ericcantona93: Amos - przy bramkach nie można go winić. sytuacje, które wybronił były z gatunku tych, które trzeba było wybronić. przy tym widać było tremę.
Evans - niby niewidoczny, ale raczej prawidłowo.
Smalling - od początku mnie nie przekonuje, gra nerwowo często z prostych sytuacji za jego przyczyną tworzy się chaos w defensywie.
De Laet - słabo, ale tu ewidentnie widać, że on ma predyspozycje i zdecydowanie lepiej czuje się na środku obrony. na boku sobie nie radzi.
Rafael - po raz kolejny mnie rozczarowuje ;/ bardzo dobre wejścia ofensywne, ale za to w ogóle nie broni. W OGÓLE - daje się ogrywać z ogromną łatwością. Już teraz widać, że SAF dobrze kombinuje z Lahmem. ale " znawcy" nadal nie piszą - "mamy Rafaela". On musi się jeszcze sporo nauczyć
Gibson - bardzo słabo, ale jeden mecz ( a w dodatku sparing ) nie może być wyznacznikiem.
Scholes - nie był nadzwyczaj widoczny, ale także raczej prawidłowo.
Nani - jak to Nani dobre zagranie przeplata z jakimś odpałem. ale po kontuzji grało mu się ciężej.
Giggs - mimo już tylu lat gry, z każdym meczem mnie zadziwia. dziś może nie grał zbyt efektownie, ale jego podania były bardzo groźne. piękna asysta do Berbatova.
Berbatov - widać, że czuje się swobodnie, jest w formie.
Diouf - rewelacyjna sprawność fizyczna, ale technika tragedia.
Reszta grała raczej za krótko, aby coś więcej powiedzieć.