ttlbtg: Tak z ciekawości podstawowe pytanie:
- gdzie jest zakomunikowane (prócz tego, że wyłącznie - standard - media o tym spekulują), że Ferguson odejdzie?
Może by tak jego zapytał o zdanie?:)
Oczywiście "media wiedzą wszystko najlepiej", no tak, zapomniałem;)
Co do samego Fergusona to oczywiście nie będzie z nami wiecznie. Tylko informacje o jego rzekomym przejściu na emeryturę są stanowczo przedwczesne. Media kierują się swoimi prawami, dlatego to jak wiele innych informacji (co dzień to innych i nowszych) mnie jakoś nie dziwi:)
Co do tego newsa i jemu pokrewnych:
- gdzie tu racjonalne argumenty mówiące, że Ferguson odejdzie? Bo w moim rozumieniu fakt osiągnięcia przez SAFa pierwszej (i oczywiście ostatniej) wartości muzealnej jest dobrym pretekstem do tego, by wyolbrzymiać sprawę co do jego rzekomego odejścia w przyszłym sezonie.
Nikt, racjonalnie myślący (a za takiego uważam Fergusona, bo przecież nie media:)) nie odchodziłby w równą rocznicę swojej kadencji. Nie ma takiej możliwości, by na rok czy dwa, czy na pięć przed jubileuszem szkota, ktokolwiek żył już w przeświadczeniu, że właśnie po kolejnym sezonie zawiesi on swoją gumę na kołku;) Bajkowe te teksty pisane przez zagraniczne (nie tylko) brukowce.
Nie wiem jak będzie, ale jesteś święcie przekonany, że równe 30sezonów bierze Sir Aleks pod uwagę. Tylko on wie, czy czuje się na siłach pociągnąć to wszystko jeszcze dłużej. Jest w sumie tylko człowiekiem, a fakt bycia przez ćwierć wieku u sterów United jest wyczynem bezprecedensowym w futbolu na najwyższym światowym poziomie (i chociażby na każdym jego szczeblu).
Po przeczytaniu takiej informacji, nawet w jednym procencie moje przekonanie nie zostało zachwiane, bo tak jak przed przeczytaniem tak i teraz uważam, że 30-tka jest w zasięgu jego ręki. On doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Jako 75-latek jak najbardziej może bez słowa po prostu odejść, a przywiązanie, chęć zdobywania najwyższych laurów, sukcesów i stworzenia nowej historii drużyny, będzie pamiętany przez następne pokolenia. Każdego kto w przyszłości (dla mnie za 6lat) obejmie stery tego klubu, będzie się przez długie lata oceniać przez pryzmat geniuszu szkota. To jak najbardziej jest nieuniknione. Następca w przyszłości musi charakteryzować się podobnymi cechami jakie posiadał szkot, bo właśnie Ferguson stał się już spory czas temu ikoną trenerskiego fachu.
To prawda, nie ma ludzi nie zastąpionych, a są jedynie Ci wyjątkowi. Tylko, tylko, że na tą wyjątkowość Sir Alex pracował przez ćwierć wieku. Ktoś inny na zaufanie i stanowisko godnego następcy zacznie zasługiwać dopiero po dekadzie kierowania United. No nie muszę przypominać, że dekadzie bogatej w tryumfy jakich sam Fergie nie mogłby się powstydzić:)
Co do samego newsa na koniec, to żadnych argumentów uwierzytelniających podobne teksty! Bo przecież określenia typu: "...poinformował anonimowy informator", czy "...przecież prasa wie wszystko najlepiej" są bardziej niż żałosne;)
Pzdr