Ferguson: Premiership to podstawa

Na swoim koncie Szkot ma już Carling Cup oraz Klubowe Mistrzostwa Świata. Te turnieje nie umywają się jednak do tych wyżej wymienionych: - Zawsze to mówię. Byłbym uradowany, gdybyśmy wygrali jeden z głównych pucharów. FA Cup w tym rankingu znajduje się nieco dalej.

- To czego dokonaliśmy na Klubowych Mistrzostwach Świata było wyjątkowe. Niesłychane osiągnięcie dla naszego klubu. Carling Cup był dopiero czwartym priorytetem w tym sezonie, a mimo to udało się. Gdy jedziesz na finał na Wembley jedynym sposobem na świętowanie tego jest wygranie Pucharu Ligi. Teraz musimy iść naprzód.

- Będę się również cieszył, gdy wygramy Ligę Mistrzów. To wielki puchar, jednak większą radość sprawi mi oglądanie drużyny, która obroniła ten tytuł. To moje marzenie. W tym momencie najlepiej zapowiada się jednak Premier League. Jeżeli pójdziemy za ciosem i skupimy się, mamy spore szanse na sukces.

- Marzec i kwiecień będą dla nas decydujące. Myślę, że gdzieś po drodze stracimy punkty, ale nasi rywale również. To się zdarza. Wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę i na taki przebieg sytuacji się nastawiam – zakończył Ferguson.