Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Porażka na Old Trafford z Aston Villą!

» 12 grudnia 2009, 19:25 - Autor: Bart - źródło: własne
Manchester United przegrywa mecz z Aston Villą 0:1 na własnym stadionie. Tym samym przewaga Chelsea zamiast zmaleć do zera, zwiększa się o jeden punkt.
Porażka na Old Trafford z Aston Villą!
» Manchester United przegrywa mecz z Aston Villą 0:1 na własnym stadionie. Tym samym przewaga Chelsea zamiast zmaleć do zera, zwiększa się o jeden punkt. Czerwone Diabły raziły dzisiaj nieskutecznością.
Czerwone Diabły na spotkanie z Aston Villą wyszły w mocniejszym składzie, niż przeciwko Wolfsburgowi parę dni wcześniej. Do linii obrony powrócili bowiem Nemanja Vidić oraz Wes Brown. Oprócz zdrowego Evry defensywie zagrał również Michael Carrick.

Tempo meczu od początku było bardzo wysokie. Mając w myślach dwa stracone punkty Chelsea w meczu z Evertonem rozegranym kilka godzin wcześniej, Manchester United wiedział, że musi wygrać to spotkanie.

Pierwszą bardzo dobrą okazję Czerwone Diabły miały 11. minucie spotkania. Ryan Giggs wyprowadził szybka kontrę. Podał na lewo do Wayne’a Rooneya. Anglik mógł strzelać jednak zdecydował się wystawić piłkę Valencii. Niestety w tym czasie pojawił się Warnock, wybijając na korner.

Chwilę później niezłą szansę miał Park, po bajecznym podaniu Roneya. Koreańczyk znalazł się jednak między dwoma obrońcami i nie miał czasu na oddanie strzału.

Mimo przewagi Manchesteru United to gracze Aston Villi jako pierwsi strzelili bramkę. Po szybkiej akcji, w pole karne piłkę wrzucił Ashley Young. Tam Agbonlahor wyskoczył wysoko do piłki, uderzył głową i pokonał Kuszczaka. Była to 21. minuta.

Chwile później Wayne Rooney wpadł rozpędzony w pole karne i przewrócił się. Sędzia pokazał mu słuszną, żółtą kartkę za symulowanie, chociaż na początku wydawało się, że należał się karny dla graczy Fergusona.

Rooney jednak szybko zrewanżował się za to brzydkie zachowanie. W 27. minucie po podaniu Parka z lewej strony bardzo ładnie uderzył piętką! Piłka minęła kilku zaskoczonych obrońców, lecz nie wpadła do siatki. Mógł ją dobić Antonio Valencia, jednak za późno się zorientował.

W 30. minucie mało brakowało, a goście prowadziliby już dwoma golami. Po złym podaniu Browna Villa znalazła się w komfortowej sytuacji. Tomek Kuszczak jednak intuicyjnie rzucił się pod nogi rywalowi i uratował United od straty bramki.

Odpowiedzią Manchesteru United było świetne podanie do Rooneya, który po przyjęciu w polu karnym od razu uderzył. Trafił niestety w poprzeczkę Aston Villi i wróciła z powrotem na boisko.

Na 5 minut przed końcem pierwszej połowy świetna okazję do wyrównania zmarnował Ryan Giggs. Valencia zagrał na prawo do Fletchera, ten od razu mocno podał w pole karne. Tam był Ryan, którego pierwszy strzał został zablokowany. Skrzydłowy zdołał jeszcze dobić, lecz trafił tylko w siatkę boczną.

Po przerwie na murawie pojawił się Michael Owen. Anglik zastąpił Ryana Giggsa. Świadczyło to o ofensywnych zamiarach sir Alexa na drugą część spotkania. Jednak pierwsze groźniejsza akcja ze strony United wyszła dopiero w 56. minucie. Valencia podawał w pole karne do Owena, ten próbował zagrać do Rooneya. Anglik niestety nie doszedł do piłki na 5. metrze.

Po godzinie gry Valencia po raz kolejny świetnie podawał w pole karne. Piłkę przejął Wayne Rooney, i uderzył bardzo mocno. Futbolówka zatrzymała się jednak na obrońcy Aston Villi. Chwilę później na murawie pojawił się Berbatow, zastępując dobrze grającego dzisiaj Parka.

W 71. minucie Wayne Rooney odważnie zabrał piłkę rywalowi na jego połowie i ruszył z kontrą. Do pomocy miał 2 kolegów. Podał do Berbatowa, który miał sporo miejsca. Niestety niedokładnie i Friedel pierwszy złapał futbolówkę. Wydawało się, że tym razem padnie już bramka. Chwilę później Berba otrzymał świetne podanie z prawej strony od Carricka. Bułgar nie trafił niestety czysto w piłkę.

Parę minut później Valencia do Carricka, ten z pierwszej piłki podaje w pole karne. Tam Berbatow miał sporo miejsca, lecz nie trafił czysto w futbolówkę. Dymitar swoją najlepszą okazję miał jednak w 86. minucie. Urwał się rywalom i mocno strzelił nisko nad ziemią. Friedel jednak zaliczył genialną interwencję.

W doliczonym czasie gry swoją szansę miał jeszcze Michael Carrick. Anglik dostał świetne podanie w polu karnym od Berbatowa i zdołał mocno uderzyć. Michael trafił jednak tylko w boczną siatkę. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie.

Manchester United 0:1 (0:1) Aston Villa


Bramki: Agbonlahor 21'
Żółte: Rooney 25' - Luke Young 90+

Man Utd: Kuszczak - Evra, Brown, Vidic, Carrick - Anderson (Gibson 68'), Giggs (Owen 46'), Fletcher - Valencia, Rooney, Park (Berbatow 63')

Aston Villa: Friedel - L Young, Dunne, Cuellar, Warnock (Collins 63') - Downing (Reo-Coker 81'), A Young, Milner, Petrov - Agbonlahor, Heskey (Carew 75')


TAGI


« Poprzedni news
Cedric Mongongu w United?
Następny news »
Ferguson: Piłka nie chciała wpadać

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (314)


m4ci3k: Szkoda można było dogonić Cwelsów...
» 16 grudnia 2009, 23:20 #62
toporminator: PaBBlo1228 -->Nie twierdzę że Fletcher jest słaby, ale do wymienionych przeze mnie piłkarzy przeciwnych drużyn to on się umywa nie oszukujmy się. Poza tym to piłkarz z z nastawieniem defensywnym, rozgrywa piłkę w środku boiska, wspiera stoperów. Nam potrzeba gracza który będzie dublował napastników, gracza który rozgrywać będzie piłkę na połowie rywala, pod polem karnym.
» 13 grudnia 2009, 16:33 #61
peli: Ogladałem ten mecz.. Grali dobrze, ale nie wykorzystywali sytuacji...Chociaz w kilku akcjach Aston Villa miało duzo,duzo szczescia ;)
» 13 grudnia 2009, 15:18 #60
fan11: Niestety :(. Jak sie gra nieskutecznie to tak bywa. Nie mnie oceniac jak graly diably
» 13 grudnia 2009, 14:57 #59
toporminator: thral87 -->Dokładnie!
Po co nam kolejni napastnicy, skoro problem tkwi w zupełnie czym innym. Dlaczego Eto'o strzelił w ubiegłym sezonie ponad 30 bramek w samej lidze? Barca kreuje strzelców, bo w pomocy ma Xaviego i Inieste, piłkarze kreatywni, którzy pracując właśnie na środkowego napastnika. Eto'o poszedł do Interu - strzela 2x mniej bramek, a kto zajął jego miejsce? Teraz to Ibra ładuje bramę za bramą. Nawet Rasiak by z takich piłek potrafił skorzystać i kilka bramek by strzelił:P

Więc kogo nam trzeba? Kolejnego defensywnego pomocnika do spółki z Fletcherem, Carrickiem, Andersonem, Gibsonem i Scholesem?...
Jao Moutinho, David Silva, Gourcuff, od biedy Luka Modrić. LFC ma Gerrarda, The Blues ma Lamparda, Arsenal Fabregasa, a my?

Pora na duży transfer, nie ma innego wyjścia. Lato na rynku transferowym mieliśmy bardzo słabe - sprzedaliśmy nasz motor napędowy, wymieniliśmy go na tylko dobrego Valencie, zawodzącego Owena i Obertana, który mimo talentu rzadko pokazuje się na boisku...
» 13 grudnia 2009, 14:08 #58
Fenek: Kurna można było dogonić Chelsea a tak znów trzeba czekać na potknięcia rywali i co gorsza trzeba ich gonić ;//
No i niestety strzelamy chol.rnie mało bramek, długo tak nie pociągniemy ;//
» 13 grudnia 2009, 12:31 #57
masrzisz: nie rozumiem czego giggs i bebratov boja sie uderzyc zza pola karnego jak maja do tego dogodna okazja ... ;/ tyle razy prosilo sie o strzal a onidalej wpole karne chyba chcieli wejsc do bramki ;/ no i jeszcze park . zamiast go na spokojnie ogrywac w pucharach czy innych meczach to fergie daje mu szanse w takim waznym ... zamiast miec tyle punktow co chelsea to mamy 3 ... no ale trudno sie mowi mecz mozna wygrac przegrac albo zremisowac ;) GLORY GLORY MANCHESTER
» 13 grudnia 2009, 12:18 #56
Dantes86: Ciężko wygrać mecz grając pierwszą połowę jednym napastnikiem-tym bardziej że haruje on nawet w obronie.No cóż każda porażka jest nawozem sukcesu:)Oby już więcej nie mieliśmy takich wpadek:)Dumni po zwycięstwie wierni po porażce:)Glory MU!
» 13 grudnia 2009, 11:51 #55
groszek: w nerwia mnie też to że fergi nie wystawił obertana a nawet berbatova który jest wysoki i jest w dobrej formie.Potrzebny jest mały transfer który nam pomoże wygrywać w trudnych meczach i bedzie bramkostrzelny np.villa czy aguero.ale ferguson jak znowu bedą takie plotki zdementuje je i powie że możemy wygrać z każdym i że mamy super skład
» 13 grudnia 2009, 09:31 #54
toporminator: Cóż, jestem zawiedziony. Cała drużyna zagrała kiepski mecz, na dodatek, mimo korzystnego (wreszcie!) dla nas sędziowania, nie potrafiliśmy wykorzystać tylu okazji. Szarpaliśmy, widać że większość zawodników United bardzo się starała - niestety efekt jaki jest każdy widzi.

30 minut wcześniej gdy na Stamford sędzia gwizdnął po raz ostatni adrenalinka mi skoczyła: jeszcze kilka tygodni temu gdy Chelsea prowadziła 5 punktami nad United, prasa, kibice i ogólnie, opinia społeczna, zaczęła widzieć The Blues na piedestale Premier League w tym sezonie. A tu proszę bardzo, po tym jak ostatnio odrobiliśmy 3 punkty, teraz jak na tacy znów mamy okazję, już nie nawet zbliżyć się a dogonić najgroźniejszego rywala. Oczekiwania były ogromne, a to że na pewno dobre info z Londynu dotarło przed meczem do szatni United tylko podsyciło widowisko. Miało być ciężko - tego chyba nikt nie negował, ale wreszcie wszystko zaczęło układać się pod nas (Vida i Brown gotowi na mecz, gramy u siebie, znamy wynik najgroźniejszego rywala) czego chcieć więcej?

No więc czekam, czekam i zonk. Kto to wybiega na boisko!? Obrona bez niespodzianek, ale reszta? Jakim cudem na boisko wybiega Park, skoro na ławce siedzą tacy piłkarze jak choćby Berbatow!? Czyżbyśmy mieli w wyjściowym składzie jeszcze lepszych napastników, stąd brak miejsca dla Bułgara? NIE?.... Gramy jednym napastnikiem....
3 pomocników w środku pola, po to żebyśmy mieli przewagę w rozgrywaniu piłki i dłużej się przy niej utrzymywali. Zaj**iście, tylko co z tego? Pewnie nie tylko ja zadałem sobie podobne pytanie na rozpoczęcie spotkania.
No ale nic, może Giggs zagra dziś ultra-ofensywnie i będzie git....
NIC Z TEGO! Walijczyk partaczył podanie za podaniem, dryblował i gówno z tego było. W rozgrywaniu piłki na środku to on sobie radę daje, ale na cofniętego napastnika to on się oczywiście nie nadaje... Carrick zaczął mecz także ultra-, ale bardziej w drugą stronę. A właściwie co ja gadam, ani w ataku ani w obronie nie był widoczny. Może, jak to lubią śpiewać polscy komentatorzy (pozdrawiam!) odwala ciężką, brudną robotę której na ogół nie widać - JASNE....
Anderson coś tam szaprał ale efekt był podobny co do naszego kapitana - mierny. Tak wiec podsumowując wątek: Gramy 3 pomocnikami w środku by robić przewagę, tyle że jej najzwyczajniej nie ma...

Co dalej z naszą grą? Cóż, pozostają skrzydła. W praktyce skrzydło... No bo jak tu policzyć Parka? Szczerze mówiąc wolę Obertana, Tosicia, Naniego,,, DOWOLNEGO skrzydłowego...! Koreańczykowi brakuje siły fizycznej, lata jak marionetka, do najszybszych też nie należy. Czym nadrabiają takie braki podobnej fizjologi piłkarze? Techniką. Tylko jak tu mówić o dobrej technice Parka jak mu piła odskakuje jak jakiemuś amatorowi!
Valencia - ten to się jak zwykle nabiegał. Pretensji mieć do niego nie można. Ten występ z pewnością nie należał do jego najlepszych, ale na tle drużyny toż to gwiazda była! To co miał zrobić, to robił: dośrodkowywał. Co z tego jak w polu karnym mamy jednego napastnika, o głowę mniejszego od najniższego obrońcy w linii Villi? Aaaa, zaraz zaraz, coś tu nie gra. Gdzie ten napastnik?

Ano na naszej połowie gania za Youngiem.... Bez komentarza? Może i byłoby lepiej, ale zaraz nadciągnie na mnie fala krytyki za to zdanie: "Rooney to piłkarz nieustępliwy, jak straci piłkę to goni za przeciwnikiem po całym boisku, to jest sportowa walka, to jest to serce do gry!!" Taaaak, tylko że bez niego w polu karnym rywali to już bardziej ośmieszanie się niż faktyczna gra... Poza tym, cały czas nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że gdy Roo miał czystą (nie do zablokowania) okazję do strzału, szukał kolegów (niecelnymi) podaniami. Za to każde z bodaj 3 uderzeń Roo to bicie głową w mur (składający się z 7 zawodników Aston, bravo za ambicję swoją drogą, 2/3 składu po strzelonej bramce stanęło w żywym murze).

Wracając do obrony, to cóż, Fletcher zagrał słabiutko, coś tam próbował dośrodkować, ale wszystko kończyło się na głowach rywali. Gdyby chociaż był tam jakiś gracz w czerwonej koszulce - nieeee, Szkot grał tam gdzie naszych nawet czuć nie było...
Vida po kontuzji, pretensji nie mam, Brown w zasadzie także, ale błędy w kryciu nie należą do tych, które zdarzają się jak się jest w słabszej formie (po kontuzji). Agbonlahor "darmowo" wjechał w pole karne i od początku do końca nikt go nie krył, a że Brown prześlizgnął się obok akcji patrząc jak idiota co zrobi Vidić...
Evra w swoim stylu trochę poszarpał, ale Francuz jest typem zawodnika który potrafi wymienić się świetnymi podaniami ze skrzydłowym... tyle że jak wspomniałem jedyny nasz skrzydłowy grał z drugiej strony...

Kuszczak, nie zachwycił, ale dość solidnie.

Co do rezerwowych... Wygląda na to że SAF szybko zrozumiał swoje błędy taktyczne przy ustalaniu pierwszej 11-stki. Owen jednak zrobił 2x mniej niż słaby dzisjaj Giggs... Berba również poniżej oczekiwań. Gibson jak to Gibson, raz uderzył, po za tym nic.

Cóż zawód i to spory. Była szansa, zmarnowaliśmy... Mówi się trudno, ale wielka gorycz po takim meczu pozostaje. Czekam na zmiany - dość mam już beznadziejnego Parka, dość mam już 5 pomocników! Tak można grać jak się prowadzi 2:0, albo jak się robi wyjazd na zaj**iście trudny teren, ale nie u nas, nie gdy gramy tak ważny mecz!

Dodam jeszcze moje oceny:

Kuszczak -- 6
Evra -- 6
Vidić -- 5,5
Brown -- 4,5
Fletcher -- 4,5
Park -- 3
Anderson -- 5,5
Carrick - 5
Giggs -- 5
Valencia- - 6
Roo -- 3

z ławki:
Owen --3
Berba - 5
Gibson - 5
» 13 grudnia 2009, 00:30 #53
orion: Troche sie dziwie że SAF wystawil parka a nie Naniego(podobno ma kontuzje ale ostatnio Nani jest traktowany jak ktos kto sie nadaje do przycinania trawy), dziwi mnie tez Carrick w obronie(wiem ze jest plaga kontuzji w obronie) bo słabo gra zreszta w pomocy tez nie blyszczy... Ale z 2 strony moge sobie pisac jeszcze wiele swoich spostrzezen ale to SAF wie najlepiej co jest najlepsze dla United, wiec moze czasami lepiej sie powstrzymac od glupich komentarzy na temat Fergusona, ponieważ nie raz udowodnil ze jest bardzo dobry w tym co robi i dal wiele suskcesow United.
» 12 grudnia 2009, 23:22 #52
brennt: ten mecz to zenada :| nieskutecznosc traaaaaaaaagiczna
» 12 grudnia 2009, 22:28 #51
diobeu: Nie napiszę nic nowego ale też się dzisiaj bardzo zdenerwowałem ;)

Napastników mieliśmy w końcówce tylu co w kilku meczach łącznie się nie zdarza. :P
» 12 grudnia 2009, 21:26 #50
Igla89: ostatnio w LM mam na mysli z manu chelsea :) pozdro pisze bo jestes za durny zeby sie domyslic
» 12 grudnia 2009, 21:16 #49
Igla89: smerf zabladzil heh ja napisalem co bym zrobil, a ty mowisz mi zebym uciekal itd hah i mowisz jaki ty kozak nie jestes! jan koncze bo nie bede sie znizal do tego poziomu myslenia ! a jesli mowisz juz o zwysiestwach to przypomnij sobie kto jest od 3 lat mistrzem kraju kto ostatnioo w LM w finale polegl ! i poczekaj na OT jak te twoje gamonie przyjada !
» 12 grudnia 2009, 21:15 #48
Pawlo: czerwonydiabol ----> jednak chyba Ty oglądałeś inny mecz.Prawdą jest, że Manchester miał kilka okazji i że Aston broniła sie długi okres gry, ale Manchester spisał sie fatalnie i moim zdaniem z taką grą nie zasłuzyliśmy na 3pkt.Villa zagrała genialnie w obronie, a na nasze bezradne dośrodokowania i podania z których prawie wszystkich nic nie wychodziło żal było patrzeć...
» 12 grudnia 2009, 21:03 #47
Steckov: Na mecz z Aston Villą wyszliśmy jednym nominalnym napastnikiem... Wystawienie Parka na lewym skrzydle było totalną porażką. A co do meczu to można było się tego spodziewać, że jeśli pierwsi stracimy bramkę to Aston Villa zabunkruje bramkę i będzie trudno o zdobycie bramki. Bo jeśli w pierwszej połowie były ku temu okazje np. poprzeczka Rooney'a to w drugiej połowie piekielnie trudno grało się przeciwko obronie Aston Villi, która składała się z 11 zawodników.
» 12 grudnia 2009, 20:59 #46
Tennant: zdarza się, następnym razem wygramy :)
MUFC forever
» 12 grudnia 2009, 20:58 #45
Igla89: chelsea102 jakbym cie spotkal to bym cie pobil przysiegam a jak okazalbys sie silniejszy czy cos to bym na ciebie naslal 20 ludzi zeby cie zabili nawet ! powaznie mowie !!
» 12 grudnia 2009, 20:58 #44
Igla89: villa bronila sie w 11 ? czy ogladaliscie co innego manu gralo bardzo dobrze ale przedrzec sie przez 11 ciezko jest
» 12 grudnia 2009, 20:55 #43
Pawlo: Ci co wyzywają się na stronie z "fanami" Chelsea, są tak głupi jak oni.Nie odpowiedać na zaczepki dzieci, to im się znudzi, a ripostując im zniżacie sie do ich poziomu...
» 12 grudnia 2009, 20:54 #42
1wolf1: Gdy zobaczylem dzis ustawienie z 1 napastnikiem, wiedzialem ze to nie moze sie dla nas dzis dobrze skonczyc. Poprostu dzis SAF przeszedl samego siebie, wystawil 1 napastnika w meczu u siebie. Chcial sie bronic na wlasnym stadionie - jak wyszlo wszyscy widzielismy(a przynajmniej ci co ogladali na zywo).
Podsumuje to w miare zwiezle: Kolejny mecz z silna druzyna, kolejny mecz z jednym napastnikiem i kolejna przegrana.
Mam nadzieje, ze Ferguson jest dzis z siebie bardzo dumny...
» 12 grudnia 2009, 20:51 #41
Igla89: a ja jeszcze raz napisze bo juz sie troche uspokilem po tej porazce :D ogolnie moim zdaniem bardzo dobra pierwsza polowa mimo straty bramki ! a w drugiej nie gralismy gorzej tylko ze Villa bronila sie cala jedenstka !! jednak mimo wszystko Park gra slaby futbol !! pozdrawiam ! GLORY MAN UNITED !!
» 12 grudnia 2009, 20:47 #40
Bartoosh21: mam nadzieję że Diouf szybko dostanie pozwolenie na pracę bo Rooney czuje się chyba za pewnie... jest świetny ale nie umie utrzymać formy jak wiekszość naszych piłkarzy... gdyby Ferguson miał szansę kupic Benzemę to nie powinien sie ogladać na to ilu mamy napastników bo to nie jest ważne w tej sytuacji... powinien zacząć grać najszybciej jak to będzie możliwe Diouf i jak mówię Benzema bedzie do kupienia.. brać go i niech rywalizują, najsłabsi odejdą i już, nie powinno być skrupułów w takim klubie, niestety wielu piłkarzy jest w jednym meczu genialnych a w następnym to średniacy... ja licze na to że Ferguson dojrzy to co dzieje się z klubem bo ja nawet po wygranym meczu z Wolfsburgiem nie byłem za bardzo zadowolony, to nie jest tak że jak wygrywamy to jest dobrze a jak przegrywamy to jest źle.. w tym sezonie jest nienajlepiej i nie podoba mi się to... po co mieć szeroki skład skoro nie ma się w nim 11 piłkarzy którzy mogliby wygrywać w ładnym stylu?!
» 12 grudnia 2009, 20:39 #39
Alpinek: Dobry mecz w obronie Villi, i brak szczęścia United, Aston Villa to dobry zespół, trudno się mówi, nie zawsze się wygrywa

Dziś po raz kolejny Tomek udowadnia ze nie potrafi grac na przed polu, przy pierwszej bramce widać to dokładnie, albo się wychodzi albo się zostaje w tym przypadku powinien zostać.

Dlatego Kuszczak nigdy nie będzie pierwszym bramkarzem United.
» 12 grudnia 2009, 20:37 #38
Paps: Ludzie,nie kazdy mecz mozna wygrac.Zobaczcie jak podniosl sie poziom w Premiership,taki Bolton ktory dzis byl bliski ogrania Man City jest w strefie spadkowej! A.V to swietny zespol i trzeba wykorzystywac sytuacje jesli sie je ma,a dzis mielismy sporo,jesli sie tego nie robi to ma sie taki wynik jaki dzis osiagnelismy,Jednak wg mnie pokazalismy niezly football,tylko brak skutecznosci nie pozwolil nam wygrac
» 12 grudnia 2009, 20:36 #37
Igla89: dziekuje EVERTONOVI to raz ! a po drugie nie rozumiem czemu gra cienki najslabszy najgorszy Park a nie genialny Obertan !! kazda akcja z Parkiem byla zepsuta wlasnie przez niego !! KAAAZDA !!
» 12 grudnia 2009, 20:33 #36
WigdorDevil: popsuli mi disiaj humor :( a bycie wspoliderem Premier League mieli jak na tacy
» 12 grudnia 2009, 20:31 #35
Bartoosh21: słaby mecz Rooneya bardzo słaby, zgadzam się z panami niżej... powinien posiedzieć na ławie... Vidic kiksował, juz lepszą obronę mieliśmy z Wolfsburgiem ;| mamy wielu piłkarzy ale moim zdaniem zmiany kadrowe moga nas tylko uratowac bo kilku piłkarzy mamy takich że nie potrafia utrzymać formy i taka jest prawda.. jak oni chcą wygrać LM to ja nie wiem ;|
» 12 grudnia 2009, 20:31 #34
gaham1: Dlaczego kiedy mają szanse zrównac się w tabeli z chelsea to przegrywają. no
ale ja wierze że i tak wygrają ligę
» 12 grudnia 2009, 20:31 #33
Paps: Szkoda:(,nie gralismy zle,caly czas atakowalismy,ale podobnie jak z Chelsea urzadzilismy popis strzeleckiej niemocy:(,Villa zagrala swietne spotkanie w defensywie jak i wyprowazdala swietne kontry,to trzeba im oddac.
» 12 grudnia 2009, 20:30 #32
Bartoosh21: jeszcze jedno chciałem tylko napisać... jaka jest filozofia w tym żeby grac 1 napastnikiem który nie umie grać jako jedyny napastnik i to jeszcze w meczu z silnym rywalem?! to mnie czasem denerwuje w myśleniu Fergusona, wielki człowiek ale filozofie czasem ma "dziwną" Berba powinien grać od 1 minuty i powinien wejść Obertan.... bardzo mnie ostatnio rozczarowuje United bardzo...
» 12 grudnia 2009, 20:27 #31
sprinter07: koniec meczu nie mamy ani remisu ani wygranej A była szansa
» 12 grudnia 2009, 20:26 #30
urbanex: banda cip, przylaczam sie do zaloby [*]
» 12 grudnia 2009, 20:25 #29
augen: Ach i znów zj***ny wieczór...
» 12 grudnia 2009, 20:25 #28
Bartoosh21: żal... i nic więcej nie powiem... chciałem wpisać tylko taki znicz [*] ale wyskakuje info że za mało znaków także....

[*]
» 12 grudnia 2009, 20:24 #27
pmax122: Kuszczak Evra Brown, w pierwszej polowie Valencia na poziomie reszta dzisiaj slabo:(((
» 12 grudnia 2009, 20:23 #26
WigdorDevil: Chelsea remisuje ale, jak mamy okazje miec tyle punktow co oni to oczywiscie nie mozna wygrac
» 12 grudnia 2009, 20:19 #25
pmax122: OWEN to totalna porazka juz Parka wolalem disiaj
» 12 grudnia 2009, 20:19 #24
sprinter07: 3 minuty ciężko nic nie gramy:(:(
» 12 grudnia 2009, 20:18 #23
augen: Gdy odszedł Ronaldo, bardzo mało bramek strzelamy z wolnych i rożnych...
» 12 grudnia 2009, 20:18 #22
pmax122: co jest mamy pilke, sedzia pod Nas sedziuje. NOOOOO COOOO JEEEESTT NOOOOO !!
» 12 grudnia 2009, 20:17 #21
augen: Hahaha Rooney kolejny raz w tym sezonie w mur...on w ogole trafił w swiatło bramki z wolnego w tym sezonie?
» 12 grudnia 2009, 20:16 #20
sprinter07: jescze 8 min:((((((((((((((((
» 12 grudnia 2009, 20:14 #19
augen: Eggman

Owen jest w ogole na boisku? Ja widziałem go tylko, jak wchodził w 46min na boisko...
» 12 grudnia 2009, 20:14 #18
pmax122: nieeeee nieeeee nieeee wygramy dzisiaj tegoo:((((((((((((((((
» 12 grudnia 2009, 20:13 #17
augen: Jeżeli Rooney dalej będzie urządzał sobie Mikołaja i rozdawał prezenty w postaci piłek wykopywanych pod poddasze kibicom to raczej tego nie wygramy
» 12 grudnia 2009, 20:10 #16
pmax122: Jeeejkkkuuuu Oni chyba specjalnie nie trafiaja w ta bramke:((((
» 12 grudnia 2009, 20:10 #15
urbanex: ja pi**dole, graja jak baby, wszyscy sie boja kopnac... zamiast przyku**ic to sie bawia w podawanie co konczy sie strata, ile juz razy mogli strzelac zamiast podawac, roo, valencia czy nawet giggs w 1 polowie, parodia, bez oddawania strzalow goli nie bedzie
» 12 grudnia 2009, 20:09 #14
augen: Jezu! Tyle sytuacji...wychodzi teraz brak gry u Berby, bo gdyby był w rytmie meczowym, z pewnością trafił by do siatki...
» 12 grudnia 2009, 20:07 #13
pmax122: Berbaaaaaaa dlaczego w pilkee nie trafiilll??!?!?!?!??!?!
» 12 grudnia 2009, 20:07 #12
pmax122: czemu Rooney podawal nie strzelal CZEEEEMUUUU!!
» 12 grudnia 2009, 20:04 #11
augen: Rooney nawet prostej piłki do Berbatova nie potrafi zagrać...
» 12 grudnia 2009, 20:04 #10
wander11: ja bym tam wolał Obertana bo gibson oprócz strzału nic nie ma dobrego
» 12 grudnia 2009, 20:01 #9
pmax122: oooo zbawca Gibson szykuje sie do wejscia
» 12 grudnia 2009, 19:59 #8
pmax122: niedokladnie podaja zero pierwszej pilki FUUUUCKKK!
» 12 grudnia 2009, 19:58 #7
augen: Jezu Rooney ogarnij się! Strzel coś...
» 12 grudnia 2009, 19:55 #6
augen: toffifee

Nie od dziś wiadomo, ze Roo ma mnóstwo sytuacji, jednak aż tak dużo niewykorzystuje,...
» 12 grudnia 2009, 19:33 #5
WigdorDevil: myśle,że na drugą połowe wroca odmienieni,beda wykorzystywac sytuacje i wygraja
GLORY GLORY MAN UNITED!
GLORY GLORY MAN UNITED!
» 12 grudnia 2009, 19:29 #4
Paps: Gramy narazie bardzo dobrze,tylko brakuje szczescia.Boje sie ze moze byc tak jak z Chelsea,dobra gra,multum sytuacji a jednak porazka:(.Oby sie to nie sprawdzilo.Park wg mnie nie gra zle,wg mnie Valencia gra dzis troche slabiej i Ryan.do 60 min nic bym nie zmienial,jesli wynik nie ulegnie zmianie wpuscic Berbatova i Obertana:)
» 12 grudnia 2009, 19:28 #3
augen: Nasi gracze za dużo kombinują

Rooney gra dobrze, jednak kolejny raz zmarnował setke

Giggs za długo holuje piłke

No i Fletcher...widać, że to nie jego pozycja, bo można powiedzieć, że po części to jego bramka. Źle był ustawiony, za późno podszedł do Younga, w dodatku dał sie nabrać na szybki zwód

Brawo dla Tomka za jedną interwencje, bo już mogło byc 0:2
» 12 grudnia 2009, 19:28 #2
mateyko44: dajcie linka do jakies dobrej stronki
» 12 grudnia 2009, 19:27 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.