2011, 19:00 #257
titiihenry: Martin - to padnij, jakby nie patrzec maja mniej straconych goli od Was.
» 6 lutego 2011, 18:48 #256
Martin: "Chelsea ma najlepszą defensywę w Premier League" haha padnę ;p komentator w canal+ jest mocny.
» 6 lutego 2011, 17:37 #255
Martin: Po pierwszej połowie na Stamford wieje nudą. Jedna stuprocentowa sytuacja Maxi Rodrigueza ale na pustą bramkę trafił w poprzeczkę poza tym mało strzałów i głównie walka w środku pola. Jak na moje oko lekka przewaga jest po stronie Liverpoolu, coś mi się wydaje, że nasz mecz na Stamford wcale nie będzie taki trudny :)
» 6 lutego 2011, 17:51 #254
Gierlos: Witam kibiców United z Torunia i okolic.
Może byśmy zebrali się w jakąś grupkę i ruszyli wspólnie na derby Manchesteru?
Podobno "U szwejka" puszczają mecze także mozna wszystko ustalić co i jak. ;) Proszę o odzywanie się GG : 5046342
» 6 lutego 2011, 17:33 #253
Gierlos: Witam kibiców United z Torunia i okolic.
Może byśmy zebrali się w jakąś grupkę i ruszyli wspólnie na derby Manchesteru?
Podobno "U szwejka" puszczają mecze także mozna wszystko ustalić co i jak. ;) Proszę o odzywanie się GG : 5046342
» 6 lutego 2011, 17:32 #252
patrykbor: Trzymajmy kciuki za Liverpool w dzisiejszym pojedynku Liverpool chelsea.
» 6 lutego 2011, 14:18 #251
TheNeviller: Manchester United na kilka godzin przed zamknięciem zimowego okienka transferowego starał się o wypożyczenie napastnika Realu Madryt Castilla, Álvaro Moraty. Odpowiedź była jednak negatywna.

Mimo że wychowanek Królewskich znajduje się także na celowniku Manchesteru City, Fulham, Evertonu czy Aston Villi, to prawdą jest, że działacze Czerwonych Diabłów jako jedyni kontaktowali się z madryckim klubem. Morata zadebiutował już w pierwszej drużynie Realu Madryt. W ligowym starciu z Realem Saragossa na murawie pojawił się na ostatnie trzy minuty, a w wygranym 8:0 meczu Pucharu Króla grał niecały kwadrans.

Ostatnio jednak JosĂŠ Mourinho pomijał Hiszpana, którego statystyki wyglądają naprawdę imponująco. Morata w ostatnich czterech spotkaniach w barwach Castilli zdobył bowiem pięć bramek. Portugalski szkoleniowiec zapewnił jednak, że 18-latek od przyszłego sezonu będzie pełnoprawnym zawodnikiem pierwszego zespołu.
» 6 lutego 2011, 13:49 #250
javier10: w końcu musi byc ten 1 raz
» 6 lutego 2011, 13:46 #249
fan11: Ahhh... Ferguson kiedys powiedzial przed meczem z Barca ze United lubia byc pierwsi. Chodzilo mu ze jako pierwsi zdobedziemy 2 raz z rzedu LM. Nie udalo sie. Byla szansa ze zdobedziemy 4 razy z rzedu PL. Nie udalo sie. Byla szansa ze ustanowimy rekord spotkan bez porazki. Nie udalo sie- jak widac United "nie lubi" ustanawiac nowych rekordow (zapomnialem tez wspomniec o Van der Sarze, ktory tez PAWIE ustanowil rekord).
A co do meczu to Vidic kiedys powiedzial ze wolalby przegrac jeden mecz a potem wygrywac na wyjazdach niz ciagle remisowac... Moze jego slowa beda prorocze i ta przegrana bedzie jak zimna kapieli, da nam mocnego kopa.
» 6 lutego 2011, 12:53 #248
spOntan: Ja tylko nie wiem co Carrick i Fletcher robią dalej w klubie...
» 6 lutego 2011, 12:52 #247
aveiro123: Chłopaki i dziewczyny i oczywiście nasz kochany klub ! nigdy sie nie poddajemy !!
N I G D Y !
Wygramy i lige i lige mistrzów zobaczycie !

to jest dopiero pierwsza porażka nikt wiecznie nie wygrywa ! NIKT !
trzeba umieć sie podnieść..uczymy sie na błedach ..może ta porażka ruszy nas ruszy
Damy radę !!
» 6 lutego 2011, 12:09 #246
Agusssia: Dokładnie ja tak samo ! Miałam nadzieję do samego końca że będą w stanie chociażby zremisować, nie udało się trudno trzeba żyć dalej, poza tym ta porażka nie zmienia faktu że w tym roku Liga będzie nasza ! : )
» 6 lutego 2011, 12:24 #245
przemekk28: To nie ten Manchester, którego widzieliśmy w spotkaniu z Aston Villą.. Jeszcze teraz przegraliśmy z taki przeciwnikiem.. Trudno stało się trzeba z optymizmem patrzeć w przyszłość.
» 6 lutego 2011, 12:03 #244
Gierlos: I tak kocham Manchester United!
» 6 lutego 2011, 11:54 #243
TheRedDevil008: I znów czort karty rozdaje... A miało byc tak pieknie, juz nawet uwierzyłem że MU moze byc niepokonany w tym sezonie... Zrozumiał bym jak byśmy przegrali z kimś z czołówki Premier Ligue, ale z Wolves? Wstyd i hańba!!
» 6 lutego 2011, 11:00 #242
Gierlos: Jak dla Ciebie wstyd że drużyna przegrała to nie wiem czy jesteś kibicem. To było wiadome że nie będą cały czas remisować i wygrywać. Ja mam nadzieje że ta przegrana da im mocnego kopniaka i wkońcu będą grać na wyjazdach jak sie należy.
» 6 lutego 2011, 11:54 #241
Bartek215: Wiadomo,trochę szkoda tej porażki,bo mogliśmy odskoczyć Arsenalowi na więcej oczek.Sądzę jednak,że to był wypadek przy pracy.Dosyć źle funkcjonuje nam środek,a co za tym idzie,ofensywa nie dostaje dokładnych zagrań. Niepokoi mnie również to,że do siły wracają Chelsea i Liverpool.Tak się składa,że właśnie dzisiaj grają ze sobą. Mam nadzieję,że Chelsea przegra,bo to w końcu ona stanowi dla naszego ukochanego Manchesteru United realne zagrożenie w walce o tytuł.
Pozdrowienia.

PS: GLORY,GlORY MAN UTD.
» 6 lutego 2011, 10:55 #240
Tomasson10: Nie ma tragedi :) Wyluzujcie, zobaczcie ile porażek ma Chelsea, Arsenal, Man City i inne zespoły ;] Przegraliśmy i co? Mamy 4 pkt przewagi nad Arsenalem. Nie jest źle. Do tego pewnie SAF zmieni środek i będzie gites :)
» 6 lutego 2011, 10:18 #239
slowak: jeny tak dobrze graja a przegrywaja z wolves ;/
» 6 lutego 2011, 09:48 #238
Cleverley: żal, szkoda takiej pięknej serii bez porażki , ale żeby zaliczyć tą 1 to z Wolves ? wstyd . ; / przynajmniej Arsenal zremisował 4:4 ..
» 6 lutego 2011, 08:58 #237
mefiu85: Totalnie nic nam sie w tym meczu nie układało. No oczywiscie poza golem Naniego. Ostatnio MU gra niezbyt przekonująco. Wcześniej z Blackpool, teraz z Wolves. Liverpool, Chelsea się powzmacniały. A Fergie jak to zwykł ostatnio, po prostu przespał. Niby kimś sie tam interesuje, ale na tym sie kończy. A tu poważnie trzeba sie zastanowić nad środkiem pomocy, bo carrick od dawna nic nie gra i nic nie wskazuje na to, że coś się zmieni. Scholes już schyłek kariery a i z formą też nie jest dobrze. Fletcher słabiutkiw tym sezonie (oczywiście jego bym nie wywalał, musi to jakoś przeczekać i wziąć się w garść). Gibson poza strzałem z dystansu nie ma żadnych atrybutów, którymi mógłby się pochwalić i nic z niego nie będzie. Jedynie Anderson, mimo że po kontuzji, to gra całkiem nieźle, dużo walczy i w defensywie i podłącza się do akcji ofensywnych. Podsumowując carrick, gibson out. Scholes z racji wieku też lada chwila out. Trzeba nam dobrego środkowego pomocnika. W obronie też by się zastanowić nad środkiem. Vidic tylko pewniakiem.Ferdinand sporo kontuzji, pauz, Evans moim zdaniem jeszcze nie jest gotowy na mecze o najwyższą stawkę, popełnia sporo błędów. Obrona boczna- raczej ciężko sie spodziewać, że tu coś się zmieni, choć taki O'Shea żadna rewelacja, ale on to juz pewnie podobnie jak giggs i scholes będzie grał do końca kariery. Bramkarza też nam w końcu będzie trzeba, bo Kuszczakiem sobie po prostu pomiata SAF i ma go w d****. VDS zaraz skończy kariere, a Lindegaard, to póki co niewiadoma, choć bramkarzem światowej klasy to on na pewno nie będzie. Tak n prawdę na każdą pozycję ktoś by się przydał, no może oprócz ataku, bo tam roo, rewelacyjny ostatnio chicarito i Berba, po którym nigdy nie wiadomo czego się spodziewać, bo przez 5 meczów nic nie zrobi a potem w jednym 5 bramek itd. Ale SAF ma gdzieś transfery, bo po co?
» 6 lutego 2011, 03:56 #236
kris9: A teraz skupmy się, bo jest 06.02.1958 i oddajmy hołd tym, którym nie było dane budować wielkiej historii Manchester United [*]
» 6 lutego 2011, 02:41 #235
Adam11: Fakt! To już dziś!

/oThe Flowers of English Football, The Flowers of Manchester!/o
» 6 lutego 2011, 02:44 #234
Martin: Requiescat in pace [*]
In nomine Patris, et Filii, et Spiritus Sancti. Amen.
» 6 lutego 2011, 02:49 #233
daw7: Komentarz zedytowany przez usera dnia 06.02.2011 07:48

R.I.P.
Geoff Bent [*]
Roger Byrne [*]
Eddie Colman [*]
Duncan Edwards [*]
Mark Jones [*]
David Pegg [*]
Tommy Taylor [*]
Liam 'Billy' Whelan [*]
Chwała im oraz całej reszcie ofiar 6.II.58, niech spoczywają w pokoju...
» 6 lutego 2011, 07:43 #232
Elvis1990: Niech spoczywają w pokoju [*]
» 6 lutego 2011, 07:56 #231
TheNeviller: Co do meczu mam nadzieję ze to wypadek przy pracy i tytuł "ManUtd pokonany po raz pierwszy" będzie ostatnim w tym sezonie,
» 6 lutego 2011, 02:19 #230
cegla87: Komentarz zedytowany przez usera dnia 06.02.2011 04:47

Napewno taki tytul bedzie ostatni, poniewaz nie mozna "byc pokonanym po raz pierwszy w sezonie" dwa razy :D
Pozatym tez mam nadzieje, ze ManUtd pojedzie dalej na ostro!
Glory Glory !
» 6 lutego 2011, 04:46 #229
Zgred: Komentarz zedytowany przez usera dnia 06.02.2011 02:20

Tu nie chodzi o liczbę asyst, ale o odpowiednie nastawienie.
Jak to jest, że przy stanie 1:2 i 10-15 minutach przed ostatnim gwizdkiem nasi obrońcy co rusz wycofywali piłkę do VDS'a, bo nikt ze środka pola nie kwapił się, by urwać się rywalom lub wykonać coś niekonwencjonalnego? Z pewnością zauważyłeś, że pod koniec meczu, wyraźnie poirytowani bezradnością drugiej linii, defensorzy United kierowali piłki 40-metrowymi crossami od razu do napastników. Dlaczego? Dlaczego grając na Old Trafford można rozgrywać efektowne i efektywne akcje, a poza OT naszych piłkarzy dopada jakiś tajemniczy marazm? Nie zgodzę się z Tobą, że w meczu z Arsenalem zagraliśmy "tylko" dobrze - może i padł dość przypadkowy gol, ale nie zapominaj o karnym Rooneya, o licznych sytuacjach podbramkowych dla Utd, o defensywie, która "spacyfikowała" Kanonierów prawie tak, jak to zrobiła Barca na Nou Camp w meczu z Galacticos w tym sezonie. Wracając do formacji defensywnej, to jak to jest, że w 2 wyjazdowym meczach (mówię o spotkaniach z Mandarynkami i z Wilkami) daliśmy sobie wbić 4 gole po stałych fragmentach gry? Wszyscy zastanawiają się, jak to jest możliwe, że nie zdołaliśmy chociaż doprowadzić do remisu na Molyneux Stadium, a ja się pytam jakim cudem drużyna osłabiona brakiem Hunta, mająca przed meczem zaledwie 5 goli więcej niż sam Berbatow, jest w stanie praktycznie bez wysiłku wbić nam dwa gole? Jak to jest, że w trzeciej minucie wychodzimy na prowadzenie i zamiast pójść za ciosem, tracimy gola, by kilkanaście minut później stracić drugiego? Przecież tak naprawdę z takim zespołem jak Wolves nawet ta jedna bramka powinna wystarczyć, by osiągnąć zamierzony cel. Jakim cudem rywale wyrównują i wychodzą na prowadzenie, skoro gramy defacto 6-oma piłkarzami z tyłu? Przecież zarówno Carrick jak i Fletcher to specjaliści od destrukcji. Co się nagle dzieje z naszym serbskim terminatorem, że tracimy 4 gole w dwóch meczach po dośrodkowaniach? Co się dzieje z Evansem, który do niedawna uchodził za bardzo solidnego zmiennika, a teraz popełnia nie szkolne a wręcz podwórkowe błędy? Jak to jest, że Rafael jest w stanie na OT w akcjach ofensywnych przyćmiewać Giggsa, niezapominając o defensywie, a tutaj nagle podaje piłkę do rywala raz za razem?
Pewnie co niektórym nie spodoba się fakt, że krytykuję obronę, ale próbuję uzmysłowić Wam, iż nie tylko pomoc zalicza regres na wyjazdach, że również obrona nie jest monolitem w meczach na obcym terenie.
Miejmy nadzieję, że piłkarze się odblokują, bo umiejętności szlifowanych latami nie traci się z dnia na dzień...

Odp. do Mastera 123
» 6 lutego 2011, 02:11 #228
Adam11: No i znowu się zgadzam! W trzech ostatnich sezonach, w których zdobywaliśmy mistrzostwa obronę było stać na to, żeby bronić do końca szybko zdobytego prowadzenia. Nie uważam z drugiej strony żeby to był powód do wielkiej dumy bo taki zespół jak United powinien mieć usposobienie bardziej ofensywne, ale zawsze tym z drugiej linii i ataku gra się lepiej gdy mają pewność, że obrona jakby co da radę.

Więc jeszcze raz całkowicie się zgadzam jeśli chodzi o krytykę obrony. Tak na marginesie po meczu z West Hamem w CC byłem jednym z tych, którzy bardzo bronili Evansa. Pisałem wówczas, że mimo tego, iż zagrał bardzo słabo to nie należy go skreślać. Niestety musze przyznać, że od pewnego czasu jego interwencje doprowadzają mnie do szewskiej pasji. Nie wiem co się z nim stało. Nie poznaje tego zawodnika. Jego gra jest dramatycznie niepewna i nie ma postępów.

Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy i powiedzieć, że nasza obrona niestety nie trzyma już takiego poziomu co kiedyś. Nadal utrzymują jeden z wyższych standardów w PL, ale to nie to samo co dwa, trzy sezony temu.

Na pocieszenie napiszę jeszcze raz, że w LM nie tylko mamy komplet punktów na wyjazdach, ale nie straciliśmy ani jednej bramki. Więc tak jak napisałeś, to siedzi w głowach piłkarzy.
» 6 lutego 2011, 02:38 #227
DevilxDevil: To wszystko prawda... Powiem tak, nasz zespół ma szeroki skład, ale nie ma rywalizacji na poszczególnych pozycjach, co doprowadza nie raz do tego, że niektórzy sobie odpuszczają, co ostatnio jest zauważalne chociażby u Evry.
Podsumowując w Manchesterze United jest zbyt duża różnica między podstawową jedenastką, a rezerwowymi...
» 6 lutego 2011, 10:53 #226
kris9: Adam11 -->
"Do naszej porażki przyczyniła się tylko jedna rzecz. Słaba gra w piłkę nożną!"

I to jest najlepszy komentarz na dobranoc, chodźmy spać z przekonaniem, że dostaliśmy pierwszy raz w lidze w tym sezonie w dupę i budźmy się z przekonaniem, że za tydzień większość z tych "komentatorów" będzie bujać w obłokach nie wiedząc o tym, że na Old Trafford rozgrywa się wielki pojedynek o prymat w Manchesterze i być może w Anglii :)
» 6 lutego 2011, 02:08 #225
kris9: Zauważyłem, że naszą stronę odwiedza coraz więcej "ekspertów" od piłki nożnej" :) Można popatrzeć na posty pod tym newsem oraz pod newsem "oceny pomeczowe". Nie lubię używać określenia "sezonowcy", ale nie pozostaje nic innego jak poczytać komentarze niektórych z nich i to słowo samo ciśnie się na usta. Mam wrażenie, że tendencją na dziś jest wejście w pewien strój kibica, obejrzenie go w lustrze i zauważenie braków, reklamacja załatwia samozadowolenie z bycia kimś, wszak by być kimś, nie trzeba mówić swojego zdania, tylko próbować jak wszyscy zareklamować coś, co chcielibyśmy mieć :P
» 6 lutego 2011, 01:42 #224
sssexton90: Kluczem do naszych zwycięstw od początku sezonu była obrona. Narzekaliście, że nasza gra była nudna, bez polotu ale wygrywaliśmy....a teraz graliśmy niby ofensywnie, agresywniej ale gówno z tego wyszło. Naszą siłą jest obrona. Nie możemy tracić 2 bramek z takimi zespołami! mecz się dobrze zaczął, trzeba było się cofnąć i czekać na kontratak.
» 6 lutego 2011, 00:57 #223
beckham85: moze nie ktorzy sie nie zgodza ale ojciem porazki jest Rooney i o dziwo NANI !! fakt ze strzelil bramke to fajnie ale dosc szczesliwie !! a po za tym NANI to ZYDEK !! nie podaje i nie umie grac zespolowo to widac !! robi z siebie wielka gwiazde a jeszcze DZUO mu brakuje do tego miana bo legenda United nigdy nie zostanie !! niec hsie ogranie jak najpredzej !! bo pilka to gra ZESPOLOWA a nie samemu byle sie kiwac !!
» 6 lutego 2011, 00:53 #222
sssexton90: masz racje, gdyby podawał i angażował się w gre zespołową a nie na własny rachunek to pewnie padłoby więcej bramek dzisiaj i w poprzednich meczach ! Ferguson powinien mu pożądnie wytłumaczyć sprawę!
» 6 lutego 2011, 01:11 #221
90ac: Zaczęli mówić w wywiadach, że sezon bez porażki jest do osiągnięcia i wykrakali :(
» 6 lutego 2011, 00:50 #220
Kajdan: Nie rozumiem tej paniki po dopiero 1 porazke w sezonie. Owszem sędzia nie sprzyjal, gol ze spalonego, ewidentny karny w 2 polowie, beznadziejna murawa byc moze to przyczynilo sie do naszej porazki ale nie da sie po prostu sie nie da usprawiedliwic naszej gry w tym spotkaniu. Zagralismy beznadziejny futbol i taka jest prawda. Johny Evans-jeszcze przed sezonem kazdy by powiedzial ze to przyszlosc United i duzy talent ale teraz to ogromny znak zapytania. Wszystko zaczelo sie z West Hamem, od tego meczu Evans gra beznadziejnie, i zdecydowanie nie zasluguje na wychodzenie w 1 skladzie. Duet Carrick-Fletcher to totalnie nieporozumienie. Graja dobrze w defensywie ale obaj nie potrafia nic wniesc do gry w ofensywie. Nie wiem czy w obecnym futbolu na takim poziomie jest miejsce dla graczy, ktorzy kompletnie nie wiedza jak rozprowadzic akcje w ofensywie. Musimy miec dobrego playmakera bo to jest po prostu podstawa. Jesli skrzydlowi maja slabszy dzien tak jak dzisiaj to jest koniec bo w srodku nie ma nikogo. Raczej sie nie zgodzicie ze mna ale uwazam ze z obecnych graczy United to Park powinien do konca sezonu dostac role playmakera. Moze i jest skrzydlowym ale on nie boi sie gry, potrafi rozprowadzic akcje i dokladnie podac. Ciezko dzisiaj znalezc kogos w naszej kadrze kogo mozna by bylo pochwalic. Na pewno Scholes ze swoja dokladnoscia podan powinien grac czesciej. Edwin tez w 2 polowie robil co mogl i posylal dobre pilki w przod ale to nie wystarczylo. Z obecna forma Smalling bije na leb Evansa po prostu. Smalling trzyma jakos poziom a Johny nie wie co sie dzieje na boisku. Jak napastnicy maja strzelac bramki jak nawet nie dostaja pilki na polowie rywala? W szczegolnosci mowie o Rooneyu bo on dostawal dobre pilki chyba tylko w meczu z Aston Villa. Najwazniejsze jest to, ze Arsenal nie nadrobil 3 pkt tylko 1. A ten mecz z Newcastle to bylo po prostu cos niewiarygodnego ;) Na pocieszenie dodam ze lepiej chyba przegrac z Wolves 2:1 niz z 4:0 zremisowac na 4:4, wiem ze marne to pocieszenie ale zawsze cos. Poczekajmy az wroca do nas Park, Antek Valencia, Hargo i Ferdinand wtedy bedzie prawdziwe United i wtedy sie zacznie zabawa :) Pamietajcie Manchester United był, jest i będzie najlepszy bo to nie jest zwykly klub tylko cos magicznego ;) Pozdrawiam prawdziwych kibicow a nie sezonowcow płaczących po porazce.
» 6 lutego 2011, 00:45 #219
Adam11: Do naszej porażki przyczyniła się tylko jedna rzecz. Słaba gra w piłkę nożną!

;-)
» 6 lutego 2011, 00:52 #218
sssexton90: Tamten sezon naszych diabłów niczego nie nauczył...wtedy też mieliśmy wpadki z outsiderami. Jedyny pozytyw to to, że ta porażka jest teraz i możemy szybko wyciągnąć wnioski. Do każdego meczu trzeba podchodzić na maxa i naprawdę trzeba wyrwać każde 3 punkty.


Cała drużyna grała słabo, nawet Nani bo oprócz tej bramki to większość akcji przekombinowywał albo chciał zbyt koronkowo zakończyć. Bardzo słaby mecz Rafaela, chłopak nie nadaje się na razie do ważnych meczów. Teraz trzeba sie szybko pozbierać bo z City na pewno łatwiej nie będzie.
» 6 lutego 2011, 00:08 #217
hellu: To co dziś grali, to aż trudno powiedzieć że to Manchester United. Niby posiadanie piłki było dobre, ale co z tego skoro przegrywamy. Traciliśmy wiele piłek, było wiele niedokładnych podań i ogólnie był chaos w grze. Mam nadzieję, że to był wypadek przy pracy i do końca sezonu już nie będzie tak fatalnych meczy. Takie wpadki zdarzają się. Tylko dziwne jest to, że w tym sezonie przegrywamy z ostatnimi w lidze. Najpierw z West Hamem 4-0 w Carling Cup, a teraz z Wolves. Miejmy nadzieję, że wygramy mecze z czołówką :)
» 5 lutego 2011, 23:45 #216
Szilk: Nie ma co robić tragedii - kiedyś to musiało nastąpić .Szkoda tylko że z ostatnią drużyną w tabeli i w takim stylu.Evans - do sprzedania -to nie jest materiał na obrońcę w takim Klubie - to już kolejna zawalona przez niego bramka w tym sezonie .Szkoda tylko że na zmianę z Groszkiem nie wszedł Owen -oni są głodni gry i chcą się pokazać. Jest w składzie kilku pensjonariuszy ,którzy nic nie wnoszą i nie wniosą - NIE MYŚLĘ TU O WETERANACH - dlatego zdziwiła mnie bierna postawa SAF-a w zimowym okienku transferowym.
» 5 lutego 2011, 23:28 #215
Zgred: Dokładnie! Najważniejsze, że ta presja zeszła - miejmy nadzieję - z United. Sam SAF wielokrotnie mówił, iż jego piłkarze nie myślą o rekordzie i o słynnym wyczynie The Invicibles, ale nie trzeba być psychologiem, by założyć, iż piłkarze o powtórzeniu sukcesu Kanonierów jedak tam po cichu marzyli. To było widać szczególnie w meczach wyjazdowych, gdzie poprzez brak pewności i chęć nie przegrania, mimo wszystko, spotkania piłkarze z Old Trafford wielokrotnie nie podejmowali ryzyka i zadowalali się remisami. Brak animuszu był widoczny w ich poczynaniach, bo każdy - nawet SAF - chciał się zapisać w annałach obok Arsenalu jako ten, który nie chodził do szatni po 90 minutach z opuszczoną głową ani razu w ligowym sezonie, choć wielokrotnie twierdził, że tak nie jest. Mecze na Old Trafford to zupełnie inna bajka, bo w tym sezonie Teatr Marzeń jest istną fortecą nie do zdobycia. Miejmy nadzieję, że Czerwone Diabły częściej na wyjazdach będą grały bardziej ofensywnie, myśląc przede wszystkim o strzelalniu bramek, a nie o zabezpieczaniu tyłów, co i tak im za dobrze nie wychodziło. Nawet kosztem porażki, bo, jak ktoś kiedyś tu na forum napisał, lepsze są wygrana i porażka niż dwa remisy, gdyż pierwszy wariant daje defacto więcej korzyści, mimo iż porażkę przyjąć trudniej do wiadomości.
Kto wie - może właśnie to będzie woda na nasz młyn i w końcu Czerwone Diabły zaczną prezentować jakiś poziom poza Old Trafford...
» 5 lutego 2011, 23:28 #214
Master123: Zostały jeszcze wyjazdy: Wigan,smerfy,Liverpool,WHU,Newcastle,Arsenal,Rovers.
Do tego jeszcze smerfy w maju u siebie (generalnie końcówka sezonu to Everton(h), Arsenal(a),smerfy(h),Rovers(a) + na deser Blackpool w domu).
Prawdopodobnie w LM nas już wówczas nie będzie, trudno powiedzieć co z FA Cup bo w przypadku dobrych losowań tzn. spotkań na OT możemy dobrnąć spokojnie nawet do finału. Wszystko to na oko nie napawa optymizmem, bo gadanie, że zaczniemy lepiej grać na wyjazdach można wsadzić między bajki dla dzieci. Skoro prawie 2/3 sezonu nasz środek pola drewni niemiłosiernie na wyjazdach nagle wątpliwe jest, że w ciągu 2-3 tygodni sytuacja diametralnie się ma zmienić . Przespane letnie i zimowe okienko transferowe robi swoje, a jednym Scholes'em w środku pola to my Europy i Anglii nie zwojujemy.
» 5 lutego 2011, 23:24 #213
ducken: Smerfy? A co to, grasz w jakiejś lidze Disneya? Wymagasz szacunku - sam go okazuj
» 5 lutego 2011, 23:55 #212
Master123: Smerfy to najmniej obraźliwe miano na jakie zasługuje ten żałosny klubik stworzony za brudne petrodolary pewnego byłego członka WCzK. Pomijając kwestie właściciela, śmiesznego dorobku pucharowego tego klubu są jeszcze pewne sprawy boiskowe za które nie mam podstaw do szacunku dla tego tworu.

Inna sprawa, że zawsze wyrażam się z szacunkiem o wszystkich drużynach EPL za wyjątkiem smerfów.

PS. A obiecywałem sobie nie karmić troli czyt. dzieci romana :/
» 6 lutego 2011, 00:07 #211
Zgred: Tylko jak wytłumaczysz fakt, iż ci sami piłkarze na OT spisuje się o niebo lepiej (o czym świadczą statystyki pomeczowe). Jak to jest, że "w domu" potrafimy stwarzać sobie masę sytuacji bramkowych i kreować akcje jak na MU przystało, a gdy tylko zdarzy się jakiś wyjazd, to piłkarze United kompletnie zapominają jak się gra w piłkę? To nie tylko problem drugiej linii - jak spojrzeć w statystyki Berby, to widać jak na dłoni, że zdecydowaną większość goli nasz najlepszy strzelec zdobywa w Teatrze Marzeń (abstrahuję od meczu z Blackpool, gdzie Bułgar zdobył dublet). Nawet Vidic, uważany za ostoję naszej obrony, na obcych terenach już nie emanuje takim spokojem, jak na Old Trafford. W meczu z Blackpool był dosyć niepewny, dziś również nie grał na najwyższym poziomie. To jest problem psychiki, a nie uniejętności, bo gdyby tak było, to byśmy nie odprawiali z kwitkiem takich zespołów z OT jak Arsenal, Tottenham czy też Liv'pool. Problem leży w głowach piłkarzy i miejmy nadzieję, że w końcu skupią się na grze poza Teatrem Marzeń, zamiast myśleć o jakimś drugorzędnym, choć mimo wszystko zaszczytnym, rekordzie...
» 6 lutego 2011, 00:13 #210
Master123: Zgred ---> na OT z Arsenalem wcale nie było tak rewelacyjnie, bramka Parka trochę fartowna. Kolejna sprawa, że do obrońców nie można mieć aż takich pretensji bo prawda jest taka, że trochę łatwiej jest utrzymać czyste konto broniąc powiedzmy 15 dośrodkowań w pole karne na OT, niż prawie 3 razy tyle w spotkaniach na wyjazdach. Kolejna sprawa, że nawet w spotkaniach u siebie często ma miejsce sytuacja w której Vida bądź Rio grają piłkę będąc na połowie boiska bezpośrednio do napastników lub do boku. Warto również spojrzeć na liczbę asyst naszych środkowych :
Scholes 5
Fletcher 5
Gibson 3
Anderson 2
(wyniki we wszystkich rozgrywkach)

Natomiast taki Van der Vaart ma 7, a Fabregas 9 w samej lidze. Już nie mówiąc o porównaniu stylów gry, umiejętności i liczbie strzelanych bramek.
Ponadto posiadanie piłki i liczba wymienianych w ciągłości podań również różni się znacznie w porównaniu do "czasów Ronaldo" .
» 6 lutego 2011, 00:31 #209
Adam11: Zgred ---> Bardzo mądra wypowiedź! W 100% się zgadzam! Tutaj mogę jeszcze jedną zagwostkę podrzucić, czyli nasze bardzo dobre wyniki na wyjazdach w LM! Okazuje się, że w rozgrywkach europejskich sytuacja (przynajmniej w statystykach) wygląda dokładnie odwrtonie niż w PL.

Potrafimy grać na wyjazdach i już to udowodnilismy w meczach LM.

W PL to tak jak powiedziałeś tylko sprawa psychiki zawodników! Tutaj swoją rolę powinien odegrać Ferguson. Liczę na jego doświadczenie.
» 6 lutego 2011, 00:37 #208
czyczy: witam :) po pierwsze gratuluję wilkom wygranej (mieli 2 okazje które wykorzystali,pojawili się na onecie jako sensacja i to im wystarczy gdyż i tak spadną z PL :) po drugie nie oszukujmy się mecz jak wyglądał każdy widział Manchester zbytnio się nie przyłożył niestety; po trzecie porażki zdarzają się każdemu choćby najlepszy atak czyli pan dżeko i spółka :) albo niebiescy z napastnikiem chorym na malarie :) no a kończąc swój wywód po czwarte i tak będziemy mistrzem wiec głowa do góry (za tydzień opijamy zwycięstwo z city).

life is football-football is MAN Utd :)
» 5 lutego 2011, 23:22 #207
kris9: jak do tej pory przegraliśmy z dwiema drużynami, które prawdopodobnie spadną z PL - jakiś paradoks!
» 5 lutego 2011, 23:32 #206
FiFlaK: Dobra, było minęło. Wpadka nic więcej.
Trzeba patrzeć w przyszłość, mianowicie, 12 luty.
Derby Manchesteru, które od zeszłego sezonu nazywane są przez ekspertów sportowych małymi derbami Anglii.
Liczę na wyśmienitą dyspozycję na Old Trafford !
» 5 lutego 2011, 22:56 #205
radekdzem: prosze jeszcze o zlikwidowanie mojego konta skoro nie można wyrażać własnej opini - DZIADOWSKA STRONA. Pozdro dla hetmanka i prosze idź już spać i nie męcz innych użytkowników - wrzuć se na luz. (pewnie zaraz usunął ten komentarz - POZDRO ;)
» 5 lutego 2011, 22:33 #204
19barnaba87: Lepiej ty idz juz spac. Jak wypisujesz idiotyzmy na poziomie szescio letniej podstawowki to sie nie dziw ze admin to usuwa. Wez idz takie bzdety lepiej na onet pisac, tam czytac to beda osoby twojego pokroju.
» 5 lutego 2011, 23:21 #203
Draciel: Smutek- ukochany zespół przegrał. Smutek- jeszcze większy, bo po tak dobrym początku oczekiwania były bardzo wielkie. Staram się szukać w tej porażce jakiegoś pozytywnego akcentu. Z pewnością "porazi" to Czerwone Diabły i zmobilizuje na dalszą część sezonu. Przed nami mecz z odwiecznym rywalem. Na tym należy się teraz skupić! Glory Glory Man United!!
» 5 lutego 2011, 22:27 #202
tomciocr7: klub bez porażki to żołnierz bez karabinu :-)
» 5 lutego 2011, 22:26 #201
osero: a żołnierz bez karabinu to generał...
» 5 lutego 2011, 22:44 #200
prot: 1. Bardzo dobrze, że Manchester uległ przeciwnikowi na tym etapie rozgrywek ligowych. Moim zdaniem i tak długo ciągneliśmy dobre wyniki mając tak słaby środek. Teraz żarty się skończyły i Sir Alex przemebluje centrale - w końcu.

2. Mini kontuzja Rafaela w pierwszej chwili wyglądała przerażająco - twardy chłopak, za szynę posłużył mu chyba drugi palec.

3. Skończyła się presja zatem i strach przed przesadnym ryzykiem. Pojawi się więcej luzu a zarazem motywacji do lepszej gry - always look on the bright sight of life.
» 5 lutego 2011, 22:26 #199
Gocha: jak zobaczyłam palec Rafaela to mi się niedobrze zrobiło. Ostatnio ogółem ma jakiegoś pecha, ale twardy jest i to się ceni ;)
» 5 lutego 2011, 22:34 #198
NaniXD: Mały cytat ze znajomego żula "Ja pirdoli!".Jak United przegrywają to znaczy że idzie koniec świata.
» 5 lutego 2011, 22:25 #197
barszczu05: Dumni po zwycięstwie...Wierni po porażce...Manchester United!!
» 5 lutego 2011, 22:24 #196
CrisRoni: moje ocenki:

Edwin van der Sar - 5
Rafael da Silva - 5,5
Nemanja Vidić - 4,5
Jonny Evans - 4
Patrice Evra - 5
Nani - 6,5
Darren Fletcher - 5
Michael Carrick - 4,5
Ryan Giggs - 5
Dymitar Berbatow - 5
Wayne Rooney - 5

Paul Scholes - 5
Chris Smalling - 5,5
Javier Hernandez - 5,5
» 5 lutego 2011, 22:23 #195
Dantes86: Poza strzelona bramką Nani znowu nie zachwycił-znów starał się być CR7;/ Domyślam się że ocena w większości jest za bramkę strzeloną;)Poza tym oceny ok pzdr
» 5 lutego 2011, 22:27 #194
FiFlaK: Nie zgodzę się. I skończcie już porównywać go do Ronaldo.
Do jasnej Anieli. Luis już nie raz zaznaczał, że gra swój futbol, a że przypomina on styl Ronaldo, na to już nic nie poradzimy.
To nie on sam porównuje się do Ronaldo, jak to wszyscy mówią. Nie !
To właśnie wy porównujecie go do Cristiano, porównując dyspozycję jednego i drugiego.
Moim zdaniem, gdy Berba zszedł z boiska, to właśnie on i Patrice działali coś w ofensywie i wydaje mi się, że ocena całkiem zasłużona. Był chyba jedynym jasnym punktem drużyny.
» 5 lutego 2011, 23:00 #193
Adam11: Co prawda Kris9 napisał już prawie wszystko co chciałem napisać, ale mimo to dodam coś od siebie bo nie ze wszystkimi rzeczami się zgadzam.

Jaki wstyd? Jaki skandal? Porażka i tyle. Pewnie, że szkoda, ale czy od razu trzeba tak lamentować? Czy trzeba od razu dawać popis przechodząc od jednych skrajnych opinii do drugich?
Zasłużyliśmy na tą porażkę. Gra generalnie się nie kleiła. W pierwszej połowie mecz był bardzo otwarty i aż dziwiłem się, że obie drużyny zostawiają sobie nawzajem tyle miejsca na rozgrywanie.
Po bramce Naniego przyznam szczerze, że miałem nadzieje, iż pierwszy raz w tym sezonie przejdziemy przez mecz wyjazdowy nieco lżej. Winić możemy tylko siebie.

Jednym z najsłabszych ogniw tego meczu był niestety Rooney i tu się nie zgadzam z Krisem9. Nie chcę wieszać na Waynie psów, ale moim zdaniem Ferguson popełnił błąd ściągając Berbe zamiast właśnie Anglika. Dziś chyba najbardziej było widać różnicę pomiędzy tym jak grał w ubiegłym sezonie a jak gra obecnie. Szkoda bo po meczu z Aston Villą bardzo liczyłem na jego grę.
Kris9 napisał: „Berba ma straszne wahania formy, nie wiem co lepsze, by grał równo i strzelał przynajmniej gola w każdym meczu, czy co 3 spotkania hat-tricka” – odpowiem Ci na to stary. Lepiej żeby strzelał po jednej! Wiesz, że wiele razy pisałem o swojej słabości do jego gry. Tak jest nadal. Ale przykład Berby pokazuje jak złudne potrafią być statystyki. Pisałem już kiedyś o tym, że to jest właśnie ta różnica pomiędzy Bułgarem a zdrajcą Tevezem. Argentyńczyk w statystykach wypada gorzej od Berby ale prawda jest taka, że Tevez jest co najmniej tak samo wartościowym graczem. To, że jest zdrajcą (do tego mało rozgarniętym) tego nie zmieni. Gdyby Berba nie był tak chimeryczny to z całą pewnością byłby postrzegany jako jeden z najlepszych napastników na świecie. I to co tu piszę nie jest złośliwą krytyką pod jego adresem, zwłaszcza, że dziś moim zdaniem Berba zagrał lepiej od Rooneya. Nigdy nie zapomnę jego dwóch powrotów pod nasze pole karne kiedy nasza obrona nie mogła sobie poradzić a on dosłownie dwóch ruchach opanował całą sytuację. To nieprzeciętny piłkarz, ale jaką renomę by miał gdyby strzelał regularnie?! Z drugiej strony można zapytać ile razy Bułgar może nas w tym sezonie ratować?! Tu z pomocą powinien przyjść Rooney, ale w ważnym momencie dał ciała podobnie jak Berba w ubiegłym sezonie.

Najlepszy według mnie zdecydowanie zawodnik w naszej ekipie był Nani. Portugalczyk naprawdę zagrał bardzo dobry mecz i pewnie ma po cichu żal do reszty swoich kolegów z drużyny (też bym miał nie oszukujmy się).
Więcej nie ma czego specjalnie chwalić. Jedyne co mogę powiedzieć, to to, że wbrew temu co wiele osób podczas meczu pisało Fletcher nie zagrał wcale złego spotkania. Powiem więcej, zaliczył dziś na początku kilka bardzo dobrych przerzutów i przypominał momentami starego dobrego Fletchera z ubiegłego sezonu!

I na koniec napiszę jeszcze raz – dla mnie porażka z jakąkolwiek drużyną z PL (o ile nie są to jakieś straszne rozmiary) nie może być kwitowana słowem wstyd! Naprawdę po dzisiejszych spotkaniach wstydzić się może zupełnie inna drużyna. Niestety mimo tego, paradoksalnie to Arsenal odrabia straty do lidera! Takie rzeczy się jednak zdarzają, a w tej lidze mogę powiedzieć, że nawet nie rzadko.

Trzeba czekać na następny mecz i skończcie z tymi lamentami o transfery bo jak do tej pory jesteśmy jedyną drużyną w PL obok Tottenhamu, który ma wyrównaną i stabilną kadrę. A jak bardzo lubicie rozmowy o transferach to zapraszam na strony Realu, Chelsea i City. Oni tam nie tylko co tydzień chcą wymieniać zawodników, ale raz po raz chcą zmieniać trenera. Więc droga wolna! Łaski bez!
» 5 lutego 2011, 22:22 #192
kris9: Siemano!

Napisałem, że wyróżniłbym "nawet" Rooneya, co znaczy, że nie do końca byłem zadowolony z jego gry dzisiaj. Berbatov walczył, wracał, Roney też, co jednak różni obu zawodników - Anglik robi to zawsze, u Bułgara tą tendencję widać dopiero w ostatnich występach. Ale - tak - Nani był dziś najlepszy, co zresztą pokazuje sonda. I chyba nie tylko chodzi o tego gola, ale za cały występ dostał plusy od kibiców. Myślę, że gra się nie kleiła, ale dopiero w końcówce, kiedy wkradła się nerwowość, brak zrozumienia - ale o tym już pisałem - oczekiwania sezonu bez porażki demotywują/demotywowały. Ale to za nami, przed nami mecz z drużyną, w której rządzi kasa, kasa, kasa, istnieje żądza milionowych transferów oraz rozliczanie i presja zmian po każdej porażce. Następna sobota przyniesie odpowiedź, która szkoła zarządzania klubem jest lepsza.
Pozdro :)
» 5 lutego 2011, 22:44 #191
devilmaster: przegrali!! i co z tego?? jak wygrają resztę spotkań to będziemy mistrzami :)
» 5 lutego 2011, 22:21 #190
Lumpy94: ja osobiście bardzo cenię sobie ekipę McCarthy'ego :)
wygrali zasłużenie.
być może ta porażka pomoże nam bardziej w zdobyciu Mistrzostwa niż gładkie zwycięstwo...
ludzie! przecież i tak dokonaliśmy czegoś niezwykłego!
przez tyle kolejek bez porażki!

dumni po zwycięstwie wierni po porażce! :)
Glory!
» 5 lutego 2011, 22:10 #189
balsamcio: to jest komentarz godny prawdziwego kibica, piwo dla Ciebie.
» 5 lutego 2011, 22:19 #188
RamirezMUFC: masz drugie piwo, dobrze gadasz
» 6 lutego 2011, 00:21 #187
Dantes86: Trudno stało się...Może nawet i dobrze że przegraliśmy-troszkę spadnie presja z naszych piłkarzy...Najważniejsze teraz wygrać derby nadal mamy 4 pkt przewagi więc jest o co walczyć.Tylko niech SAF nie stawia Fletcha i Carricka razem do pierwszej 11 bo później gramy tak jak dzisiaj-kopanie piłki w środku pola i potem głupie straty...Ehh przydałby się rozgrywający konkretny;)
» 5 lutego 2011, 22:10 #186
reddevil890: Szkoda porażki, ale to musiało się kiedyś zdarzyć. Szkoda, że akurat dzisiaj. Ale my jesteśmy Manchester United, walczymy do końca i jeszcze zobaczycie że na koniec ligi i tak będziemy na szczycie.
» 5 lutego 2011, 22:06 #185
Wuj3k: Zeby lider przegral z ostatnia druzyna w tabeli i to jeszcze po tak fatalnej grze, to jest cosik nie tak. Pytam- czemu Fletcher zamiast Andersona? Co do wuja, przeciez Andi to jeden z bardziej zywiolowych playmakerow w naszym skladzie. Carrick to samo, tez drewno dzisiaj, co zreszta nie jest nowoscia bo w wiekszosci meczow nie gra na odpowiednim poziomie. Po cichu liczyłem na Rooneya, ale tez lekko nie wypalil, Berba zreszta to samo. Przebiegnie kawal boiska z pilka, zatrzyma sie i nie wie co zrobic, po czym podaje spod bramki rywala do naszych obroncow. Mecz ogolnie zdupcylismy, rywal 'do przejscia' a dla nas okazal sie nie do pokonania. Wynik sprawiedliwy. Mam nadzieje, ze duma Diablow zostala odpowiednio urazona, by dostali powera na nastepne spotkania, ktorych po prostu oddac tak frajersko nie mozemy. Tyle, dobranoc.
» 5 lutego 2011, 22:05 #184
MUforever9: Ej to jest jakieś fatum w tym sezonie że w każdym meczu na wyjeździe gramy poniżej oczekiwań czyli dno w tamtym sezonie czegoś takiego nie było już się boję meczu z chelsea na wyjeździe mam nadzieję że ta klątwa słabej gry w następnym sezonie zostanie zdjęta
» 5 lutego 2011, 22:01 #183
gafciu7: wg mnie przy ustawieniu 4 4 2 Carrick i Flech nie mogą gra razem w środku pola ponieważ brakuje wtedy kogoś kreatywnego. Anderson powinien juz zacząć odgrywać poważniejszą role. a
» 5 lutego 2011, 22:01 #182
nosveratu: I gdzie wspaniały Berba? Żałuję, że Hernandez nie grał przynajmniej od początku drugiej połowy...
» 5 lutego 2011, 21:57 #181
Gocha: m0im zdaniem Berba grał dziś lepiej niż Wayne. ogółem nie rozumiem tej nagonki na Bułgara....... Rooney nie strzela - 0k, Berba nie strzela - drewno, sprzedać, koniec świata itp
» 5 lutego 2011, 22:01 #180
Ave88: To było do przewidzenia że jak Berba nie strzeli w jednym meczu gola to sie znowu zacznie ;)
» 5 lutego 2011, 22:05 #179
nosveratu: Jeszcze się nie skończyło, więc co się miało zacząć?
Po prostu wciąż nie mogę wyjść z podziwu jak wielu ludzi zakochało się w Bułgarze w tym sezonie, tak samo było z Rooney'em w poprzednim sezonie... Co do Wazzy to skąd możesz wiedzieć czy twierdzę, że jest ok skoro nie strzela? Pisałem gdzieś coś takiego? Wręcz przeciwnie, jestem przeciwny takim zarobkom. 120 tys. tygodniowo to zdecydowanie za dużo, a co dopiero 250 tyś... To już jest chore wręcz.

Przeciwnikiem Berbatowa jestem już od 2 lat, więc nie mówicie mi, że napisałem to dlatego, że nic nie strzelił w tym meczu. Sam transfer to pomyłka, ale nikt się teraz do tego nie przyzna.
Transfer w ogóle nie zgodny z polityką klubu...
» 5 lutego 2011, 22:11 #178
monnie: Gocha - dokładnie, też tego nie rozumiem. To chyba ten męski sposób myślenia :P i nie chodzi tu tylko o Ciebie, nosveratu - wiele użytkowników tutaj ma uczulenie na Berbatova, podobnie jest z Kuszczakiem..
» 5 lutego 2011, 22:14 #177
Gocha: Komentarz zedytowany przez usera dnia 05.02.2011 22:16

mój komentarz odnosił się do ogółu, nie tylko do Ciebie. bez nerwów.
» 5 lutego 2011, 22:15 #176
jakjakub: Nikt się nie przyzna bo gdyby nie Berbatov to bylibyśmy teraz w duupie, a nie na fotelu lidera
» 5 lutego 2011, 22:15 #175
lukasz1143: Chłopcze rozumiem nie jesteś za Berbatovem , nie lubisz jego stylu gra, ale spójrz na ten sezon i zobacz gdzie bylibyśmy gdyby nie jego gole ?? Choćbyś nie wiem jak go nienawidził to musisz przyznać że narazie ten sezon należy do niego.
» 5 lutego 2011, 22:16 #174
Ave88: Tylko powiedz mi gdzie były by teraz Diabełki gdyby nie jego bramki? Na dnie:). Ile razy nam już tyłek ratował w tym sezonie:). Można sie przyczepiać za wczesniejsze jego słabe spotkania ale ten sezon ma magiczny:)
» 5 lutego 2011, 22:17 #173
lukasz1143: Tak naprawdę to wina leży po trochu po stronie każdego z naszych piłkarzy ( pomijając VDS, nie miał szans przy żadnej z bramek). Troszkę słabiej niż zawsze zaprezentował się Rafael. Napewno zbyt dużo strat przed polem karnym rywala i tak jak wspominał komentator na C+ głupie podania zamiast próba strzału z dystatnsu. Ale nie ma się co załamywać. Plusem jest to że Arsenal tylko zremisował, więc zyskał do nas tylko 1 pkt. Nie można się załamywać. Miejmy nadzieję że jutro Suarez pokaże na co go stać i The Blues również stracą pkt.
» 5 lutego 2011, 21:57 #172
piokrop: Tak na marginesie Rio ma kontuzję kostki i nie zagra prawdopodobnie prze 2 tygodnie :/
» 5 lutego 2011, 21:56 #171
jarek879: spraw jest prosta musimy wygrac z arsenalem z manc i chelsea u nas a unich chociaz remis i mistrzostwo bedzie nasze..,.,.,,.
» 5 lutego 2011, 21:55 #170
batsu92: Nie rozumiem dlaczego najlepiej grający środkowy pomocnik Anderson siedzi na ławce a nic nie grający Fletcher to podstawowy gracz ? Najgorszy na boisku . Tracący każdą piłkę . No szkoda ale myślę że to nas podbuduje !
» 5 lutego 2011, 21:50 #169
MUforever9: też się dziwie czemu Anderson siedzi na ławce paranoja to jest nasz jak na razie najlepszy rozgrywający ;/
» 5 lutego 2011, 21:56 #168
DevilxDevil: Tak tylko tu nie pretensje do Fletchera, tylko do Fergusona.
» 5 lutego 2011, 22:16 #167
azi1: Komentarz zedytowany przez usera dnia 05.02.2011 21:50

tak jak juz pisalem, zle zmiany i tyle. Trudno ,damy rade ale mimo wszystko szkoda.
Pare dni temu smialem sie z realu ktory przegral z druzyna z konca tabeli, a my przegralismy z ostania. Lipa na prawde... ale zle zmiany, to 100%.
» 5 lutego 2011, 21:49 #166
For3st08: ale lipa troche ;/ liczylem na sezon bez porazki i wygrana w LM. Ale wazne ze jest 4pkt przewagi nad 2 miejscem i jedziemy po mistrzla ! GLORY !
» 5 lutego 2011, 21:44 #165
mati91011: By dał dla Kuszczaka szanse grania a nie 1 mecze i już nie gra!!Albo mógł kogoś w końcu kupić a nie!!
» 5 lutego 2011, 21:43 #164
monnie: no jasne, dać grać Kuszczakowi i podejrzewam, że już byłby nowy kozioł ofiarny na te dwie bramki, przy których szans nie miał Edwin...
» 5 lutego 2011, 22:19 #163
fatxpat: sezonowcy nie piszcie juz wiecej tutaj prosze ja was bardzo. szacunek dla tych ktorzy maja wiare. United ponad wszystko. przegrana boli ale bardziej boli to cow ypisujecie na temat zespolu "ktory kochacie jak wygrywa". smiech.
» 5 lutego 2011, 21:42 #162
patrykbor: Powiem wam jedno jezeli chcecie zespolu ktoremu bedzie sie wszystko udawalo to przeniescie sie na strone fanow Barcelony. Jestescie zalosni...
Zobaczcie na fanow Liverpoolu ktory dostaje niezle od dluzszego czasu a oni mu sa wierni dalej. Wezcie z nich przyklad
» 5 lutego 2011, 21:40 #161
hetmanek: Nigdy !! Liverpoool to no nie wyrażę się brzydko , :) bieżcie przykład z kibiców WEST HAM !! Fanatycy United od Lat !! " United jesteśmy z tobą "
» 5 lutego 2011, 21:43 #160
Gocha: zgadzam się, nienawidzę kibiców, którzy darzą klub sympatią tylko wtedy, gdy wygrywa. śmieszy mnie to.
» 5 lutego 2011, 21:46 #159
jankes9031: ale patologia.. a mialem nadzieje na sezon bez porazki szkoda ze sie potkneli na Wolves... no coz oby bylo mistrzostwo.
» 5 lutego 2011, 21:33 #158
patrykbor: Miejmy nadzieje ze wezma sobie ten mecz do serca i ze sie czegos w koncu naucza. Dumni po zwycięstwie, Wierni po porażce !
Glory, Glory Man United !! :>
» 5 lutego 2011, 21:32 #157
kris9: Ta kolejka PL zostanie zapamiętana na długo z kilku powodów. Oto wybrane trzy z nich :
1. Średnia bramek w 8 meczach przekroczyła 5.1!
2. Nasza porażka od bardzo, bardzo dawna w lidze - niestety
3. Wspaniała pogoń Newcastle w meczu z Arsenalem (sam przebieg tego spotkania był już niecodzienny).

Z tego wszystkiego wyciągnę same plusy, a co tam! Arsenal nie pokazał charakteru, jaki posiada np. MU, wielokrotnie wyciągaliśmy punkty w meczach, w których dostawaliśmy i to grając w osłabieniu. Kanonierzy tego nie potrafią. Dzisiejszy mecz - w naszym wykonaniu - jest wyjątkiem, takie sytuacje zdarzają się nam rzadko. Poziom emocji w PL pokazuje, że warto być kibicem angielskiej piłki i śledzić ją dokładnie przez cały sezon. Ta liga jest najlepsza, najsilniejsza, najciekawsza - amen! No i wreszcie - przegraliśmy - oczywiście jestem zły z tego powodu - tym bardziej, że dwie porażki w sezonie 2010/2011 odnotowaliśmy z najsłabszymi drużynami PL. W CC dostaliśmy cięgi od WHU, który wówczas okupował ostatnią pozycję w tabeli, bardziej zasłużenie lub mniej dostaliśmy od czerwonej latarni z Moulineaux. No i co? Wreszcie skończy się to cholerne pierdzielenie o biciu rekordu, stylu w jaki to możemy osiągnąć i porównywaniu wyczynu Arsenalu z naszym, który miał nastąpić w tym sezonie. Nie ma! I bardzo dobrze. Teraz trzeba zakasać rękawy i wziąć się do solidnej roboty, bo przed nami za tydzień bardzo ważne spotkanie derbowe, po którym być może będziemy mogli pomachać naszym rywalom zza miedzy z pociągu o nazwie "Została wam walka o Ligę Mistrzów".

Większość komentarzy, które tu czytam są denne i pełne tego samego biadolenia, które słychać notorycznie, kiedy tylko osiągniemy gorszy rezultat. Błagam was ludzie - przestańcie z tymi tendencyjnymi już postami w rodzaju, znów Ferguson spieprzył, ach ten słaby środek pola, nieudacznik Fletcher, jeszcze gorszy Carrick, najgorszy Scholes, a Giggs to już dno, nie wspominając o tym, że znów przespaliśmy okienko transferowe - ja pierdziele, nie kupiliśmy El Nińo za 50 milionów - sezon stracony. Ogarnijcie się ludzie :D

Kilka słów o meczu ode mnie. Nie to, żebym piał peany na cześć United, bo nie o to chodzi. Faktycznie Giggs nie błyszczy formą w ostatnim czasie, wręcz irytuje mnie jego niedokładność, Berba ma straszne wahania formy, nie wiem co lepsze, by grał równo i strzelał przynajmniej gola w każdym meczu, czy co 3 spotkania hat-tricka? Dzisiejsze schody zaczęły się od kontuzji Rio, ale ale nie zgodzę się tu ze słowami z komentarzy, że Evans zagrał kiepsko, właśnie nie - zaskoczył dziś dobrym występem i oby więcej takich, nie zgodzę się, że Fletcher dał ciała, wcale nie, właśnie w dzisiejszym meczu wreszcie wrócił stary Fletch, który zagrywał kapitalne piłki. Nani, Rafael (mimo słabszej końcówki), Evra, VDS, nawet Rooney zasługują na wyróżnienie. Nie oszukujmy się, nie jesteśmy w stanie zagrać każdego meczu na bardzo wysokim poziomie, mało tego, czasem musimy dostosować się do poziomu, a przede wszystkim determinacji przeciwnika. Cały czas jesteśmy pod presją, a ta cała kakofonia na temat ilości meczów bez porażki szczególnie nam nie pomagała. Tak więc głowa do góry kibice - bo nadchodzi prawdziwy Manchester, który teraz będzie chciał pokazać swój charakter i podnieść się po porażce z outsiderem, szczególnie w walce o prymat w mieście. Poza tym mamy cały czas bufor bezpieczeństwa 4 punktów przewagi nad Arsenalem, Kanonierzy nie wykorzystali tej kolejki mimo wysokiego prowadzenia. To pokazuje, że w walce o mistrzostwo trzeba mieć jaja. Kto je będzie miał zdobędzie tytuł... 19 tytuł Come On United!!
» 5 lutego 2011, 21:29 #156
Gocha: z fragmentem o komentarzach zgadzam się w całości. a ż smutno się to czyta. :D
» 5 lutego 2011, 21:33 #155
hetmanek: Mądra z ciebie osoba nie pustak taki jak paru na tej stronce , United był będzie moją waszą i każdego kibica Chlubą i zaszczytem pozdrawaim gocha ,kris9
» 5 lutego 2011, 21:36 #154
enigmatyk: I nie zmienia się nic...ciekawe ile jeszcze sezonów United będzie się ratować weteranami w osobach Scholesa i Giggsa , zamiast kupić wartościowych graczy środka pola...?
» 5 lutego 2011, 21:29 #153
MpawulonU: giggs i Scholes nie sa wieksi więc Ciebie popieram jesli nie kupia jakiegos pomocnika w letnim oknie transferowym to napisze list do Fergusona :P
» 5 lutego 2011, 21:37 #152
hetmanek: My Kibice United nie powiniśmy krytkowac po jeden porażce zdaża sie najlepszym powinismy teraz jeszcze bardziej kibicowac MU żeby pokazac ze jesteśmy z nimi na dobre i na złe United Kocham Cie !!
» 5 lutego 2011, 21:26 #151
patrykbor: Komentarz zedytowany przez usera dnia 05.02.2011 21:35

Zgadzam sie z Toba w 100%. A teraz wszyscy WPISZMY WSZYSCY "Dumni po zwycięstwie, Wierni po porażce Glory, Glory Man United"
» 5 lutego 2011, 21:33 #150
hetmanek: Kibic który krytykuje po jedej porązce swój zespół nie jest kibicem !!
» 5 lutego 2011, 21:20 #149
Adam11: Nie ująbył tego tak dosadnie, ale coś jest na rzeczy!

Pozdro!
» 5 lutego 2011, 21:22 #148
Gocha: co jak co, ale sezonowy kibic to chyba najgorsza rzecz
» 5 lutego 2011, 21:24 #147
MpawulonU: dokladnie chciałęm to napisac kolego wielkie piwo dla ciebie ! Po co krytykujecie typu ,, Żenada ,, Po co evansa wpsucił po co berbatowa zdejmował ! On jest trenerem i postpeuje jak jemu sie podoba napewono by przegrali po może 30 paru kolejkach przegrali po tym meczu ok ok nic sie nie stało maja lidera . powinnismy szanowac ich za to ze świetnie graja w innych meczach że pokazuja coś z siebie a nie ciągłe narzekanie typu . A po co a po gdby był Rio nie nie prawda co by sam zrobił Gdby RIo ?? nic ! więc nie czepiajcie sie . 99 % nie przeczyta tego komentarza więc pozdro i Glory !
» 5 lutego 2011, 21:24 #146
jakjakub: Nie tyle co krytykuje ale wyzywa i wiesza psy
» 5 lutego 2011, 21:24 #145
manutdfan92: Zagraliśmy dzisiaj jak wiele meczy na wyjeździe w tym sezonie tylko wtedy mieliśmy więcej szczęścia. Szkoda, bo ta porażka pozbawiła nas komfortu psychicznego. Teraz trzeba poprostu wrzucić kolejny bieg, nie oglądać się za siebie i wygrywać z najlepszymi. Z takim środkiem jakim dysponujemy będzie to trudne ale nie niewykonalne. Liczę że już z City przekonująco zwyciężymy i pewni siebie podążymy do upragnionego mistrzostwa.
» 5 lutego 2011, 21:18 #144
Ave88: Lepsza przegrana dzisiaj i ostry opieprz od Safa niż mielibyśmy dostać z City Arsenalem bądz Chelsea. Nie ważne ze to ost drużyna poziom premiership jest niesamowicie wysoki co zobaczyliśmy dzisiaj. Czeka nas wiele ciężkich spotkań dzisiaj dostaliśmy w policzek teraz trzeba sie wziąć w garść i kroczyć po mistrzostwo a także walczyć w lm i pucharze anglii. I nie sadzać Andersona który złapał właściwy wiatr a zamiast niego wpuszczac Fletchera który ma słaby sezon co udowodnił dzisiaj. Smalling wszedł i troche powalczył kto wie jeśli on by zagrał za Evansa może byłoby inaczej. Ale nie ma co gdybać trzeba iść dalej. Glory:)
» 5 lutego 2011, 21:16 #143
AderNVK: Nie potrafimy grac na wyjazdach i tyle....
» 5 lutego 2011, 21:16 #142
Gocha: i za to chyba tę ligę kochamy, co?:)
» 5 lutego 2011, 21:16 #141
FanTheBlues: wikir jestem fanem Chelsea... może się śmiejemy dzisiaj z was lecz macie tą przewagę prze wy z nas śmialiście się od września do końca grudnia xD i dziwie się niby "kibicą" Chelsea którzy wchodzą na wasze strony i wad dogadują i prowokują tak jakby zapomnieli jak Chelsea grała przez 2 miesiąca kiedy to przegrywali prawie z każdym m.in z Wolves (1-0)
» 5 lutego 2011, 21:18 #140
Gocha: a ja liczę na to, że Chelsea przegra i że Carragher uszkodzi Torresa, którego chyba nawet w United bym nie zniosła. :(
» 5 lutego 2011, 21:21 #139
dkwart123: mają do tego prawo my też z się śmialiśmy po ich meczu Wolverhampton
» 5 lutego 2011, 21:26 #138
Gocha: a to niech się śmieją, na zdrowie. to nie my wygrywając 4:0 w 20 minut daliśmy sobie wbić 4 bramki buahaha/.
» 5 lutego 2011, 21:29 #137
Gocha: krzych - trudno mi się nie zgodzić, do tego nurek straszny. :[
» 5 lutego 2011, 21:43 #136
monnie: ja jako fanka MU więcej beki mam z Liverpoolu, choć mam na uwadze fakt, że leżącego się nie kopie xD
komentarze sezonowców Chelsea radzę bagatelizowac, ale wypowiedzi tych ich kibiców, którzy szanują grę naszych jednocześnie będąc wiernymi The Blues czyta się z przyjemnością.
» 5 lutego 2011, 22:32 #135
hetmanek: West Ham United i Manchester United to moje ulubione drużyny i taka jest prawda ze jak sie dostanie po dupie do wtedy czujesz ze żyjesz , teraz to być mozę zadziała mobiluzująco dla naszych graczy
» 5 lutego 2011, 21:15 #134
T7MU: Siema!
chciałem bluzgać zaraz po meczu, ale stwierdziłem ... a czego się miałem spodziewać... ostatnio też było ledwo 2-3 bo się chłopaki zmusili do dobrej gry. Coś jest nie tak, i trzeba to jak najszybciej naprawić.

GLORY MAN UTD !!
» 5 lutego 2011, 21:14 #133
hetmanek: Koleś United wygrywa i wygrywało nie raz po 2:1 lub 3:2 to znaczy zę mają 3 pkt a tylko o to chodzi jesteś kibicem to nie powinieneś gadac jak to oni źle grają przestań sie uśmiechac i stroszyć tylko dlatego bo ci w fifie dobrze idzie , UNITED jest Najlepszy !! pozdro dla Fanatyków Czerwonych Dibałów
» 5 lutego 2011, 21:18 #132
T7MU: hetmanek dzieciaku, słabo Ci wychodzi atakowanie starszych... do każdego strzelasz że gra w fife i robi fochy ? hahhaha... idź pograj w chińczyka! Jak można kogoś oceniać i objeżdżać po 3 linijkach tekstu!? puknij się w łepek.

To takie żałosne atakować nawet SWOICH !!

Kibicuje United Bardzooooo długo wiec nie pouczaj.
Ciesze się z wygranych, jestem z nimi po przegranej.
Od początku sezonu jest słabo, i to mnie martwi.
Licze na sukces mimo tego!
» 5 lutego 2011, 21:29 #131
tomaszko: Na pewno ogarnięty kibic nie zgodzi się z tobą jeśli chodzi o to kogo kupić. Czy ty stąpasz twardo po ziemi? Chyba w to wątpię. Naprawdę myślisz, że MU kupi Bale'a, de Geę i de Rossiego? Przecież my nie mamy na transfery tyle kasy. Moim zdaniem na razie nie ma co szukać skrzydłowego (jest Nani, Park, Antonio i Giggsy dociągnie następny sezon). Brakuje kogoś w środku kto będzie naprawdę dobry. Patrząc perspektywicznie to Henderson by był dobry. Razem z Ando w przyszłości mogli by dodać mnóstwo kreatywności. No i oczywiście trzeba kupić bramkarza. Sądzę, że latem można spodziewać się dwóch, może trzech transferów. Ja też marzę o Bale'u ale trzeba myśleć realnie. Co do skrzydła to można kupić Sancheza, ale będzie ciężko, bo już Inter, Chelsea i City o niego pytają ;( Pozdro.
» 5 lutego 2011, 21:24 #130
Martin: Naprawdę nie ma się co łamać. Zobaczcie sobie ile porażek na swoim koncie mają już Arsenal, Chelsea czy Liverpool. My mamy tylko jedną czego fani w/w zespołów mogą nam tylko pozazdrościć. W maju to my będziemy świętować zdobycie tytułu, zobaczycie :)
» 5 lutego 2011, 21:10 #129
pitru1996: Zauważyliście że to druga porażka diabłów i to znowu z drużyną, która w tym czsie jest ostatnia w tabeli.
» 5 lutego 2011, 21:09 #128
winiacz1995: Powiem tyle masakra. OK Rozumiem można mieć gorszy dzień , ale żeby z zespołem z ostatniego miejsca w tabeli przegrać... mam nadzieje ze to jest pierwszy i ostatni tak fatalny mecz (gorszy dzień) w wykonaniu united.
Pociesza mnie to ze mamy przynajmniej 4pkt przewagi, Wygrać resztę meczy i gitara.
Bez porażek nie ma późniejszych zwycięstw, wiec niech wyciągną z niej konsekwencje.
Glory Glory Man United!!
» 5 lutego 2011, 21:07 #127
eewuchh: dziś serce do gry i najdłuższą chęć walki miał zdobywca pierwszej i jedynej bramki dla naszych Diabłów - Nani.
» 5 lutego 2011, 21:07 #126
TheGoldenBoy: sliverlimp ---> A co taka druzyna jak Manchester swoje porazki ma zarezerwowane tylko z najlepszymi ? To jest ta nieprzewidywalnosc w sporcie, ze słabszy utrze czasem nosa gigantowi.
» 5 lutego 2011, 21:06 #125
FanCFC: Raczej jutro wygramy albo remis . pzdr
» 5 lutego 2011, 21:11 #124
FanTheBlues: Mimo iż jestem też fanem Chelsea to FanCFC nie bądź taki pewny siebie bo jak jutro zawodnicy wyjdą na boisko z taką samą pewności siebie jak Ty to to przegramy to zera.
» 5 lutego 2011, 21:16 #123
FanCFC: Nie jestem pewien po prostu wierze w Chelsea !
» 5 lutego 2011, 21:17 #122
FanTheBlues: Każdy kibic wierzy to jest logiczne.
» 5 lutego 2011, 21:21 #121
wrobel1992: Lipa , lipa , lipa jak tak zagramy z obywatelami to nie widzę tego zbyt dobrze!!
» 5 lutego 2011, 21:06 #120
monnie: nie zagramy tak z City, bo suszara w szatni na bank była (po drugiej połowie napewno, czytałam wypowiedź na gorąco SAFa)
» 5 lutego 2011, 22:21 #119
PatrykSNK: Pierwsza porażka z barzdo słabym zespołem, no cóż nie mogłem uwierzyc ze ogladam mecz Czerwonych Diabłów, bili głową w mur, inna sprawa ze Wolves po strzeleniu drugiej bramki kompletnie zamurowali dostep do niej, no ale przeciez Manchester mógł nie pozwolic im na strzelenie aż dwóch bramek i to dwa razy z dośrodkowania. Mam nadzieje ze zadko kiedy bede musial ogladac takie poczynania mojej ukochanej drużyny, cóż kiedys musieli przegrac Glory Man United Pozdro dla najwierniejszych fanów.
» 5 lutego 2011, 21:06 #118
MUforever9: Przegraliśmy w najgorszym momencie i z najgorszym rywalem jaki był możliwe płakać mi się chce jak widzę to gre na wyjeździe Carrick dno,Fletcher dno mam nadzieję że kogoś latem kupimy bo nie widzę tu jakiegoś światła w tunelu na następny sezon żeby wygrać ligę jestem pewien że ta przewaga Chelsea i City zmaleje jeszcze do jednego pkt ;(
» 5 lutego 2011, 21:06 #117
Taurus: To co zagraliśmy to było całkowite Dno - pokonał nas najgorszy rywal jaki mógł - zajmował ostatnie miejsce , miał malo goli a dużo straconych jednym słowem - WSTYD większa kompromitacja niż Arsenal który stracił 4 bramki.
Trudno żyje się dalej - teraz musimy pokonać City a jak ich nie pokonamy to ciężko tu mówić o pewnym mistrzu Anglii bo inne drużyny się zbliżają... miejmy nadzieję że wygramy kolejny mecz a potem dalej i dalej kolejne mecze aż po mistrzostwo
Glory Glory Man United
» 5 lutego 2011, 21:03 #116
jakjakub: Jeżeli dla ciebie zremisować mecz, wygrywając 4:0 jest bardziej upokarzające niż przegrać 2:1 to ja nie wiem :/
» 5 lutego 2011, 21:07 #115
Taurus: BO jesteś nierozumny.
» 6 lutego 2011, 00:03 #114
vald3k: Dzisiaj to chyba chłopaki mieli .."betonowe buty" bo nawet nie biegali !!
Dobrze, że przegrali .SAF może wstrząśnie nimi bo dzisiaj to...brak słów ŻENADA !!
Rooney - 3/10
Berbatov -3/10
Giggs -4/10
Nani-5/10
Carrick 4/10
Fletcher 4/10
Scholes 4/10
Rafael4/10
Evans 3/10
Vidic 4/10
Evra 4/10
VdS 4/10
Hernandez 3/10
Smalling 4/10
» 5 lutego 2011, 21:03 #113
whoracle: Wkoorwili mnie, tyle w temacie.

Man City(H)
Wigan(A)
Chelsea(A)
Liv'pool(A)
Bolton(H)
WHU(A)
Fulham(H)
N'castle(A)
Everton(H)
Arsenal(A)
Chelsea(H)
Blackb'n(A)
B'pool(H)

Strach się bać! :/
» 5 lutego 2011, 21:02 #112
2Fast4You: WTF !? czemu tak dużo wyjazdów z rzędu ? A co do tematu to był żałosny mecz... brak słów , szkoda że nie pobiliśmy rekordu bo była okazja ogromna ... dalczego ogromna to proste to BYŁA OSTATNIA drużyna PL...
Diabły muszę nam pokazać w następnych meczach że to był wypadek przy pracy
» 5 lutego 2011, 21:07 #111
whoracle: Komentarz zedytowany przez usera dnia 05.02.2011 21:15

Pal 6. w opór ciężkie wyjazdy... Ty lepiej zerknij z kim nam przyjdzie się mierzyć na OT. Śmiało można podsumować, że do końca sezonu United nie będzie miało chwili wytchnienia w PL :/ do tego dojdzie zmęczenie CL... RWA MAĆ - ZACZYNAM SIĘ BAĆ! ;( z takim środkiem pola, który deklasuje ekipa pokroju Wolves, dzięki ja wysiadam ;(
» 5 lutego 2011, 21:13 #110
Gocha: akurat krytyka poczynań managera na rynku transferowym jest powszechna nawet, jak wygrywamy, buaha.
» 5 lutego 2011, 21:03 #109
Gocha: niestety chyba takich tu dużo. naczytali się o transferach city czy chelsea i u nas chcą tego samego.
» 5 lutego 2011, 21:14 #108
Gocha: to też. :D
» 5 lutego 2011, 21:39 #107
michael17: Niestety panowie, wszystko się kiedyś kończy...Oczywiście, szkoda porażki, zwłaszcza, że wilki to słabiutki zespół. Nie zapominajmy jednak, że to dopiero pierwsza porażka, ale zgadzam się, że z przewagą 7 pkt nad najgroźniejszymi rywalami grałoby się łatwiej z Arsenalem na wyjeździe i dwa razy z Chelsea, która kryzys ma już na dobre za sobą i jest coraz bardziej niebezpieczna
» 5 lutego 2011, 21:00 #106
Daro13: zgadzam sie. wszystko to prawda a i jeszcze jedno zapomniales o Fortunie on tez byl na poziomie Klebersona... a VDV to kontuzja i nie jest solidny. trzeba nam kogos lepszego, nie mam pojecia kogo ale jakiegos kompletnego pomocnika.
» 5 lutego 2011, 21:01 #105
SzYnA: z tym pełno w porach 100% racji :D
» 5 lutego 2011, 21:02 #104
Kamil1343: Od brudasów to możesz wyzywać swoich kolegów. Nie dorastasz do pięt żadnemu tych wymienionych zawodników. Jak Ci się coś nie podoba to wypier* kibicować innemu klubowi. Od zarządzania jest trener i dopóki nie będzie osiągał żadnych sukcesów, nikt mu nic nie może zarzucić. Mamy kupić zawodnika 28 letniego? I co za 4 lata znów będzie problem, bo zaczną sie kontuzje i brak formy. W szkółce Man Utd jest wielu utalentowanych zawodników, którzy w przyszłości będą grali lepiej niż nie jeden rozgrywający teraz.
» 5 lutego 2011, 22:06 #103
FanCFC: To dopiero wasza pierwsza porażka spokojnie panowie ;] .Dalej macie fotel lidera raczej tak juz bedzie do konca . ja sie modle zeby Chelsea była chociaz w pierwszej czwurce pzdr
» 5 lutego 2011, 20:57 #102
patrykbor: czwórce*
» 5 lutego 2011, 20:58 #101
jakjakub: wydaje mi się że w pierwszej czwórce się znajdziecie i mam nadzieję że kosztem City :)
» 5 lutego 2011, 21:01 #100
FanCFC: hehe city mnie nie interesi byle by byc wyzej od Arsenalu ;]
» 5 lutego 2011, 21:04 #99
TheGoldenBoy: LUDZIE!
Ktos mial z was kiedys do czynienia ze sportem, czy nie? Wiecie, ze oprocz zwyciestw mozna poniesc porazke? To jest wliczone w sport.
A tutaj juz sypia sie komentarze i wyliczanie dat, kiedy to Manchester nie straci lidera. Smiech na sali! Co Wy byscie chcieli, zeby sezon Manchesteru wygladal jak gra na poziomie beginner w PESa? Nie wszystkie mecz sa usłane rózami i nie kazdy bedzie odrabiali tak jak z Blackpool. Troche pokory! i błagam Was pokazujcie klase w komentarzach, bo nie mozna nazwac kibicem osoby, ktora jest z druzyna tylko w okresie zwyciestw.
Juz zacieram rece na derby, bo wiem, ze zawodnicy beda chcieli zmazac plame na honorze.
Pozdrawiam prawdziwych kibicow United! Pamietajcie, ze "We shall not be moved !"
» 5 lutego 2011, 20:56 #98
silverlimp: Wliczone w sport nie jest wymówką żeby przegrać z ostatnią drużyną.
Rozumiem z Chelsea,Arsenalem itp. to można zrozumieć starali się mecz był dobry przegraliśmy trudno.To jest wstyd przegrać z Wolves i tyle.Ostatnie mecze pokazały, że musimy nadganiać w II połowie zawsze bo rywal jest lepszy.
» 5 lutego 2011, 21:00 #97
jarek879: smalling powinnie grac od 1min to nie bylo by porazki
» 5 lutego 2011, 20:55 #96
patrykbor: zgadzam sie. Evans zawodzil na calej linni tak samo Carrick.
» 5 lutego 2011, 20:56 #95
Martin: Carrick nie był gorszy od Fletchera.
» 5 lutego 2011, 21:01 #94
jarekj23: popieram od 1 min,co ALEX w nich widzi tzn .evans,carrick?
» 5 lutego 2011, 21:05 #93
patrykbor: Co wy sie tak tego Fergusona uczepiliscie. Przeciez to nie jego wina ze jego zawodnicy zachowali sie niepowaznie... On zrobil wszystko co w jego mocy. Mam nadzieje ze teraz jest ostro w szatni Manchesteru United.
» 5 lutego 2011, 20:55 #92
maciekc1106: Jeśli klub chce wygrywać to musi zacząć sciągać klasowych graczy, a nie się tylko ich pozbywać. przykład: Ronaldo, Tevez... a kogo kupiliśmy?
» 5 lutego 2011, 20:55 #91
Martin: Wiecie co?.. Jakby nie było dzięki dzisiejszej porażce nad naszymi zawodnikami nie ciąży już presja rekordu. Wiem, że zarówno menedżer jak i zawodnicy niejednokrotnie zaznaczali, że w szatni nawet o tym nie rozmawiają jednak ja osobiście w to nie wierzę. Prawdą jest, że w takich sytuacjach pewna presja zawsze będzie. Na Old Trafford jesteśmy prawdziwymi mistrzami co udowodnimy już za tydzień w wielkich derbach Manchesteru a później pójdzie już z górki. Pewnie jutro Chelsea dostanie niezły łomot od Liverpoolu na Stamford :) Na zakończenie mojej wypowiedzi pragnę jeszcze szczerze pogratulować Arsenalowi Londyn tego niezwykłego wyczynu, którym się dziś popisali, ręce same składają się do oklasków. To tyle, niech piekło będzie z nami, Diabły !
» 5 lutego 2011, 20:55 #90
Elventar: flether dobra jakos ujdzie ale caric i evans co oni robia w MU ?
oj cos mi sie zdaje ze wygramy bramkowo ta lige xD
» 5 lutego 2011, 20:55 #89
piokrop: Od dawno to mówilem i powiem jeszcze raz, że wszystko co złe w naszej grze spowodowane jest środkiem pomocy :/

Dla mnie wpuszczanie dwóch defensywnych pomocników (Fletcher i Carrick) jest zupełnie bez sensu. Skoro i tak tracimy tyle bramek to nie lepiej inaczej ustawić zespół i dać od początku Andersona lub Scholesa?

Podzielam zdanie Fergusona, że mamy dobry sklad, ale moim zdaniem brakuje nam klasowego środkowego rozgrywającego.
» 5 lutego 2011, 20:52 #88
patrykbor: Ale zauwazcie ze jak przegrywalismy to nie widac bylo tej walki za wszelka cene z naszej strony... co jest bardzo niepokojace
» 5 lutego 2011, 20:52 #87
jakjakub: Po prostu nie miał kto pociągnąć i tyle. W meczu z Blackpool wszedł Giggs i Hernandez ( za Rooney'a, nie Berbatov'a ;D ) i wszystko rozruszali, a dzisiaj nie szło ani Giggs'owi ( o co go nie winię, w końcu nie może nam ciągle tyłków ratować ) ani nikomu innemu i tyle, a za tydzień, na Old Trafford, pokażemy kto rządzi w Manchesterze.

Glory!
» 5 lutego 2011, 20:58 #86
paweldorynek: To kara za nasze śmiechy po meczu Arsenalu..Czułem, że nie wygramy ale przynajmniej remis wymęczymy..Jeśli w takim meczu nie gra taki piłkarz jak Anderson, który ma ciąg do przodu to chyba Ferguson stracił kontrolę nad tym zespołem..Wystawia dwóch defensywnych pomocników z ostatnią drużyną w lidze..Myślę, że z Andersonem byłoby 2/3 - 0do przerwy. Do końca sezonu daleko ale tych punktów może brakować..Skomplikowaliśmy sobie życie, Arsenal na wyjeździe i dwa mecze z Chelsea, która teraz będzie coraz mocniejsza..Na dzień dzisiejszy nie widzę nas w roli faworyta.. 7 pkt które mogliśmy dzisiaj mieć przewagi dawało pewien komfort nawet w przypadku dwóch porażek..Teraz nie zostało nam prawie nic.
» 5 lutego 2011, 20:51 #85
jakjakub: A jak tu się nie śmiać jeżeli z 4:0 schodzi się na 4:4, co jest moim zdaniem o wiele bardziej upokarzające niż przegrać 2:1 z, co prawda ostatnią drużyną, ale za to bardzo zdeterminowaną :)
» 5 lutego 2011, 21:05 #84
FiFlaK: Mój wniosek, Flecher i Carrick umiejętnie unikają piłki. ;P
» 5 lutego 2011, 20:51 #83
RobvanKlu5i: Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla MU! Wstyd jakich mało! Przegrać z takimi "kartoflami", bez walki, bez ambicji, na stojąco...

Jeśli Ferguson powie że nadal nie potrzeba wzmocnień linii pomocy (głównie środek) to dojdę do wniosku że zaczyna nieracjonalnie myśleć....

Ja rozumiem i szanuje to że trzeba dawać szansę młodym i stawiać na młodzież no ale bez przesady! Środek pomocy to serce drużyny, w takim klubie jak Manchester United na tej pozycji powinni grać jedni z najlepszych środkowych pomocników (z całym szacunkiem dla Scholes'a - swoje lata ma i prawo do słabszej gry też ) a nie jakieś ogórki typu Carrick czy Gibson którym raz za czas wyjdzie mecz...
Gra Fletchera też zaczyna mnie irytować....

I znając życie to letnie okienko transferowe minie pod hasłem "Nie będzie żadnych wzmocnień"
» 5 lutego 2011, 20:50 #82
FiFlaK: Nie zmienia jednak to faktu, że takie spotkania się wygrywa.
Rok temu, właśnie takie głupie potknięcia pozbawiły nas mistrzostwa.
Nie chcę żeby to się powtórzyło.

Jeśli ten mecz nie pokazał Fergusonowi, że nie ma środka pola, to ja już się poddaje.
Środek będzie jaki będzie. Mam tylko nadzieję, że Fergie ostro się na tym przekonaniu przejedzie. BO ŚRODEK POLA TRZEBA ODŚWIEŻYĆ.

Mógł wejść Ando. To nie. Mogliśmy zagrać 4-3-3. Anderson za Flechera i za Carricka Chikorita. Ale nie. Próba wzmocnienia drugiej linii nie wypaliła. nawet 5 zawodników, w środku pola nie daje rady. To tylko pokazuje jak gramy w środku. Btw, Carrick w ogóle grał ? Coś o nim słyszałem w 1 połowie. ale potem poszedłem do kuchni, i na 15 minutę wróciłem już o nim nie słyszałem, ani go nie widziałem.
» 5 lutego 2011, 20:50 #81
RedDevilFan79: wiadomo ze porazka boli...tylko szkoda ze traca punkty wilkami:(
ale nie ma co ukrywac to byl bardzo slaby mecz diablow
» 5 lutego 2011, 20:50 #80
dkwart123: jak nasza gra na wyjazdach bedzie wyglądała tak jak dotychczas to 05.02 lub 19.02 nie będziemy już liderami PL
» 5 lutego 2011, 20:50 #79
tool81: Ferguson po raz kolejny udowodnil ze kocha tego pieprzonego evansa!! PO raz kolejny gdy pojawia sie murawie united traci bramki!! I to nie jedna!! Na szczescie nie bedzie juz van der sara, nevilla, i mam nadzieje ze scholesa!! Precz ze starymi dziadami!! A w pomocy? Fletcher i carrick to najwieksze nieporozumienie!! Sa ponizej sredniakow w lidze. A ferguson chce odnowic jeszcze kontrakty z nim dwoma!! Co z tego z arsenal remisuje jak united przegrywa...kilku zawodnikow naprawde powinno pozegnac sie z tym zespolem. I wierze ze ferguson powoli spocznie na laurach...
» 5 lutego 2011, 20:50 #78
masrzisz: niestety mecz stal na bardzo niskim poziomie : ( najwazniejsze jest jednak to aby United nie spuscilo z tonu i dalej utrzymywalo 1 pozycje w tabeli :) szczerze mowiac to ostatnio przyzwyczaili nas do wysokiej formy dlatego az tak trudno nam zaakceptowac porazke tymbardziej z Wilkami .. no ale mowi sie trudno ale podkreslam oby tylko nie spuscili z tonu podniesli sie po porazce i dalej do boju !! GLORY GLORY MANCHESTER !!
» 5 lutego 2011, 20:49 #77
ziomboy777: ostatnio coś nam nie idzie to bicie rekordów... nie zdołaliśmy pobić rekordu wygrywając dwa razy pod rząd LM (mimo , ze byliśmy w finale)... nie udało nam się zdobyć 4 razy pod rząd mistrzostwa PL (mimo , ze przegraliśmy tylko o 1 punkt z The Blues w ostatecznym rozrachunku).... nie udało nam się nie przegrać 30 meczów pod rząd (mimo , ze graliśmy z ostatnim w tabeli zespołem).... nie udało nam się zdobyć tytułu The Invicibles ... szkoda slow... jedyne pocieszenie (marne ale jest:)) jest takie...ze The Blues tez dostali baty na tym terenie. Głowy do góry i oby Manchester był za tydzień w dalszym ciągu czerwony! pozdro@ll!
» 5 lutego 2011, 20:49 #76
chomik18: Dzisiejszy dzień wyglądał jak karuzela, najpierw piękna połowa Arsenalu i 4-0 wygrywali piłkarze The Gunner, potem zaczęło się robić coraz bardziej optymistycznie i na St'James Park padł remis.
Następnie wszedłem na strone devilpage.pl i ujrzawszy iż mamy pare stoperów Ferdinand-Vidic byłem już pewny, że tego meczu nie można przegrać... Włączam c+ i widze u boku Vidicia ... Evansa... Zaniepokoiłem się od samego początku jednak szybka bramka Naniego dała mi podstawy do myślenia, że nic złego się nie stanie. A jednak... Dwie bramki Wilków padły po strzałach głową i przy dwóch biernym statystom okazał się Irlandczyk z północy... Nie chce nikogo obwiniać, ale Evans gra bardzo przeciętnie co udowodnił w meczu FA Cup z Southamptonem gdzie również ponosił wine za bramke straconą... Dlaczego Nemanji nie partnerował Chris Smalling wie tylko sam Sir Alex Ferguson... Pomoc w tym spotkaniu praktycznie nie istniała, pare rajdów Naniego i nic więcej, bardzo dużo strat i Darrena i Michaela... Wejście Scholesa nic wielkiego nie wniosło... Rooney bardzo słabo i nie wiem dlaczego to właśnie jego nie zmienił Javier Hernandez... Myślałem że wejdzie Anderson, spodziewałem się zmian jak na Bloomfield Road jednak się troche pomyliłem. Byliśmy niedokładni, pogubieni i bezradni... Praktycznie ani jednego strzału zza 16tki, próbował tylko Nani z raz czy dwa, ale do udanych Portugalczyk tych strzałów na pewno nie zaliczy... Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem... Żyje się dalej, w sobote derby ! Tydzień na odpoczynek i przemyslenia dla co poniektórych.
» 5 lutego 2011, 20:49 #75
Master6662: Może zniknie to ciągłe gadanie o ManUtd , rekordach i te ciągłe wywiady i wypowiedzi , a zaczną koncentrować się na meczach a nie zwyciezstwach i rekordach. I ktoś zobaczy że jednak ten środkowy pomocnik jest potrzebny ;s
» 5 lutego 2011, 20:48 #74
jarekj23: witajcie,masz racje pomocnik jak najbardziej potrzebny
ja nie wiem co u nas robi d.flecher i m.carrick-czas sie z nimi pożegnać
TAKA JEST PRAWDA!
KONCENTRACJA też prawda,a dzisiaj widziałem BERBAOVA w reklamie DANON:) SZOK
» 5 lutego 2011, 21:00 #73
elpajaco93: Ja jezcze nie wierz jak to mozliwe i SAF nie przeprowadzil zadnych transferow zimom widac jaki to jest wielki blad nie ma formy roon berba gra jak gra czyli rez strzela 5 bramek potem 10 meczy przerwy chicharito to typowy solskjer czyli joker i potrzebuje dogrywania do niego pilek. To sorry ale czym mamy straszyc innych tym ze nani nas uratuje ktory strzelil brmka i poczol na laurach sorry ale niestety mam juz na niektorych pozycjach za starych zawodnikow przykladem jest giggs ktory jes bardzo dobry ale ma swoje lata on nie bedzie gral w kazdym meczu a tym bardziej po 90 min w ogle ja od poczaktu pisalem zeby SAF kogos kupil powinnismy w tym okienku kupic min 3 pilkarzy!! a nie kupilismy zadnego (po za lindegaardem, ale mowie o zawodnikach podstawowy skald albo dobrzy zmiennicy) moze nie ma kasy na transfer ale jak to sie mowi dla chcacego nic trudnego a napewno cos by sie znalalo bo tak naprawde ostatni nikogo nie kupowalismy. teraz to juz nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem trzeba sie wzasc w garsc i zaczac grac jak na man utd przystalo moze suszara safa cos da bo jestem wrecz pewien ze on bedzie albo jezcze leci w szatni wierze ze wszystko sie skonczy happy endem i dla VdS zdobedziemy potrojna korone. w lecie jest konecznie kupic kilku zawodnikow tylko ze do tych 3 dojcdzie jezcze bramkarz wiec kolejny wydatek. I na koniec Glory Glory man United!! Fu*k all UNITED RULES!!
» 5 lutego 2011, 20:47 #72
Werker999: Evans to typowa zapchajdziura, on nie nadaje się do 1 składu. Ale widocznie Ferguson jeszcze na to nie wpadł.
» 5 lutego 2011, 20:47 #71
ziomboy777: ostatnio coś nam nie idzie to bicie rekordów... nie zdołaliśmy pobić rekordu wygrywając dwa razy pod rząd LM (mimo , ze byliśmy w finale)... nie udało nam się zdobyć 4 razy pod rząd mistrzostwa PL (mimo , ze przegraliśmy tylko o 1 punkt z The Blues w ostatecznym rozrachunku).... nie udało nam się nie przegrać 30 meczów pod rząd (mimo , ze graliśmy z ostatnim w tabeli zespołem).... nie udało nam się zdobyć tytułu The Invicibles ... szkoda slow... jedyne pocieszenie (marne ale jest:)) jest takie...ze The Blues tez dostali baty na tym terenie. Głowy do góry i oby Manchester był za tydzień w dalszym ciągu czerwony! pozdro@ll!
» 5 lutego 2011, 20:47 #70
Daro13: ja jestem kibicem od 1999r i jeszcze tak slabego zespolu nie widzialem jak w tym sezonie. gramy koszmarnie i jestesmy na 1 miejscu w tabeli tylko dzieki szczesciu. Jak Ferguson cos nie zrobi to dalej bedziemy tylko cieniem dawnej druzyny. z checia bym sie wypowiedzial na temat dzisiejszej gry lecz nie ogladalem tego meczu. Licze na to ze w nastepnym sezonie nasza obrona zacznie grac lepiej tak samo jak zreszta kazda linia.... ten sezon bedzie udanym jesli wygramy lige bo chyba w lidze mistrzow co najwyzej udane losowanie moze nas doprowadzic daleko.

Zgadzam sie z Toba Fletcher Carrick o Gibsonie juz nie wspomne to nie sa gracze swiatowego formatu a my wlasnie taka druzyna jestesmy. Schooles i Giggs maja swoje lata i tak chwala im za to co wnosza do naszego skladu. Zastanawia mnie transfer Obertana, Bebe co z tego ze sa oni przyszlosciowi jak teraz nic nie wnosza do skladu i niewiadomo czy wniosa w ogole. tak samo Smaling chociaz jego przeboleje bo nie mam mu co zarzucic. ehh jesli Fergi nie pojdzie po rozum do glowy to bedzie lipa.

Porazka mnie nie martwi bo wszystkie rekordy mam daleko w duu... dla mnie licza sie trofea oraz dobra gra a nie rekordy. jesli bedzie dobra gra to beda trofea a nie jakis rekord zdobyty tylko dlatego ze mielismy fore od innych zespolow. Przeciez nasza gra to meka;/ Glory Glory MUFC!!
» 5 lutego 2011, 20:57 #69
Gocha: o tak, wikir, zgadzam się z Tobą. :D dzisiejszy mecz arsrenalu mimo wszystko poprawia humor. :d a na kanonierzy.com nie ma co włazić, oni potwierdzają, że 'jaka drużyna, taki kibic'. :D w tym przypadku: drużyna "dzieci" jak to Pat ładnie określił, więc kibice nie mogą być lepsi. :)
» 5 lutego 2011, 21:13 #68
jakjakub: wikir--> z tym Arsenalem to święta racja ;P
» 5 lutego 2011, 21:14 #67
karol90098: Mam wrazenie ze ten mecz mozna bylo wygrac ale ferguson zawalil. Trzebabylo wpuscic andersona. A nie wiecznie sie pchalismy skrzydlami. I nie potrafie zrozumiec ze wszyscy wiedza ze w srodku mamy dziore nawet zwykli kibice MU , a ferguson chyba o tym nie wie. Pozatym trzeba tez powiedziec ze boisko było fatalne i ciekzko bylo wymienic pare podań. To wszystko nie zmienia faktu ze i tak bedziemy mistrzami.
» 5 lutego 2011, 20:46 #66
patrykbor: Tu nie chodzi o to ze przegralismy. Tylko ze przegralismy na wlasne zyczenie i to z druzyna z ostatniego miejsca. To jest porazka. Cos mi sie wydaje ze ta droga do tytulu bedzie bardzo ciezka.... a moglo byc tak pieknie.
» 5 lutego 2011, 20:46 #65
jakjakub: Nie raz piłkarze mówili że zamienili by sezon bez porażki na mistrzostwo. Mamy już pierwsza porażkę to teraz prosimy o mistrzostwo :P
» 5 lutego 2011, 20:44 #64
Zgred: Wkurza najbardziej fakt, że tą serię przerywają nie Arsenal lub Chelsea, a... ekhm... Wilki?! To jest chyba największa hańba, ale mówi się trudno. Przynajmniej Arsenal również stracił punkty, więc nie doskoczyli do nas za bardzo.
Teraz skupić się na derbach i kontynuować marsz po tytuł...
» 5 lutego 2011, 20:44 #63
PatrykPro: Dobra zrozumiem wszystko ale najbardziej mi żal tego że wszyscy gadali że Van Persi się myli i że United nie straci punktów.. A tu takie rozczarowanie, no cóż.
» 5 lutego 2011, 20:42 #62
Quba18: Nie ludzie nie mówili, że United nie straci punktów ludzie mówili, że faktem jest, że United straci punkty, ale jeszcze pewniejsze jest, że to Arsenal straci ich więcej.
» 5 lutego 2011, 20:43 #61
mila2406: Bardzo słaby mecz w wykonaniu United! Bywało źle, ale nie do tego stopnia. Na boisku panował ogromny chaos. Jednak duet Vidic-Ferdinand jest najlepszy. Po bramce Naniego miałem wrażenie, że może to być dobry mecz mimo, że gramy na wyjeździe. No cóż... Wszystko legło w gruzach. Nie umiemy grać w tym sezonie na obcych boiskach. Myślę, że było to spowodowane zbyt dużym nastawieniem na bicie rekordów. Polegliśmy... Linia pomocy zawiodła zupełnie w tym meczu. Brak jakiegokolwiek zrozumienia! Nie pamiętam nawet czy jakaś piłka dotarła do Groszka... Przez kilka minut był on zupełnie niewidoczny.

Przed nami derby Manchesteru - dobrze, że na Old Trafford. Mając pierwszą porażkę w lidze za sobą, piłkarze powinni pokazać na co ich stać i grać z myślą o mistrzostwie kraju.

Należy podnieść głowę do góry i walczyć dalej! Nie załamujmy się! GLORY GLORY MAN UNITED I DO PRZODU!!
» 5 lutego 2011, 20:41 #60
DARIUSZ1973: I niech ktoś jeszcze powie, że my nie potrzebujemy wzmocnień, albo że mamy zdolną młodzież. Cały sezon męczymy się okrutnie i tylko potknięcia innych sprawiają, że wciąż liczymy się w walce o tytuł. Ale w Lidze Mistrzów to szans nie mamy. Pomoc jest okrutna, o ile wrócą skrzydłowi Park i Valencia, to środkowego kreatywnego pomocnika brak. A zimowe okienko zostało przespane... Jestem kibicem MU od 1991r. ale tak słabo jak w tym sezonie grającego MU dawno nie widziałem. Ferguson dał ciała nie ściągając środkowego pomocnika i to teraz zaczyna odbijać nam się czkawką.
» 5 lutego 2011, 20:41 #59
mila2406: Tomasson masz po części racje... Mamy mocny skład, który potrafi zdziałać naprawdę dużo i wygrać w pięknym stylu. Szkoda, że jak na razie udaje się to głównie przed własną publicznością. I myślę, że jeden dobry środkowy by nam nie zaszkodził...
» 5 lutego 2011, 20:49 #58
berbatovMU: EEE ludzie to pierwsza porażka gdzie Arsenal i city ma 5 a Chelsea 6.
prawdziwy kibic jest na dobre i na złe .Nie piszczcie ze już po tytule bo to żałosne i daje satysfakcje rywalom.Pozbieramy się po tym i w derbach pokażemy kto rządzi w Manchesterze
» 5 lutego 2011, 20:40 #57
dkwart123: ale oni nie mają 9 remisów
» 5 lutego 2011, 20:42 #56
Quba18: Brawo kolego bardzo mądre słowa, a szczególnie zdanie o satysfakcji dla rywali.
» 5 lutego 2011, 20:44 #55
berbatovMU: ale wolisz porażkę czy remis
» 5 lutego 2011, 20:45 #54
Martin: Jedyne pocieszenie przychodzi mi na myśl, mianowicie, grając na Old Trafford jesteśmy lepsi od "słynnej" Barcelony a co za tym idzie za tydzień wpier**limy Menczesterowi $hity.
» 5 lutego 2011, 20:40 #53
Tomasson: Nie będę pisał, że nic się nie stało, bo to nieprawda. Nic się nie stanie, jeżeli przegramy z Barceloną czy inną mocną drużyną, kiedy rzeczywiście będziemy odstawać umiejętnościami, a nie kiedy po strzeleniu gola największym padaczkom ligi angielskiej my cofamy się do tyłu i dostajemy dwie bramy po stałych fragmentach. Baty zasłużone, byliśmy bezradni.

Oczekuję rekompensaty za tydzień w postaci przekonującego zwycięstwa nad City, bo jeżeli poniesiemy kolejną porażkę, to nasza sytuacja będzie co najmniej kiepska.
» 5 lutego 2011, 20:39 #52
sakjaszfili: podjara była niezła teraz przynajmniej nikt nie będzie patrzył na jakiś jebxany rekord, tylko grał swoje ;d nie klnijcie nie bluzgajcie dziś ich wyklinacie a za tydzień będziecie wielbić i mówić co to nie oni szanujmy się
» 5 lutego 2011, 20:38 #51
Martin: Nie tylko Tobie jest przykro. Czuję się tak jakby ktoś dał mi w twarz a nawet jeszcze gorzej. Musimy się z tym przespać do jutra i co najważniejsze nie tracić wiary w nasz zespół.. Mamy 4pkt przewagi nad drugim Arsenalem i za tydzień solidnie obijemy ekipę szejków i tylko to się teraz liczy.
» 5 lutego 2011, 21:06 #50
creative0015: Mecz koszmarny. Ale sędziowanie jeszcze gorsze. Kto dopuścił tego sędziego do sędziowania meczy. Piłkarze Wolves również pokazali na co ich stać. Chcieli chyba z tą piłką na samą górę stadionu wejść byle opóźnić gre a potem mieli pretensje, że byli przewracani jak gracze Manchesteru odzyskać piłkę chcieli by nie przedłużać. Kompletna żenada. Ale nie ma co zwalać na innych bo nasz styl gry tez miał wiele do życzenia. Zdecydowanie najgorszy mecz w lidze w tym sezonie. Ciekaw jestem gdzie się podziali Ci co pisali "Ostatnia drużyna to będą łatwe 3 punkty". Ale cóż czekam na derby i liczę, że nasi chłopcy pokażą na co ich stać.

18MUFC78
» 5 lutego 2011, 20:38 #49
cycugunit: No cóż jednak się stało przegraliśmy ten mecz ale to nie koniec świata trzeba się otrząsnąć i grać dalej trzeba być z drużyną na dobre i na złe jak prawdziwi kibice Man United a nie pisać jak co niektórzy jakieś pierdoł o zawodnikach.Glory Glory Man United!!
» 5 lutego 2011, 20:38 #48
75th: Powtarzam, niema środka pola, wszyscy nas gniotą w tym temacie, i ustawiają się dobrze na akcje skrzydłami. Mam nadzieję, Anderson będzie grał bo inaczej to słabo wygląda. A w lato.... cóż, zakupy!
» 5 lutego 2011, 20:38 #47
ChichaHernandez: Z SAfem to my kupimy piłkarzy pokroju Obertan czy Gibson
» 5 lutego 2011, 20:42 #46
GrimReaper: oj dobra, jest porażka ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, mamy jeszcze 4 punkty nad Arsenalem. Spokojnie, do końca duzo meczy, skupmy naszą uwage na derbach, tam MUSIMY wygrać , a że u siebie gramy wyśmienicie, to powinno być ok.
» 5 lutego 2011, 20:38 #45
Rarian: Dobra, dobra, kogo obchodzi passa, to statystyki, których nikt nie będzie pamiętał za 5 lat, a to kto wygra Mistrzostwo pamięta się zawsze... więc póki co zacisnę zęby i przeboleję tę porażkę, bo, koniec końców nadal mamy sporą przewagę nad resztą stawki i, mimo złego kalendarza, nadal jesteśmy faworytem do Mistrzostwa. Jeśli jednak zmarnotrawimy tę przewagę i przegramy walkę o tytuł to będzie to wina właśnie takich meczów gdzie z totalnymi kelnerami i wyrobnikami przegrywamy 1-2... Cała drużyna fatalnie, a Rooney, Evans, Fletcher i Carrick przeszli samych siebie.
» 5 lutego 2011, 20:38 #44
MenToS0295: 1 porażka to nic strasznego jeszcze wiele meczy do rozegrania trzeba się z tym pogodzić i zacząć grać 12 bodajże mecz z city trzeba się odbudować!
Glory Glory Man United!!
» 5 lutego 2011, 20:37 #43
1wolf1: Mam nadzieje, ze Ferguson jest z siebie dumny. Nie dosc, ze przespal sobie okno zimowe i nie kupil nikogo do srodka pomocy, to dzis wystawil swoje gwiazdy : Evans - przy obu bramkach ogladal sobie, jak przeciwnicy strzelaja... Co ten czlowiek jescze robi w MU? Ile szans bedzie musial spierdolic, zeby go w koncu wypozyczyl, a najlepiej sprzedal . Flecher - kolejna gwiazda Fergusona - wraz z Carkiem stworzyli dzis srodek pomocy na miare 3 ligi Polskiej. Pozniej Rudy dostosowal sie jeszce do poziomu i juz bylo w ogole zajebiscie. Gigs - Kolejny solidny wystep na lewej flance - 60% strat i ani jednego dobrego dosrodkowania - poprostu Bravo. Przenosiny na prawa przyniosly jedynie poprawe w niecelnych podaniach. Roney - kolejny mecz, w ktorym jego dobra gre widzial chyba tylko Ferguson. Teraz powiem cos, za co wiekszosc mnie tu bedzie bluzgac, ale wolalbym, zeby go sprzedali, zamiast dawac mu taka kase. Pieniadze wyrzucone w bloto. 2 bramki z Villa to troche za malo.
» 5 lutego 2011, 20:37 #42
Kris91: wkońcu z kimś się zgodze w 90% :) może tylko co do Rooneya mam nieco inne zdanie ale cała reszta jest dobrze powiedziana
» 5 lutego 2011, 20:40 #41
Chicharitoo: Zgadzam się w 75 %

Ps. Patrząc na Twój nick myślałem że jesteś kibicem Wolves. :)
» 5 lutego 2011, 20:43 #40
Devil11: No cóż, pierwsza porażka w lidze. Szkoda, że w takich okolicznościach i z takim przeciwnikiem, ale taka właśnie jest ta liga - tu może zdarzyć się wszystko. Zagraliśmy dziś naprawdę kiepsko, za to Wolves należą się brawa. Zagrali konsekwentnie, nie przestraszyli się lidera, tak naprawdę nie mieli nic do stracenia. Dziś zabrakło nam też szczęścia. W końcu to musiało nastąpić, nie zawsze są te siły na taki powrót jak z Blackpool. Liczę na to, że ta przegrana zmobilizuje naszych zawodników do cięższej pracy i zdejmie też tę presję bycia niepokonanym. Nie zawsze wszystko będzie wychodzić, nie zawsze dopisze szczęście, dlatego teraz naszych graczy czeka mnóstwo roboty.
Nie mam zamiaru wskazywać kto najbardziej zawinił, bo na podobnym poziomie grała dzisiaj cała drużyna. Nadal twierdzę, że większych transferów nie potrzeba. Jeden mecz o niczym świadczy.
Dobrze, że dziś Arsenal też stracił punkty. Wszystko jeszcze może się wydarzyć, ale wierzę, że to United wyjdzie w tego wszystkiego zwycięsko.
» 5 lutego 2011, 20:37 #39
wejder666: ten mecz niestety pokazał ile dla nas znaczy FERDINAND .rooney oczywiście -beznadzieja
» 5 lutego 2011, 20:36 #38
FiFlaK: Bardzo dobrze. Bardzo dobrze. Jak się wychodzi na boisko, Luis strzela bramkę na samym początku, i myśli się "No to pokopiemy do 90 minuty i do domu", to tak się ma.

Bardzo się cieszę z porażki. Może w końcu Ferguson zrozumie, że środek drugiej linii jest do bani. W OGÓLE ŚRODKIEM NIE GRALIŚMY ! Piłki szły wciąż na skrzydło. Fletcher co przyjęcie, strata, podanie strata, wrzutka, strata. Scholes jakby zapomniał jak się gra w piłkę, Boskiej rączki mu się zachciało używać.

Ma to swoje dobre strony. W sumie Fergie i tak będzie myślał "mamy dobrą drugą linię" i wciąż środek będzie do d*py. Mam jednak na myśli, że w końcu nie będzie tej presji "niepokonani". Teraz piłkarze wyluzują i może zaczną grać ze zmniejszonym stresem.

Swoją drogą, z taką grą na wyjeździe, boje się jechać na Stamford Bridge... Tym bardziej na Emirates. Sądzę, że w tych dwóch meczach zgubimy odpowiednio 6 pkt. Ludzie, wilki nas zlały ! Grali o wiele lepiej. Jakby piłkarze zamienili się koszulki. No może oprócz Scholsiego... Boża rączka. ^^
» 5 lutego 2011, 20:36 #37
Gierlos: No cóż stało się. Wiadomo że nie będziemy cały czas wygrywać.Nie zawsze będzie wszystko wychodziło. A niektórym radziłbym ochłonąć i napisać swój komentarz później.
Pozdrawiam ;]
» 5 lutego 2011, 20:36 #36
Bartinhooo: porażka boli ale się podniesiemy ... :D

z całym szacunkiem dla Naniego ale już troche mam dość jego gry pod siebie ewidentnie koledzy przy wielu jego decyzjach podzielają moje zdanie szczególnie Roo :]

no i niestety słabiutko Evans (jedyny gracz którego nie trawie w United)

Glory United !
» 5 lutego 2011, 20:35 #35
patrykbor: Jedynie gral tam Nani. Staral sie tez Berbatov. A reszta dzisiaj to dno bez wyjatkow(nie liczac VDS)
» 5 lutego 2011, 20:34 #34
PatrykPro: Czy jak Arsenal traci punkty to musimy iść za nimi, co my rodzina że mamy się z nimi trzymać i przegrywać wtedy kiedy oni.. Nie no oni conajmniej Remis a my PORACHA! I już tylko 4 pkt przewagi. W tej chwili brak slow nq.
» 5 lutego 2011, 20:34 #33
bambam1100: Środek pomocy to porażka fletcher to kłoda , który kopie sękami , carricka to ja wogóle nie widziałem mogłoby go tam nie być i nic by się stało Obrona też patologia i parodia . Żenada
» 5 lutego 2011, 20:34 #32
patrycjusz08: Zgadzam sie- w tym meczu nawet podania im nie wychodzily :/
» 5 lutego 2011, 20:35 #31
DevilFan: Wejdź na boisko najsilniejszej ligi świata zagraj ja Cię ocenię i też Cię stryram bo tak najprościej
» 5 lutego 2011, 20:38 #30
Gierlos: Dla mnie Fletch miał kilka głupich strat piłki ale także ładnie przerzucał do Naniego czy Giggsa bądź Evry!
» 6 lutego 2011, 11:55 #29
leito276: Graliśmy piach... Kim do cholery jest Rooney?! Sędzia nie zawinił... Jedyny jego błąd to fakt, że nie dał Scholesowi czerwonej kartki... Chociaż w sumie bramka nie padła.. No nie ważne. Ten mecz pokazuje dokładnie, że poza Scholesem i VDS nasi weterani to totalna klapa. Neville? Zrobił co należało... Giggs? Też już powinien myśleć o zawieszeniu butów na kołku. Nie obwiniam oczywiście weteranów. Błąd był po stronie Sir Alexa. Jeżeli środek nie funkcjonuje, a na ławce jest ostatnio dobrze grający Anderson, to chyba wiadome, że trzeba go wykorzystać. A tu wchodzi Smalling -.-'

Zmiana Berbatova była już chyba najgorszym posunięciem. Później przejście do 4-5-1 z Rooneyem na prawym skrzydle... Co to w ogóle było? Po-ra-żka...

W dzisiejszym meczu widziałem na boisku 3... może 4 zawodników... Nani, Rafael, Evra i Vidic... Berbatov sam nic nie ugra... a 5 zawodników na 11 wolves to za mało. Tyle w temacie. Dobrej nocki.
» 5 lutego 2011, 20:33 #28
DevilFan: Oglądałeś MECZ? SMALLING wszedł bo EVANS DOZNAŁ KONTUZJI.
Berbatov nic nie pokazał. Więc troche zagalopowałeś się.
» 5 lutego 2011, 20:36 #27
FiFlaK: Berba nic nie pokazał ?! Gdy był, przynajmniej były sytuacje podbramkowe. Berba zszedł, Chikorita się nie wracał, i nie miał kto grać w środku.
Bo gdy jest Berba, to on się wraca i jakoś ten środek ciągnie.
» 5 lutego 2011, 20:40 #26
Atheist: Smalling wszedł, bo Evans jakiś uraz zaliczył. Swoją drogą to właśnie Evans był jak dla mnie dzisiaj najpewniejszym graczem w defensywie. Vidic, Evra, te ich wybicia pod nogi graczy Wolves, czy Rafael i jego super mega dokładne podania, no rzeczywiście dobrze grali ;/

A Chica, owszem, powinien był wejść za Roo.

Taka bezradność... Aż przykro było patrzeć.
» 5 lutego 2011, 20:41 #25
DevilFan: Ta sorry było parę powrotów do defensywy jeden był kluczowy jak wygarnął futbolówkę z PK ale ja nie widziałem żeby błyszczał jak zawsze ma genialne mecz i te słabsze a Javier było sporo zamieszania z tymi zmianami i z tym palcem Rafaela mimo to Gdyby GO wpuścił w 50/60 minuta może by się rozegrał, but każdy ma swoje zdanie a moje jest takie :]
» 5 lutego 2011, 20:43 #24
DevilFan: Łe tam przeżywacie trudno do porażki też trzeba się umieć przyznać i pogodzić mimo to 1sza połowa jako tako a 2 to brak koncepcji na rozegranie mimo to Arsenal zremisował miejmy nadzieję że Suarez i Andy rozpykają Chelsea i wystarczy mieć nadzieję że następnym razem wyjdą bardziej zmotywowani

OnE LoVe OnE UnitEd
» 5 lutego 2011, 20:33 #23
oscarinho: Brawo! Wypowiedź z której bije spokój! Nic dodać, nic ująć.
» 5 lutego 2011, 20:39 #22
Gocha: chyba jedyny w pełni normalny komentarz ........
» 5 lutego 2011, 20:45 #21
Cysio: nie wierze w nich :( z ostatnim miejscem ?
» 5 lutego 2011, 20:33 #20
naniLuis: To jest po prostu żenujące ! Prowadzić już w 3 minucie i przegrać , to miał być pogrom ,a zamiast tego jest porażka.Śmialiśmy się z Arsenalu ,a to oni odrobili punkt a my mamy 3 pkt w plecy !
Dziękuje
» 5 lutego 2011, 20:33 #19
urbanex: ale oni mieli 4:0 a i przepieprzyli, dali du.py tak samo jak i my
» 5 lutego 2011, 20:43 #18
SzYnA: ale oni grali z newcastle na wyjezdzie a my ? .......... no wlasnie
» 5 lutego 2011, 20:45 #17
mario8: taa nie ma to jak porażka z czerwoną latarnią ligi...
» 5 lutego 2011, 20:33 #16
grandes: Dobrze że Park Ji Sung wraca bo Giggs nie może grać wszystkich spotkań co było dzisiaj widać....
» 5 lutego 2011, 20:32 #15
oscarinho: Szkoda... cóż... Za tydzień też jest mecz!
Nasza gra dzisiaj bardzo słaba, bez pomysłu, przewidywalna, niewidoczny kompletnie Fletcher w drugiej połowie, Hernandez też nic nie wskórał, Giggs ze Scholesem słabo, Rooney z Berbą też cieniutko...
Przykro ale nie ma się co załamywać, nadal jesteśmy liderami!
» 5 lutego 2011, 20:32 #14
DevilFan: nie bluźnij skodao37. Wykaż choć mały iloraz twojej inteligencji
» 5 lutego 2011, 20:35 #13
Yosu: Literówka w tekście "zmitywowani" powinno być zmotywowani.
Szkoda porażki zwłaszcza, że Arsenal zremisował.
» 5 lutego 2011, 20:32 #12
patrykbor: To byla porazka... Mam nadzieje ze Ferguson im taka suszare zrobi ze w koncu sie ogarna..
» 5 lutego 2011, 20:32 #11
daw7: Wciąż nie moge w to uwierzyć.... Do końca wierrzyłem, że uda im sie podnieść... niestety nie udało się... szkoda tym bardziej ze arsenal stracił punkty...
Dumni po zwycięstwie, Wierni po porażce !
Glory, Glory Man United !!
» 5 lutego 2011, 20:31 #10
azi1: wiecie kogo zabralko?
no kogo?



BERBATOVA!! Roo strzelil durne 2 bramy a saf juz sie spuszcza, i mysli ze od razu zaladuje 50! Chicharito z Berbą rozpierdzielają, gdyby młody wszedł za rooneya jeszcze byśmy to wygrali!! I gdyby zamiast scholesa wszedł andi.
Zdecydowanie złe zmiany...
» 5 lutego 2011, 20:31 #9
gaham1: Canto sezonowcu pieprz*ony a jak pokonaliśmy aston ville 3:1 to co też byli najgorisi ludzie tacy jak ty doprowadzają mnie do takiej wściekłości że najchetniej odrazu przestawiłbym ci szczękę.
» 5 lutego 2011, 20:31 #8
TheGoldenBoy: Sport to równiez porażki. Głowa do góry ! Za tydzien wazne derby z City, trzeba odzyskac równowage. Nic sie nie stało!
» 5 lutego 2011, 20:30 #7
redamicus: zgadzam sie w 100%... trudno, stało się. grunt to się nie załamać i odegrać się na City z nawiązką:P hehehe.
» 5 lutego 2011, 20:33 #6
piokrop: Możecie mówić, że jestem głupi, ale wolałem przegrać ten mecz niż zremisować po słabej grze. W końcu może zaczniemy coś grać na wyjazdach. Niech ta porażka będzie kopniakiem. Skończy się w końcu to ciągłe pieprzenie o sezonie bez porażki, a może skupią się na grze na wyjazdach.

Nie jestem w stanie pojąć w czym tkwi problem, skoro u siebie potrafimy wygrywać, a na wyjazdach robią co chcą z nami przeciętne drużyny.

Mam nadzieję, że ta przegrana pomoże mimo wszystko w dalszej części sezonu. Arsenal zremisował dziś tylko całe szczęście i nie jest jeszcze najgorzej.
» 5 lutego 2011, 20:30 #5
m4ci3k: Dumni po zwycięstwie, wierni po porażce.
Glory Glory Manchester United!!
» 5 lutego 2011, 20:30 #4
RioGrande: Takie komentarze kocham najbardziej
» 5 lutego 2011, 20:31 #3
RioGrande: Nie wierzę, nie potrafię tego ogarnąć rozumem. Zanim pojawią się komentarze, że nie wszystkie mecze można wygrywać, i tym podobne, chciałbym jak najbardziej zgodzić się z takową tezą. ALE nie do ch**a pana z totalnymi ogórkami, zbierającymi lanie od wszystkich naokoło! Nie ma żadnego usprawiedliwienia tej porażki. Zrozumiałbym powrót na tarczy ze Stamford , czy Emirates, ale to jest jakiś koszmar. Jeśli forma wyjazdowa się utrzyma, nie mamy czego szukać na obiektach rywali z czołówki, a także w dłużej perspektywie w LM. Dziś zawiedli wszyscy, ale jak tu kogokolwiek wyróżnić za przegrany mecz z czerwoną latarnią ligi? Może gdyby Rio zagrał od początku, United nie dostaliby w tytkę dwóch głupich bramek. O Carricku pisałem już gdzieś wcześniej, choć prawdą jest, że bez niego gra była tak samo beznadziejna. Pierwsza porażka staje się faktem, ale okoliczności jej poniesienia są skandaliczne. Nigdy w życiu nie podejrzewałbym, że zobaczę taki kabaret w wykonaniu United. Niestety to nie nam jest do śmiechu, a kibicom Wolves. Szkoda tylko, że ta klęska przytrafiła się już po zamknięciu okienka transferowego, może w obliczu tak żenującej postawy drużyny Ferguson wreszcie sięgnąłby do kieszeni. Można tylko gdybać. Podobnie, jak można gdybać, czy istnieją jeszcze jakieś bardziej upokarzające okoliczności, w których "rozpędzony" Manchester United ponosi nie porażkę, a klęskę.
» 5 lutego 2011, 20:30 #2
Atheist: Ot i tyle na ten temat. Nie mam nic więcej do dodania.
» 5 lutego 2011, 20:35 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.