Blackburn - United: Oceny zawodników

Edwin van der Sar – Nie miał zbyt wiele do roboty, jednak obrona strzały Derbyshire z pierwszej połowy była znakomita.

Wes Brown – Po tym jak sir Alex Ferguson próbował wystawiać na tej pozycji Gary'ego Neville'a oraz Rafaela Da Silvę, Wes Brown zaliczył świetny występ, udowadniając tym samym swoją wartość. Grał świetnie w obronie oraz w ataku. Zaliczył również trafienie do siatki rywali.

Rio Ferdinand – Miał sporo miejsca do rozgrywania piłki dzięki zachowawczej grze Blackburn. Dobrze spisał się w defensywie i nie stronił od sporadycznych wypadów na połowę przeciwnika.

Nemanja Vidić – Wywołał sporo protestów podczas akcji, w której Brown strzelił gola. Wydawać się jednak może, że przeciwnicy bardziej powinni się wściekać na niego za świetną grę w obronie...

Patrice Evra – Większość ataków United w tym meczu wyprowadzana była środkiem pola, toteż Evra na lewej flance miał więcej luzu.

Darren Fletcher – Kolejny wspaniały występ Szkota. Udany mecz, który mógł skończyć się jeszcze lepiej, gdyby pomocnik wykorzystał świetną okazję z pierwszej części meczu i umieścił piłkę w bramce.

Anderson – Brazylijczyk gra lepiej z meczu na mecz. Był jednym z kluczowych zawodników w środku pola, świetnie łącząc grę obrony z atakiem.

Ryan Giggs – Rola Giggsa od tego sezonu będzie ograniczona według ostatnich doniesień Fergusona. Jednak przy takiej dyspozycji i formie Walijczyk może pograć jeszcze kilka dobrych lat na Old Trafford.

Cristiano Ronaldo – Dosyć mocno poturbowany przez Andre Ooijera oraz resztę obrońców Blackburn. Mimo to, jego rajdy były zagrożeniem dla oponentów. Dodatkowo zaliczył świetną asystę przy golu Rooneya.

Dymitar Berbatow – Po wspaniałym występie w Lidze Mistrzów, Berba może być nieco zawiedziony, że nie udało mu się pokonać bramkarza Blackburn. Mimo wszystko, jego zagrania oraz podania były światowej klasy.

Wayne Rooney – Niespodziewany występ po odniesionej kontuzji w środku tygodnia. Dobry mecz i świetny gola Rooneya – to już jego trzeci w tym tygodniu.

Carlos Tevez – Argentyńczyk za wszelką cenę chciał udowodnić, że nadaje się do pierwszego składu, po tym, jak Berbatow zajął jego miejsce. Prawie mu się to udało...

John O'Shea – Doskonale poradził sobie z presją i zadaniem mu powierzonym.

Park Ji-Sung – Nieco ograniczone możliwości zaprezentowania się ze względu na krótki czas gry na boisku.