Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Premiership: Skromna wygrana na inaugurację

» 16 sierpnia 2009, 15:24 - Autor: matheo - źródło: devilpage.pl
Manchester United pokonał Birmingham City 1:0 (1:0) w swoim pierwszym meczu nowego sezonu Premiership. Bramkę dającą "Czerwonym Diabłom" zwycięstwo zdobył Wayne Rooney.
Premiership: Skromna wygrana na inaugurację
» Manchester United pokonał Birmingham City 1:0 (1:0) w swoim pierwszym meczu nowego sezonu Premiership. Bramkę dającą "Czerwonym Diabłom" zwycięstwo zdobył Wayne Rooney.
Sir Alex Ferguson przed pierwszym meczem sezonu miał sporo problemów kadrowych. Szkot wiedział, że nie będzie mógł skorzystać m.in. z Edwina van der Sara i Nemanji Vidica. Przed spotkaniem okazało się, że kontuzji łydki nabawił się Rio Ferdinand, dlatego parę środkowych obrońców stworzyli Jonny Evans i John O’Shea. Na ławce rezerwowych zasiadł Tomasz Kuszczak.

„Czerwone Diabły” spotkanie rozpoczęły bardzo spokojnie, nie spiesząc się z wyprowadzaniem ataków. Pierwszy groźny strzał oddał w 8. minucie Patrice Evra. Francuz mocno uderzył z ostrego kąta, ale pewnie interweniował Joe Hart.

Na akcję mistrzów Anglii Birmingham odpowiedziało błyskawicznie. Ładnie pomiędzy obrońcami Manchesteru United przedzierał się James McFadden, uderzył w kierunku dalszego słupka, ale piłka nieznacznie minęła światło bramki.

W 13. minucie bliski otworzenia wyniku spotkania był Wayne Rooney. Angielski napastnik popisał się ładnym strzałem zza pola karnego, piłka leciała pod poprzeczkę bramki Birmingham i tylko ofiarna interwencja Harta sprawiła, iż wynik wciąż pozostawał bez zmian.

Po kwadransie dominacji „Czerwonych Diabłów” do głosu zaczęli dochodzić piłkarze z Birmingham. W 17. minucie lewym skrzydłem ruszył McFadden, posłał dobre dośrodkowanie na piąty metr, ale wychodzący z bramki Ben Foster ubiegł Sebastiena Larssona.

Birmingham bardzo mądrze grało w defensywie. Podwajanie krycia przy Rooneyu czy Berbatowie zmuszało zawodników gospodarzy do oddawania strzałów z dystansu. Ani Rooney, ani kilka minut później Nani nie zaskoczyli jednak dobrze dysponowanego Harta.

Po trzydziestu minutach nastąpił zmasowany atak na bramkę Birmingham. „Czerwone Diabły” nie schodziły z połowy przeciwnika i w 34. minucie dopięły swego. Z lewego skrzydła piłkę w pole karne zagrał Nani, futbolówka po strzale Rooneya z główki trafiła w słupek, ale po błyskawicznej dobitce Anglika wpadła do siatki gości.

Gol Rooneya nie zrobił większego wrażenia na beniaminku Premiership. Brimingham było bliskie błyskawicznego odrobienia strat po uderzeniu głową Francka Queudrue. Manchester United uratował Patrice Evra, który wybił strzał z linii bramkowej.

Tuż przed przerwą „Czerwone Diabły” miały świetną okazję na dobicie rywala. Po szybkiej akcji Naniego z Evrą doskonałą szansę zmarnował Darren Fletcher, który z bliskiej odległości posłał piłkę obok bramki.

W przerwie meczu sir Alex Ferguson został zmuszony dokonać pierwszej zmiany. Naniego, któremu najprawdopodobniej odnowiła się kontuzja barku, zmienił Ryan Giggs.

„Czerwone Diabły” po zmianie stron szybko wzięły się do pracy i już pierwsza akcja mogła przynieść zmianę rezultatu. Potężne uderzenie zza pola karnego w kierunku bramki posłał Wayne Rooney, ale Joe Hart zdołał sparować piłkę na róg.

W 58. minucie kibice na Old Trafford wstrzymali na moment oddech. Birmingham wyprowadziło jedną z nielicznych akcji, którą potężnym uderzeniem zakończył Keith Fahey Piłka o zaledwie centymetry minęła światło bramki Bena Fostera. Gospodarze odpowiedzieli zablokowanym strzałem Ryana Giggsa z rzutu wolnego.

Birmingham kolejną dobrą okazję miało w 63. minucie. Ze skrzydła do środka umiejętnie zszedł McFadden i posłał strzał w środek bramki gospodarzy. Piłka, choć leciała bardzo szybko, pewnie wylądowała w rękach Fostera. Chwilę później Szkot znów sprawdził angielskiego bramkarza, ale i tym razem lepszy okazał się golkiper United.

Gra toczyła się leniwym tempem, kiedy w 71. minucie zrobiło się gorąco w polu karnym gości. Z prawej strony dobrze w pole karne dośrodkował Fabio, najwyżej na szóstym metrze wyskoczył Dymitar Berbatow, ale lecącą do bramki piłkę z linii wybił Lee Carsley.

Nieporadność Manchesteru United była zachętą dla Birmingham do częstszych ataków. W 78. minucie Ben Foster musiał wyciągnąć się jak długi, aby obronić uderzenie Christiana Beniteza.

Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie, choć doskonałą okazję, już w doliczonym czasie gry, zmarnował Michael Owen. Po podaniu Rooneya Anglik znalazł się w sytuacji sam na sam z Hartem, ale obronną ręką z tego pojedynku wyszedł bramkarz Birmingham.

Manchester United - Birmingham City 1:0 (1:0) (Wayne Rooney 34')

Man Utd: Foster - Fabio, O'Shea, Evans (Brown 75'), Evra - Valencia, Scholes, Fletcher, Nani (Giggs 46') - Rooney, Berbatow (Owen 75')

Birmingham: Hart - Carr, Johnson, Queudruem Vignal - Larsson (O'Shea 82'), Ferguson, Carsley (Benitez 75'), Fahey, McFadden - Jerome (O'Connor 60').


TAGI


« Poprzedni news
Ferguson: Nie mogę być pewny mojej posady
Następny news »
Oceny pomeczowe: United 1:0 Birmingham

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (197)


Elwibrator: Powiem krotko i do poki nie bedzie gral tak jak ja od niego tego oczekuje to Berbatov= Drewno, krzeslo, taboret, las :D
» 18 sierpnia 2009, 21:41 #146
simonsimon: czesty1 --> co do niektórych Twoich argumentów:

Nie potrafi ustac na nogach --> oglądałeś mecz z Birmingham? Każdy inny zawodnik by padł plackiem i karny by był - ale Berbatov potrafił się na nogach utrzymać - i karniaka nie było

kosztowal 30 mln a gra na 5 mln --> czyli w takim razie Owen gra w sam raz jak przystało na zawodnika kupionego za 0 mln?
» 18 sierpnia 2009, 13:43 #145
czesty1: Jest wolny
Malo widoczny
Nie potrafi ustac na nogach
gra jako rozgrywajacy a od tego jest Scholes,Anderson...
Spowalnia akcje
malo strzela bramek a jak juz strzeli do w takiej sytulacji ze Rasiak zachowlaby sie podobnie bo jak narazie zadna bramka nie zrobila na mnie wrazenia wiec jakby postawic tam drewniany slup to tez by sie pilka od niego odbila i wpadla:D
kosztowal 30 mln a gra na 5 mln
robi minimum na boisku
malo waleczny
sam nie wygra meczu
nie wygral zadnego dryblingu
jest przewidywalny bo jedyne co robi to przyjmuje i oddaje pilke
» 18 sierpnia 2009, 13:25 #144
mufaneeek: czesty1 --> to podaj jakis argument dlaczego jest slaby hm?
» 18 sierpnia 2009, 12:59 #143
czesty1: To jest smiech na sali bronicie Berbatova nie majac zadnych konkretnych argumentow kazdy przeciez widzi jego gre i na boisku robi minimum.
A mowiac ze potrafi przyjac i odegrac no ku.... To jest Manchester United a nie Wicher Kobyłka tam kazdy to potrafi bo ta sa podstawy!
a gosciu za 30 mln powinien odbijac sie od poprzeczki i napier.... z przewrotek:D
» 18 sierpnia 2009, 12:55 #142
Roo10ney: 1:0 starczy jak na początek, chociaż spodziewałem sie wyższej wygranej.
» 18 sierpnia 2009, 12:36 #141
manooch: wlasnie dla mnie te strzelenie 15 bramek i 20 asyst było by niesamowitym sukcesem i dobrym osiagnieciem, ale poprostu brak mi wiary w to ze moze az tyle zrobic w tym sezonie. Fakt nani zszedl z powodu kontuzji no ale chyba troche w tym prawdy jest ze mecz zaczyna dobrze lecz pozniej juz widzimy jakby tylko jego cien i oczywiscie prawda jest ze to poczatek sezonu przed nami 37 spotkan w samej lidze nie mowiac o rozgrywkach pobocznych czyli LM, FA Cup, Curling Cup... wiec tych meczow bedzie mysle 60 spokojnie wiec kazdy zawodnik ma jeszcze czas by sie rozkrecic. Dobrze zauwazyles ze bracie Silva moga rownie dobrze wystapic na skrzydle, gdyby dac im poszalec na skrzydle i odciazyc troche ich z zadan defesywnych i 3mania pozycji moglo by wyjsc cos calkiem niezlego, sa szybcy i przebojowi, ale poki co chyba brakuje troche masy ciala i budowy mocniejszej bo skrzydlowy jednak musi sie w naszej lidze siłą tez charakteryzowac, oczywiscie sa wyjatki chociaz Walcott czy u nas Giggs ale jednak bardziej sa potrzebni silni skrzydlowi ktorzy umieja sie przepchnac i napewno SAF zdaje sobie sprawe z tego ze te dzieciaki umieja grac na pozycjach innych niz tylko lewa czy prawa obrona.

heh, z tym arsenalem dobry tekst, bo naprawde ludzie chyba tylko wchodza na livescore.com patrza wyniki i mowia o kurde ale arsenal mocny albo ze chelshit mialo farta a live zagralo slabo. A po tym jak obejrzalem wszystkie te mecze wiem ze to totalna bzdura, Tottenham zagrał bardzo ladnie zespolowo wszystkie formacje chodzily jak nalezy, poprostu zespol jest dobrze ulozony do tego przebojowosc Modrica i Lennona i mamy zespol ktory u siebie moze urwac punkty w tym sezonie nie jednemu rywalowi. Hull zagralo bardzo defesywnie i tylko ten Pin ball bo chyba tak to trzeba nazwac pozwolil strzelic im bramke co dalo szanse sprobowac ulozyc spotkanie na swoja korzysc. Drogba jest niesamowicie mocny - jak z dawnych sezonow - i wlasnie jego rzut wolny ktory byl odgwizdany wg mnie nieslusznie pozwolil wyrownac przez co mecz zaczal sie na nowo a Chelshit pokazalo ze gra sie do konca to raz a dwa ze strata bramki to nie tragedia. A Arsenal tak jak powiedziales wczesniej, wykorzystali wszystko co sie da, Everton zagral zbyt otwarcie czego nie mozna robic z takim zespolem, i tak jka powiedziales ciekawe jak zagra z zespolem ktory wlasnie postawi autobus w bramce chociaz fakt jest taki ze pierwsze 45 minut to rzuty wolne ktore ustawily spotkanie bo Everton wcale az tak mocno nie odstawał, fakt bronil sie wiecej niz atakowal i malo byl przy pilce ale w pierwszej polowie bledy byly przy kryciu w rzutach tylko i wylacznie bo z akcji bramki to dopiero popis drugich 45 minut gdzie Everton nie mial nic do stracenia. Dlatego nie rozumiem naszego optymizmu badz pesymizmu poniewaz wszystkie te mecze wielkiej 4 byly zupelnie inne w innych okolicznosciach i w innym stylu gry przez rywala prowadzone, jedyne spotkanie podobne to mecz chelshitu i nasz chodz i tu bylo inaczej bo to my strzelilismy bramke i ustawilismy spotkanie w przeciwienstwie do the blues gdzie musieli oni odpowiadac na przypadkowa bramke Hunta ; )
Glory!
» 18 sierpnia 2009, 11:29 #140
mufaneeek: Elwibrator --> mylisz sie, nikt nie ma takiego przyjecia pilki w zespole jak Bulgar, nawet Roo nie ma takiej techniki. Lubie go tak jak kazdego pilkarza United i patrze obiektywnie na jego gre. Nie wiem czy widziales np, ze gdyby nie piekna glowka Berby do Naniego to nie byloby 1 bramki. Pewnie inaczej wygladalaby opinia wiekszosci z was kiedy strzal glowa Berbatova nie zostal wybity z linii bramkowej a po faulu na nim odgwizdany zostalby karny.
Tak gral caly sezon, ale nie przepracowal z zespolem okresu przygotowawczym, zreszta podkreslal to w swoich wypowiedziach. Ten sezon na pewno bedzie lepszy, ale do cholery nie mozna go oceniac po jednym meczu.
adriann1986 --> Owen jest pilkarzem, ktory sam sobie wypracowuje sytuacje? Ciekawa tez. Zawsze bylem przekonany, ze to pilkarz grajacy na lini z obroncami, czekajacy na prostopadla pilke, w duzej mierze bazujacy na szybkosci. I jest w tym swietny trzeba mu to przyznac, ale jak mozna twierdzic, ze on wypracowuje sobie sytuacje sam?
» 18 sierpnia 2009, 09:46 #139
Elwibrator: Ty a co ja mam się podniecać jego przyjęciem ?? u nas każdy umie przyjąć piłkę niech zacznie grac i strzelać bo jest j.... drewnem Rasiaka nazywamy drewnem a więcej bramek strzela. Po prostu lubicie tego typa nie zwracając uwagi na jego grę i taka jest prawda bo większość jakoś widzi ze jest próchnem nie umiejącym nic. Cały sezon grał i jeszcze mu mało aby pokazać co potrafi ?? to świadczy tylko o jego klasie ja Berba biedzie grał tak dalej do wtedy na bank będzie to jego ostatni sezon w Man Utd na 100%
» 18 sierpnia 2009, 09:17 #138
simonsimon: manooch --> tak krótko będzie...

co do Paula - zagrał prawie tak jak za swoich najlepszych czasów - i szkoda tylko, że żadna jego bomba nie znalazła drogi do siatki, a o tym starzeniu się - to chyba nawet ja pisałem... i czasem jednak Paul pokazuje, że jest ciągle znakomitym zawodnikiem - i na pewno zagrał lepiej niż Ryan

i dlatego powiedzmy komplementujemy Fostera - bo nie dał ciała - choć niepewny jest strasznie

a co do Naniego - zmiana wynikła raczej z lekkiego odnowienia kontuzji barku - choć Nani na razie - mówimy ciągle o pierwszym meczu nowego sezonu - ma taką przeplataną grę - ale po pierwszym meczu sezonu nie ma czego przesądzać

i szkoda kontuzji Evansa - bo w sumie Anderson był już gotowy do zmiany - i Brazylijczyka nie zobaczyliśmy na boisku

co do naszych kolejnych bliźniaków - Evra rządzi, więc jedna strona obrony jest zajęta na długo - więc pozostaje tylko druga strona - ale patrząc na grę Fabio czy Rafaela - to mogą z nich być też całkiem nieźli skrzydłowi

i na koniec - temat Bułgara... napisałem, że dla mnie Bułgar może strzelić te powiedzmy 14-15 bramek i mieć 20 asyst - i dla mnie będzie to udany sezon dla Dimitara - dla mnie nie musi on strzelić 30 bramek, żeby jego transfer się spłacił... a co do jego ustawienia - raz Wayne ma grać na szpicy, raz Bułgar - a w sumie obaj zawodnicy tak z przodu nie grają - ciągle grają jak w tamtym sezonie - czyli schodzą na skrzydła, szukają piłki w środku... i w sumie jedynie Owen jest takim typowym napastnikiem co na szpicy powinien stać - on czeka na swoją okazję - i mam nadzieję, że w końcu będzie je wykorzystywać... bo mimo wszystko widzę podobnie jak Ty, że najlepszym wykorzystaniem umiejętności Bułgara było takie go ustawienie jak w tamtym sezonie - czyli bardziej w środku - gdzie mógł ściągnąć na siebie kilku przeciwników - zejść na skrzydło - i podać do kolegów...

ale - to przecież dopiero pierwszy mecze nowego sezonu - i podchodząc do sprawy jak niektórzy - mistrzem Anglii powinien zostać już Arsenal - bo przecież 6:1 wygrał... pozostało nam jeszcze 37 spotkań - więc na ocenianie kogokolwiek jest jeszcze za wcześnie...
» 18 sierpnia 2009, 08:46 #137
manooch: simonsimon 17.08.2009, 20:47
adriann1986 --> a kto ma lepsze przyjęcie w zespole od tej miernoty?

wg mnie Scholes, i szczeze bez Anglika nie widze nas ; (. Ten człowiek wprowadza tyle na boisko... Jaka szkoda ze on sie starzeje dla mnie to nr 1 tego meczu, to jak on gra i z jakim stylem rozgrywa piłke i porusza sie po boisku to cos niesamowitego. Ktos powiedzial ze Giggs starzeje sie lepiej od Garego czy Paula ale w tym meczu Anglik pokazał jak powinna wygladac gra naszego srodkowego pomocnika w przyszlosci, Anderson ktorego fanem jestem musi sie jeszcze duzo nauczyc od naszego weterana. Komplementujecie Fostera chodz ja nie wiem za co. Poprostu nie pokazał nic nadzwyczajnego ale nie dał też ciała. Świetny wystep naszej obrony w kazdym elemencie, Evra ciezko pracowal przez caly mecz swietnie sie podlaczajac i rozumiejac z pomoca, Evans 3mał obrone mocno i nie pozwalał szalec napastnikom Birmingham. Pomoc to juz powiedzialem wg mnie koncert rudego no ale nikt o tym nie pisze wiec powtorze, koncert! Fletcher agresywnie szybko a jednoczesnie spokojnie i z rozwaga, dobry w ofensywie jak i defensywie, niestety Anglik jest juz stary i nie da rady rozegrac chociazby polowy sezonu na pelnej mocy bo gdyby bylo to mozliwe to Scholes-fletcher jednak to najlepsza para, jak juz powiedzialem nie jest to mozliwe dlatego anderson- Fletch bedzie najbardziej rozsadnym rozwiazaniem in my opinion. Szkot to nie ma opcji zeby nie grał bo jest juz smialo mozna to powiedziec kregoslupem United. Co do skrzydeł Nani znow 20 minut ładnej gry zeby pozniej juz tylko ciagnac pilke z czego nic nie wynika nie liczac asysty stąd zmiana. Gdyby byl w stanie chociazby 70 minut zagrac na tym poziomie jak mecze swoje zaczyna bylo by swietnie, rozumiem dlaczego mogl byc jedynie zmiennikiem wczesniej. Valencia walczyl staral sie biegal i za to plus lecz chyba nie pokazał tego czegos. Mało dokladnych podan, moze dlatego ze za bardzo chciał bo wola walki była w nim spora. Wroce na chwile jeszcze do obrony, Fabio piekny wystep, ja w nim widze drugiego Patrica niesamowita szybkosc kontrola pilki, gra bez kompleksow i chodz na poczatku zdawalo sie ze to Rafael ma wieksze szanse na wejscie do skladu to chyba jednak drugi bliźniak ma zdecydowanie blizej do pierwszej 11. I w sumie nie zazdroszcze SAF-owi bo predzej czy pozniej jeden z nich bedzie musial odpasc z walki o skład tak jak było to z Nevillami i nie wiem czy zostawienie Garego było trafione bo wiemy ze to Phill teraz gra regularnie a kontuzje sie go nie imaja chodz gra w srodku pola. Ciezko w sumie to okreslic kto z nich powinien w tamtym okresie zostac. Co do napadu, Rooneya kazdy widzial i naprawde w tym sezonie bedzie gwiazda zespolu. Zdanie moje u Bułgarze kazdy zna i wiele kometarzy na jego temat tu padło madrych i miej madrych. Ale pytanie do Ciebie simonsimon wierzysz w 15 bramek Dimitara i 20 asyst ?
Chciałbym w to wierzyc tak jak Ty i mam nadzieje ze nie jest to patrzenie przez klapki na oczach i jeden punkt, licze ze widzisz co dzieje sie do okola i ja szczeze mowiac nie widze go w tym, poniewaz teraz SAF jeszcze powiedzial ze Dimitar bedzie wystawiany w napadzie i bedzie glownie odpowiedzialny za bramki w takim razie. Szczeze nasz menadzer powiedzial ze wie juz jak wykorzystac Bułgara, dla mnie w tym momencie pokazal ze nie wie, a jesli kiedykolwiek wiedzial to bylo to sezon temu bo wg mnie wiecej juz niz w tamtym sezonie nie pokaze i oby rozgrywal chociaz takie spotkania jak sezon temu to bede skakal z radosci chodz i tak uwazalem te wystepy za srednie ; )
Glory!
» 18 sierpnia 2009, 00:19 #136
Adam11: Widzę że temat Bułgara nie znika:-) Ja już się na jego temat nie wypowiadam, jak pisałem wcześniej poczekam z jego osądem do listopada. Mam prośbę, czy w środę może ktoś podać kilka linków, albo nie cofam - jeden link - ale działający - do transmisji meczu bo ja mam coś ostatnio z tym kłopot i gdyby nie to, że ktoś ostatnio podał właściwy i działający link to bym meczu nie zobaczył. Temu kto to zrobił dzięki! jak również wielkie dzięki temu, kto to zrobi w środę, że pozwole sobie zastasować tu taktykę faktów dokonanych:-)

...And Peace For All Devil Fans!
» 17 sierpnia 2009, 23:08 #135
simonsimon: xdxd -> dla mnie Berbatov jest nieszablonowym zawodnikiem - który gra bardzo zespołowo bo woli podać do lepiej ustawionych kolegów niż strzelać z każdej pozycji - i co do tych pomocników - ostatnio nasza pomoc nie jest tak kreatywna w ataku (bo w obronie spisuje się w większości przypadków znakomicie) i dlatego często Wayne jak i Bułgar cofają się do tyłu po piłkę
» 17 sierpnia 2009, 22:46 #134
xdxd: simonsimon no wlasnie.. oni chyba zapominaja od czego jest napastnik
napastnik jest do dobijania pilek i strzelania na bramke.. a nie do biegania po calym boisku,od tego jest pomocnik
» 17 sierpnia 2009, 22:35 #133
simonsimon: A jakie masz rozszerzenie pliku?

I polecam darmowy Irfanview - w tym programie możesz sobie zmienić rozmiary obrazka jak i też zapisać go w różnych formatach
» 17 sierpnia 2009, 22:35 #132
plinert: FackThePolice no raczej... jak nie pasuje format to go zmien, zapisz chociażby w Paint zmiany i po klopocie.
» 17 sierpnia 2009, 22:21 #131
simonsimon: Pierwsza rzecz - jaki drugi sezon? Przecież w drugim sezonie Bułgar zagrał dopiero jeden mecz - i już po tym pierwszym meczu mówicie że gra źle?
Po drugie - to w końcu Berbatov ma stać w polu karnym i dokładać nogę czy też wracać do obrony? I to też źle że niby gole fartem strzelał? To ma takich bramek nie strzelać tylko jakieś takie nie fartowne?

i to chyba tyle - Wy widzicie grę Bułgara tak - niektórzy widzą inaczej - każdy przy swoim zdaniu zostanie
» 17 sierpnia 2009, 22:08 #130
axel52: czy wy broniący Berbatowa macie klapki na oczach??ludzie ciagle piszecie o jego cudownych asystach,odbiorach itp.Ja się pytam gdzie to wszystko jest bo nie widzę,a zapewniam że właśnie na jego grę spoglądam specjalnie,żeby właśnie nikt mi kitu nie wciskał już drugi sezon jaki to cudowny zakup SAF-a.Od tylu miesięcy temat leniwca się wałkuje,a panisko z Bułgarii robi swoje czyli nic.Doprawdy żenada
» 17 sierpnia 2009, 21:59 #129
adriann1986: simonsimon
tak oglądam dokladnie mecze United, wszystko idzie zauważyć, to obijanie, spacerek w okolicach pola karnego i rzadko się wraca do obrony itd co bede sie powtarzać. Oglądałem powtórki i sporo z jego nielicznych goli po farcie powchodziły. a te jego tricki nie robią na mnie wrażenia, co do Owena to pokazał już ze potrafi sobie stworzyć, zresztą wazne zeby Michael wskoczył do pierwszej jedenastki
» 17 sierpnia 2009, 21:56 #128
simonsimon: I wszystkim uczestnikom dyskusji dotyczącej Bułgara polecam temat na redcafe.net - chwilkę temu był na głównej stronie - linka nie podam bo przez operę mini piszę

i zastanawiajace jest tylko jedno - tam nikt nie pisze że to drewno - choć nie ma tam tylko samych wypowiedzi super pozytywnych
» 17 sierpnia 2009, 21:38 #127
Adam11: elwibrator ---> taaa a może jeszcze za miast Berbatova Welbecka wystawiać co? No proooooszęęę Cię, proooooszę! W zeszłym sezonie nie pokazał wszystkich swoich możliwości (i nie mówię tu tylko o strzelaniu bramek) ten gość ma takie przyjęcie i tak prowadzi piłkę, że nie raz łapie się za głowę! W ostatnim meczu zagrał słabo ale jak już pisałem wcześniej mecz był słaby. Właściwie tylko Evra i Rooney mi zaimponowali reszta grała przeciętnie. O Berbatovie zmienie zdanie jak cały team zacznie grać płynnie i z polotem a on będzie odostawał. Uwierz mi że nie dam mu taryfy ulgowej jak będzie cienił podobnie jak jej nie daje naszej drużynie po ostatnim meczu. Tylko jestem ciekaw czy wszyscy co po nim jadą będą w stanie powiedzieć, że kiedyś pisali o nim źle ale teraz zmieniają o nim zdanie bo... W meczach przygotowujących do gry w lidze Berba wyglądał wyśmienicie i nie chodzi mi tu o jego śmieszną fryzurę tylko o podania, w tym do Owena, które otwierały drogę do bramki. Co mi po tej gadce jak i tak zaraz dostane po głowie "drewnem" albo czymś takim. Proponuje do tematu Berbatova wrócić w okolicach listopada. Jeśli do tego czasu nie złapią go kontuzje i nie zacznie pokazywać na co go stać to uznam, że kasa za niego poszła się kochać. Puki co to nie ma sensu.

Nie mogę się doczekać środy! I love this game!! I love this team! I love Man United!
» 17 sierpnia 2009, 21:18 #126
testosteron: Ja oglądałem i powiem że Foster to się nie nadaje na bramkarza tylko patrzał na piłkę i modlił się w myślach żeby omineła bramkę i to nie raz ! Rooney w świetnej formie ! Owen zmarnował setkę w 90min. Berbatov nie skomentuję tego co on robił bo nic on nie robił. Valencia biegał ładnie dryblował urywał się obrońcom. Scholes kilka strzałów zza pola karnego niestety wszystko w piłkaży gości. Ale atomowe uderzenia :D. Nani też ładnie a obrona miała mało pracy. Świetnie Evra wybił piłkę główką bo by nam gola wpakowali. Mecz na 1 ale widać że muszą jeszcze złapać rytm meczowy. Wolę Owena w napadzie niż Berbatova bo narazie człapie po boisku i nie umie sobie miejsca znaleźć !
» 17 sierpnia 2009, 21:16 #125
simonsimon: adriann --> a Ty oglądsz mecze tak w miarę dokładnie? Bo nie wiem ale jakoś ja widziałem Berbatova wracającego do obrony - walczącego o piłkę, ale dla Ciebie to pewnie nic

i Owen to chyba bardziej taki typ napastnika, który czeka na podania - bo urwanie się obronie przy doskonałym podaniu to wypracowanie sobie samemu sytuacji?
» 17 sierpnia 2009, 21:10 #124
adriann1986: mazzi______w tym problem ze drewniakow zazwyczaj gra słabo, musi byc ze wyjdzie mu mecz, dziwne bo kazdy niby sie tu tak zachwyca jego techniką jego boskimi podaniami i asystami, to zadam pytanie: gdzie są gole, gdzie ta waleczność jaką dysponuje Rooney że wspiera obrone i zawsze sie cofa gdy jest zagrożenie a Bułgar nie może ? po co ma biegać... juz padło takie zdanie. to najlepiej niech stoi w polu karnym na 5 metrze i niech dokłada noge moze wtedy coś strzeli( w co i tak wątpie) , i trzeba miec na uwadze to że sam sobie nie wypracuje akcji tak jak Owen, ledwo wszedł i miał akcje, potem setke, Owen przyszedł za free a dla mnie już jest bezcenny wart kazdych pieniedzy, idealny partner dla Roo w ataku United. NASZA NOWA "7"
» 17 sierpnia 2009, 21:02 #123
simonsimon: Po pierwszym meczu 2go sezonu Berbatova stwierdzasz już że jest on zawodnikiem nieprzydatnym? To tak samo byś skreślił Sheringhama po jego pierwszym niezbyt udanym sezonie?
I powtórzę jeszcze raz - po pierwszym meczu równie dobrze można byłoby powiedzieć że Owen to też nieudany transfer bo nie potrafił wykorzystać jedynej tak naprawdę 100% sytuacji w spotkaniu

a czemu SAF wydał tyle pieniędzy na Bułgara? Po prostu widział go w zespole
» 17 sierpnia 2009, 21:01 #122
Elwibrator: Berba jest już 2 sezon u nas i jakoś nie widzę u niego żadnego fenomenu hehe ale to tylko zaszkodzi naszemu klubowi. Ja już wolał bym aby Macheda grał w pierwszym więcej korzyści by było. tak szczerze to ja nie wiem co skłoniło bossa aby wydać tyle kasy na niego ?
» 17 sierpnia 2009, 20:49 #121
simonsimon: adriann1986 --> a kto ma lepsze przyjęcie w zespole od tej miernoty? I takie gdybanie co by było to sobie można odpuścić - bo gdyby nie było by na boisku Bułgara to Nani by nie odegrał piłki do Wayne i gola by nie było, a Owen może miałby ileś tam szans i może by którąś wykorzystał
» 17 sierpnia 2009, 20:47 #120
adriann1986: cayec9 ____ zgadzam się z Tobą w 100%, ta miernota nie powinna nosić koszulki United, to fakt gdyby Owen wszedł od 1 minuty wynik mógłby być zupełnie inny wyższy... BERBATOV won!
» 17 sierpnia 2009, 20:20 #119
Elwibrator: Nie rozumiesz prostych zdań
» 17 sierpnia 2009, 19:55 #118
simonsimon: Adam11 --> nie mówię, że było świetnie - bo nie było - ale było dobrze - bo - strzeliliśmy bramkę - i nie pozwoliliśmy sobie strzelić - choć jak zawsze druga połowa była taka sobie - ale właśnie dlatego było dobrze, że nie było wielkich błędów, po której Birmingham mogło strzelić bramkę

i następnym razem - z mocniejszym przeciwnikiem trzeba wykorzystywać każdą szansę - bo potem innych być nie musi - a przeciwnik może strzelić i będzie źle - bo przecież wczorajszy mecz wyglądałby zupełnie inaczej gdyby Fletcher trafił i do przerwy byłoby 2:0

i jako, że oglądałem wszystkie mecze "wielkiej czwórki" + jako bonus nudny Blackburn i City, to pozwolę sobie na takie krótkie "podsumowanie":

co do Arsenalu -> ciekawy jestem jakby sobie Kanonierzy poradzili z takim sposobem obrony jaki zastosowało Birmingham - bo to były okopy, zasieki i kolejne okopy - bo przecież Everton był strasznie rozklejony - i tylko dzięki takim lukom pomiędzy kolejnymi formacjami Fabregas mógł po podaniu bramkarza przebiec przez całe boisko i strzelić gola (a co do Wengera - obok SAFa jak dla mnie jeden z najlepszych trenerów PL, który na podstawie kilku gwiazd i "normalnych" zawodników potrafi stworzyć doskonały zespół uzupełniony świetną młodzieżą - i żałuję, że Ramsey poszedł do Londynu, a nie Manchesteru), ale trzeba przyznać, że Arsenal miał to, czego United nie miało - wykorzystali każdą sytuację bez zmrużenia okiem

Chelsea -> Hull było mocniejszym przeciwnikiem od Birmingham - bo nie tylko się bronili, ale potrafili zaatakować - i niezłe było kiedy ciągle wygwizdywany Hunt strzelił gola i stadion zamilkł - i prawdę mówiąc - mimo, iż wiedziałem, że tak będzie, kiedy zobaczyłem te 6 minut dodanego czasu, to wierzyłem, że mimo wszystko Hull uda się wywieźć 1 punkt - ale Droga pokazał klasę przy tym swoim podaniu/strzale

Liverpool -> mecz był zabawny - Torres nie potrafiący przyjąć piłki, Skrtel zderzający się z Carragherem, Mascherano udający po tym jak sfaulował, że coś mu się stało... ogólnie Liverpool grał strasznie nieporadnie - i faktycznie - gdybyśmy grali z Tottenhamem wczoraj to musielibyśmy naprawdę się postarać o dobry wynik - Lennon i Modrić szaleli, tylko szkoda, że Keane nie pokazał Benitezowi, że się mylił sprzedając go po pół sezonu - ale jedynym dobrym zawodnikiem LFC tego dnia był Reina niestety...

i mamy jeszcze całe 2 tygodnie do meczu z Arsenalem - więc mam nadzieję, że już nie będzie więcej kontuzji i obrona nie będzie poszatkowana, bo stać nas na wygraną z Kanonierami (potrzeba jeszcze takiego naoliwienia - żeby wszystkie trybiki chodziły bez żadnych tarć)

pozdrawiam

Elwibrator --> więc Wayne czy też Tevez mogą się wracać do obrony i jest wszystko fajnie? A Bułgar już nie może bo jest napastnikiem? I więcej już na temat Berbatova pisać nie będę - bo nie chcę się powtarzać...
jeśli jest dla Ciebie drewnem - to na siłę nie będę Cię przekonywać, że tak nie jest...
» 17 sierpnia 2009, 19:38 #117
czesty1: Meczyk sredni ale wazne ze 3 pkt. i chlopaki sie zgrywaja.Man U poczatek sezonu zawsze ma powolny ale z meczu na mecz sie rozkreca.
Berbatov swoja gra udowania ze nie byl wart nawet 5 mln i nie rozumiem ludzi ktorzy go bronia nie majac zadnych konkretnych argumentow.
Jak na przecietne Birmingham to nie zachwycil a czasem mialem wrazenie ze przeszkadzal spowalniajac akcje...
» 17 sierpnia 2009, 19:35 #116
Elwibrator: no jak to co a o co chodzi w piłce nożnej ?? O to aby wygrać no nie, a żeby wygrać trzeba strzelić bramkę. No to co ja mam oczekiwać od Berbatova ze ma grac jako rozgrywający albo grał w obronie ?? Jest napastnikiem to niech strzela, a na boisku nic nie prezentuje bo wo gule go nie widać Owen wszedł na 15 minut i miał dwie groźne sytuacje w tym jedna 100% inna sprawa ze nie strzelił, ale przynajmniej miał okazje i tego oczekuje od napastnika aby się starał mieć te okazje i je wykorzystywał, ale jak takie drewno stoi na boisku i nic nie potrafi zrobić no to nic dziwnego ze większość na tej stronie na niego najeżdża
» 17 sierpnia 2009, 19:09 #115
Adam11: simonsimon/mazzi -----> panowie wszystko fanie, ale ja mam inne zdanie. Co do meczu z Birmingham to naprawdę uważacie, że to były dobre zawody z naszej strony? Ok już napisaliście wcześniej, że było nienajgorsze. Ja uważam, że Birmingham zagrało dno totalne a my nie potrafiliśmy tego wykorzystać. Wygraliśmy z nimi, nie ale dlatego że byliśmy tak dobrzy tylko dlatego, że oni byli beznadziejnie słabi. Zaraz po meczu napisałem, że nie wiem jak oni awansowali do PL. Pamiętam ten zespół jeszcze dwa lata temu i w derbach z AV wyglądali bardzo solidnie. Więcej! oni potrafili urwać punkty Arsenalowi! Teraz to jest jakaś wielka padaka! A my mieliśmy szczęście, że na nich trafiliśmy na początku sezonu bo wiele nam jeszcze brakuje do optymalnej formy. Nie jestem z tych co lubią sobie cały czas krytykować, robie to w moich komentarzach sporadycznie. Ale w tym przypadku nie potrafie inaczej. To był słaby mecz ogólnie! W wykonaniu przeciwników żenujący ( jak na zacięcie i siłę jakie cech**ą większość zespołów z PL) a w naszym słabe. Oczywiście, że się ciesze z 3 pnk! To świetna nowina. Ale martwi mnie styl gry. Jak pisałem zaraz po meczu, Chelsea wygląda bardzo bardzo dobrze zwłaszcza Drogba. Do tego Hull w przeciwieństwie do Birmingham postawiło im bardzo wysoko poprzeczkę. O wyczynie Arsenalu nawet nie wspomne bo to jest jakiś szok i świetny dowód na to że jeśli ma się takiego geniusza za trenera to stratę kluczowych zawodników można w bardzo szybkim czasie zniwelować. Serio wydaje mi się, że Wenger jest jednym z najbardziej niedocenianych trenerów obecnie. Na szczęście i my mamy Wielkiego jeśli nie największego trenera w historii futbolu klubowego więc to napawa nadzieją, że i my poradzimy sobie ze stratą CR i CT. Mówicie, że nareszcie zaczęliśmy sezon bez straty punktów. Ja również się z tego cieszę ale dobrze pamiętam dwa ostatnie początki i graliśmy w nich lepiej brakowało skuteczności tylko. Na marginesie od remisu uratował nas Evra i Foster w jednej z ostatich interwencji taka jest prawda.
Co do Berbatova to w 100% się z wami zgadzam. Wierzę w tego piłkarza i wiem, że wiele nam daje na boisku. Zawsze będą co do niego nie przekonani, nawet jeśli strzeli te 20 bramek w sezonie ( co moim zdaniem wcale nie jest nie możliwe). A wracając jeszcze do ostatniej kolejki to z przykrością powiem, że mimo iż się cieszę, że czerwone mendy z Liverpoolu straciły punktu to jestem przekonany, że i my byśmy dostali od Tottenhamu. W najlepszym razie byłby remis. Takie jest przynajmniej moje zdanie.

Podsumowując. Uważam, że mimo "słabego" początku ( piszę w cudzysłowie - słabego- bo jednak mamy 3 pnk) jest szansa na obronę tytułu. Ale widać, że team jest w przebudowie. Mam nadzieje, że do spotkania z Arsenalem Ferguson jakoś to ustabilizuje. Do tego nękają nas kontuzje. Nie jest wesoło ale już nie raz wychodziliśmy z takich sytuacji. Mam nadzieje, że z meczu na mecz będzie lepiej.

...And Peace For All Devil Fans!
» 17 sierpnia 2009, 18:58 #114
axel52: @mazzi,ty jak zwykle bronisz Berbatowa.Zaczyna się następny sezon a leniwiec gra sobie tak samo jak zawsze.Po raz kolejny piszesz że nie jest on klasycznym napadziorem itp itd.Nikt nie twierdzi że on nim jest,ale nie o to biega wszak,koleś gra na poziomie powiedzmy Tottenhamu a i to nie zawsze,więc niech tam wraca,bo drogi @mazzi United to nie Koguty,a leniwiec nie będzie grał już lepiej niestety,ani też gryzł trawy nie będzie,ani goli też za wiele nie strzeli.BO TO SĄ ZA WYSOKIE PROGI DLA NIEGO I BASTA.Do dziś nie rozumiem SAF-a że go wystawia osłabiając zespół
» 17 sierpnia 2009, 18:53 #113
Elwibrator: Ja p.... a czego mamy od niego oczekiwać co to k.. ma być chyba to napastnik to co mam od niego oczekiwać ze będzie grał dobrze w defensywie to od razu go wstawmy na DM i tyle. Jak on z beniaminkiem potrafi przez 75 minut oddać jeden groźny strzał no to ja dziękuje za takiego napastnika. Boss tez nie powie w prost ze jest z niego niezadowolony bo wydal na niego aż 30 mln. Dla mnie zawodnik który kosztuje aż tyle powinien coś sobą prezentować na boisku a nie tylko to aby być na nim.
» 17 sierpnia 2009, 18:44 #112
simonsimon: i nie wiem czemu wydaje mi się, że od pierwszej minuty zobaczymy w ataku Owena z Berbatovem - Waynowi należy się też odpoczynek, a Burnley nie powinno sprawiać takich kłopotów jak Birmingham - w końcu Stoke 2 bramki im strzeliło

a zarówno Owen jak i Berbatov potrzebują kolejnych spotkań, by jeszcze lepiej wejść w rytm meczowy
» 17 sierpnia 2009, 18:42 #111
simonsimon: mazzi --> cieszę się, że się rozumiemy - i mam tylko nadzieję, że za jakiś czas więcej osób nas zrozumie i skończy się to ciągle najeżdżanie na Bułgara
» 17 sierpnia 2009, 18:27 #110
simonsimon: mazzi --> Zgadzam się z Tobą - choć ostatnio coraz mniej egoizmu jest - co też zaletą nie jest - bo każdy chce być uprzejmy i podać piłkę koledze - a kolega podaje koledze :)

i naprawdę cieszy mnie wczorajsza wygrana - bo nie było mimo wszystko głupich strat do jakich czasem zawodnicy United nas przyzwyczaili - i przecież gdyby zawodnicy Birmingham zostawili choć kawałek wolnej przestrzeni - to gra wyglądałaby inaczej - co widać było w końcówce - kiedy Owen nie wykorzystał swojej szansy - wynikłej z doskonałego podania i chyba zmęczenia przeciwnika... ale 3punkty to 3 punkty - i spokojnie - krok po kroku drużyna będzie się docierać coraz lepiej - i zobaczymy jeszcze masakrowanie przeciwnika.... ale nie od razu - po jakimś czasie

i co do tego, że Berbatov to zupełnie inny typ zawodnika niż Carlos czy też Ruud - to faktycznie była o tym mowa wiele razy - i czasem po prostu już mi się nie chce powtarzać, ale momentami nie wytrzymuję - bo nie chodzi mi o jakieś moje wielkie uwielbienie dla Bułgara - ale o nieszanowanie zawodnika United (który przecież mógł wybrać większą kasę od szejków, ale wybrał United)

i dla mnie Bułgar może strzelić powiedzmy 10-15 bramek w sezonie, ale jak dołoży do tego powiedzmy z 20 asyst, po których Wayne zostanie królem strzelców, to będę szczęśliwy - bo football to gra zespołowa

pozdrawiam
» 17 sierpnia 2009, 18:16 #109
simonsimon: mazzi 17.08.2009, 17:23
life7 -- no cóż powiem tak może i swoje lata ma ale czy to oznacza ze jak będzie miał nawet 34 tyo bedzie juz grał slabo alebo że stanie sie pi**doła i stetryczałym dziadem co to piłki kopnąc nie potrafi?? przykładów że tak nie jest raczej z pilkarzami daleko chyba szykac nie musimy co?? (giggs, scholes), czasem jeden sezon to za mało, zauwaz tez ze mimo wszytsko zmienia sie ustawienie które było prezez dwa sezony stoswane i powrót do dawnego stylku gry United, nie tylko Leniwiec sie musi do tego przyzwyczaić ale i reszta, poza tym po wakacjach i przewrwie drużyna na nowo musi złapać rytm gry i jak juz go zła-pie to pójdzie z górki. A tak poza tym to powiedz mi czego Ty włąściwie od Berbatova oczekujesz? 30 bramek? czy czegoś innego? bo ja patzrac na jego gre to wymagam ściiagania obrońców na siebie i wielu asyst dla partnerów i kreowania gry pod polem karnym, nie chde zeby latal po boisku jak głupi czy zarł trawe jak krowa bo to nie ma sensu zwłąszcza patzrac na jego styl gry, chłop ma świetna technike i naprawde sporo widzi na boisku zcasem fakt mnie wkurza bo zamiast stzrelac to podaje kolegom i nie wpadaja bramki ale widac ze sie nie chytrzy, tak prawde powiedziawszy w United welug mine co poniektorym włąsnie więcej egozimu by sie przydało bo czasem jest zbyt duzo ładnej kobminacyjnej gry ale mało skutecznej. Miejmy nadziejęz e to ja będe miał racje i przełoży sie to na zwycięstwa United :) także serdecznie pozdrawiam

mazzi --> mnie się wydaje, że niektórzy chcą zobaczyć w Dimitarze nowego Ruuda - ale gdyby SAF chciał nowego Ruuda to by walczył o Huntelara powiedzmy a nie o Bułgara... przecież on nie jest napastnikiem takim jakim był Holender - nawet w Bundeslidze, gdy przecież był młodszy to strzelał maksymalnie 21 goli w sezonie, w Spursach też nie był mega snajperem - strzelił 15 i 12 bramek (podobnie jak Robbie Keane), więc wątpię, by w Bułgarze SAF szukał typowego snajpera

i faktycznie - czasem za długo i za bardzo zawodnicy Manchesteru kombinują - zamiast strzelać - to jeden podaje do drugiego - może dlatego, że mimo wszystko czują jakąś odpowiedzialność - bo przecież jak był Ronaldo - to on strzelał częściej niż podawał do kolegów - i wszyscy mu to wybaczali - bo któryś z kolei strzałów znajdował drogę do bramki

ale wczorajszy mecz mimo wszystko był trochę już inny - zawodnicy starali się strzelać z dalszej odległości - choćby Paul

i naprawdę - Berabtov to zawodnik United - i można kogoś lubić bardziej, kogoś mniej - ale mimo wszystko to są zawodnicy United - więc mimo wszystko szacunek się należy wszystkim - i Fosterowi, i Parkowi - tak samo jak Waynowi czy Giggsowi - bo grają oni w drużynie Manchesteru...

pozdrawiam wszystkich....
» 17 sierpnia 2009, 17:41 #108
pawlik09: mi już typer normalnie działa
» 17 sierpnia 2009, 17:27 #107
simonsimon: life7 --> Ferguson kreował Berbatova na gwiazdę? kiedy? i faktycznie 1981 rok - to już straszny dziadek z niego... on jest od Ciebie tylko o 4 lata starszy :)

i nie zapominaj o tym, że w tamtym sezonie ominął go okres przygotowawczy...

i najlepsze jest skreślanie zawodnika już po pierwszym meczu w sezonie - to tak samo moglibyśmy powiedzieć już teraz, że Owen jest beznadziejny, bo nie wykorzystał najlepszej sytuacji w meczu na zdobycie bramki...
» 17 sierpnia 2009, 17:18 #106
Wardi: Skromne zwyciestwo ale wazne 3 punkty.
» 17 sierpnia 2009, 17:10 #105
Chubo: @Mazzi

Zgadzam się z tobą w 100% :)
» 17 sierpnia 2009, 13:05 #104
dziani23: Bardzo dobry mecz Manchesteru.. Bez Krystyny poradzimy sobie:) pozdrawiam wiernych kibiców!:]
» 17 sierpnia 2009, 11:06 #103
cipsik: mnie to znowu dziw ze owen sytuacji sam na sam nie wykorzystuje chlopak no meczu nie widzialem ale pierwsyz mecz zawsze mamy slabysz ogolnie jest oki cieszy forma naniego i roo
» 17 sierpnia 2009, 10:59 #102
Elwibrator: Dopiero 1 mecz tak wiec zobaczymy po 5 lub 6 meczach co tak na prawdę naszych stać. Będzie się działo panowie oj będzie. W tym roku najważniejsze trofeum moim zdaniem to zdobycie majstra aby zapisać się w historii 4 wygranych z rzędu. LM na 2 planie. Nom i oczywiście czekam na 4 graczy aby w końcu grali to czego się od nich oczekuje chodzi mi i Berbe, Naniego, Andersona, Valencia z tym ze Antonio rozegrał pierwszy mecz ale mam nadzieje ze będzie grał o wiele lepiej :)
» 17 sierpnia 2009, 10:45 #101
simonsimon: Wygrana cieszy - i cieszy też to, że po strzeleniu pierwszej bramki i troszkę gorszej (jak to ostatnio bywa) drugiej połowy mecz został wygrany - bo porównując nasz mecz do spotkania Chelsea z Hull - mieliśmy mniej nerwową końcówkę od Londyńczyków - choć w obu meczach przeciwnik bronił się w 9 zawodników i na polu karnym był straszny tłok - i ciekawe, czy Burnley też zaparkuje autobus w bramce :)

i szczerze mówiąc nie ma za bardzo porównywać meczu Arsenalu z Evertonem - bo obrona Liverpoolczyków była luźna strasznie - i zobaczymy jak sobie Arsenal poradzi z zespołami broniącymi się w 10tkę na własnym polu karnym
» 17 sierpnia 2009, 10:00 #100
RedTyperMUFC: Dobrze że wygrana, szkoda tylko że Owen nie trafił w końcówce. Ale i tak 3 pkt nasze, teraz Burnley i mam nadzieję że nasz atak będzie miał większy dorobek bramkowy.
» 17 sierpnia 2009, 08:37 #99
tymo0: 3pkt... ;] mecz dobry nie ma co narzekac panowie to pierwsza kolejka... kiedy wszyscy zlapia rytm wszystko bedzie jak dawniej nie mam watpliwosci kto zniszczy ta lige w tym sezonie ;]
Jesli chodzi o D. Berbatova nie jestem jego obronc, ale mysle ze w niedlugim czasie pokaze swoje umiejetnosci ktore posiada na 100% nikt nie trafia do United jesli jest przecietniakiem ;] POZDRAWIAM WSZYSTKICH ;]
» 17 sierpnia 2009, 02:14 #98
piwex16: jeszcze może ze trzy spod kania będzie owiele lepiej niż było i powinniśmy pobić rekord w obronie i Van Der Sara tylko jak wróci po kontuzji glory glory man united :D
» 17 sierpnia 2009, 01:57 #97
TheGoldenBoy: No niestety Berbatov nie stwarza zadnego zagrozenia .. A co do meczu, to skromne zwyciestwo, ale poczatki zawsze sa trudniejsze. Ciesza 3pkt ;)
» 17 sierpnia 2009, 00:31 #96
vws7: Berbatov, tylko na jego temat chciałem się wypowiedzieć...
Przyznamy sobie rację, że to co dzisiaj zademonstrował nam Bułgar...to była żenada. Ani w ataku, ani w pomocy. Zero zaangażowania, zero biegania, zero agresji w odbiorze, do tego mnóstwo straconych piłek, fatalne przyjęcie, piłka odskakiwała mu jak nikomu na boisku. Zmarnował kilka dobrych sytuacji, w których powinnien zwyczajnie wpakować piłkę do siatki.
Owen przez 15min swojego wejścia na boisko zrobił kilkakrotnie więcej niż Berbatov przez cały mecz, kpina. Nie wykorzystał sytuacji, ale przynajmniej ją miał ;) Berbatov nie pobiegłby za tą piłką ;d Co do karnego, powiedzmy sobie szczerze, żę takich karnych się nie gwiżdże ;)
Nie wiem jak mogliśmy za niego zapłacić takie pieniądze, jak przez niego mogliśmy stracić Teveza. Dla mnie ten gość jeszcze nic w ManU nie pokazał i nie rozumiem dlaczego tylu ludzi stoi za nim murem.
Berbatov odstawał od reszty naszych graczy, spowalniał każdą akcje.


Fabio bardzo miłe zaskoczenie ;) Reszta zespołu mam nadzieję, że złapie rytm i będzie gitara ;) Cieszmy się z 3pkt :)
» 17 sierpnia 2009, 00:04 #95
eggman: cieszę się ze zwycięstwa choć były momenty w których B. city mogli sobie zapewnić 1 punkt ;p szkdoa, że Owen ma jakąś blokadę w sytuacjach sam na sam z bramkarzem. Dziś ta jego setka chodził mi po głowie :) oby się rozstrzelał.. bo z Valencią było jeszcze gorzej.
» 16 sierpnia 2009, 23:57 #94
destroyer89: skromna wygrana ale cieszy :D
a Rooney celuje w króla strzelców
» 16 sierpnia 2009, 23:53 #93
kafal139: Wszystko fajnie i tyle , bo wygrać mieli i to zrobili, sa 3pkt i z tego trzeba się cieszyć ... ale Liverpooolll dupasy cieniasy ,frajerzy przegrali i dużo kasy straciłem obstawiając ich mecz ,... żal żal.. wszystko weszło z MU na czele tylko te cipki musiały przegrać!! W dupe z nimi, ważne że Manchester zaczął od wygranej United oczywiście :)
» 16 sierpnia 2009, 23:46 #92
Chubo: Life7 wkurzyła mnie twoja wypowiedz że sezon jest na straty >.< skoro jesteś kibicem nie narzekaj :) ale nawet jakby Man Utd przegrała wszystko (pfuu splunąłem tutaj) to i tak nadal będę ich kochał i im kibicował :) z drużyna trza być na dobre i złe GLORY GLORY GLORY MAN UTD!! ;D
» 16 sierpnia 2009, 23:37 #91
kris9: z tą asystą trochę przekłamałem - oczywiście asystentem przy bramce Rooneya był Nani :)
» 16 sierpnia 2009, 23:27 #90
mufaneeek: life7 --> oczywiscie Foster uratowal nam dzis punkty, ale dla ciebie byl najslabszym zawodnikiem tak? Rowniez uwazam, ze Tomek jest lepszy, ale dzis Foster wywiazal sie ze swojego zadania, wiec nie ma co narzekac.
Dosrodkowanie Naniego bylo po swietnej glowce Berbatova, Bulgar byl faulowany w polu karnym choc sedzia tego nie widzial + swietny strzal glowa wybity z linii bramkowej. Moze i szalu nie bylo, ale na pewno najslabszy na boisku to on nie byl.
» 16 sierpnia 2009, 23:00 #89
kris9: life7 - trochę za wcześnie by oceniać MU, bo to dopiero start sezonu. A biorąc pod uwagę ostatnie początki to ten był całkiem niezły, bo wygraliśmy. Co do polityki transferowej Fergiego, uważam, że jest bardzo dobra, nie jestem zwolennikiem szastania pieniędzmi i powiem więcej, oglądając naszych ulubieńców wcale nie żałuję, że nie ma z nami Crisa i Apacza. Jestem pewien, że aktualny skład stać na zdobywanie trofeów. Jeśli chodzi o Fostera, chciałem, żeby dziś był drugim bramkarzem, ale nie żałuję, że zagrał w podstawowym składzie, bo świetnie się spisał. Co prawda jest chimerycznym bramkarzem, bo z Chelsea na Wembley grał beznadziejnie. Jedno jest pewne, czekam na powrót van der Saara, bo tylko on jest pewniakiem. Park może nie jest efektywny, ale jest wartościwoym zawodnikiem i należy mu dwać szansę, a Berbatov - nie jesem jego fanem, lecz koleś ma swoje zadania od bossa i dobrze je realizuje, ma dobrą technikę i inne umiejętności, swoją wartość potwierdził dzisiejszą asystą. Nie narzekaj na skład i politykę MU, bo to przesada. Jeśli ktoś ma mieć nieudany sezon to raczej stawiałbym tu na Liverpool, a nie na MU.
» 16 sierpnia 2009, 22:51 #88
witek: Ach ci Polacy i ta nasza mentalność...
Uczepili się Berbatova i Fostera i będą po nich jechać, nawet jak zespół wygrywa. Totalny brak obiektywizmu, znawcy...

Foster - co do wyboru bramkarza nr 2 jestem oczywiście za Tomkiem Kuszczakiem, ponieważ wiem że Polak jest po prostu lepszy. Jednak za to co dzisiaj pokazał Ben należą mu się brawa. Nie przesadzając - uratował nam 3 pkt, kiedy obronił strzał Beniteza. Ponadto dobrze wyłapywał piłki i szybko wznawiał grę. Co jednak najważniejsze - nie było po nim widać jakiejkolwiek presji, choć przecież dobrze pamiętamy co wydarzyło się tydzień temu na Wembley. Miejmy nadzieję że teraz i Kuszczak dostanie swoją szansę...

Fabio - bardzo dobry, przekonujący występ. Fajnie że on i jego brat Rafael są w kadrze. Wprowadzają do zespołu taką dodatkową determinację. Podoba mi się ich styl gry.

O'Shea - John dzisiaj jako kapitan :) Zagrał przyzwoicie, choć dawno nie było dane grać mu na środku obrony. Z tego też powodu nie wystrzegł się paru błędów w kryciu. Nie straciliśmy dziś bramki, ale zdecydowanie wole Irlandczyka na prawej obronie.

Evans - kolejny przekonujący występ. Zawodnik już bardzo doświadczony, choć wciąż przecież młody i perspektywiczny. Świetnie zastąpił Vide.

Evra - jeden z lepszych na boisku. Kapitalnie i z tyłu i z przodu. Niby przyzwyczaił już nas do takich występów, ale wiadomo że najtrudniej jest utrzymać wysoką dyspozycję. To się Francuzowi udaje.

Valencia - debiut w meczu ligowym i widać było po nim trochę stresu. Kilka ciekawych akcji, kilka też momentów zwątpienia. Niewątpliwie ma jednak duży potencjał i będzie z niego duży pożytek.

Fletcher - obok Evry i Rooneya najlepszy na boisku. Kapitalne odbiory, walka na całej szerokości, inteligentne podania, mało strat. Na prawdę trudno się do czegoś przyczepić. Obecnie nasz najlepszy defensywny pomocnik.

Scholes - również udane spotkanie naszego weterana. Dokładne podania, kilka strzałów. Ciągle trzyma poziom.

Nani - Nani jak to Nani, przeplata zagrania świetne ze słabszymi. Widać jednak postęp w jego grze i wierzę że się jeszcze rozwinie.

Berbatov - krytykowany przez wielu "kibiców", a on po prostu robi swoje. Dzisiaj troszkę nie podobnych do niego strat, ale zagrał też kilka ciekawych podań. Poza tym był faulowany w polu karnym, więc jego ocena z pewnością była by wyższa gdyby sędzia zdecydował się użyć gwizdka. O mało nie strzelił bramki po dobrej główce.

Rooney - zawsze równo grający na światowym poziomie. Dzisiaj pokazał że nie spoczywa na laurach i ciągle szkoli słabsze atrybuty. Jego gra głową wygląda już imponująco. Dzisiaj przyniosło to bramkę... LICZYMY NA WIĘCEJ WAZZA :)

Ogólnie rozegraliśmy dobry mecz, choć nie wystrzegliśmy się też kilku błędów w defensywie. Oczywiście grając z beniaminkiem każdy chciałby zobaczyć więcej bramek po stronie United, ale poziom w Premiership w ostatnich latach bardzo się wyrównał i z nikim nie jest łatwo. Chelsea wymęczyła z Hull, Liverpool przegrał z Tottenhamem, City wygrało 0-2 choć mogło wysoko przegrać gdyby zawodnicy Blackburn lepiej wykorzystali sytuacje. Jedynie Arsenal trafił na słabszą dyspozycję Evertonu który nie pokazał absolutnie NIC. Co nie zmienia faktu że podopieczni Wengera rozegrali świetne zawody.

Glory Glory Man Utd! Czas na Burnley!
» 16 sierpnia 2009, 22:42 #87
oldtrafford: dobra i ta skromna wygrana brawo dla Rooneya i masz racje trochę tych kontuzji mogło być mniej
» 16 sierpnia 2009, 22:04 #86
Johny23: dobrze że wygrali ale ile jeszcze tych kontuzji?!
» 16 sierpnia 2009, 22:00 #85
Chubo: @Life7
Komu ty kibicujesz ?To prawda nie grali extra giga super ale wygrali, dla kibica to powinno się liczyć !
» 16 sierpnia 2009, 21:52 #84
Kanthey: Fakt skormna wygrana, lecz jednak wygrana.Lepiej wygrać skromnie niż zremisować lub co gorsza przegrać.
» 16 sierpnia 2009, 21:46 #83
Mariushek1993: pawlik09
masz racje , moj blad ;P sorry ;D
» 16 sierpnia 2009, 21:03 #82
kris9: Ja też obstawiałem 2-1 dla Kogutów. Tottenham będzie groźny w tym sezonie, tak jak Villa w zeszłym. Myślę, że może zaatakować nawet pierwszą czwórkę. Najtrudniejszym rywalem United w tym sezonie w drodze do mistrzosta będzie Chelsea i Arsenal. Nie boję się Liverpoolu, tak jak byłem pewien ich porażki z Kogutami, tak jestem pewien, że nie powalczą w tym sezonie o najwyższe trofea. Come On United!
» 16 sierpnia 2009, 20:51 #81
pawlik09: Tottenham wygrał 2:1 a nie 2:0 Mariushek1993
ale najważniejsze że mamy 3 punkty na nadzieje że z Burnley zdobędziemy więcej punktów
» 16 sierpnia 2009, 20:38 #80
Mariushek1993: Tottenham wygral z Liverpoolem 2 : 0 xD
Normalnie szok ;P
» 16 sierpnia 2009, 20:28 #79
zoestrike: Ehh ludzie ludzie nie ważne ile się wygrywa i jak najważniejsze jest zwycięstwo. Czy wygrywa się fuksem czy ledwo co zawsze zwycięzca to zwycięzca mecz zwykły spokojny parę ładnych akcji zobaczymy co będzie dalej. United way 4ever.
» 16 sierpnia 2009, 19:34 #78
KING: obstawialem odwrotnie ze livs wygraja 2:1:) ale i tak sie ciesze ze na inaugracje dostali.
» 16 sierpnia 2009, 19:11 #77
Lesniewo: obstawiałem 2:1 dla Tottenhamu xD
» 16 sierpnia 2009, 19:08 #76
NimAzSwendl: Ha ha ha Liverpool dostał od Tottenhamu 2:1 Bu ha ha ha ha ha
» 16 sierpnia 2009, 19:04 #75
rafalski: No i kochany looserpool przegral na otwarcie :D
» 16 sierpnia 2009, 19:00 #74
kris9: Cieszy zwycięstwo na inaugurcją sezonu, wreszcie odczarowaliśmy te remisy z pierwszej kolejki. Wygrana trochę skromna - stawiałem na 2-0. Pierwsza połowa dużo lepsza, dużo ciekawych kombinacji w ataku oraz bardzo dobre przechwyty po kontrach Birmingham. Scholes i Fletcher dzielili i rządzili w środku pola, ciekawe wejścia ze skrzydeł prezentowali Fabio, Evra oraz Nani. Szkoda, że ten ostatni zakończył występ tylko na pierwszej połowie, myślę, że nabawił się jakiegoś urazu, bo nie sądzę, by Ferguson był niezadowolony z gry swojego podopiecznego. Berbatov dobrze współpracował z naszym liderem w ataku, czyli Rooneyem, który po pięknej asyście Bułgara strzelił bramkę (panie i panowie ukłony dla przyszlego króla strzelców Ligi Angielskiej :) Wreszcie akcje ofensywne i strzelanie bramek będą domeną naszego obecnego lidera, czyli Roo. W drugiej połowie tempo siadło, MU już tak nie błyszczał, a kąśliwymi kontrami odgryzali się goście. Tutaj brawa dla Fostera, bo kilka razy urotawał nam tyłek. Po jego ostatnim występie na Wembley liczyłem na to, że Fergie postawi na Tomka, lecz po spotkaniu nie żaluję, że jednak wystąpil Ben. Zawiódł mnie Valencia, który nic specjalnego dzisiaj nie pokazał. Żaluję też niewykorzystanej sytuacji Owena oraz tego, że po każdej bombie Scholesa piłka odbijała się od zawodników Birmingham, bo gdyby znalazła drogę do bramki... Skromne zwycięstwo na początek, ale cieszą 3 punkty. Come On United!

Foster - 7,5
Fabio - 7
O'Shea - 6
Evans - 6
Evra - 7
Valencia - 5
Scholes - 7
Fletcher - 7
Nani - 6
Rooney - 8
Berbatov - 7
Giggs - 6,5
Owen - 5
Brown - 5
» 16 sierpnia 2009, 18:08 #73
paker814: Lepsze skromne zwyciestwo niz zadne... Foster zle nie zagral ale szkoda ze nie gral Tomek :( Wedlug mnie bardzo dobrze zagral Evra ( gra twardo i to mi sie podoba :) Cala reszta tez niezle wypadla :) Szkoda tych niewykorzystanych sytuacji Berbatova (strzal z glowki) i Owena (w ostatnich minutach sam na sam). Ja osobiscie jestem zadowolony z postawy druzyny.
» 16 sierpnia 2009, 18:06 #72
adriann1986: nie chce nic mówić ale z sezonu na sezon idzie co raz gorzej MU, ostatni sezon był słaby a ten chyba bedzie jednym z gorszych w tej dekadzie, takie mam przeczucie ze nici z wygrania PL nie wiem moze im się uda, dzisiejszy mecz mimo ze to początek to rozczarował, co to jest 1 gol z beniaminkiem... a co będzie LFC, Chelsea, Arsenalem ? aż strach pomysleć
» 16 sierpnia 2009, 18:04 #71
kris9: Camrall - masz rację - pomyliłem się. Mial zagrać, ale szyki popsuł mu uraz Evansa. Zagrał Wes Brown dla którego ode mnie również nota 5 ;)
» 16 sierpnia 2009, 18:03 #70
lukasz1143: Po tym meczu sądzę że to na Rooneya spłynie prawie cała rola C.rOnaldo
» 16 sierpnia 2009, 17:47 #69
Chubo: Co z was za kibice? Słaby mecz? Wygrali i to się liczy!A nie płakanie że nie wbili więcej!Nie ma co narzekać 3pkt są
» 16 sierpnia 2009, 17:40 #68
Kaczor5454: Ehhhh znów gra wlokła się i to bardzo. Właściwie to 80 minut nudy, wyłączając strzał Ronney'a w pierwszej połowie, ostatnie 10 minut pierwszej połowy i końcówkę drugiej połowy, głównie za sprawą Owena, który gra jak napastnik a nie stoi na środku boiska i stara sie rozgrywać piłkę ( co i tak Berbie średnio dziś wychodziło). Za to Foster dobrze bronił, nie popełnił większych błędów.
» 16 sierpnia 2009, 17:18 #67
Camrall: kris9


z tego co mi sie wydaje Anderson nie grał
» 16 sierpnia 2009, 16:57 #66
valdrake: ocena 5 dla owena? czy ty nie przesadzasz? przez cale 15 minut gral dobrze nie tracil pilek pokazywal sie i ladnie dawal pilke kolega gdyby nie ta zmarnowana seta na koniec to dalbym mu 8 a tak do mysle ze na mniej niz 6.5 nie zasluzyl
» 16 sierpnia 2009, 16:56 #65
Adam11: Mam nadzieje, że Ferguson po tym meczu nie bedzie mówił, że jest zadowolony - pochwali pewnie Fostera jak znam życie (tym razem jest za co musze przyznać chociaż moim zdaniem może i ma refleks ale nie potrafi czytać gry co było widać np w tej sytuacji gdzie nas Evra z lini bramkowej uratował). Według mnie jedyne z czego należy się cieszyć to 3 pnk. Gra była naprawdę marna i do tego z przeciwnikiem, który nie postawił praktycznie żadnych wymagających warunków. Nie wiem jak oni awansowali do PL. Wczoraj Hull postawiło bardzo wysoko poprzeczkę Chelsea z tym, że niebieskie mendy grały naprawdę dobrą piłkę zwłaszcza Drogba. Po dzisiejszym meczu mam taką refleksję, że w tym sezonie może i będziemy grali ładniej niż w ostatnich dwóch bo wszystkie piłki już nie chodzą prawą stroną przez Ronaldo. Gra będzie bardziej urozmaicona z tym, że jednocześnie mam takie wrażenie, że brakuje nam takiego czołgu jak Ronaldo który cały czas pruje do przodku. W meczu z Chelsea Drogba pokazał, że jest w bardzo dobrej dyspozycji i będzie strzelał dużo bramek. My nie mamy takiego zawodnika. Dlatego jestem za transferem jakimś dobry. Myślę, że bez niego będziemy dzielić los Arsenalu czyli ładna dla oka gra nie będzie poparta końcowym sukcesem. Na marginesie widział ktoś mecz Arsenalu z Evertonem? Bo wynik jest kosmiczny zwłaszcza na to że grali z naprawdę dobrą drużyną. Acha jeszcze jedno ten kto porównuje ten początek sezonu z dwoma ostatnimi chyba nie wie co mówi. Pamięta dokładnie że rok i dwa lata temu zaczynaliśmy stratą punktów ale nie graliśmy słabo brakowało skuteczności ale zespół wyglądał dobrze. Teraz sytuacja jest dokładnie odwrotna. Mamy punktu ale team wygląda bardzo blado. I dzięki Bogu że mamy te punktu bo z taką grą za Chiny byśmy nie odrobili strat tak jak w ostatnich latach. Naprawdę powiem wam że według mnie Boca Juniors było bardziej wymagającym przeciwnikiem niż Birmingham i mówię to bez cienia ironii. Serio. Przynajmniej zmuszali nas do biegania. Mam nadzieję że do meczu z Arsenalem się jakoś zepniemy bo cienko to widzę...

...And Peace For All Devil Fans!
» 16 sierpnia 2009, 16:54 #64
juras1211: po prostu myślałem , że mam kolejną kontuzje
» 16 sierpnia 2009, 16:52 #63
mrk: bigpoppa
to prawda ale wydaje mi sie ze byl kontuzjowany wczesniej
» 16 sierpnia 2009, 16:51 #62
kris9: Cieszy zwycięstwo na inaugurcją sezonu, wreszcie odczarowaliśmy te remisy z pierwszej kolejki. Wygrana trochę skromna - stawiałem na 2-0. Pierwsza połowa dużo lepsza, dużo ciekawych kombinacji w ataku oraz bardzo dobre przechwyty po kontrach Birmingham. Scholes i Fletcher dzielili i rządzili w środku pola, ciekawe wejścia ze skrzydeł prezentowali Fabio, Evra oraz Nani. Szkoda, że ten ostatni zakończył występ tylko na pierwszej połowie, myślę, że nabawił się jakiegoś urazu, bo nie sądzę, by Ferguson był niezadowolony z gry swojego podopiecznego. Berbatov dobrze współpracował z naszym liderem w ataku, czyli Rooneyem, który po pięknej asyście Bułgara strzelił bramkę (panie i panowie ukłony dla przyszlego króla strzelców Ligi Angielskiej :) Wreszcie akcje ofensywne i strzelanie bramek będą domeną naszego obecnego lidera, czyli Roo. W drugiej połowie tempo siadło, MU już tak nie błyszczał, a kąśliwymi kontrami odgryzali się goście. Tutaj brawa dla Fostera, bo kilka razy urotawał nam tyłek. Po jego ostatnim występie na Wembley liczyłem na to, że Fergie postawi na Tomka, lecz po spotkaniu nie żaluję, że jednak wystąpil Ben. Zawiódł mnie Valencia, który nic specjalnego dzisiaj nie pokazał. Żaluję też niewykorzystanej sytuacji Owena oraz tego, że po każdej bombie Scholesa piłka odbijała się od zawodników Birmingham, bo gdyby znalazła drogę do bramki... Skromne zwycięstwo na początek, ale cieszą 3 punkty. Come On United!

Foster - 7,5
Fabio - 7
O'Shea - 6
Evans - 6
Evra - 7
Valencia - 5
Scholes - 7
Fletcher - 7
Nani - 6
Rooney - 8
Berbatov - 7
Giggs - 6,5
Owen - 5
Anderson - 5
» 16 sierpnia 2009, 16:51 #61
pynduryndu: @bigpoppa : złośliwiec z Ciebie ;> Tevez jest kontuzjowany
» 16 sierpnia 2009, 16:51 #60
Camrall: po co na ławce 2 napastikow skoro jest tylko 5 mozliwych i 3 zmiany mozna dokonac ? rzadko sie zdaza zmieniac 2 napastnikow a poprostu szkoda miejsca na lawce
» 16 sierpnia 2009, 16:51 #59
bartex352: No i fajnie. ;) Grali bardzo lekko i przyjemnie.
» 16 sierpnia 2009, 16:49 #58
Cinz: Mecz ogólnie dobry, MU kontrolowali gre ale szkoda tych niektórych niewykorzystanych sytuacji, przy tylu (celnych) strzałach na bramkę wynik mógłby być wyższy. Jednak liczą się 3 pkt.
Glory!
» 16 sierpnia 2009, 16:47 #57
juras1211: może mi ktoś wytłumaczyć czemu Macheda nie był nawet na ławce rezerwowych po prostu nie został powołany do kadry na ten mecz czy istnieje inny powód ?
» 16 sierpnia 2009, 16:47 #56
rvn10: skromny wynik nie zawsze oznacza słabą grę czy bezsilność drużyny w zdobywaniu bramek ,czasem wygrywa się ze 3 - 0 przy miernej grze taka jest piłka...
» 16 sierpnia 2009, 16:46 #55
Osa94: Dobry mecz w wykonaniu Diabłów, szkoda tylko że sędzia nie zauważył faulu na Berbatovie:( .W środę pokażęmy jeszcze lepszy futbol. Mam nadzieję że Valencia się rozkręci bo brakuje mu pewności siebie w rajdach...Bardzo dobrze zagrał Fabio...
» 16 sierpnia 2009, 16:44 #54
waddle: Foster - 8 - pewny jak nigdy. Bardzo ładnie zachował się kilka razy na przedpolu. Obronił jedną "setkę" po akcji Beniteza

Fabio - 8 - bardzo aktywny, waleczny, świetny technicznie (no ba! brazyliana w końcu). Naprawdę świetny występ tego młodego chłopaka. Gary Neville jest już nr 4 albo i 5 wśród prawych obrońców United

O'Shea - 7 - solidny występ na środku obrony

Evans - 6 - dwa niezrozumiałe podanka do graczy BC. To są niewybaczalne błędy jak na central defender! Lepiej wybić aut, niż zagrywać przed pole karne do przeciwnika.

Evra - 8 - znakomita postawa, był bliski zaliczenia asysty (więcej przy Darrenie). Aktywny w ofensywie, zadziorny w defensywie. Brawo!

Valencia - 7 - bez błysku jeszcze, ale dajmy mu czas może się rozkręci...

Fletcher - 7 - ten chłopak przeplata kapitalne momenty w spotkaniu z klopsami. Znakomite przechwyty i walka w środku pola plus kilka podań do przeciwnika. No i z siedmiu metrów nie trafia w światło bramki po znakomitym podaniu Evry w polu karnym tuz przed końcem pierwszej połowy...

Scholes - 7,5 - po profesorku. Kierował grą. Był głównym reżyserem gry naszego zespołu

Nani - 6 - bramka w meczu o Tarczę, a tutaj znów przeciętnie...

Rooney - 8,5 - man of the match. Nic więcej nie trzeba pisać

Berbatov - 7 - kilka ładnych podań. Groźny strzał z główki w polu karnym w drugiej połowie. No i zapracował na "11", której nie sędzia nie zauważył po wejściu Carra

Owen - 6,5 - mógł zaliczyć wymarzony debiut, ale nie zdobył bramki w akcji sam na sam z Hartem

Giggs - 7 - zdecydowanie więcej wniósł do gry niż Nani...

Brown - zbyt mało widoczny by zapracować na ocenę


Ogólne wrażenie: Bylismy zdecydowanie lepszym zespołem. Brakowało skuteczności. Ale nie mogę napisać, ze był to porywający mecz w naszym wykonaniu. Graliśmy u siebie z beniaminkiem, więc mistrzowi Anglii nie wypada nie wygrać w inauguracyjnym spotkaniu...
» 16 sierpnia 2009, 16:43 #53
rvn10: znakomity Fletcher,świetny Scholes ,Berba trochę gorzej niż zazwyczaj:D,Rooney na poziomie ,trochę za mało posyłanych piłek do Valenci, ci co twierdzą inaczej po prostu nie umieją zinterpretować i ocenić mecz ...
» 16 sierpnia 2009, 16:43 #52
Agusssia: Jestem tego samego zdania co rvn10 :) ( niestety ale najprawdopodobiej by tak było )
» 16 sierpnia 2009, 16:42 #51
michal94klb: tak czytam komentarze i wychodzi mi na to ze niektorzy z tych narzekajacych na fostera,owena i fletchera w ogole meczu nie ogladali...
fletcher zmarnowal super sytuacje OK,tylko juz nikt nie widzial ile mial przechwytow w srodku pola i podan
foster niby zepsul mecz z chelsea?nie do konca,co prawda mogl zachowac sie lepiej ale nie bylo wielkich bledow a dzisiaj uratowal nam tylek w 78minucie
owen slaby i stary w ogole wywalic go nie?no jasne tak najlatwiej:/zepsul sam na sam,zgoda ale jeszcze powinien sie rozkrecic
» 16 sierpnia 2009, 16:41 #50
lax007: Brawo Diabły! Brawo Rooney! No to zaczynamy marsz po 4 z rzędu mistrzostwo! ;]
» 16 sierpnia 2009, 16:40 #49
bobsley: prawda tak mimo niskiego wyniku i przeciętnej gry to i tak najlepszy start United od przynajmniej 2 lat :P
» 16 sierpnia 2009, 16:37 #48
rvn10: Kuszczak jak by grał z**bał by nam mecz,dla niego przygoda z MU się skończyła ,teraz czas na Fostera lub na nowego jakiegoś bramkarza :] polaczki
» 16 sierpnia 2009, 16:36 #47
84cantona7: Tomek ma jezcze dwa tygodnie żeby poszukac sobie innego klubu bo jak widać z tym faworyzowanym ręcznikiem i tak nie ma szans. szkoda żeby kolejny sezon miał przesiedzieć na ławce.
» 16 sierpnia 2009, 16:35 #46
simonsimon: Manutd94 -> nie zachował się chamsko, tylko po prostu pokazał Fosterowi, że w niego mimo wszystko wierzy - bo taka wiara bardziej pomaga niż sadzanie na ławce - i w sumie Foster miał tylko jedną niepewną interwencję...

i wiadomo, że porównując dzisiejszy mecz do wczorajszego Arsenalu to niektórzy mogą czuć niedosyt - ale oglądając wczorajszy mecz widziałem mnóstwo wolnego miejsca na polu karnym Evertonu - tam nie było 1 - 5 - 4 - 1 tylko ofensywny football, który Arsenal doskonale wykorzystał w kontrach

ale najlepiej ponarzekać na brak transferów...

i tak w sumie lepiej to wypadło niż wczorajsza szczęśliwa wygrana Chelsea w doliczonym czasie - choć tu i tu obrona Częstochowy była...

i sędzia dzisiaj taki za bardzo pro niebieski był - bo karny raczej powinien być po faulu na Berbatovie
» 16 sierpnia 2009, 16:34 #45
Bartoosh21: ile macie punktów po 9 meczach?

ja mam 7, szkoda że Owen i Fletcher zwalili... w Fantasy Premier League był miał dodatkowe punkty :/
» 16 sierpnia 2009, 16:33 #44
MU4live: Hancock


Mam lepsze pytanie...Kto za ten mecz nie dostal punktów ??
» 16 sierpnia 2009, 16:33 #43
kondziormucr7: zgadzam sie z bartoshem w polowie, bo tak slabo nie zagrali ale wymagalem od nich troche wiecej :) wygrana oczywiscie cieszy i zwyciezcow sie nie sadzi ale od mistrzow trzeba wymagac troszke wiecej...
» 16 sierpnia 2009, 16:33 #42
KING: wazne ze sa 3pkt na poczatek. ale co do Fostera to racja - nie powinien grac w pierwszym skladzie. Tomek jest o wiele lepszy tyle ze Ben to Anglik i to mu daje przewage
» 16 sierpnia 2009, 16:32 #41
Agusssia: Mecz nie bardzo zachwycający ledwo 1:0 chociaż mogło być więcej (okazja Owena , Berbatowa ) A co do spalonego Rooney'a to moim zdaniem nie było.. Zobaczcie dokładnie. Bravo dla Fostera naprawdę kilka bardzo dobrych interwencji szczególnie ta z 78 ' :-) I myślę że dobry ruch ze strony Fergusona może wkońcu rozkręci nam się ten chłopak.. Ale z drugiej strony szkoda trochę Kuszczaka :(
Niestety obstawiałam wynik 3:0 dla ManUtd więc będzie tylko 1 pkt...
Glory Glory Manchester United
» 16 sierpnia 2009, 16:31 #40
Elwibrator: Ogólnie to wyróżniającymi postaciami dzisiaj byli Fabio, Evra, Fletcher, Rooney. Valencia za dużo nie pokazał jeżeli chodzi o indywidualne rajdy, ale to dopiero pierwszy mecz tak wiec złe tez nie było, a Berbatov to niech lepiej zacznie grac bo jeszcze 2, 3 mecze takie to go niech na lawę posadzą. Dopiero w 70 minucie główka zagroził bramkarzowi. Owen wszedł i miał w te 15 minut więcej akcji i wniósł dużo ożywienia niż Berba przez te 75 minut szkoda tylko ze nie strzelił bramki wychodził sam na sam nom ale liczą się 3 pkt :D
» 16 sierpnia 2009, 16:31 #39
b90: Była spora sumka do wygrania, liczyłem na pewne zwycięstwo ale jak Fletcher albo Owen marnują takie okazje to ja nie wiem, nie wiem czy ten SAF jest ślepy i nie widzi że źle grają :/
» 16 sierpnia 2009, 16:31 #38
rvn10: Bardzo fajny mecz,jedyne co mi brakowało to bramek na konto Manchesteru ,oby tak dalej obronimy tytuł !
» 16 sierpnia 2009, 16:31 #37
gryfu: należą się gratulacje Fosterowi za drugą połowę, ale lepiej, żeby obrońcy do niego nie zagrywali
» 16 sierpnia 2009, 16:30 #36
Bartoosh21: słaby mecz... a Owen... zmarnował 300% sytuacje, wystarczyło wyczekać i obejść bramkarza :/ MU w tym meczu słabo.. Giggs słabo grał, Berba też słaby... ehh..
» 16 sierpnia 2009, 16:30 #35
Sebigi: no szkoda ze tak malo myslalem ze z hukiem zaczniemy jakieś 4-0 :D ale ważne są 3 punkty :)

szkoda ze Owen dalej nie wykorzystuje 100% szans na zdobycie bramki ...

GLORY GLORY MAN UNITED ! :)
» 16 sierpnia 2009, 16:30 #34
fan11: JA DOSTALEM 2 PKT za ten mecz
» 16 sierpnia 2009, 16:30 #33
MU4live: Nie podobal mi sie ten mecz nie jestem zadowolony to byla porażka zamiast dobic rywali to sie z nimi bawili i to sie prawie zle skonczylo (setka Beniteza) i Owen sam na sam nie potrafil trafic do bramki ! jak on ma tyle bramek strzelic jesli nie moze wykorzystac sam na sam z przecietnym bramkarzyna
» 16 sierpnia 2009, 16:29 #32
Manutd94: Owen niezle spieprzyl , a SAF zachowal sie wg mnie chamsko wobec Kuszczaka , bo po tym co robil Foster z Chelsea to powinien go zdjac. Jesli takie bledy zrobilby Kuszczak to w nastepnym by juz na 100 % nie gral , a media by po nim jechaly.
» 16 sierpnia 2009, 16:29 #31
PrzemekMANUTD: Manchester zawsze miał początki sezonów słabe . Dopiero później się rozgrywał .
» 16 sierpnia 2009, 16:29 #30
fan11: BARDZO DOBRY POCZATEK SEZONU W PORUWNANIU DO OSTATNICH. no szkoda moglo byc wyzej ale i tak sie ciesze ;D
» 16 sierpnia 2009, 16:29 #29
alter: No trudno, stawiałem na 2:0, ale znowu zaczynamy sezon skronie żeby potem dać radę obroni ć tytuł
» 16 sierpnia 2009, 16:28 #28
Adrianol1995xD: Ale słaby mecz liczyłem na 3:1 dla United
» 16 sierpnia 2009, 16:27 #27
Ajlon: O co wam chodzi? Nie pamiętacie już nasyzch poprzednich poczatków sezonu??
» 16 sierpnia 2009, 16:26 #26
azi1: eh tak sobie... Owen seta! SETA! to sie strzela... :(
» 16 sierpnia 2009, 16:25 #25
tyka93: szkoda ze Owen nie trafił:(
» 16 sierpnia 2009, 16:25 #24
MaciasDevil: Forster ładnie dzisiaj bronił i chyba nikt nie powie ze nie :)
No nieeeeeeeee taka byla moja reakcja po sytuacji Owena :D
Wazne ze sa 3 pkt. ale grali tragicznie ;]
GLORY!!
» 16 sierpnia 2009, 16:24 #23
b90: wymęczone 1-0, aż strach pomyśleć co będzie z Chelsea, Arsenalem czy Liverpoolem .. po co nam transfery, SAF wie co robi.
» 16 sierpnia 2009, 16:23 #22
Ordon: chyba jendak mecz zakonczy sie jednobramkowym zwyciestwem Diabłów
» 16 sierpnia 2009, 16:15 #21
Sebigi: nooo Foster wybronil nam chyba 3 punkty :)
» 16 sierpnia 2009, 16:11 #20
witek: BRAWO FOSTER! SUPER INTERWENCJA...

trzeba uczciwie przyznać
» 16 sierpnia 2009, 16:11 #19
Ordon: Ależ ładnie teraz foster obronił
» 16 sierpnia 2009, 16:10 #18
Ordon: jeszcze troche czasu, w typerze obstawilem 2:0 i mam nadzieje ze taki wlasnie wynik bedzie po 90 minutach. Szkoda ze dzis nie objerzymy na boisku Andersona.
» 16 sierpnia 2009, 16:08 #17
alter: [link usunięty]
_birmingham_city/ tutaj userzy podawali linki
» 16 sierpnia 2009, 16:00 #16
adriann1986: tylko 1:0... a Arsenal który się osłabił i to jak, wygrał z Evertonem (który jest lepszy od Birmingham) aż 1:6 a MU się męczy i to na własnym stadionie z beniaminkiem, nie wiem co jest nie tak ?
» 16 sierpnia 2009, 16:00 #15
tomusunique: Brawo dle Evry ktory uratowal du*e Fosterowi broniac bramki
» 16 sierpnia 2009, 15:41 #14
tyka93: narazie wchodzi Gigs mam nadzieje ze Owen wejdzie
» 16 sierpnia 2009, 15:37 #13
RapGame: Kogo zmienil Giggsy?
» 16 sierpnia 2009, 15:36 #12
Giggsy: Pat14AFC --> Rooney'owi asystował Nani:D
» 16 sierpnia 2009, 15:36 #11
PabloMadon: czytaj dokładnie to się dowiesz ;]
» 16 sierpnia 2009, 15:35 #10
tyka93: Nani asystował ale naprawde powinien bronic Tomek
» 16 sierpnia 2009, 15:35 #9
RapGame: Widac ze SAF chce na sile wepchnac Fostera do bramki :(
» 16 sierpnia 2009, 15:33 #8
gryfu: puki co ładna gra United, perę nie wykorzystanych sytuacji, miejmy nadzieję że się nie zemszczą, ale na razie najsłabszym ogniwem jest Foster, nie żebym się czepiał, na początku grał pewnie, ale przy dwóch sytuacjach Birmingham stał jak wryty, brawa dla Evry
» 16 sierpnia 2009, 15:32 #7
Giggsy: Fajnie że wygrywają, ale Fletcher mógł się zachowac lepiej przy tej sytuacji. Mógł strzelić mocniej to wtedy by wpadło:P
» 16 sierpnia 2009, 15:31 #6
Ajlon: Roo okolo 30 minuty tez mial niezla sytuacje :) Jeszcze 2-3 spotkania i wejda w ten rytm meczowy, bedzie dobrze...
» 16 sierpnia 2009, 15:31 #5
bartex352: Oni są super.Wygrają ligę czwarty raz z rzędu.
» 16 sierpnia 2009, 15:31 #4
RapGame: Anderson i Owen na boisko! :)
» 16 sierpnia 2009, 15:30 #3
Marcindst13: oczekuje ze mecz sie zakonczy wynikiem co najmnij 3-0 i 2 bramki styrzeli Rooney i wejdzie Owen i on dopakuje w 90 min na 3 bramke :D
» 16 sierpnia 2009, 15:28 #2
PabloMadon: sytuacja Fletchera stuprocentowa... miał miejsce i czas, mógł przymierzyć
» 16 sierpnia 2009, 15:27 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.