Roy Hodgson prowadzący obecnie Liverpool zdaje sobie sprawę, że chęć odejścia Wayne’a Rooneya z Manchesteru United może automatycznie uruchomić transfer Fernando Torresa na Old Trafford.
» Torres w tym sezonie, podobnie jak Wayne, w ogóle nie błyszczy formą
Menadżer zawsze podkreślał, że liczy się z możliwością utraty swojego napastnika, jednak teraz przyznaje, że zrobi wszystko, aby zatrzymać go na Anfield. Hiszpan obecny sezon może póki co zaliczać do bardzo nieudanych. Jak na razie Torres wpisał się na listę strzelców zaledwie raz.
- Wydaje mi się, że kiedy już dojdziemy do takiej sytuacji, wypadałoby przyjąć ofertę. Jestem pewny, że kiedy zawodnik taki jak Wayne Rooney zamierza opuścić Manchester United, automatycznie pojawi się dziesiątki propozycji na załatanie dziury po nim – mówił menadżer LFC.
- Nie wydaję mi się jednak, żeby Fernando Torres był jedynym piłkarzem, którego United będzie miało na oku, a my nie jesteśmy jedynym zespołem, który martwi się, że straci swojego snajpera. Czerwone Diabły będą miały wielu kandydatów do zastąpienia Wazzy, tak więc nie daję się zbytnio wciągnąć w spekulacje związane z Torresem.
- Nie jestem również tak naiwny, żeby wierzyć, że nigdy nie stracimy takiego piłkarza jak Fernando. Mogę tylko liczyć na to, że tak się nie stanie i zrobić wszystko co w mojej mocy, aby uczynić go szczęśliwym w zespole i pomóc mu poprawić formę, aby grał dla Liverpoolu tak jak kiedyś – zakończył Hodgson.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.