Fletcher ma słowo Fergusona

W poprzednich rozgrywkach szkocki pomocnik zagrał w zaledwie 11 spotkaniach. Spowodowane było to kontuzją Fletchera i ostrą rywalizacją o miejsce w pierwszym składzie mistrzów Anglii.

Fletcher pomimo znikomych szans pokazał jednak, że jest wartościowym zawodnikiem. W lutowym spotkaniu pucharu Anglii z Arsenalem zdobył dwie bramki. – Miał pecha, ale na pewno wróci. To zawodnik, który potrafi grać w wielkich spotkaniach, a takich w przyszłym sezonie będzie dużo – mówi sir Alex.

Sam zawodnik nie krył kilka miesięcy temu swojego rozczarowania z faktu, iż nie dane jest mu często występować. Szkot potraktował to jako bodziec do dodatkowej pracy.

- Rozczarowania trzeba umiejętnie spożytkować. Musi to być twoje paliwo. Jeśli nie zostaniesz wybrany przez trenera, to myślisz sobie: ‘Muszę coś pokazać jak wejdę na boisko’. Nie można mieć głowy spuszczonej cały czas.

- Doznałem kontuzji w złym czasie, bo kiedy dostałem się do zespołu, to oni zaczęli grać dobry futbol. Mamy świetny skład, dlatego musiałem być cierpliwy – dodaje szkocki pomocnik.