Pique: Porażka Anglii nakręci Rooneya

Pique, który miał okazję grać z Rooneyem na Old Trafford, przed swoją przeprowadzką do stolicy Katalonii, wierzy, że porażka Anglików w Republice Południowej Afryki może okazać się zyskiem dla Manchesteru United.

- Gra Anglików, a w szczególności samego Rooneya, na mistrzostwach świata z pewnością sprawiły wiele bólu Wayne’owi. Jednak mocno wierzę, że słabą postawę w reprezentacji Wayne odbije sobie w klubie.

Obrońca FC Barcelony przyznał, że nigdy nie widział piłkarza, który reagowałby z taką złością i frustracją na porażki.

- Nigdy nie widziałem piłkarza, którego porażki frustrowały by bardziej niż Wayne’a.

- Ludzie mówią, że zarabiamy tyle, iż nie przejmujemy się porażkami i nie liczymy z kibicami. Kto tak myśli powinien zobaczyć Rooneya w szatni po porażce. Nie chcielibyście nawet się do niego odezwać. Wygląda wtedy jakby miał eksplodować – powiedział Pique.

- Większość piłkarzy zapomina o porażce w weekend, jednak Wazza przychodzi na trening w poniedziałek z jeszcze większym zaangażowaniem. Uważam, że tak też, z korzyścią dla United, stanie się teraz.

- Nawet teraz, na wakacjach z rodziną, ten przegrany mundial go boli. Jestem tego pewien. Jednak to taki typ piłkarza, który ból zamieni w radość ze kolejnego tryumfu z Manchesterem United.

Pique dodał także, że nie jest zaskoczony pojawianiem się plotek łączących Rooneya z Realem Madryt i FC Barceloną. Jednak sam Pique przyznaje, że nie wierzy w transfer Anglika.

- Jestem pewny, iż wiele klubów chciałoby posiadać w swoich szeregach Rooneya, ale jego transfer z United byłby dla mnie wielką niespodzianką. Relacje między nim a Sir Alenem przypominają te między ojcem a synem i nie potrafię sobie nawet wyobrazić, aby Wayne chciał grać pod dowództwem innego managera – zakończył mistrz świata.