W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Sir Alex Ferguson był zadowolony z gry Naniego w meczu z Kansas City Wizards, w którym Portugalczyk pojawił się na boisku po raz pierwszy od zakończenia minionego sezonu.
» Ferguson: Dobrze, że Nani wrócił
Pomocnik reprezentacji Portugalii przebywał na boisku tylko do 69 minuty, ale przez ten czas zdążył wywrzeć pozytywne wrażenie na sir Alexie Fergusonie.
- Może powinniśmy go ściągnąć już po 45 minutach, bo w drugiej połowie wszystko wyglądało inaczej - zastanawiał się Szkot. - No, ale czasem tak się dzieje, jak piłkarze są dłużej poza grą.
- Mogliśmy go ściągnąć także dlatego, że ma za sobą tylko siedem dni treningów, jednak najważniejsze jest to, iż już wrócił - zakończył uradowany Ferguson.
Kingus661: Nie oglądałam tego meczu ale słyszałam że nie był to jego jakiś niesamowity mecz dlatego zdziwiłam się czytając na początku tytuł newsa.
Jednak tutaj raczej mówi że cieszy się z jego powrotu do treningów
niż o tym że dobrze grał.
Ja też bardzo cieszę się z tego że wrócił mam nadzieje że szybko powróci do formy...
oldtrafford: Nani na prawdę rozegrał znakomite spotkanie miał dużo okazji do strzelenia bramek , a niektórych rywali mijał jak tyczki liczę na jego dobre występy w przyszłych meczach
Marson: jak na tak dluga przerwe i kontuzje zagral dobrze ale za bardzo samolubnie chociaz staral sie mam nadzieje ze wroci do formy z poprzedniego sezonu :)
mervel: a rozumiesz proste polskie zdanie ?
wyraźnie kolega spytał gdzie Fergie się podniecił jego grą a to co Ty cytujesz to jest po prostu słowa autora, bo ja również nie zauważyłem oceny gry Naniego i to w stopniui 'zachwycającym' ;]
witek: Po pierwsze : Gdzie tutaj Ferguson chwali Naniego?
Po drugie : Nawet gdyby to zrobił to chyba tylko na zachętę bo jakiejś rewelacji ze strony Portugalczyka nie widziałem...
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.