Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

United w kolejnej rundzie FA Cup!

» 24 stycznia 2009, 20:16 - Autor: VanTheMan - źródło: własne
Spotkanie Manchesteru United i Tottenhamu Hotspur zostało okrzyknięte hitem IV rundy FA Cup. Nic w tym dziwnego, bowiem drużyny tej klasy śmiało mogłyby rywalizować w finale tych rozgrywek. Na Old Trafford gospodarze wybiegli w dosyć mocnym składzie, z Tevezem i Berbatovem w napadzie. Zaskakiwać mogła jedynie obecność Danny’ego Welbecka na prawym skrzydle i Fabio na lewej obronie.
United w kolejnej rundzie FA Cup!
» Po trafieniach Paula Scholesa oraz Dimitara Berbatowa Manchester United awansował do kolejnej fazy Pucharu Anglii. Honorowe trafienie dla Tottenhamu zdobył w 4. minucie Roman Pawliuczenko.
Mecz nie zaczął się po myśli „Czerwonych Diabłów”. W 4 minucie arbiter podyktował rzut wolny po faulu Paula Scholesa, którego na gola zamienił Roman Pawluczenko. Nasz bramkarz Ben Foster nie zareagował przy strzale Rosjanina.

Mistrzowie Anglii od razu wzięli się do pracy. Blisko powodzenia był w 17 minucie Carlos Tevez, którego strzał trafił w poprzeczkę bramki Alnwicka. Kilka minut później dwójkową akcję przeprowadzili dwaj snajperzy United, jednak uderzenie Argentyńczyka wyłapał golkiper „Kogutów”.

Od początku pierwszej połowy bardzo przyzwoicie spisywał się Welbeck. Młody Anglik dwoił się i troił by pomóc w zdobyciu wyrównującej bramki.

W 33 minucie było już 1:1. Gospodarze sprytnie rozegrali rzut rożny, piłka trafiła do Scholesa, który strzałem zza pola karnego pokonał Alnwicka. Chwilę później było już 2:1. Akcję United świetnie rozegrał Carrick posyłając piłkę do Berbatova, który znalazł się na czystej pozycji i dał prowadzenie gospodarzom. Do przerwy rezultat nie uległ zmianie, 2:1.


W drugiej odsłonie goście odważnie zaatakowali, ale strzał Bale minął bramkę Fostera. W 56 minucie było o wiele groźniej pod bramką United. Do piłki przed polem karnym dopadł Bentley, który posłał piłkę w boczną siatkę. Chwilę potem żółtym kartonikiem ukarany został Vidic.

W 70 minucie Tevez zagrał świetnego crossa w kierunku nadbiegającego Ronaldo. Portugalczyk jednak zbyt mocno wypuścił sobie piłkę. W międzyczasie trener gości wykorzystał limit zmian i postawił wszystko na jedną kartę wprowadzając do gry ofensywnych zawodników. Z kolei Sir Alex Ferguson dał szansę nowemu nabytkowi, Serbowi Tosiciowi.

Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Pomimo przewagi i kilku naprawdę ciekawych zagrań, United nie doszli do żadnej klarownej sytuacji strzeleckiej. Martwić może jedynie fakt, że zwycięstwo zostało okupione kontuzjami Fabio i Welbecka, którzy opuścili plac gry. Zastanawia również zachowanie Cristiano Ronaldo udającego się prosto do szatni po zejściu z boiska.


MANCHESTER UNITED 2:1 TOTTENHAM HOTSPUR


Paul Scholes 34', Dimitar Berbatow 36' - Roman Pawliuczenko 4'

ManUtd: Foster - O'Shea, Vidić, Neville, Fabio (Eckersley 53') - Ronaldo (Tosić 72'), Scholes, Carrick, Welbeck (Fletcher 88') - Tevez, Berbatow.

Tottenham: Alnwick - Gunter, Assou-Ekotto, Corluka, Dawson, Bentley (Dafoe 72'), Huddlestone, Zokora, Bale (Taarabt 67'), Modrić (Dos Santos 46'), Pawluczenko.


TAGI


« Poprzedni news
Ferguson wznawia debatę
Następny news »
Ferguson o nowych kontuzjach

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (12)


kacmad1: mecz został zagrany w pięknym stylu zwłaszcza że tylu ważnych dla zespołu zawodników jest kontuzjowanych i nie mogli wystąpić...tak trzymać...
» 25 stycznia 2009, 10:01 #2
Iverson7: 19lol93 West Brom vs Man United (nie Tottenham Hotspur):).Fajnie ze tosic zadebiutowal.
I PODPISAC KONTRAKT Z TEVEZEM!
» 24 stycznia 2009, 20:47 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.