W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Obrońca Manchestera United - Rio Ferdinand przyznaje, że nie uwzględnienie go w kadrze na mistrzostwa Europy w 2000 roku przez ówczesnego selekcjonera - Kevina Keegana wzmocniło charakter Anglika i pozwoliło w późniejszych latach odnieść sukces.
» Co cię nie zabije to cię wzmocni - mówi stare przysłowie
- Miałem wówczas w głowie jasny obraz tego, co muszę zrobić, aby ta sytuacja nigdy więcej się nie pojawiła. Oczywiście wiązało się to z bardzo ciężką pracą - powiedział Rio Ferdinand.
- Pamiętam jak biegałem wówczas w parku blisko domu mojej mamy z Carlem Leaburnem [byłym napastnikiem Wimbledonu, red.] , to mój prawdziwy przyjaciel, jednak byłem ogromnie rozczarowany. Moja duma została nadszarpnięta. Czułem się naprawdę źle, bo musiałem oglądać jak grają inni. Też tam powinienem być.
- Spojrzałem wtedy na siebie i zadałem sobie pytanie: Czy rzeczywiście zasłużyłem na grę w kadrze? Wiedziałem, że muszą trenować jeszcze ciężej, aby się tam dostać. Chłopcy, którzy teraz nie pojadą na mundial czują się pewnie bardzo podobnie, muszą jednak potraktować to jako doświadczenie nabywane przez całe życie.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.