ttlbtg: "(...) Wątpliwe jednak, aby klub zgodził się na podróż zawodnika do Brazylii. Przedstawiciele „Czerwonych Diabłów” nie skomentowali całej sprawy".
- Nie skomentowali, bo akcja jest rodem z filmów since fictions! Gdybym nie pisał(...), to bym pomyślał, że Anderson rzeczywiście odejdzie. Tylko gdzie na poparcie tego twierdzenia o odejściu jakieś logiczne argumenty? Np, poparte wypowiedziami Fergusona, zarządu, czy nawet samego zawodnika. Czy ludzie nie widzą, że zawsze takie ploty, są pisane używając określeń: -prawdopodobnie, niewątpliwie, całkiem możliwe, raczej pewne...itp? Przecież, gazety i portale muszą się sprzedawać, a żeby to robić, trzeba siać lekkie "sensacje". To coś w stylu ...przecena kurtki w punkcie handlowym ze 159,- na 59,-. No i co? I ludzie pójdą z przeświadczeniem, że przecież stówka piechotą nie chodzi i na ulicy jej nie znajdziesz...raczej:) Przez to poprawi się ich samopoczucie a handlowiec, popuka się w głowę i sobie pomyśli: "Nieświadomość jest zadziwiająca..., zasugerujesz jej cokolwiek, a ona przyjmie to za rozkaz":) Tak jest w rzeczywistości. To my - dziennikarze mamy władzę i kontrolę. Nie bez powodu media zostały uhonorowane, przyjęte i zatwierdzone za 4 władzę... na papierze oczywiście. Bo przecież gołym okiem widać jak medium prasowe, telewizyjne i internetowe, łapią w swoje sidła kolejne ofiary;) Heh, fajna sprawa. No w końcu na czymś trzeba zarabiać, a że taka praca jest lekka i przyjemna, to tym bardziej można czerpać z tego satysfakcję:)
Co do Andersona, to był zaj**isty, jest i będzie jeszcze mucił tak wszystkich dla kolejnych trofeów United, że nam wszystkim czapki z głów pospadają;) Pzdr dla Was wszystkich. Najważniejsze, że Manchester już po raz enty jest Czerwony! A The Citizens niech sobie w gablocie swoich pucharów powieszą mały niebieski dywanik i podpiszą "Za udział w meczu klubu nad kluby, jakim niezaprzeczelnie jest Manchester United ze swoim Teatrem Marzeń". WAY TO GLORY. Następny przystanek - Londyn. Jedziemy tam zrobić z nimi porządek, heh. GLORY!