iamarctic: Heinze to, za przeproszeniem, leszcz, który nigdy na dobrą sprawę nie sprawdził się na Old Trafford, grał tylko dlatego, że nie było dla niego alternatywy...
Co do Becksa, to w czasach jego świetności, z całym szacunkiem do Davida, można go było uważać za jednego z najlepszych piłkarzy na świecie i tylko tyle - nie był na tyle dobry, żeby mówić o nim jako o najlepszym. No i nie strzelał po 30 bramek w sezonie :D tak na poważnie, to Beckham i Ronaldo to piłkarze innego formatu, Becks był świetnym prawym pomocnikiem z niesamowitym wyczuciem piłki i świetnymi wolnymi, jednak Ronaldo to prawdziwy fenomen- strzela, podaje, asystuje, drybluje, wrzuca, główkuje, bije rzuty wolne... W zasadzie wydaje mi się, że jedynym ograniczeniem Cristiano jest jego psychika... Reasumując, porównanie Becksa do Ronaldo - nietrafione.
I podtrzymuję swoje zdanie- nie chciałbym ponownie Ronaldo w United.