Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

W Manchesterze nadchodzi początek ery Kuszczaka

» 1 listopada 2010, 17:57 - Autor: misza - źródło: Futbol News
Z Tomkiem Kuszczakiem spotkałem się w jednej z kawiarni w centrum Manchesteru – Piccadilly Garden. Spotkanie z piłkarzem „Czerwonych Diabłów” miało dla mnie szczególne znaczenie, ponieważ od dziecka sympatyzuję z Manchesterem United. Nasza owocna rozmowa została opublikowana 27 października w ostatnim wydaniu tygodnika „Futbol News”.
W Manchesterze nadchodzi początek ery Kuszczaka
» Z Tomkiem Kuszczakiem spotkałem się w jednej z kawiarni w centrum Manchesteru – Piccadilly Garden. Spotkanie z piłkarzem miało dla mnie szczególne znaczenie, ponieważ od dziecka sympatyzuję się z United.
W Manchesterze nadchodzi początek ery Kuszczaka

Tomasz Kuszczak od pięciu lat jest zawodnikiem „Czerwonych Diabłów”. Dotychczas przegrywał rywalizację z Edwinem van der Sarem, ale teraz Holender kończy karierę i do głosu dochodzi Polak. Należy mu się to nie tylko ze względu na duży talent, ale i cierpliwość, konsekwencję w dążeniu do celu.

W meczach Premiership broni Edwin van der Sar, zaś Ty występujesz w Lidze Mistrzów. To są odgórne ustalenia?

Nie. Absolutnie nikt nie ma takiej rezerwacji. Oczywiście, liczę na to, że w tym sezonie tych występów będzie więcej. To jest mój główny cel. Sam trening na pewno mi nie wystarcza.

W meczu z West Bromwich Albion Twój główny konkurent do gry w bramce popełnił fatalny kiks i straciliście gola. Jak na to zareagowałeś?

W ogóle na to nie zareagowałem. Ja też jestem bramkarzem i wiem, że klopsy się zdarzają. Edwin popełnił błąd i trudno. Mi też zdarzają się pomyłki. Nie można być bezbłędnym przez cały czas. Straciliśmy punkty, których na pewno szkoda, ale taka jest piłka.

Prywatnie przyjaźnicie się z Van der Sarem?

Tak, jedynie na treningach rywalizujemy o miejsce w podstawowym składzie. To wielki bramkarz o uznanym nazwisku, z olbrzymią reputacją światową. Gra na wysokim poziomie od wielu lat, dlatego ciężko mi rywalizować z kimś, kto ma tak dobrą pozycję. Wiadomo przecież, że Edwin ostatnio takich błędów nie popełniał, dlatego jeden błąd o niczym nie świadczy.

Może to jakiś znak, że era holenderskiego bramkarza dobiega końca?

Nie będę wypowiadał się na ten temat. Mam nadzieję, że zbliża się mój początek.

Van der Sar to jest swojego rodzaju fenomen – ma czterdzieści lat na karku i wciąż gra na wysokim poziomie.

Jest zdrowy, nadal trenuje. Może już nie jest takim samym bramkarzem, jakim był dziesięć lat temu, ale jest niezwykle doświadczony i ciężko jest go wygryźć. Co ciekawe, w Premier League jest kilku takich bramkarzy, którzy w podobnym wieku wciąż rywalizują na najwyższym poziomie. Mam nadzieję, że ja też będę się tak dobrze trzymał.

W zimowym okienku transferowym spodziewasz się, że do klubu dojdzie Ci konkurent?


W zimowym nie spodziewam się nikogo. Myślę, że koniec sezonu to pokaże. Wtedy też okaże się definitywnie, czy ja zostanę czy nie. Będę miał jeszcze rok kontraktu i wtedy podejmę decyzję odnośnie mojej przyszłości. Na pewno nie przedłużę umowy, gdybym miał być drugim bramkarzem. Mam tego dosyć. Niebawem dołączy do nas jeszcze jeden golkiper lub nawet dwóch, ponieważ Edwin kończy karierę.

Sam kiedyś powiedziałeś, że z Manchesteru łatwo odejść, ale trudniej do niego trafić.

I podtrzymuje to, ale taka jest moja decyzja. Ja dałem sobie naprawdę dużo czasu na bycie zmiennikiem, bo aż 5 lat. Gdyby to był jakiś inny klub, to pewnie po roku by mnie tu już nie było. Ale z tego klubu ciężko odejść. Jednak trzeba sobie prosto powiedzieć, że jeśli w najbliższym czasie nie dostanę szansy bycia numerem jeden, to już chyba nigdy takiej okazji mieć nie będę.

Cierpliwości nigdy Ci nie brakowało.

Bo to jest taki zespół. W ostatnich czterech latach trzykrotnie triumfowaliśmy w lidze angielskiej, raz w lidze mistrzów, zdobyliśmy klubowe mistrzostwo świata. Tych tytułów jest naprawdę mnóstwo i to daje mi cierpliwość. W dodatku, naszą grę obserwuje siedemdziesięciotysięczna publiczność. To sprawiało, że moja cierpliwość się wydłużała. Szkoda byłoby odejść z klubu, do którego tak ciężko trafić. Dałem jednak sobie czas, by coś wywalczyć. Można powiedzieć, że miałem pecha, ponieważ Edwin jest świetnym i niekontuzjogennym bramkarzem, który gra na wysokim poziomie i szalenie ciężko jest go wygryźć.

Dosyć spokojnie znosisz rolę zmiennika. Ktoś Ci w tym pomaga? Korzystasz z porad psychologa?

Nigdy nie odwiedzałem psychologa i mam nadzieję, że nigdy u niego nie będę. Wiem, że to nic złego, ale jestem facetem, który tego nie potrzebuje. Mam swoją głowę i to wystarcza mi, aby rozwiązać swoje problemy.

Kto pomaga Tobie w prowadzeniu kariery?

To dosyć spore grono ludzi. O pewnych rzeczach dyskutuję z moimi rodzicami, bratem, dziewczyną i dochodzimy wspólnie do jakichś tam wniosków, jednak ostateczne decyzje podejmuję ja.

A jaką rolę w Twojej karierze odgrywa Jorge Mendes (menedżer Tomasza Kuszczaka – przyp. red.)?

Na razie żadną, ponieważ współpracuje z nimi od ponad pół roku i od tamtej chwili nic się nie wydarzyło. Menedżer jest potrzebny w momencie transferu, ale żeby do tego doszło zielone światło musi pokazać przywódca najwyższy, czyli Ferguson.

Mendes to uznany menedżer, opiekuje się również karierą Cristiano Ronaldo. Jak na niego trafiłeś?

To jest też menedżer Naniego, Andersona i wielu znanych ludzi. Z racji tego, że nigdy nie miałem menedżera, któregoś dnia po prostu zgadaliśmy się przez Naniego, który jest moim bardzo dobrym kolegą. Mendes obiecał mi pomoc i jeżeli będzie taka konieczność – będzie mnie reprezentował w negocjacjach.

Z Ronaldo utrzymujesz jeszcze kontakt?

Nie. W momencie, kiedy on wyjechał do Madrytu, nasze kontakty się urwały. Wiem, że Nani cały czas z nim jest na łączach. Nic w tym dziwnego – grają w jednej reprezentacji.

Co odpowiadasz swoim znajomym, gdy pytają się – jak na co dzień zachowuje się Ronaldo?

Odpowiedź jest nijaka. Każdy z wielkich piłkarzy ma swój charakter. Lepszy lub gorszy dzień. To normalni ludzie, tacy jak wy.

To sprzedaj nam przepis na sukces.

Na pewno praca i konsekwencja wykonywania różnych rzeczy. Wielu piłkarzy zbyt łatwo poddaje się w momencie niepowodzenia, brakuje im cierpliwości. Ja też miałem ciężki okres w życiu. W wieku 19-22 lata tylko trenowałem w Herthcie Berlin. Nie rozegrałem żadnego meczu w pierwszym zespole, ale miałem ambicje. I to wszystko. Już wtedy czułem się wystarczająco dobrym bramkarzem, ale nikt mi tej szansy nie dawał. Mimo to starałem się jak najwięcej nauczyć, bo miałem świetnego trenera. Przepis na sukces jest taki, że trzeba zachować cierpliwość i sumiennie pracować. Ci rzetelni zawsze zostaną wynagrodzeni. Tak było w moim przypadku. Cztery lata w Berlinie bez rozegranego meczu, przeszedłem do West Bromwich, zadebiutowałem po pół roku, kilka dobrych meczów i propozycja z wielkiego klubu. Zmiana klubu co pół roku czy co sezon, nic by nie dała. Czasami ilość występów nie przekłada się na jakość. Można zagrać trzysta meczów i nigdy nie dostać propozycji gry w dobrym klubie. A można zagrać dwadzieścia spotkań i ta propozycja przyjdzie. Nie ma jednak jednej recepty dla wszystkich, magicznej herbatki. Droga do sukcesu prowadzi różnymi ścieżkami. Moja była taka.

Myślisz, że kontakty, które zdobyłeś w Manchesterze mogą jakoś zaprocentować w przyszłości?

Nigdy tak na to nie patrzyłem. Pewnie jak poproszę kogoś o pomoc to mi jej udzieli. Na pewno będę w kontakcie z wieloma ludźmi, bo kawałek życia z nimi spędziłem.

Określiłeś Fergusona jako przywódcę najwyższego. To człowiek, którego decyzje są niepodważalne?

Można podważyć, ale odbija się to wtedy podwójną czkawką. Przeważnie ten kto podważa dostaje pstryka w nos. Decyzja zależy do ciebie.

Ostatnio sporo mówiło się na temat Wayne’a Rooneya. Jak ty odebrałeś całą sytuację?

Ja całkiem normalnie. Jest kowalem własnego losu.

W szatni nie rozmawialiście na ten temat?

Nie. Każdy jedzie na swoim wózku. Oczywiście Wayne to ważny dla nas zawodnik. Jego odejście z pewnością odebrałoby nam siłę rażenia. Ja całe zamieszanie odbierałem normalnie. Negocjacje kontraktów mogą wyglądać różnie.

Jak myślisz, gdzie twoje umiejętności są bardziej doceniane – w Polsce czy w Anglii?

Nie wiem. Cieszyłbym się gdyby moje umiejętności były doceniane wszędzie tak samo. Myślę, że w Anglii jestem bramkarzem szanowanym i cieszę się, że tak jest. Pracy, którą wykonuje na boisku, nie robię tylko dla siebie, ale też dla kibiców. Miło jest widzieć jakiś odzew w formie fajnego wywiadu czy też zaczepiających ludzi na ulicy. To mi wystarczy. W Polsce też są ludzie, którzy kierują pod moim adresem miłe słowo, ale prasa w naszym kraju pisze o mnie różnie – raz dobrze, raz źle. Nie wiem, skąd się to bierze, że raz jestem lubiany, a raz nie.

To ile autografów rozdajesz w Manchesterze na sto metrów?

Zaraz pójdziemy i zobaczymy (śmiech).

W Anglii nie jesteś ulubieńcem tabloidów, dlaczego?

Tutejsze bulwarówki koncentrują się bardziej na angielskich piłkarzach. Ja z kolei jestem zbyt mało kontrowersyjnym człowiekiem. W Polsce jest podobnie – nikt publicznie nie wyciąga na mój temat jakichś tam brudów. Jestem normalnym facetem, mam swoją rodzinę – żyję swoim życiem. Gram sobie w piłkę i nie chciałbym, aby było mnie pełno w tabloidach. One szukają sensacji, a ja nie dostarczyłbym żadnej ciekawostki. Taki styl życia na pewno by mi nie odpowiadał. Zresztą zawsze starałem się unikać ludzi, którzy starają się zaglądać w moje życie prywatne. Są jednak tacy, którzy to kochają i robią wszystko, żeby tam być.

Masz jakiś autorytet, z którego czerpiesz wzorce?

Peter Schmiechel przez wiele lat był bramkarzem, na którym się wzorowałem jako młody chłopak. Na pewno wiele mi do niego brakuje, jeśli chodzi o nazwisko i ilość występów w barwach United. To jest legenda Manchesteru, choć oczywiście chciałbym go kiedyś pobić. Być przez kilka lat pierwszym bramkarzem, świętować największe triumfy. Na takie rzeczy muszę jednak troszkę popracować. Teraz jednak, gdy mam swój wiek, staram się wypracować swój styl, pewne rzeczy już się ustabilizowały.

Przyznajesz się do tego, że jesteś wychowankiem Śląska Wrocław?

Jak najbardziej. Szczycę się tym, bo to klub z tradycjami. Śląsk Wrocław był zawsze fajnym klubem i mam nadzieję, że jeszcze będzie. Nowy stadion się buduje, w zespole występuje wielu perspektywicznych zawodników. Fakt, brakuje im punktów, ale ich gra jest naprawdę dobra. Atrakcyjniejsza niż mecze Legii, Wisły, Lecha. A to, że punktów było mało? To wynik zupełnie czegoś innego. Jako piłkarz nie patrzę na rezultat, ale także na styl, a ten był naprawdę fajny. Brakuje im skuteczności, wykończenia, czyli to czego brakuje nam w Manchesterze ostatnio. Tracimy bramki w ostatnich minutach, choć nasza gra wygląda naprawdę nieźle. Stracone bramki w końcówkach to przede wszystkim wynik indywidualnych błędów.

Widzę, że śledzisz na bieżąco nasze rozgrywki.

Mam dekoder, staram się obserwować rozgrywki na bieżąco. Lubię obejrzeć sobie mecz, w którym występują moi dobrzy znajomi – Sebek Mila, Przemek Kaźmierczak, Jarek Fojut, Łukasz Madej. To ludzie, z którymi miałem kontakt. W wieku 15-19 lat jeździłem z nimi na zgrupowania reprezentacji młodzieżowej. Co trzy tygodnie. Widywałem ich wtedy częściej niż rodzinę. Lubię sobie popatrzeć, jak im tam się powodzi.

Myślisz, że zawieszenie trenera Tarasiewicza było dobrym posunięciem?

Ktoś tam podejmuje takie decyzje i ja je szanuje. Nikt nie robi niczego przypadkowo. Na pewno trener Tarasiewicz zrobił dużo dla tego zespołu. Prowadził zespół przez trzy i pół roku. W tym czasie dwukrotnie drużyna awansowała do wyższego szczebla rozgrywek, wypracowała swój własny styl gry, charakter. Brak wyników zmusił jednak przełożonych do podjęcia takiej decyzji. Uważam, że był to bardzo dobry trener. Miałem okazję go poznać, porozmawiać. To szkoleniowiec, który z pasją wypowiadał się na temat zespołu.

Porozmawiajmy o kadrze. Drużyna narodowa to dla Ciebie rozdział otwarty?

Jak najbardziej.

Swojego ostatniego meczu chyba nie wspominasz jednak najlepiej?

No chyba nie tylko ja, ale też kibice. Wiadomo, wysoka porażka z najlepszym zespołem na świecie. Dobra lekcja futbolu pokazała nam nasze miejsce. Wynik remisowy z takim rywalem, moglibyśmy uznać za sukces. Ciężko tu jednak mówić o remisie, bo przegraliśmy 0:6, a mogliśmy jeszcze wyżej.

Od tamtej pory ktoś ze sztabu szkoleniowego kadry kontaktował się z Tobą?

Nie. Był to mój ostatni mecz. Czekam na kolejne powołania, choć wiem, że muszę grać. Ja jestem jeszcze w takim wieku, że mam nadzieję na kolejne występy z orzełkiem na piersi. W reprezentacji nie czuje się jeszcze spełniony, a gra w kadrze to przecież wyróżnienie dla każdego zawodnika. Chciałbym jeszcze w niej zaistnieć. Zwłaszcza, że przed nami Euro 2012.

Franciszek Smuda potrzebuje bramkarza regularnie broniącego. Jesteś w stanie zagwarantować to naszemu selekcjonerowi?

Rozumiem wymóg trenera. Miałem parę marzeń i celów w życiu. Jednym z nich była oczywiście gra w kadrze, a drugim występy w dobrym klubie. Jednak bez jednego, nie można zrealizować tego drugiego. Wiem, że gdybym odszedł z Manchesteru, grałbym regularnie i jeździłbym na kadrę. Ta sytuacja jest bardzo skomplikowana. Chcę wywalczyć miejsce w United, a potem w kadrze.

ROZMAWIAŁ W MANCHESTERZE KONRAD KAŹMIERCZAK


TAGI


« Poprzedni news
Zapowiedź spotkania: Bursaspor vs United
Następny news »
Wywiad z Nanim

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (78)


piaskun223: Ja pieprze ile minusów do wypowiedzi.. :/ Wiecie co Wam powiem? Każdy z nas wie jak gra Kuszczak, oglądacie mecze.. Wiecie jaki prezentuje poziom i nie, że go w ogóle nie ma bo takowy na pewno posiada. Więc proszę Was, trochę szacunku dla tego Bramkarza.. ! Wierni kibice.. Pff co pod sklepem za 5gr znajdę
» 4 listopada 2010, 21:36 #65
godas115: Kuszczak jest troche zasłaby na 11 Manchesteru
Trzeba kupić Stekelemburga ( sroka tomek )
» 3 listopada 2010, 19:16 #64
slowak: jestem za kuszczakiem jest juz tyle w manchsterze ze powinien grac w reszcie w tym 1 skladzie i manchetsrer nie ma kupowac zandego noiwego bramkarza tylko pomocnika niech kupia
» 2 listopada 2010, 19:55 #63
MenToS0295: Według mnie Ferguson powinien dać szanse Kuszczakowi. Trzymam za niego kciuki!
» 2 listopada 2010, 18:20 #62
Kubson97: Też chciałbym go spotkać w kawiarni:)
» 2 listopada 2010, 17:38 #61
leonk: Tomka mozna bez problemu spotkać w Manchesterze. Mozna do niego podejść, porozmawiać (bardzo miło) zrobić sobie zdęcie. To naprawdę facet na poziomie - nie tylko sportowym.
» 2 listopada 2010, 19:49 #60
crisr7: -22 to do kolegi wyzej. Ty teraz masz -6
» 2 listopada 2010, 17:35 #59
Roo10ney: Sorry za offtop, ale ADMINISTRACJO - mogłabyś coś zrobić z tymi zminusowanymi komentarzami? Źle to wygląda...
Pozdro
» 2 listopada 2010, 17:25 #58
Cleverley: ' W meczu z West Bromwich Albion Twój główny konkurent do gry w bramce popełnił fatalny kiks i straciliście gola. Jak na to zareagowałeś?

W ogóle na to nie zareagowałem. Ja też jestem bramkarzem i wiem, że klopsy się zdarzają. Edwin popełnił błąd i trudno. Mi też zdarzają się pomyłki. Nie można być bezbłędnym przez cały czas. Straciliśmy punkty, których na pewno szkoda, ale taka jest piłka. '

- no przecież się nie będzie śmiał, wszyscy pamiętają jego wpadkę w meczu z Kolumbią przed MŚ 2006 ;D
» 2 listopada 2010, 15:05 #57
Deluxe: Btw, bardzo profesjonalny i ciekawy wywiad ;)
» 2 listopada 2010, 14:59 #56
oldtrafford: Do oficjalnego werdyktu musimy jeszcze trochę poczekać ja trzymam kciuki za Tomka i myślę , że ma duże szanse koszulkę z numerem 1
» 2 listopada 2010, 13:35 #55
ttlbtg: Lepiej brzmiało by, początek ery [odchodzącego] Kuszczaka. To byłoby z pewnością, w przeciwieństwie do obecnego tytułu newsa bardziej realistyczne.
» 2 listopada 2010, 13:12 #54
b90: Myślę że w lecie będzie szansa na sprowadzenie Neuera z Schalke. Mało prawdopodobne żeby w tym sezonie Schalke sobie wywalczyło miejsce w LM bo jest przedostatnie w Bundeslidze więc zapewne nie będą żądali za niego tak wygórowanych pieniędzy jak w ostatnim okienku, a sam Neuer pewnie wolałby spróbować sił w silniejszej drużynie.
» 2 listopada 2010, 10:56 #53
Sapphir: Nie mam pojecia co ludzie maja w glowach dajac te minusy haha szczerze mam to gdzies bo tylko mowie prawde ^^ bo polak to bieda? to smieszne poprostu.. ja chce zeby bronil i zeby zwyciezal!
» 2 listopada 2010, 10:25 #52
Elvis1990: co wy tak z tymi minusami jakaś większe przedsięwzięcie na Glazerów??
» 2 listopada 2010, 10:10 #51
xmaatiix: mam nadzieje że Kuszczak będzie dostawał więcej szans, w końcu to VDS już się kończy. A polak jest jeszcze młody i to ona może przez wiele lat przesądzać o meczach Manchesteru broniąc w jej bramce.
» 2 listopada 2010, 09:14 #50
garycahill1410: Edwin jest najlepszy i niezastąpiony!
» 2 listopada 2010, 07:32 #49
Martin: "W Manchesterze nadchodzi początek ery Kuszczaka"

Gdybym nie znał swojego ukochanego klubu to bym się zmartwił. Na szczęście to tylko słowa... ;>
» 2 listopada 2010, 03:21 #48
CRfan: Komentarz zedytowany przez usera dnia 02.11.2010 01:23

Hmmm, nagłowek tego newsa to jakiś żart czy prowokacja? Era Kuszczaka w MU nie nadejdzie nigdy. Nie jest wystarczająco dobry na pierwszą jedenastkę. Jako zmiennik - owszem, ale nie jako pierwszy bramkarz. Tyle na ten temat.
» 2 listopada 2010, 01:19 #47
Grzelka: Co za wygrzaniec. Popatrz co Ty piszesz. Kuszczak nie ejst wystarczająco dobry ? Chyba nie oglądałeś nigdy meczów United w jego wykonaniu...
» 2 listopada 2010, 08:16 #46
wrobel1992: Grzelaka ma rację!! W poprzednim sezonie kiedy przez 2 miesiące bronił to popełnił jakiś błąd!? Wręcz przeciwnie!!
» 2 listopada 2010, 10:00 #45
CRfan: Grzelka, owszem bronił, ale jako zmiennik. Przez te dwa miesiące oglądając mecze, ani razu nie byłem co do niego pewny i myślę, że to samo czuła nasza obrona.
» 2 listopada 2010, 12:21 #44
Klimaa: Trzeba docenić u Polaka cierpliwość która jest naprawdę na wysokim poziomie. Fajnie mieć go w składzie i patrzeć jak rozgrywa raz po raz mecze, jednak nr 1 raczej nigdy nie będzie. Do VdS mu trochę brakuje i niestety to "trochę" jest tutaj bardzo istotne. Jestem ciekaw jak potoczy się jego dalsza kariera, bo jeśli chce grać powinien niestety opuścić klub..

btw. od początku ocenianie komentarzy mijało się trochę z rzeczywistością, kiedyś tego nie było i radziliśmy sobie ;-)
» 1 listopada 2010, 23:48 #43
piokrop: Hehe jakiś spisek z tymi minusami widze :D Kto za tym stoi ?? "kibice" City, Chelsea czy Arsenalu. Juz późna godzina, tak więc lewym przyciskiem myszki wciśnijcie krzyżyk w prawym górnym rogu, a następnie w lewym dolnym rogu wciśnijcie start, a następnie opcje wyłącz komputer i kliknij na Wyłącz. Potem połóż się spać. Jak dorośniesz trochę i zmądrzejesz to wciśnij power i błyśnij swoją inteligencją chłopaku
» 1 listopada 2010, 23:42 #42
Roo10ney: Zauważyliście że na DevilPage wkradły się jakieś dzieci neo i minusują grupowo każdy komentarz?
» 1 listopada 2010, 22:27 #41
piokrop: Racja :D jak mnie dzieciaki zminusowały na dole :] zaraz zamknę się w sobie :] do spanie gówniarze :P
» 1 listopada 2010, 22:33 #40
rejbar: Haha, faktycznie każdy ma sporo minusów :D
» 1 listopada 2010, 22:45 #39
barnaba1987: to pewnie enzo, tylko on ma tyle kont by tego dokonac
» 1 listopada 2010, 22:52 #38
tom90: Mimo że jest Polakiem, mimo że życzę mu jak najlepiej i mimo że chciałbym aby polak był regularnym graczem Czerwonych Diabłów to powiem szczerze że nie wydaję mi się aby SAF postawił właśnie na niego.
» 1 listopada 2010, 22:20 #37
rege: Nie można mówić ze jest słaby tylko dlatego że jest Polakiem, i że nie jest medialny- gdy bronił dobrze się spisywał.
» 1 listopada 2010, 22:13 #36
Sapphir: Za cierpliwosc najwieksze pochwaly ^^ jezeli da mu sie szanse napewno ja wykorzysta =) nie jest taki sam jak inni polscy pilkarze :D ma ambicje i tak bardzo chce byc nr 1 w bramce na Old~ bedzie wielki wierze..
» 1 listopada 2010, 22:06 #35
monnie: Komentarz zedytowany przez usera dnia 01.11.2010 21:56

życzę mu wszystkiego najlepszego, zasługuje na grę w dobrym klubie, nie musi to być MU (chociaz fajnie by było :) )
» 1 listopada 2010, 21:55 #34
Roo10ney: Szkoda go, że sie marnuje na tej ławie. Zawsze czułem do niego sympatie, bo to w końcu Polak w United. Życzę mu jak najlepiej, zasługuje na to by wychodzić w pierwszym składzie.
» 1 listopada 2010, 21:51 #33
barnaba1987: Boze, ale redaktorzy sa dzisiaj zlosliwi.
» 1 listopada 2010, 21:49 #32
piokrop: Ehh ciężko się pisze po alkoholu :P ... Szanuje Tomka, bo jest od kilku lat i walczy żeby być number one. Jest zawsze do usług i czeka na swoją szansę. Moim zdaniem powinien dostać szanse, bo jest zdolny i ambitny... Ale realnie patrząc to nie będzie on pierwszym bramkarzem w United i niedługo nas opuści...Życzę mu jak najlepiej, na pewno trafi do dobrego klubu i będzie się wyróżniał i pokaże na co go stać. Takie moje zdanie :]
» 1 listopada 2010, 21:16 #31
piokrop: tak poza tym to chciałbym Akinfiejewa w United. Jest tylko o rok starszy ode mnie i wymiata skubaniec :]
» 1 listopada 2010, 21:23 #30
piokrop: który cwaniak dał mi minusa, przyznać się
» 1 listopada 2010, 22:33 #29
garycahill1410: co za bzdury wypisujesz?!
» 2 listopada 2010, 07:28 #28
Lil: Jeżeli będzie dobrze bronił to czemu nie...
Tomek broni dobrze, ale broni raz na miesiąc, a ja bym chciał zobaczyć go 6 miesięcy non-stop w bramce... czy da rade.
To, że jest lepszy od Fabiańskiego to jest pewne, czas pokazać, że i Boruc może zapomnieć o bluzie nr. 1 w Polsce.

A co do nazwisk - Neuer, Lloris, De Gea, Buffon, Given.... mi to wsio ryba... może być Kuszczak ... nawet bym wolał. (Polski akcent).
» 1 listopada 2010, 21:13 #27
Czarder: No cóż życzę Tomkowi wejścia do pierwszej 11 bo już za długo grzeje ławę a cały czas ciężko pracuje.
» 1 listopada 2010, 21:00 #26
Vampire: dobry wywiad:) a taka mała ciekawostka chłopak, który zrobił wywiad z Tomkiem Kuszczakiem to mój były współlokator na studiach:D
» 1 listopada 2010, 20:52 #25
elpajaco93: warto zaufac tomkowi. Nier raz rakowal tylkem man utd i nie raz jezcze uratuje ;]
» 1 listopada 2010, 20:42 #24
garycahill1410: Jeszcze Tomek pokaże na co go stać!
» 1 listopada 2010, 20:29 #23
Langan124: Kuszczak jest bardzo dobrym bramkarzem ale musi wywalczyć podstawowe miejsce w składzie Manchesteru a to się chyba zbliża wielkimi krokami bo w końcu Van Der Sar kończy karierę i to może być dobry moment na zabłyśnięcie Tomka w United.
» 1 listopada 2010, 20:15 #22
Nani17WrC: fakt mnie też bolą ;D ale ogólnie ciekawy artykuł :)
» 1 listopada 2010, 20:31 #21
Xartula: Bardzo miło się czytało ten artykuł,oby tomek wywalczył miejsce w składzie bo juz zbyt długo czeka
» 1 listopada 2010, 20:05 #20
LKvtz: Pytanie - Skąd oni wiedzą że Edwin zakończy kariere po tym sezonie?
» 1 listopada 2010, 20:02 #19
kikson: Kuszczak twierdził już, że wygryzł VDS w grudniu zeszłego roku. Potem twierdził, że odejdzie z United jak tylko Edwin podpisze nowy kontrakt, a potem, że sam podpisze kontrakt... ten typ tak ma. Jego wywiady można zatytułować "Mój świat marzeń sennych" :)
» 1 listopada 2010, 21:42 #18
Taurus: Mi również podoba się ten wywiad.
Naprawdę cierpliwy człowiek ale pewnie nie doczeka się koszulki z numerem 1 w MU :/
» 1 listopada 2010, 19:58 #17
CRonaldoxxx: On musi się pokazać. Najlepiej by było gdyby go wypożyczyli do jakiegoś przeciętniaka i wtedy zobaczylibyśmy jak i zobaczyłby Ferguson czy Kuszczak jest świetny czy "tylko" bardzo dobry.
» 1 listopada 2010, 19:42 #16
FredTheRed: niegłupio chłopak prawi, ale nie oszukujmy się - nie będzie numerem jeden w United..
» 1 listopada 2010, 19:42 #15
kikson: Komentarz zedytowany przez usera dnia 01.11.2010 19:37

Era Kuszczaka nigdy w Manchesterze nie nadejdzie. Taka jest prawda. Edwin zakończy karierę po tym sezonie (albo i nie), a Ferguson zakupi bramkarza. Nie wiem na co kuszczak czeka i po co udziela co tydzień durnych wywiadów. W każdym mówi coś innego. W wakacje twierdzi, że będzie podpisywał kontrakt na dniach... teraz już będzie czekał rok. Sam nie wie co mówi, a prawda jest taka, że nikt w United nie bierze go pod uwagę jako potencjalnego następcy Edwina.
» 1 listopada 2010, 19:35 #14
kckMU: A ja tam tego nie ukrywam,

United zepsuło karierę Kuszczakowi. W WBA bronił świetnie, równie dobrze w Legii. Ja osobiście doskonale bym wiedział, że idąc do MU będę rezerwowym, szkoda, że Tomek o tym nie wiedział. Sprzedać go jak najszybciej on ma jeszcze tyle lat gry!
» 1 listopada 2010, 19:34 #13
talir: "W WBA bronił świetnie, równie dobrze w Legii" - a kiedy to niby grał w Legii? Powiem Ci: NIGDY
Brawo, rozbawiłeś mnie jak nikt.
» 1 listopada 2010, 19:43 #12
matemufc: omg skad gosciu ty masz takie zajebiste infa ze tomasz z legi wyleciał HAHAHA
» 1 listopada 2010, 19:58 #11
kckMU: Warszawa - Wrocław,

Można się pomylić to normalne.

btw: Po co mate udajesz, że się śmiejesz? Jak przed kompem nawet Ci się usta nie rozszerzyły? żałosne.
» 1 listopada 2010, 20:05 #10
LKvtz: Prośba do adminów strony , o usunięcie tych haniebnych komentarzy.
» 1 listopada 2010, 21:32 #9
mattis7: "Przyznajesz się do tego, że jesteś wychowankiem Śląska Wrocław?"

No tak, można się pomylić ;P
» 1 listopada 2010, 22:06 #8
barnaba1987: ja pieprze! Manchester Villa-Aston United :) No co mozna sie pomylic!!
» 1 listopada 2010, 22:42 #7
rooney12: Podoba mi się wypowiedź Tomka.Bardzo mądrze gada.
» 1 listopada 2010, 19:25 #6
ronald: Fajny wywiad. Manchester jest bardzo ładnym miastem, taką nowoczesną wersją miast przemysłowych.
» 1 listopada 2010, 19:21 #5
garycahill1410: adi7cr7! Tak bardzo ci zależy na odejściu Tomka do Niemiec?!
» 2 listopada 2010, 07:30 #4
devil987: Jak dla mnie, to Kuszczak jest za słaby na Man United. Niech idzie sobie do jakiegoś Newcastle, Stoke, czy Blackpool i gra w pierwszej 11 niż grzać u nas ławę. Takie rozwiązanie byłoby najlepsze dla obu stron.
» 1 listopada 2010, 19:21 #3
Martin: Komentarz zedytowany przez usera dnia 02.11.2010 03:20

Ja oglądałem. Słabe wykopy i mnóstwo panicznych interwencji. Chyba, że mówisz o spotkaniu z Bursasporem na OT w którym jedyny strzał musiał bronić w 92 minucie. Od Amosa to On jest lepszy jednak do Van der Sara mu daleko. Nie wiem za co te minusy przy komentarzu devil987. To pewnie robota "futbolowych patriotów", którzy widzą pana Tomasza między słupkami bramki United tylko i wyłącznie ze względu na pochodzenie.
» 2 listopada 2010, 03:17 #2
misiek98: No zobaczymy jak z Kuszczakiem będzie
» 1 listopada 2010, 19:16 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.