skrzypu1992: b90
Chyba nikt nie wierzył w to, że Manucho okaże się na tyle dobrym zawodnikiem, że będzie walczył z Berbatovem, Rooneyem, a wówczas jeszcze z Ronaldo i Tevezem o miejsce w składzie. Niestety, czasy gdzie można było kupić zawodnika za 1 mln funtów (E.Cantona) i będzie orał jak mało kto, skończyły się.
Trzeba też spojrzeć na to, że może to był transfer przede wszystkim pod względem marketingowym. Nie oszukujmy się, to jest część futbolu. Kupując Manucho za milion, Manchester United na kibicach z jego kraju i okolic zarobił dużo więcej!
Trzecie sprawa to fakt, że Fergsuon popełnił błędy! Ale było ich zdecydowanie mniej, niż dobrych decyzji. A błędy w ciągu ponad 25 lat są nieuniknione. Dlatego też myślę, że nie można było brać transferu Manucho jako wzmocnienie składu, a raczej kasy fiskalnej. Taka jest prawda.
Może i chłopak faktycznie jest dobry, wyróżnia się, ale nie na tyle, aby grać w MU. Jakby miał 18-19 lat miałby jeszcze czas, a on ma już 26 lat i wielkich progresów na rozwój to nie miał.