Vidic jednak lubi angielski deszcz

Vidic w rozmowie z dziennikarzem sportowego tygodnika krytykował angielską pogodę, a konkluzja wywiadu była taka, że Serb nie zamierza długo w Manchesterze zagrzać miejsca.

Jedną z ciekawszych wypowiedzi Vidicia na temat życia w Anglii była jego opinia o samym mieście: - Mówią tutaj, że Manchester to miasto deszczu. Główną atrakcją wydaje się być rozkład jazdy pociągów na stacji, z której te odjeżdżają do mniej deszczowych miast – napisał Football Weekly rzekomo cytując serbskiego defensora.

- Chciałbym wyjaśnić, że nie wypowiedziałem tych słów. Rozmawiałem o trudnościach w aklimatyzacji w Manchesterze, ale to nie rzutuje na teraźniejszość – przyznał dziś Vidić w wypowiedzi dla oficjalnej strony klubu.

- Cieszę się moim życiem i jako piłkarz jestem bardzo szczęśliwy, że jestem częścią wielkiego klubu. Myślę, że widać to każdego tygodnia. Szanuję tutejszych mieszkańców i Anglików. Na pewno bym ich nie krytykował – dodał Serb.