W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Brede Hangeland był zachwycony, że pomimo gola samobójczego udało mu się zdobyć bramkę na wagę remisu podczas spotkania z Manchesterem United na Craven Cottage.
» Hangeland odmienił losy wczorajszego meczu
- Zaraz po tym, jak zdobyłem bramkę samobójczą spojrzałem na zegar i zobaczyłem, że zostało mi 5 minut. Wspaniale było zdobyć tą bramkę po rzucie rożnym komentował Hangeland.
- Strzelenie samobója było natomiast okropnym uczuciem. Nie sądzę, że mogłem zrobić w tej sytuacji coś innego. Wyglądało na to, że ktoś oddałby strzał głową. Miałem później jedną szansę, żeby to naprawić.
- Przez ostatnie dwa, trzy lata morale naszego zespołu było wspaniałe. Nigdy się nie poddawaliśmy i to samo pokazaliśmy podczas tego meczu - zakończył Hangeland.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.