Van der Sar wierzy w sukces

W pierwszym meczu na San Siro van der Sar nie miał zbyt wiele pracy. Znacznie częściej kotłowało się bowiem pod bramką Julio Cesara. Przed dwoma tygodniami żaden z bramkarzy nie skapitulował, choć dziś, aby wyłonić zwycięzcę, będzie to nieuniknione.

- W pierwszej połowie tamtego meczu mieliśmy kilka dobrych okazji. Byłoby miło, gdybyśmy je wówczas wykorzystali. Nie jesteśmy jednak zawiedzeni. Na Old Trafford musimy zagrać tak samo jak w Mediolanie – mówi van der Sar w rozmowie z portalem Sky Sports.

Konieczność strzelenia przez Manchester United bramki oznaczać będzie, iż gospodarze do spotkania przystąpią z ofensywnym nastawieniem. – Jako bramkarz zawsze chcesz, aby zawodnicy byli ustawieni bardziej defensywnie. Menadżer jest świadomy istotny niestracenia bramki, ale musimy również strzelić i tu potrzebny jest atak – podkreśla Edwin.

Środowego wieczoru van der Sar zrobi wszystko, aby „Czerwone Diabły” nie przegrały swojego 21. meczu z rzędu w Lidze Mistrzów.

– Grając w Ajaxie byliśmy niepokonani w Europie przez 19 spotkań. Poprawiłem więc już ten rekord. To świetne osiągnięcie, bo mieliśmy trudnych przeciwników jak Sporting, Barcelona czy Olympique Lyon. Mam nadzieję, że będziemy niepokonani aż do kolejnego finału. Nie wolno jednak odbiegać zbyt daleko w przyszłość, bo możemy zremisować 2:2 z Interem, rekord nadal będzie, ale odpadniemy z rozgrywek – zauważa van der Sar.