ravvvv: 'piłkarza, którego uczciwość na boisku jest tak oczywista jak wysiłek jaki wkłada w grę.'- leżę.
pominę moją subiektywną ocenę i pozwolę sobie zacytować Was samych, droga strono.
'Dopadnę was i zobaczę, jak zareagujecie. Nawet jak nie będziecie mieć piłki będę dobierał wam się do skóry. Wtedy spytam: podoba wam się to? Lubicie byś skopani?'. Czyje to słowa?
Nie, w sumie nie mogę sobie darować własnej oceny. Fletcher to drewienko bazujące na mało eleganckiej i często niezgodnej z przepisami grze swoimi kłodami. Z kreatywną grą ma tyle wspólnego, co anderson ze stkutecznością. Zagrania czytelne, schematyczne, skuteczne przeciwko angielskim średniakom. Cały ten tekst Fergusona jest smieszny. Mówi to ten sam człowiek, który od lipca 2000 roku do poprzedniego sezonu stawiał na niego z częstotliwoscią porównywalną do zmian trenerów w United. przypomniał sobie o nim, gdy się okazało, że z klubem pozegna się grajacy za całą linie pomocy ronaldo, scholes sie starzeje, anderson ssie a reszta procz caricka jest mlodziutka. cenie fletchera za walke i lojalnosc, ale rany - od wysokiego europejskiego poziomu to on jest o lata swietlne.