W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 25 listopada 2010, 00:15 - Autor: Bart - źródło: MEN
Wayne ma nadzieję, że uda mu się jeszcze raz podbić serca kibiców Manchesteru United. Anglik zamierza wychodzić na murawę i harować jak dawniej, aby udowodnić, że zależy mu na sukcesach klubu, a nie na osobistych korzyściach.
» Wayne twierdzi, że w aferze związanej z jego kontraktem pieniądze nie grały roli
- Nie wszyscy kibice będą chcieli ponownie śpiewać moje imię cały czas lub tez dopingować mnie podczas meczów. W pełni to akceptuję i rozumiem. Muszę jednak wychodzić na boisko i starać się udowodnić fanom, że chcę tu zostać na dłużej. Chcę pracować i wygrywać trofea razem z United.
- Tylko ja mogę powiedzieć, jak się czuję i wiem, że całe to zamieszanie z moim kontraktem nie miało nic wspólnego z pieniędzmi. Kiedy usiadłem i porozmawiałem z menadżerem, właścicielami, zapewnili mnie, że klub będzie się rozwijał.
- Negocjacje transferowe trwały dwie godziny. Gdyby chodziło o finanse, siedziałbym tam całymi dniami czy miesiącami i starał się wynegocjować najlepsze warunki.
-W kwestii kontaktów z sir Alexem Fergusonem – nie mięliśmy żadnej sprzeczki, ani nic z tych rzeczy – zakończył Wayne Rooney.
Wielbicielka: W takim razie za 1, 2, 5 lat większość United będzie dla Ciebie dajkami.Spójrzmy prawdzie w oczy..na palcach jednej ręki można policzyć tych co związali się z jednym klubem na zawsze. Wiedz o tym...że mało jest takich Giggs'ów na świecie:) Poza tym traktujesz go jakby kogoś zabił. Bez przesady. Głupio wyszło ale czas iść dalej a nie przezywać jakby Ci przyjaciel dziewczyne odbił.
Wielbicielka: A jak Ty kiedykolwiek kogoś obraziłeś, lub okłamałeś to nikt Ci tego nigdy nie wybaczył??Czy zachowałeś się konsekwentnie, przeprosiłeś i zakończyłeś znajomość??Bo tylko wtedy potrafię zrozumiec Twoje stanowisko i zrozumiec Twoje posty na jego temat. Ale jesli kiedykolwiek było inaczej to poprostu brak Ci empatii, no i troche to obłudne...nie sądzisz?? Komuś wygarniać a samemu robic tak samo.
Martin: Wielbicielko, dodam, że takich zawodników jak Giggs z roku na rok jest i będzie coraz mniej. Świat się zmienia a futbolem rządzi kasa.. tego się nie da zatrzymać ;) Jedyne co mnie cieszy to fakt, że naszym klubem nie rządzą szejkowie tak jak to jest w przypadku City. Nie wyobrażam sobie co sezon nowego składu w United, staram się przywiązywać do każdego zawodnika.
Martin: To już dorośli nie popełniają błędów? Każdy ma prawo do błędu. Podpisał kontrakt, przeprosił.. co jeszcze ma zrobić? Mamy go sprzedać? Przecież jest naszym najlepszym napastnikiem.
Jacques: Ja chciałbym dodać, że Carrick świetnie wspomagał obronę United, w mniejszym stopniu, ale też Scholes. Co do VDS to bardzo ryzykowne zagrania, ale być może (co jest bardzo prawdopodobne) jest tak pewien tych podań, a tylko nam to zabiera dech w piersiach :)
Martin:Komentarz zedytowany przez usera dnia 26.11.2010 14:53
WLKMK
Za co Ty go tak właściwie nie szanujesz? Mowa o przejściu do City okazała się wymysłem prasy, sam Rooney mówi, że nic takiego nie było. Kontrakt jakby nie było podpisał więc o co chodzi? O to, że zwątpił w możliwości kolegów z drużyny czy jak? Jakoś do Roya Keane'a nikt żalu o to nie ma.
kckMU:Komentarz zedytowany przez usera dnia 25.11.2010 00:20
A to wszystko zaczęło się od kontuzji z Bayernem. Dosłownie od tego zdarzenia cały ten śmietnik powoli nabierał rozpędu. Ile bym dał, żeby w tamtym meczu wybiegł Owen, czy inny napastnik.
Powodzenia Rooney.
"Serce kibica zdobędziesz tylko wtedy, gdy pokażesz, że sam je masz"
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.