W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Robbie Fowler, zawodnik australijskiego Perth Glory, twierdzi, że Wayne Rooney rozważa przeniesienie się na Antypody. Były reprezentant Anglii twierdzi, że rozmawiał z Wazzą na ten temat, po tym jak Wayne zadeklarował, że nie przedłuży kontraktu z United.
» Fowler twierdzi, że jest bliski przekonania Rooneya do przenosin do Australii
- Wszyscy wiedzą, że byłem w domu. Kilka tygodni temu dowiedziałem się, że Rooney nie chce grać w Manchesterze United. Musiałem sprawdzić, czy nie chciałbym grać w barwach Perth. Pierwsze wrażenie było dobre. Byłem zadowolony z naszej rozmowy, zobaczymy gdzie to nas zaprowadzi.
- Mówiłem mu jak jest tutaj wspaniale. Powiedziałem co myślę o mieście. On zna już masę tutejszych piłkarzy. Na razie się zastanawia, ale wygląda to obiecująco. Jest bardzo zainteresowany, więc przyglądajcie się tej sprawie – zakończył Fowler.
Dyrektor australijskiego zespołu Lui Giuliani twierdzi, że pomysł ten wcale nie jest taki niedorzeczny jak się wydaje: - Jeżeli Rooney pozostanie bez kontraktu, a Robbie Fowler mógł wykonac parę telefonów w tej sprawie, bylibyśmy zachwyceni mieć takiego zawodnika w Perth Glory, nawet jako gościa.
- Gdybym cztery lata temu powiedział, że Fowler będzie dla nas grał, jestem przekonany, że wielu ludzi śmiałoby się zemnie – zakończył Giuliani.
deco90: prawda jest taka, ze United się sypie od czasu odejścia Ronaldo.. zmieniła się mentalność, zaangażowanie i co najbardziej boli pewność siebie piłkarzy, co widać po ostatnich wynikach choćby nawet (2-2 z WBA u siebie prowadząc 2-0?!) MU potrzebuje paru znaczących wzmocnień, bo nie uważam Hernandeza za jakieś super wzmocnienie.. Trzymam kciuki za powrót Czerwonych Diabłów do tego, do czego nas przyzwyczaili - ZWYCIĘSTW!
maciulki: cała ta sprawa z Roo to zenada... nie chce grac dla United to niech spada, nikt go na siłe trzymał nie bedzie...szkoda jednak takiego napastnika, bo akurat zawodnikow na ta pozycje nam brakuje... ale mam nadzieje ze SAF kupi np. suareza z miejsce "sprzedawczyka" Rooneya...
maciulki: rozne glupoty pisza, ale to nieistotne... wazne ze Rooney chce odejsc i tyle... ale pytanie, gdzie bedzie mial lepiej niz w United?? Macheda miał racje, on jest baaaaardzo tepy...
Martin:Komentarz zedytowany przez usera dnia 22.10.2010 01:06
Jeśli postawi na rodzinę, spokój, ucieczkę od angielskiej prasy to owszem.. czemu nie. Jak już nieraz wspominałem po ostatnich słowach Rooneya - w dzisiejszym futbolu nic mnie już nie zdziwi. Może się zdecydować choćby dla świętego spokoju poza tym duży wpływ na tą decyzję miałaby Coleen Rooney, która ostatnio bodajże wspominała, że jak na razie nigdzie się nie wybiera ale kto wie jak jest na prawdę. Większość kobiet na Jej miejscu po takim skandalu chętnie wyrwałaby się na drugi koniec świata. Oczywiście ważna jest też kwestia zarobków.
ogorek: koledze moglo chodzic o to ze nie bedzie ich stac na placenie mu pensji takiej jak ma w MU, na takie kontrakty to niewiele klubów na swiecie moze sobie pozwolic
JUMP3R: Nie wiem co sie stało Rooneyowi ale on sie zmarnuje, już nie będzie świetnym piłkarzem, może jeszcze kiedyś ale teraz napewno NIE teraz. Tak czuje po jego zachowaniu, i przenosiniach, każdy go ceni ale czasami kto go by nie kupił to on nie będzie grał tak jak sezon temu...
donniedarko:Komentarz zedytowany przez usera dnia 21.10.2010 21:06
Tak mówiąc poważnie to na pewno meritum sprawy jest kasa. Dodatkowo Rooney chce zwrócić władzom United uwagę na kwestię transferów. Bo tak prawdę mówiąc obiecane mieliśmy po odejściu Ronaldo duże wzmocnienia, a nie zalepienie finansowej dziury Glazerów.
Fumanchu: Straszne jest to jak niewdzięczni potrafią być ludzie. Ludzie, nie kibice, bo tak nie zachowują się kibice. Ciekaw jestem co wy byście zrobili na jego miejscu, mając takie problemy. Chłopak jest młody, pogubił się, ot co. Zawsze stawiałem go obok giggsa na szczycie listy najbardziej szanowanych i podziwianych zawodników. Jak odejdzie, pewnie nieco zmienię swoje zdanie, ale cień sympatii zostanie za to co zrobił, i jak walczył dla ManU. Pozdrawiam.
PanDuzeA: Tja, po pierwsze byśmy zmienili klub na inny. Zostawienie kolegów, SAFa i kochających go kibiców na pewno pomoże. Podobnie jak zrobienie sobie milionów wrogów na całym świecie.
Drenus: Tia i to niby Man Utd nie ma perspektyw na zdobywanie wielkich trofeów. Przecież mistrz Australii jest bardziej prestiżowy i medialny niż Czerwone Diabły....
Fenek: Hahaha rooney powiedział że odchodzi bo MU schodzi na psy i nagle przeniesie się do ligi Australijskiej?? hahaha i o co będzie tam rywalizował?? o puchar kangura??
martinwii7: co wy gadacie!! Rooney zrobi i tak co sobie za zyczy.. nie pamietacie ile dobrego zrobil w ManU? kazdy ma swoje zycie prywatne. a jak byscie sie czuli jak by do was caly swiat sie dopierdalał z dnia na dzien co zrobiliscie dobrze a co zle?
Dlatego Rooney to Rooney. kazdy ma chwile slabosci. chlopak jeszcze pokazde kto tu potrafi strzelac bramki.
Arahirim: Jeśli jesteś prawdziwym kibicem United, to nie używaj skrótowca "ManU". Fonetycznie brzmi tak samo jak "manure", czyli nawóz. Poczytaj trochę o historii tej "przyśpiewki".
JasnaLiryka: No tak nawet dla Realu wymagania Rooneya są kosmiczne ale na Antypodach temu podołają :)
Powodzenia.
Jak mu nie odpowiada gra w United , ciągnie go do CR7 czy tam samego Realu to chyba nie zna historii swoich poprzedników.
Większość gwiazd United gasło w Realu.
Tak samo zgaśnie Roo ... i za kilka lat zobaczymy go w LA Galaxy razem z Becksem lub właśnie na innym zadupiu , być może na Antypodach.
W końcu nie jest on Bóg wie jak bramkostrzelnym napastnikiem by dawać mu takie wynagrodzenia. Przyjdzie czas,że europejskie kluby się na niego wypną i będzie po Rooneyu.
tikorr: Wg Ciebie CR7 zgasł w Realu? Jak dla mnie to styl gry jaki obowiązuje w Hiszpanii sprawia, że Ronaldo prezentuje się momentami o wiele lepiej niż u nas. Nawet już tyle nie "płacze" i nie "leżakuje" na boisku co w Anglii.
tikorr: Widziałem, faktycznie momentami to było przykre. Ale on ma chyba wrażenie, że w lidze mistrzów gwiazdy są traktowane trochę inaczej, są "chronione". W lidze hiszpańskiej nie robi już takiego teatru. Może wie jaka jest oglądalność meczy w LM i chcę pokazać światu swój mizerny talent aktorski :) haha
nosveratu: Nie mów w taki sposób o Beckhamie bo on wcale nie odszedł od United dla kasy... Była kłótnia, dostał butem i musiał odejść bo taka była wola Fergusona. Nie znasz historii klubu to siedź cicho.
On cały czas powtarzał i robi to dalej, że kocha United, więc do niego się nie przyczepiaj...
luki123: Gra w jednej z najlepszych drużyn na świecie i jest jednym z najlepszych piłkaży. O co mu chodzi??
Co do Realu absolutnie się zgadzam. Jak to z Beckhamem było... , Van Nistelrooyem, Hainze. (on akurat Olimpic Marsylia żle nie jest)
A za pare lat zobaczymy jak Rooney gra w jakimś Swędzirowie. :D
Chociaż uważam, że on się akurat różni od wyżej wymienionej reszty.
tak więc pozostaje tylko czekać.
tikorr: Z całym szacunkiem ale krzyż mu na drogę. Najlepiej niech idzie do Realu i niech to będzie transakcja wiązana - w zamian dostajemy Kake i byłoby super. Z Kaką nasi napastnicy strzelali by na zawołanie.
kalek: Macheda chyba miał rację, że Rooney to gbur. Ja już w Fifie nie wystawiam go do składu ehheeh siedzi na trybunach:) Wystawiłem go na sprzedaż ale nikt go nie chce kupić:( Już straciłem o niego szacunek. Jak jeszcze odejdzie do city to już w ogóle.
luki123:Komentarz zedytowany przez usera dnia 21.10.2010 18:04
Po pierwsze super masz avatar :) rooneyfan
P drugie niech już lepiej przeniesie się do 2 ligi angielskiej :D
Dla mnie wygląda to tak jakby Rooney chciał uciec ale pożyjemy zobaczymy
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.