Eagles: Ferguson radził mi, bym odszedł

Kilka ostatnich sezonów Eagles regularnie spędzał na wypożyczeniu. Występował w Watford, Sheffield Wednesday oraz w NEC Nijmegen, gdzie był czołową postacią. Piłkarz nie miał jednak większych szans na regularne występy w barwach Czerwonych Diabłów.

22-letni skrzydłowy za kwotę 1 miliona funtów zmienił barwy klubowe. Anglik przyznaje, że była to dla niego ciężka decyzja, gdyż w Manchester United jest od 14 roku życia.

- Rozmawiałem z Sir Alexem o mojej sytuacji. Zawsze się o mnie troszczył, również wtedy gdy miałem 14 lat. Obiecał wówczas mojej matce i ojcu, że będzie się mną opiekował... i słowa dotrzymał.

- Powiedział mi, że przede mną wielka decyzja. Twierdził, że potrzebuję regularnych występów, aby mój talent się nie zmarnował. Przesiadywanie na trybunach co weekend nie wpłynęłoby na mnie korzystnie.

- Manchester United chce zwyciężać w każdym meczu i zespół nie skorzysta z zawodnika, który nie występuje regularnie.

- Ludzie sobie zupełnie nie zdają sprawy z tego, jak ciężka była to decyzja. Wydaje się, że wystarczy podpisać umowę i sprawa jest zakończona. Nie musiałem wcale odchodzić, mogę nadal mieszkać w Manchesterze.

- Byłem w komfortowej sytuacji w czasie tournee. Jestem tu od 14 roku życia i z pierwszą drużyną czułem się świetnie.

- Trudno odejść z klubu, jeśli zna się tutaj każdego - począwszy od osób sprzątających, a skończywszy na samym menagerze. Zrobiłem wielki krok i wierzę, że zmierzam w odpowiednim kierunku. Byłem pod wrażeniem postawy Owena Coyle'a (menagera Burnley) i nie pozostaje mi nic innego, jak czekać na regularne występy w nowym sezonie.