Fletcher: Jeszcze nie odpadliśmy

- To spotkanie powinno wyglądać lepiej – wyznaje Fletcher w wywiadzie dla MUTV – Teraz będzie o wiele ciężej, ale na pewno sobie poradzimy. Przynajmniej wiemy co musimy teraz zrobić w Porto. Trzeba tam pojechać i wygrać.

Goście we wczorajszym spotkaniu wyszli na prowadzenie zaledwie po czterech minutach od pierwszego gwizdka. Nie wystarczyło to jednak mistrzom Portugalii, którzy ciągle atakowali i stworzyli sobie wiele dogodnych sytuacji na strzelenie bramki.

- To jeden z najlepszych zespołów przeciwko jakim graliśmy w tym sezonie – podkreśla Fletcher.

– Mają trzech niebezpiecznych napastników co wczoraj było doskonale widać. Oni uwielbiają grać z kontrataku i grając przeciwko nim trzeba się na to przygotować. Teraz dokładnie wiemy czego się spodziewać w rewanżu i niech sobie nie myślą, że odpuścimy.

- Bramkowy remis u siebie w Lidze Mistrzów nie jest korzystnym rezultatem, ale nie jest też katastrofą. Jeszcze każdy może być zwycięzcą – dodaje Darren.

Rzeczywiście wygrana jakichkolwiek rozmiarów daje awans Czerwonym Diabłom. Kolejny remis 2:2 doprowadzi do dogrywki, a każdy wyższy premiuje Manchester. Tylko porażka, remis 0:0 lub 1:1 sprawi, że podopieczni Sir Alexa Ferguson zakończą swą przygodę już po 90 minutach.

Więc jakie będzie nastawienie United przed rewanżem na Estádio do Dragão?

- Nie możemy zlekceważyć Porto na ich własnym boisku – przestrzega Szkot. – Będziemy musieli wykorzystać swoją szansę, gdy tylko przyjdzie. Nie możemy jej zmarnować. Możecie być pewni, że zagramy najlepiej jak potrafimy i wrócimy z tarczą, a nie na tarczy – kończy Fletcher.