W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Nadchodzące spotkania z Milanem będą największymi wyzwaniami w mojej karierze - przyznaje na łamach Inside United Antonio Valencia.
» Dla Antonio Valencii jest to debiutancki sezon w Champions League
Ekwadorczyk jest w tym sezonie wyróżniającą się postacią zespołu i jest zdesperowany, aby pomóc drużynie w awansie do ćwierćfinału.
- To będą największe spotkania w mojej klubowej karierze - stwierdza Antonio. - Liga Mistrzów to wielki turniej, zaś AC Milan jest jednym z najlepszych europejskich zespołów. Wiele wygrali w swojej historii, również nie brakuje im triumfów w europejskich pucharach, zatem czeka nas ciężki test.
- Każde spotkanie jest trudne, lecz chłopacy również wyczekują tego dwumeczu. Przed nami wiele ważnych potyczek, lecz w tego typu meczach każdy zawodnik chciałby występować. Jesteśmy gotowi oraz skupieni na czekającej nas serii spotkań z wysokimi stawkami - zakończył.
cris342: Bardzo lubie Valencie bardzo dobrze sobie radzi i mam nadzieje że coś ustrzeli przeciwko milanowi a co do meczu możemy wygrac spokojnie tak 3-0 i 2-1 ale nie możemy ich w żadnym razie zlekceważyć oni wygrali przecież lm 3 lata temu a w lidze też nie źle stoją
JohnPieklo: Jeszcze niedawno trochę się bałem tego meczu, ale teraz jestem znacznie pewniejszy, po tych ostatnich występach United.
A dzisiaj jechałem SE tramwajem i doszedłem do wniosku, że ta liga włoska bardzo opadła ostatnimi czasy. Inter, który odpada z Champions League niewiadomo kiedy, jest tam mistrzem też od niewiadomo kiedy. I naprawdę mam nadzieję, że Milan po prostu zostanie rozjechany.
badkins: DT8 - hahah, trza było na wagary chodzić ;)
potem co prawda przed maturą człek żałował, że nie czytał książek/nie chodził i nie słuchał, ale był happy-end na szczescie!
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.