Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Związek Rooneya nie był żadnym sekretem

» 6 września 2010, 12:34 - Autor: matheo - źródło: The Sun
Wayne Rooney grał tak słabo na mundialu w RPA, bo obawiał się, że jego zdrada małżeńska wyjdzie na jaw – pisze poniedziałkowy The Sun.
Związek Rooneya nie był żadnym sekretem
» Wayne Rooney nie zdecydował się opuścić zgrupowania reprezentacji Anglii
Według informacji dziennikarzy angielskiej bulwarówki Rooney, podczas pobytu reprezentacji w Afryce, wyznał bliskim przyjaciołom, że martwi się, iż jego spotkania z prostytutką Jenny Thompson ujrzą światło dzienne.

Zdaniem SunSport na Old Trafford wiedziano o wybrykach Rooneya jeszcze przed rozpoczęciem się mistrzostw świata.

– Jego związek z tą kobietą nie był w klubie żadnym sekretem. Wayne miał jednak nadzieję, że nie dowiedzą się o nim wszyscy. Niestety dla niego, cała sprawa stała się publiczna – mówi dziennikowi The Sun osoba blisko związana z Manchesterem United.

Rooney spotykał się z Thompson od czerwca do października ubiegłego roku.


TAGI


« Poprzedni news
United podpisuje kontrakt z 16-latkiem
Następny news »
Scholes piłkarzem sierpnia

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Faransis: Ja pierdziele. Czy to nasza sprawa, że Rooney zdradził żonę? To jest ich sprawa, nie nasza!
» 8 września 2010, 10:08 #41
kampi97: dabrosMUFC brawo też tak uważam
» 6 września 2010, 20:04 #40
marekw91: czyli ze mamy kreta w klubie...

ale the sun wiec nie ma sie czym przejmować
» 6 września 2010, 19:11 #39
pawel9931: Nie wiem czy ta cała sprawa to prawda czy nie, ale mam tylko jedną uwage (jeśli ktoś już o tym pisał to sory nie czytałem wszystkich komentarzy) po co ktoś blisko związany z Manchesterem United miałby oczerniać Rooney'a, który jest ważną częścią tej drużyny.
» 6 września 2010, 19:06 #38
wrobel1992: Bez przesady The sram już przegina!! Śmiecie z nich i tyle!!
» 6 września 2010, 18:57 #37
pizdarek: Tak Tak! Całe niepowodzenie Rooneya na mundialu i całej reprezentacji Anglii to wina tego, że Wayne wczesniej zamoczył tam gdzie nie powinien, a później tak bardzo się tym przejmował, że nie wychodziło mu kopanie piłki na boisku. Żałosne.

Grał słabo bo stracił formę! Te wszystkie wydarzenia z ostatnich dni co brukowce o nim piszą z pewnością nie pomogą mu w odzyskaniu jej w 100%.
» 6 września 2010, 18:23 #36
jezza17: Tak tak! "mówi dziennikowi The Sun osoba blisko związana z Manchesterem United." Dla czego nie powiedzą kto? Zawsze tak piszą... ta gazeta żyje z plotek, ma najgorszą opinie u większości osób jakich znam. Wszystko sie wyjaśni jak Wazza sam coś powie a nie, pier... 3 po 3 ;((
» 6 września 2010, 18:00 #35
dabrosMUFC: Wayne oby to była nie prawda, jesteś moim wzorem ...
» 6 września 2010, 17:57 #34
Lil: Też nie zamierzasz iść do szkoły po gimnazjum, jak twój wzór?
» 9 września 2010, 08:40 #33
Devan93: ja tam nie uwierze w nic, dopoki sam Rooney sie nie wypowie, a co do newsa - The Sun
» 6 września 2010, 17:26 #32
mervel: spotykał się od czer do paźdz zeszłego roku i teraz nagle miałby się obawiać ? co za brednie ;]
a jeśli rzeczywiście tak było... to Wayne za mądry nie jest. wystarczyło podpisać z nią umowę o milczeniu, sypnąć groszem i miałby z głowy. obie strony byłyby zadowolone
» 6 września 2010, 17:24 #31
MrKubinho: The Sun pewnie poczytali coś o tej prostytutce i musieli swoje dodać
» 6 września 2010, 17:24 #30
Roo10ney: No tak, jak zwykle The Sun musiało wtrącić swoje 3 grosze.
Jak już mówiłem - nie wierzę w to, ale czekam na wyjaśnienie ze strony Wayne'a.
» 6 września 2010, 16:59 #29
Kmmanutd: Wolałbym aby to nie była prawda...zaczekam do ostatecznego rozwiązania tejże sprawy i później ewentualnie skomentuje wszystko
» 6 września 2010, 16:57 #28
Majek: Ja wolę poczekać z wyrokami do wyjaśnienia sprawy... i wam też to radzę...


na bronienie bądź piętnowanie go jest na razie za wcześnie... pozdrawiam
» 6 września 2010, 16:28 #27
Bojdek: Na początku pisali że tak słabo grał bo brakowało mu synka a teraz piszą że jego zdrada wyjdzie na jaw. coś tu nie gra .
» 6 września 2010, 16:09 #26
Kaczor5454: Lokator23 Wiem, że powinno mnie interesować tylko to jak on gra. Jednak ludzi nie oceniamy po tym jak spisują się w pracy czy jak się uczą w szkole, tylko po tym jaki maja charakter i co prezentują swoimi czynami.Tak oceniamy wszystkich ludzi, piłkarzy, aktorów, ludzi mediów a przede wszystkim ludzi którzy nas otaczają.Możemy oczywiście interesować się ludźmi tylko ze względu na to, jak np. w tym przypadku grają w piłkę.Możemy także oceniać tych samych piłkarzy po ich czynach i po ich wierzeniach lub zasadach.Według mnie akurat to co zrobił Rooney podchodzi pod taki czyn, według którego możemy już wysnuwać jakieś wnioski płynące z faktu zaistnienia takiego a nie innego zdarzenia i możemy zacząć oceniać taka osobę, może nam się zmienić trochę postrzeganie takiej osoby, na podstawie takiego czyn nie ma w tym nic złego.Jednak istnieją też przekonania innych ludzi, według których nie powinniśmy, a nawet nie możemy wyrabiać sobie konkretnego zdania.Podam tutaj przykład,Kiedyś na filmweb.pl, czytałem post pewnego użytkownika, który napisał, że Natalie Portman jest kiepską aktorką ponieważ jest ateistką i według tego faktu nie prezentuje swoją osobą nic godnego uwagi.To jest błędne budowanie osobistego zdania na temat innych. Wiem, że akurat Rooney to nie jest mój znajomy i w sumie nie obchodzi mnie co on tam takiego robi.Zdradził żonę jego sprawa, wiem za ja bym tego nie zrobił. Wiem także, że gdyby coś takiego zrobił mój znajomy, to już zawsze patrzyłbym na niego trochę inaczej.
Nie wiem natomiast czy jego żona poleciała na kasę.Wiem za to, że o jej zdradzie nikt nic nie napisał.Piszą tylko o Rooneyu.
A co do samego Rooney'a, przed tym incydentem, jak już pisałem, lubiłem go bardzo, nie mogłem złego słowa powiedzieć.Nawet, gdy ludzie oskarżali go o to, że gra zbyt agresywnie i atakuje rywali z premedytacją.Po prostu to był jego znak rozpoznawczy.Taki walczak, biegający na boisku za piłka i robiący wszystko aby wygrać mecz.I to się nie zmieniło, jednak trochę w moich oczach stracił.
» 6 września 2010, 16:00 #25
Lokator23: Kaczor tak pisales o jego zonie ze mu sie oddala i wogole a skad wiesz ze ona nie poleciala tylko na kase ?? nie jestes tego pewny i zreszta nie powinienes krytykowac Rooneya bo Ciebie jako kibica powinno interesowac to co on robi na boisku a nie to co robi poza boiskiem tyle mojego
» 6 września 2010, 15:31 #24
HakateCFC: Dlaczego nie poleciała na kasę? bo znają się od dziecka, byli już ze sobą jeszcze jak Rooney był nastolatkiem, kiedy nie miał funta przy sobie. Nie znam jej osobiście, ale z tego co o niej słyszałam jest porządną dziewczyną, zresztą to widać, nie ma skandalów z jej udziałem, nie wykorzystuje sławy męża. Pamiętam jak SAF zawsze krytykował Victorię Beckham i zarzucał jej to, że tylko lansuje się przy Davidzie, zaś Coleen zawsze uwielbiał...Rooney zachował się okropnie, ale jako fanka Chelsea nie będę go tu krytykować, bo niedawno w podobny skandal był wplątany Terry, którego zachowania także nie pochwalam i nie będę go bronić bo to nie ma sensu, bo zachował się niestety tak samo jak Wayne. Z tego co widzę to nieliczni (np kamilasho ) mają pojęcie o powadze tej sytuacji i jaki cios sprawia zdrada osoby, której się bezwzględnie ufało. To była jego żona, kobieta której przysięgał wierność, która jest matką jego dziecka takich rzeczy się nie robi osobie najbliższej. Najgorsze jest to, że jeszcze cierpią przez takie rzeczy dzieci i niestety synka Rooneya to raczej nie ominie.

PS: i nie piszcie, że to tylko The Sun itp z Terrym też zaczynało się od The Sun'a i niestety okazało się to prawdą. W każdej plotce jest ziarno prawdy i nic z niczego się nie bierze.
» 6 września 2010, 16:46 #23
HakateCFC: *sorry w moim pierwszym komentarzu nie chodziło mi o osobnika o nicku kamilasho tylko o Kaczor5454
» 6 września 2010, 17:43 #22
franca808: The Sun ---- I wszystko jasne :D kolejna wielka bzdura. Żal mi tych dziennikarzy jakie gówna muszą pisać.
» 6 września 2010, 15:24 #21
kamilasho: Ale wszyscy dziwni jestescie, az za glowe sie lapie, to nie tylko The Sun o tym pisze ale Daily Mirror, Daily Mail i inne angielskie gazety, czytal w ogole ktos z was informacje zawarte na stronie The Sun, lub nawet sama gazete pewnie w 99% nie, tylko jakis niezywkly guru raz powiedzial ze The Sun to bzdety i za kazdym razem nawet niewiadomo jakby artykul nie byl wiarygodny to oszczywiscie pojawiaja sie komentarze typu "ooo.. The Sun wszystko jasne", "kolejna plota", ludzie ogarnijcie i zacznijcie sami myslec...
» 6 września 2010, 15:06 #20
Kaczor5454: A widzę że pan cesarz jest specem od moralności ludzkiej. Powiem Ci tyle, dużo ludzi zdradza swoje zony z prostytutkami.Niewiele z nich wychodzi na światło dzienne i zostaje opublikowane przez gazety. Wielu ludzi zamożnych jak i sławnych z tego korzysta. Część jest zamężna część nie. Do tych którzy nie mają zobowiązań nie mam nic. Ale Ci którzy mają żony i je zdradzają to zwykle ameby bez wystarczających ilości szarych komórek, aby móc pojąć co to znaczy wyjść za mąż i związać się z drugą osobą. Jeżeli tobie to nie przeszkadza, że mąż zdradza zonę, to życzę tobie, aby Twoja żona zdradziła cie z twoją koleżanka z pracy.A sam argument, że nie wiem jakie życie ma Rooney można włożyć miedzy szambo a deskę klozetową ( tak samo jak twoje postrzeganie świata i wartości).
Rooney zrobił jedno z największych świństw jakie można zrobić kobiecie.Nikt nie jest idealny, ja nie jestem, Rooney nie jest, Ty też nie jesteś.Ale nigdy w życiu nie zdradziłbym swojej żony.Nie potrafię sobie tego wyobrazić.Nie mieści mi się to po prostu w głowie. Jeżeli Rooney już nie kochał swojej żony to mógł się z nią rozwieść. A jeżeli ją kocha, to nie potrafię zrozumieć, dlaczego zrobił to co zrobił.Może ty mi to wytłumaczysz, bo ja nie potrafię tego zrozumieć. I jeszcze jedno, może to będzie nieprawda co piszą o Rooney'u (choć osobiście uważam, że jest to prawda), ale wszystko co tutaj napisałem odnosi się do wszystkich samców, którzy zdradzają swoje żony i do wszystkich samic, które zdradzają swoich mężów.
» 6 września 2010, 15:06 #19
Koksu: Ukrzyować te prostytutke..albo końmi ciągać po bezdrożach i po krzyku...xD
A tak na poważnie to za dużo chałasu o to wszystko...Czy Rooney brykał z prostytutką czy nie
jest to tylko i wyłącznie jego sprawa...puki gra tak jak grać powinien to nie ma problemu tak ja to widze...pozatym jakoś w internecie nikt nie robi takiej sraki na inne ''interesujące'' tematy chociaż
jest ich od cholery...ważne aby bzykać nie będąc osobą publiczną....bezsens...i nagle pojawiają się
obrońcy moralności,którzy wzieli się zupełnie z du**.Skąd wiecie czy faktycznie tak było jak wszyscy mówią...a jeśli nawet...wiecie na pewno jakie są relacje między Waynem a jego laską...?
nie,nie wiecie..ja też nie wiem dlaetgo nie oceniam...nie jestem księdzem...a błędy popełnić może każdy...dlatego strasznie mnie śmieszą teksty typu:''wyłaczmy go z drużyny'',''nie mamy napastnika''..
Terrego nie wyłączyli z drużyny i może dzięki temu szybciej wrócił do formy...wrócił bo mimo błedu i głupoty nie został sam jak pies i miał jakieś tam wsparcie...Takie moje zdanie.
Pozdrawiam.
» 6 września 2010, 14:34 #18
Kaczor5454: Fajnie, czy Ty byś zaufał prostytutce?To podejdź do takiej powiedz, że masz miliony na koncie i masz żonę, ale chcesz swoja żonę z nią zdradzać, myślisz że nie chciałaby zarobić szybko dużej kasy np. szantażując Cie potem? A i jeszcze jedno porównujesz etykę zawodową lekarza z etyka zawodowa prostytutki?, no proszę Cie...No a wina jest tylko po stronie Rooney'a, bo zdradził swoja żonę, zrobił to czyn dokonany. A to czy to się wydostało przez prostytutkę czy przez kogoś innego kto wypaplał, czy sami paparazzi się zorientowali, to nie ma znaczenia najmniejszego. Rooney zdradził i o to tutaj chodzi. Poszedł do łóżka innej, choć miał swoja kobietę. Tutaj nie chodzi o to, czy ona się wypaplała czy nie,Rooney ma swoje lata i powinien się domyśleć, ze nie jest on jakimś szarym człowiekiem, którego nikt nie zna. Musiał liczyć się z tym, że to wypłynie, bo w końcu prostytutki nie dają d... dla przyjemności, tylko dla kasy. Prostytutki to nie są kobiety z wyższym wykształceniem i ze skończonymi studiami psychologicznymi.Jest to wina tylko i wyłącznie Rooney'a.
» 6 września 2010, 14:08 #17
cesarz: Nie zaufałbym. Ale etyka jest etyką. Ona ją złamała - jest poczęści winna.

p.s. nie wiem dlaczego nie miałbym porównywać prostytutki z lekarzem ?? Myslisz, ze lekarze to świete krowy?
» 6 września 2010, 14:36 #16
Kaczor5454: Co tu dużo mówić, zaistniała sytuacja to tylko i wyłącznie wina samego Rooney'a, nie można winy za to zrzucać na prostytutkę, jego żonę, babcie, ciotkę,drzewo,kanarka,rybki i inne znane nam zwierzęta na tej planecie.
Rooney sam poszedł do niej i powiedział daj mi du.. za tyle a tyle kasy.
Nie ma dla niego wytłumaczenia, jak głęboko byśmy nie szukali, nie znajdziemy wystarczająco dobrego powodu na usprawiedliwienie go.
Podobno Rooney zdradzał swoja żonę w okresie gdy ta była w ciąży. Nawet jeżeli tak było to także nie ma dla niego wytłumaczenia. Mógł się zamknąć w pokoju załączyć filmik i masturbować się aż by miał dojść. Rooney jednak wybrał najgorszy z możliwych rozwiązań. Niestety, ale zachował się jak gówniarz bez rozumu.Nie wiem czy on jest świadom tego, jak teraz musi czuć się jego żona. Oddała się tylko jemu, urodziła mu dziecko, bo zakochała się w nim i chciała być tą jedyną dla niego. A ten jak dziecko, które szybko nudzi się zabawkami, poleciał zaraz po inny samochodzik, bo ten ma lepszy kolor jest ładniejszy i daje więcej frajdy.
Ciężko jest mi opisać co teraz o nim sądzę, bo przed tym był on moim ulubionym piłkarzem.Jednak to co zrobił, nie może nie wpłynąć na mój osąd jego osoby.Co innego, gdy piłkarz nie ma żony lub narzeczonej. W takiej sytuacji niech sobie korzysta z usług pań do towarzystwa ile tylko chce, jego sprawa.Teraz Rooney będzie przeżywać najtrudniejszy okres w swoim życiu.Na swoje własne życzenie, ale cóż jego wina, jego pokuta, jego problem, jego życie i jego poczucie winy.
Jedyne czego nie potrafię pojąć to dlaczego on musiał iść do tej pani i korzystać z jej usług.Czy nie kochał swojej żony?, a jeżeli tak to dlaczego w ogóle się z nią żenił.Jeżeli ją kocha to dlaczego ją zdradził.Jeżeli tutaj chodziło tylko o seks, to nie wiem co mam na to powiedzieć, bo chyba większej głupoty nie potrafię sobie wyobrazić.
Jedno jest pewne, jeżeli to jest prawda (a na 99% jest) to przez najbliższy okres czasu United, nie ma napastnika.
» 6 września 2010, 13:45 #15
cesarz: Nie powiedziałbym, że nie ma w tym winy prostytutki. Własnie, że jest. Istnieje coś takiego jak etyka zawodowa. Prostytutka podobnie jak lekarz czy ksiądz musi zachować sprawy służbowe dla siebie.
» 6 września 2010, 13:50 #14
crash: kaczor... nie, ty nie możesz być normalny... twoje porównania są żałosne!
kogut - obrażanie kogoś porównując go do chorego dziecka jest poniżej krytyki...
» 6 września 2010, 14:40 #13
Fexo: A ja jako kibic Manchesteru zyczylbym sobie wykluczenia Rooneya z druzyny , jesli ta afera sie potwierdzi.
Zaden pilkarz nie ma prawa szargac dobrego imienia zespolu , nawet tak znakomity jak Wayne.
» 6 września 2010, 13:43 #12
crash: pie*dolenie ... jeśli to wszystko okaże się prawdą to trudno, Roo zachował się jak świnia względem Coleen, ale to nie zmienia faktu że jest świetnym piłkarzem który powinien grać jak najwięcej. Chciałbyś go może oddać realowi czy barcelonie bo źle się zachował? Pewnie byś im jeszcze dopłacił żeby "pozbyć się kłopotu"... To on pisze swoje życie, to jego sprawa. Uważam, że trzeba mu pomóc zapomnieć o tej sytuacji jak najszybciej (tzn jakoś się z nią oswoić), myślę że konsekwencje poniesie i tak wystarczająco dotkliwe nawet bez nakładania na niego kar ze strony klubu czy federacji ;/
» 6 września 2010, 14:32 #11
Pacior: Kur**. Jak na razie od wczoraj spotykam się ze zdaniami:
- "To jest jego sprawa" co jest oczywiście moim zdaniem głupotą, bo sławni ludzie mają tego świadomość, że wszystko co robią jest obserwowane. Więc powinno się takie zachowanie piętnować.
- "wykluczenie Rooneya z drużyny" - a to jest też głupota. Roo zrobił błąd, ale kara wykluczenia z zespołu to przesada, przecież jednak to jest życie publiczne i nie mieszamy go ze sprawami zawodowymi. To że zostało ujawnione to tylko sprawa że jest on sławny. Czy jeśli ty byś zdradził żonę i twoi znajomi z pracy włącznie z szefem się dowiedzieli to też masz polecieć na zbity bruk. Nie moim zdaniem Roo dostanie wystarczającą karę zdegradowania go w opinii publicznej, plus ( to zależy od żony) rozwód, nie ma sensu kary zawodowej.
Teraz należy czekać na dalszy ciąg tej sprawy, bo i tak mamy zero wpływu na to.
» 6 września 2010, 15:32 #10
crash: pacior - więc sądzisz że jak jakiś celebryta walnie coś takiego to należy urządzać polowanie na czarownice, ale jak twój sąsiad zdradza swoją żonę już wszystko w porządku i nikomu nic do tego? wg mnie to dokładnie to samo i nie ma co chrzanić że jest sławny bo jest również takim samym człowiekiem jak Ty czy ja. Oczywiście powinno się potępić takie zachowanie, skoro już o nim mowa, ale nie ma co wieszać na Wazzie psów i mieszać go z błotem, bo to generalnie nie nasza sprawa, ani Twoja, ani moja.
» 6 września 2010, 16:25 #9
realdevil1990: dokładnie ... The Sun i wszystko jasne :]
» 6 września 2010, 13:35 #8
erni93: the sun ... wszystko jasne :)
» 6 września 2010, 13:35 #7
psychoboby: Teraz Rooney bedzie gnojony przez conajmniej pol roku, a np.francuscy gwalciciele biegaja sobie dalej... Taka to jest sprawiedliwosc, ja bede trzymal strone wazzy jako kibic i jako facet.Piep-rzo-ne brukowce i tepe zdziry zarabiajace dziurą powinno sie zagazowac... Wchodzenie w czyjes zycie z butami i to przez nastolatkow jest zalosne. Moderatorzy zaraz mnie zbanuja ale powinno sie to zrobic z tego typu newsami poniewaz sa szkodliwe dla samego Rooneya jak i kibicow. Chyba ze celem tej stronki bedzie sledzenie sprawy z pespektywy brukowcow...
» 6 września 2010, 13:06 #6
Wizi: Jestes za tym, zeby zagazowac prostytutki? To ona uwiodla Rooney'a? A moze to ON szukal jej towarzystwa. Zrozum wiesniaku, ze jest to wina TYLKO I WYLACZNIE Rooney'a! Jest skandal i prawdopodobnie szybko on nie ucichnie. I nie ma co zwalac winy na ta dziewczyne, brukowce czy kogos innego WINNY jest Rooney i nikt inny. Zachowal sie podle. Jest osoba publiczna i zostal publicznie osadzony! Tyle na ten temat.
» 6 września 2010, 13:15 #5
psychoboby: Wizi, gdyby ona nie poszla do brukowców ktorych jedynym celem jest sensacja za wszelka cene to nie bylo by sprawy.Ja nie mam dla takich osob szacunku. Sam sprzedawales pewnie kumpli. To co zrobil Roo, choc nie wiadomo czy to prawda,a jezeli nawet tak to jest to jego sprawa. Poza tym prostytutek sie nie uwodzi tylko im placi a wiesniaka to se w rodzinie poszukaj
» 6 września 2010, 13:34 #4
Majek: brawo kolego ! może trochę przesadzasz ale po części masz rację... newsy czerpane z brukowców na stronie naszego Manchesteru... to jest złe...
» 6 września 2010, 16:17 #3
crash: the sun
» 6 września 2010, 13:02 #2
whoracle: i tyle w temacie ;-)
» 6 września 2010, 13:27 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.