Fletcher: Styl Liverpoolu jest inny

Pojedynki pomiędzy dwom wielkim klubami z północnego zachodu Anglii zawsze są ważnym wydarzeniem w kalendarzu każdego kibica, bez względu na to jakie pozycje w tabeli zajmują te zespoły.

Fakt, iż klub z Liverpoolu czeka już 20 lat na wygranie Premiership i próbuje odbudować swoją potęgę pod wodzą nowego trenera Roya Hodgsona wcale nie sprawia, że United ma mniejszy apetyt na wygranie tego spotkania, gdyż Czerwone Diabły chcą wymazać z pamięci ostatnie niepowodzenia przeciwko Fulham i Evertonowi.

Na środek pomocy ma wrócić Paul Scholes, którego brak we wtorkowym spotkaniu był aż nadto widoczny.

Jak przyznaje Fletcher Czerwone Diabły mogą skorzystać na tym iż Liverpool prezentuje bardziej ofensywny futbol niż Rangersi.

- Historia Liverpoolu nie pozwoli im na ustawienie dziewięciu zawodników, aby bronili dostępu do bramki - przyznaje Szkot, który ma w pamięci właśnie taki zabieg przeprowadzony przez niedawnych przeciwników United.

- To zupełnie nie jest ich styl. Pod wodzą Roya Hodgsona z pewnością będą bardzo zmotywowani i nastawią się na ofensywny futbol. Na pewno będą robić wszystko, aby wygrać.

Przeprowadzając, aż 10 zmian w wyjściowym składzie na mecz z Rangersami Ferguson podkreślił niezwykłą wagę niedzielnego pojedynku.

W ciągu swojej 24 letniej kariery z pewnością zauważył jak bardzo ważne jest pokonanie Liverpoolu na początku sezonu.

Chociaż to klub z Manchesteru był tym który w ostatnich latach święcił większe triumfu, to wcale nie umniejsza rangi spotkania.

- To z pewnością jedno z najważniejszych i największych spotkań ze względu na historię obu klubów - przyznaje Fletcher.

- Zmierzyliśmy się z nimi wiele razy w ciągu ostatnich lat. Oba klubu mają wspaniałą historię. Nam ostatnio udało się im dorównać pod względem tytułów mistrza Anglii, tak więc na pewno będziemy chcieli pokazać kto jest lepszy.

- To niesamowita okazja, aby wreszcie wyjść z dołka i złapać właściwą formę - zapowiada Darren.